Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komin obudowany struktonitem - na ile lat?


Recommended Posts

Zastanawiam się czy obmurować komin klinkierem czy struktonitem.

Klinkier będzie na wieki a struktonit na stelarzu drewnianym, albo płycie OSB ile może wytrzymać - 10 lat?

 

O ile znam przepisy, to odległość elementów łatwopalnych od obudowy komina musi wynosić 50 mm więc twoja druga opcja odpada

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To raczej efekt warunków działania branży i brak wysiłków/możliwości środowisk branżowych żeby to zmienić. Przy budynkach jednorodzinnych "system gospodarczy" to prowizorium z kryzysowego Gierka kiedy odpuszczono ludziom formalności i pozwolono prowadzić budowy na bieżąco przez ludzi bez uprawnień. Formalnie to wszystko zakończyło się z 1995 rokiem kiedy weszła w życie ustawa z 1994 roku Prawo budowlane. Mamy 2017 rok i nadal wiele osób pisze jawnie że prowadzi budowę w systemie gospodarskim...

Oczywiście wiedzą że "jakiś kierownik musi być" więc w około 50% przypadków płacą około 1000-1500 zł za wypełnienie dziennika budowy i dwie/trzy wizyty na miejscu. Znam takie przypadki że kierownik nie wiedział gdzie "prowadzi roboty". Najtańsze i tanie ekipy (80% domków) nie są złożone z absolwentów zawodówek ani ludzi po paruletnich przeszkoleniach w przedsiębiorstwach pod okiem majstrów ale z ludzi "z przyuczenia".

Inwestor nie podpisuje z projektantem umowy o nadzorze projektanta nad inwestycją, nie zatrudnia też inspektora nadzoru inwestorskiego.

Organ lokalnego nadzoru budowlanego (tj. "urzędu") otrzymuje dokumenty po zakończeniu robót, jeździ tam gdzie musi (pozwolenia na użytkowanie), domy są odbierane w oparciu o zawiadomienie (bez kontroli, tylko na dokumentach). Ok, to podobnie jak w branży - np. w powiatowym nadzorze pracują 3-4 osoby merytoryczne (z budowlanki/architekci), w miejskich 10-20 bo na więcej pieniędzy nie ma (w ogóle z zatrudnianiem tam osób z uprawnieniami jest dramat - prawie nikt nie chce się zgodzić na stawki w służbie cywilnej) a mają do obsłużenia budowy w 3-5 gminach a np. muszą pojechać na każdą budowę gdzie wymagane jest pozwolenie na użytkowanie (usługi, wielorodzinne, produkcja, użyteczności publicznej itd), do tego samowole itd.

 

Tak więc - gro budów obiektów mieszkalnych jednorodzinnych jest w praktyce poza kontrolą administracyjną jak i samej branży inżynierskiej. Kominy z wyjściami z kotłów obudowane osb to tylko jeden z efektów takich realiów. Inne - nieskuteczne izolacje murów od wód gruntowych, źle osadzona stolarka, kosmosy przy kominkach (jeden z kominiarzy mówił kiedyś o dopiero co zrealizowanym kominku z podłączeniem do komina... aluminiowym przewodem spiro do tego... "zaizolowanym" silikonem. Klient jeszcze w nim nie palił bo chciał mieć odbiór kominiarski przed złożeniem papierów w PINBie.

 

O niedopasowaniu gotowych projektów do specyficznych warunków lokalnych (wilgoć, grunt itd) to inna rzecz związana z nieraz kompletnie zaniżonymi stawkami za adaptacje gotowców. Na budowie z woli inwestora zmieniane są materiały budowlane itd bez porozumienia z projektantem, "teoretycznym kierownikiem budowy" przy obecności czynników jak wyżej.

 

I nikt nam tego nie zrobił. Sami sobie to robimy.

Edytowane przez Lucius
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tego co widzę wszyscy robią na OSB, ew dają wełnę pod jako izolacja

 

A kto idiotom zabroni ? Przecież to ich pieniądze i ich dom więc mogą go obudować nawet tekturą.

Problem będą mieli jak spali im się dom i będą starać sie o odszkodowanie od ubezpieczyciela.

Nie dostaną żadnego ubezpieczenia.

Przepisy są w tej kwestii jednoznaczne: odległość elementów łatwopalnych od komina to 50 mm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobnie jest z elektryką. Jeżeli zrobiono coś inaczej z dokumentacją a dochodzenie po pożarze pokaże że źródłem była instalacja to znowu - brak wypłaty ubezpieczenia. Podobnie - nie realizowanie instalacji odgromowej która jak byk stoi w projekcie zatwierdzonym decyzją o pozwoleniu na budowę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kto idiotom zabroni ? Przecież to ich pieniądze i ich dom więc mogą go obudować nawet tekturą.

Problem będą mieli jak spali im się dom i będą starać sie o odszkodowanie od ubezpieczyciela.

Nie dostaną żadnego ubezpieczenia.

Przepisy są w tej kwestii jednoznaczne: odległość elementów łatwopalnych od komina to 50 mm

Możesz przytoczyć wspomniany przez Ciebie przepis? Podać jego źródło?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...