Polak oszcz?dza, czyli jak nie wyrzuca? pieni?dzy w b?oto...

[Gość]

Witam.

Jak nie wyrzucać pieniędzy w błoto dzięki dobrym radom forumowiczów.

 

Jestem na forum od miesiąca i dzięki dobrym radom przekazanym przesz forumowiczów udało mi się zmniejszyć planowane wydatki prawie o 10000 zł!!!Baaardzo się ztego cieszę.

 

Skąd te dziesieć tysięcy?

1. rezygnuję z instalacji odkurzacza centralnego - nie wydaję 5000 zł

2. rezygnuję z montowania 2 bidetów z deskami - 2 razy 2500 zł

= 5000 tys., a w zamian zamontuję wiele wygodniejsze baterie bidetty (tu będę musiała dołożyć z tysiąc zł do różnicy w cenie baterii bidetowych a bidetty)

 

Może i Wam udało się znaleźć na forum równie dobre, a nawet lepsze zamienniki jakiegoś produktu. Jeśli tak proszę o namiary i z góry dziękuję.

Jeszcze drugie 10 tysięcy i będzie super ogród!!!

[Majka]

Bardzo szybko podejmujesz decyzje. Widocznie to znak naszych czasow

 

- zamontowałam CO i bidet z deską. Uważam to za jeden z lepszych zakupów.

Mam jeszcze pare innych rzeczy uważanych przez niektórych za zbędny wydatek.

[Gość]

Nie tak szybko, skoro napisałam na bieżąco kilka kalkulacji, do tego przejrzałam kilka innych ofert w internecie, o których nie wspomniałam.Zajęło mi to w sumie ze trzy godziny, czyli i tak za długo jak na jedną kwestię, ale biorąc pod uwagę poziom oszczędności, to chciała bym tak zarabiać.

 

Prosiłam bardzo o namiary na tematy, które Wam podsunęły dobre i oszczędne rozwiązania, a wnioski wysunę sama, bo to przecież z mojego portwela wydam lub nie te pieniądze.

 

Dzięki.

[GAZOBETON]

To może zajrzysz do działu ZRÓB TO SAM?

 

Pozdrawiam

Gazobeton

 

[Grzegorz63]

mimilapin, odnoszę wrażenie, że w Twoim konkretnym przypadku najwięcej zaoszczędzisz jak dasz sobie spokój z budową domu...

[BK]

ja zaoszczędziłam biorąc jeden z tańszych materiałów na ściany (silikaty) - jakieś 2-4 tys w stosunku do PTH i dachówkę cementową (jakieś 8- 10 tys różnicy w stosunku do planowanej ceramicznej; dla mnie mogłaby być blachodachówka, przecież to tylko dach ), styropian zamiast wełny - funkcjonalność dokładnie ta sama, i tak nie widać pod tynkiem a 4 tysiące w kieszeni, na razie jakieś minimum 14 tys oszczędności

nie zrobiłam planowanej oczyszczalni ścieków (ok. 8-9 tys) tylko szambo za 2,5 tys czyli ok. 6 tys

no i płotu frontowego nie zrobię z klinkieru ani z drewna tylko taki jak reszta ogrodzenia - da to pewnie też parę tysięcy oszczędności. Na razie wyszło ok. 20 tys.

hm i tak tych pieniędzy nie widzę w żywej gotówce ale miła jest świadomość że się oszczędza

może po prostu nie zabraknie dużo pieniędzy jak przyjdzie do wykańczania.

Są różne patenty, np. w instalacjach puszczenie wody ze studni do spłukiwania toalet - na to idzie dużo wody, sama instalacja studni to też oszczędność. No ale to już eksploatacja.

[Wowka]

Rezygnacja z instalacji centralnego odkurzacza oraz dwóch bidetów z deską to ze wszech miar doskonałe decyzje zdecydowanie zmniejszające koszty budowy domu a jednoczesnie podnoszące standard mieszkania w nim. O wzroście poziomu Twojego samozadowolenia z powodu powzięcia tych decyzji nawet nie wspomnę..

 

Co by tu jeszcze spiep.... To znaczy chciałem napisać Co by tu jeszcze zaoszczędzić .....

