Kredyt w PKO BP czy gdzie indziej?

[Maciek-L]

Mam zamier wziąść kredyt w PKO BP, dokumenty już złożyłem wszystko jest ok. W jakiej walucie byście radzili, czy oprocentowanie 2,6% (ponat 50% inwestycji jest już zrobiona) jest dobrą propozycją czy można gdzieś taniej. Ostatnia rzecz, która mnie nurtuje to czy w ogóle brać kredyt (100 tys.) Jak robicie decydujecie się na pracę z bankiem czy raczej wolniej a samemu?

[Michał_B.]

Osobiście unikam banku jak diabeł wody święconej. Wole wolniej a samemu, ale to tylko moja opinnia.

[olinek]

Mam zamier wziąść kredyt w PKO BP, dokumenty już złożyłem wszystko jest ok. W jakiej walucie byście radzili, czy oprocentowanie 2,6% (ponat 50% inwestycji jest już zrobiona) jest dobrą propozycją czy można gdzieś taniej. Ostatnia rzecz, która mnie nurtuje to czy w ogóle brać kredyt (100 tys.) Jak robicie decydujecie się na pracę z bankiem czy raczej wolniej a samemu?

Wolniej a samemu (po co masz budować dom bankowi jak Ci się noga podwinie - wtedy nawet tego nie sprzedasz.)a jak kredyt to IMHO w walucie polskiej z opcją szybkiego przewalutowania w umowie - a porównywałeś BPH ? Pozdrawiam.

[krisis]

jeśli chcesz brać kredyt w walucie dowiedz sie dokładnie wg jakiego kursu wypłacą Ci kredyt, a wg jakiego bedziesz spłacał. Brałam na mieszkanie kredyt we frankach szwajcarskiich po roku spłacałam całość i okazało się wypłacali po kursie kupna spłacałam po kursie sprzedaży i tylko z tego tytułu do kwoty 60 tyś kredytu dorzucili prawie 4 tyś. Teraz na dom wziełam w złotówkach i dokładnie wiem ile i za co place - brałam w Deutsche banku rok temu

a brać czy nie brać kredyt - oto jest pytanie - oceń swoje siły finansowe i zdecytuj budować i mieszkać, czy też budować, czeeeeeeeeeeeeeeeeeekać i dopiero mieszkać

[RolandB]

kredyty dlugoterminowe bezpieczniej jest brac w walucie w ktorej sie zarabia ...

 

 

pozdrawiam

[BK]

było masę dyskusji na ten temat, poszukajcie w Sondażach i Prawo i pieniądze. Najlepiej samemu wszystko przeliczyć, pofatygować się do banków, a potem zdecydować.

Najgorsze co można zrobić to słuchać opinii innych, np kredyt w walucie w jakiej zarabiasz, albo najlepiej samemu etc.

Po co budować 10 lat jak można rok? Ale każdy ma inną sytuację i inne ponosi ryzyko związane z kredytem. Jeśli masz jakieś zabezpieczenie w postaci bogatej teściowej, własnego mieszkania, dużej lokaty w banku etc. to bierz kredyt. Jeśli nie masz nic - lepiej oszczędzaj i buduj z oszczędności. Za parę lat złotówek nie będzie, a teraz % w PLN jest bardzo wysokie. Najlepiej samemu przeliczyć, i samemu podjąć decyzję, tak jak ze wszystkim.

[RolandB]

[...]Najgorsze co można zrobić to słuchać opinii innych, np kredyt w walucie w jakiej zarabiasz, albo najlepiej samemu etc. [...]

Za parę lat złotówek nie będzie, a teraz % w PLN jest bardzo wysokie. Najlepiej samemu przeliczyć, i samemu podjąć decyzję, tak jak ze wszystkim.

 

Ale zgodzisz sie BK ze w tym momencie nie bedziemy tez zarabiac w zlotowkach ... prawda ?

To nie jest moja opinia zeby brac kredyt w walucie w ktorej zarabiasz ... nie jestem az tak mondry zeby to wymyslic ....

A dla mnie .... no coz ... Po prostu jak na dzisiaj ryzyko walutowe jest zbyt duze ...

z 2 strony .... Ostatni kredyt ktory wzielem w walucie pozwolil mi duzo zaoszczedzic .... wzialem go jak kurs danej waluty byl rzeczywiscie b. duzy .... ale to mozna ocenic niestety dopiero w trakcie jego splaty ...

 

pozdrawiam

[Maciek-L]

Dzięki za odpowiedzi. Chyba jednak nie zdecyduję się na kredyt ponieważ:

- moje dochody są zmienne, mogą być duże a w następnym miesiącu tylko takie, żeby wystarczyło na utrzymanie

- moje dochody zależą od mojej sprawności i formy fizycznej w przypadku kontuzji, urazu może być różnie

- gdybym wziął kradyt wprowadzę się za rok, bez kredytu za trzy lata to nie jest aż taka duża różnica

Problem mam z żoną która napaliła się na szybkie mieszkanie w domu. Co zrobić, żeby był wilk syty i owca cała, co byście doradzili.

[BK]

Żona ma zawsze rację.

jeśli masz takie wysokie dochody, to lepiej samemu, albo zaryzykować i wziąć kredyt, ale po prostu szybciej go spłacić żeby nie płacić za dużo odsetek.

przy takim układzie (szybka spłata) i spadających na łeb na szyję walutach lepiej w walutach.

[Maciek-L]

Żona okazała się jednak rozsądna po rozmowie i argumentach stwierdziła, że decyzję podejmę ja a ona się dostosuje.

Na dzień dzisiejszy nie biorę kredytu, chyba, że bank da lepszą ofertę co jest bardzo mało prawdopodobne. Może za jakiś czas jak będę potrzebował mnieszą kwotę zdecyduję się na kredyt.

[BK]

Bardzo rozsądnie. Chciałabym mmieć taki komfort psychiczny żeby nie musieć brać kredytu ...

[fripp]

polecam zainteresowanie się Bankiem Ochrony Środowiska.

my chyba tam właśnie weźmiemy. Mają ciekawą ofertę z dotacjami z różnych funduszy ochr.środowiska - znacznie niższe oprocentowanie, bo z dopłatami.... ale niczego bardziej konkretni w tej chwili nie napisze, w każdym razie warto się zainteresować, moim zdaniem