Hmmm..... Proponuję:

- linoleum zamiast terakoty na podłogach

- lamperia zamiast płytek na ścianach

- zrezygnować z uziemienia w gniazdach elektrycznych (przewody 2-żyłowe sa tańsze od 3-żyłowych, że o samych gniazdach nie wspomnę)

- wykonać tylko po jednym gnieździe w pomieszczeniu, oszczędności większe niż te w punkcie wyżej a ewentualne pzedłużacze i tak załatwią sprawę,

- jeśli planowłaś okna drewniane to natychmiast zmień je na plastikowe - to duża oszczędność a i malować ich nie trzeba,

- ocieplenie styropianem 5 cm zamiast 12 czy też o zgroza 15 cm,

- o wełnie na ocieplenie nawet nie myśl - za droga.

- jedna łazienka zamiast dwóch,

- nie rozprowadzaj instalacji telefonicznej oraz telewizyjnej po pomieszczeniach. I tak nie wiadomo gdzie będzie w końcu stał telefon oraz telewizor. Jak trzeba będzie to się wywierci dziurę w ramie okna (tego z plastiku ocywiście) i poprowadzi kabel tuż przy podłodze z linoleum,

- o instalacji alarmowej oraz komputerowej ani nie myśl,

- ................

 

To tak na gorąco kilka propozycji... idących w kierunku wytyczonym przez Twój post. Tych propozycji może być dużo, dużo więcej...

Wybierając kilka z nich sporo zaoszczedzisz....

 

Ps. taka anegdotka z lat dawnych....

Rozmowa dwóch kolegów w pracy:

- wiesz, dzisiaj zaoszczędziłem 3 złote..

- a w jaki sposób?

- zamiast jechać do pracy autobusem po prostu biegłem tuż za nim...

- mógłbyś zaoszczędzić jeszcze więcej..

- tak? A w jaki sposób?

- Gdybyś pobiegł nie za autobusem lecz za taksówką ....

[pawelko]

No cóż powyższy post nieco zgryźliwy, ale chyba dotyka problemu - rzeczywiście można w ten sposób zaoszczędzić wiele wirtualnych pieniędzy, ale czy o to chodzi?

Jeśli mówimy o oszczędzaniu to raczej musimy rozpatrywać rzeczy, które planowaliśmy, a które zmienimy na tańsze odpowiedniki lub z nich zrezygnujemy. I chyba taki sens autor wątku miał na myśli.

 

Inna sprawa czy takie oszczędności nie obedrą nasz dom z tego na czym nam zależało. Ostatecznie każdy buduje dom z jakiegoś powodu - najczęściej dlatego, że chciałby mieć wygodniej (no może jest to jeden z powodów).

[przmslw]

Niestety ale propozycje Wowki są bardzo nieefektywne. Oczywiście każda zoszczędzona złotówka się liczy, ale do sprawy należy podejść z rozmachem. Proponuję więc:

 

1. zrezygnować z budowy zadaszonego basenu - oszczędność jakieś 100k

2. zrezygnować z budowy domku dla służby - 200k

3. zrezygnować z budowy stajni dla konia i samego konia - 50k

4. nie dawać armatury ze złota - 40k

5. nie zainstalować kabiny z hydromasażem za 30k

 

Tylko te drobne zmiany pozwalają zaoszczędzić 420 000 złotych!!!

Nie wolno się rozdrabniać, jak oszczędzać to miliony.

[preev]

pomijając ironiczne wypowiedzi jw. (no bo przecież taki centralny odkurzacz to rzecz niezbędna do życia w XXI w. ) to ja najwiecej zaoszczędziłem na robociźnie, bo wszystko robię sam (jedynie okna robiła mi ekipa)

[RolandB]

to ja juz zaoszczedzilem wiecej niz zamierzam wydac na budowe !!!!!!!

Ale ja jestem zdolny

tylko .... dlaczego ciagle nie ma kasy ?

[RolandB]

pomijając ironiczne wypowiedzi jw. (no bo przecież taki centralny odkurzacz to rzecz niezbędna do życia w XXI w. ) to ja najwiecej zaoszczędziłem na robociźnie, bo wszystko robię sam (jedynie okna robiła mi ekipa)

 

No ale basen tez jest przeciez tak samo niezbedny

 

Ja tak samo jak ty na tym najwiecej zaoszczedzilem ... na szczescie moj ojciec jest murarzem i w wielu rzeczach mi pomogl ... sam ( z moim ojcem ) nie robilem dachu, elektryki i wody i montazu okien, dzwi wej. i bramy ...

 

pozdrawiam

[preev]

pomijając ironiczne wypowiedzi jw. (no bo przecież taki centralny odkurzacz to rzecz niezbędna do życia w XXI w. ) to ja najwiecej zaoszczędziłem na robociźnie, bo wszystko robię sam (jedynie okna robiła mi ekipa)

 

No ale basen tez jest przeciez tak samo niezbedny

 

Ja tak samo jak ty na tym najwiecej zaoszczedzilem ... na szczescie moj ojciec jest murarzem i w wielu rzeczach mi pomogl ... sam ( z moim ojcem ) nie robilem dachu, elektryki i wody i montazu okien, dzwi wej. i bramy ...

 

pozdrawiam

 

ale ja zrozumiałem w ten sposób autora wątku, że ma fizycznie gotówkę, idzie z nią do sklepu po ten nieszczęsny centralny odkurzacz, ale odbiera właśnie odpowiedź na swoim laptopie z wątku Proszę o opinie na temat centralnego odkurzacza. i się rozmyśla a więc zostaje w kieszeni te 5 tys.

 

a koń ze stajnią wyjdzie dużo więcej niż 50 kzł, no, ale zawsze można udzielać lekcji jazdy to się zwróci

[Gość]

Wowka.

Chyba źle mnie zrozumiałeś, ba ja wcale nie oceniam tych , którzy powyższe rzeczy wykorzystali.

 

Zauważcie proszę, że ja napisałam Polak oszczędza i tutaj prosiłabym się odnieść do starego tematu "ILE ZARABIAJĄ BUDUJĄCY SIĘ".

Niestety nie mamy takich możliwości jak na zachodzie, zarówno pod względem zarobków, jak i kosztów kredytów.A ceny i podatki rosną w szalonym tempie.

Dlatego zawsze bardzo się cieszę, jeśli ktoś, kto wypróbował tańsze i równie dobre rozwiązanie, dzieli się swoimi uwagami z innymi.Odnośnie centralnego odkurzacza nie znalazłam agumentu , który by mnie przekonał do wydania 3-5 tysięcy złotych, co najwyżej były stwierdzenia"mam i jestem zadowolony".Pozostałe wypowiedzi były albo bardzo dyskusyjne, albo dotyczyły osób, które dopiero mają taki odkurzacz zainstalować. Nie wspominając o poście, w którym ktoś wychwala zalety CO, mając na razie same rurki instalacji ( )

 

Założmy, że zainstaluję saunę.Na pewno będę miała komfort, ale równocześnie będę uboższa o ok.8000 zł, i wtedy ja osobiście zastanowię sie, czy nie lepiej umawiać się na saunę przy basenie czy siłowni.

 

Powtórzę jeszcze raz, ze budowa jest dla mnie ważna, to spełnienie marzeń o lepszych warunkach, ogródku, spokoju.Ale nie samą budową człowiek żyje i musi mi równocześnie wystarczyć na życie, kształcenie dzieci, wypoczynek itd.

[Wowka]

Znalazłem kolejne źródło "oszczędności".

Jeśli ktoś chce sporo "zaoszczędzić" niech nie kupuje tego samochodu - http://www.xwheels.net/showcase.php?id=357 To autko kosztuje 310-360 tysięcy euro. Policzcie sobie ile można "zaoszczędzić" zadawalając się np. Matiz`em .

Za "zaoszczędzone" pieniądze można wybudować całkiem, całkiem domek. Nawet na instalację centralnego odkurzacza wystarczy, że o bidetach z deską nie wspomnę.

 

Ktoś napisał, że mój poprzedni post był "nieco zgryźliwy". Zgadza się. Taki miał być. To o czym pisze mimilapin to nie są oszczędności. To o czym pisze mimilapin to jest tylko i jedynie rezygnacja z instalacji pewnych elementów. Elementów bardziej lub też mniej potrzebnych. Każdy oczywiście ma prawo do budowy takiego domu o takim standardzie jaki jest wynikiem potrzeb, gustu i sytuacji finansowej. I taką decyzję należy szanować.

Lecz kochani nie nazywajcie tego oszczędnością.

Oszczędnością jest kupienie takiego samego towaru o takiej samej (zbliżonej) użyteczności, o takich samych parametrach technicznych, jakościowych i estetycznych za niższą cenę w wyniku znalezienia tańszego dostawcy lub wykonawcy.

 

Pozdrawiam

[Gość]

Preev

Dokładnie tak.

Mam te pieniądze, ale mogę je wydać na coś innego, gdzie otrzymuję realne korzyści warte swojej ceny

[Gość]

Wowka.

Nie było moim celem nikomu docinać.

Zaprojektowałam w domu i co i bidety w każdej z 2 łazienek.i całą masę innych rzeczy. Wiadomo, że dom to studnia bez dna, ale skoro kosztorysł wyszedł mi na 400 tys., to szukam, gdzie by tu coś uszczknąć, by dom nie stracił wiele na wygodzie i urodzie.

Pozdrawiam.

Co do samochodu, to mamy najlepszy pod słońcem...służbowy.

[Gość]

BK

Tak sie właśnie jeszcze zastanawiam nad tą wełną i styropianem, bo i ściany przy tym ładne, równiutkie, czyli z tynkowaniem nie ma kłopotu i sam styropian tańszy, nawet jeśli kupię dalmatyńczyka.

Pożar mam nadzieję nas nie dotknie,a co do tego oddychania ścian to też mam wątpliwości. No i jeszcze trzeba uważać na wilgoć, deszcz, a przy styropianie to bez znaczenia.Poza tym w piwnicy i tak będzie styropian, to po co łączyć dwa systemy?

Ale tak sobie myślę i może faktycznie zmienię zdanie, bo mam jeszcze ciut czasu.

W kazdym razie jeszcze raz dziękuję za kalkulację.

[Gość]

Wowka

Ja rezygnuję z bidetów, ale nie bidetty, tak że funcje będę miała te same, a koszty duuużo mniejsze i więcej miejsca, np. na rattanowy fotelik

[preev]

Znalazłem kolejne źródło "oszczędności".

Jeśli ktoś chce sporo "zaoszczędzić" niech nie kupuje tego samochodu - http://www.xwheels.net/showcase.php?id=357 To autko kosztuje 310-360 tysięcy euro. Policzcie sobie ile można "zaoszczędzić" zadawalając się np. Matiz`em .

Za "zaoszczędzone" pieniądze można wybudować całkiem, całkiem domek. Nawet na instalację centralnego odkurzacza wystarczy, że o bidetach z deską nie wspomnę.

 

Ktoś napisał, że mój poprzedni post był "nieco zgryźliwy". Zgadza się. Taki miał być. To o czym pisze mimilapin to nie są oszczędności. To o czym pisze mimilapin to jest tylko i jedynie rezygnacja z instalacji pewnych elementów. Elementów bardziej lub też mniej potrzebnych. Każdy oczywiście ma prawo do budowy takiego domu o takim standardzie jaki jest wynikiem potrzeb, gustu i sytuacji finansowej. I taką decyzję należy szanować.

Lecz kochani nie nazywajcie tego oszczędnością.

Oszczędnością jest kupienie takiego samego towaru o takiej samej (zbliżonej) użyteczności, o takich samych parametrach technicznych, jakościowych i estetycznych za niższą cenę w wyniku znalezienia tańszego dostawcy lub wykonawcy.

 

Pozdrawiam

 

czy Ty już przypadkiem nie przesadziłeś z tym przykładem z Maybachem

 

akurat co do CO (kontra zwykły odkurzacz) to czyż nie mają zbliżonej funkcjonalności (reszty parametrów nawet nie ma co porównywać, bo jak wygląda estetyka w tym temacie ??)