Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ja na razie czekam, znaczysie odpoczywam - buhahahaha. To był taki żarcik. Bo niby nic nie robię bezpośrednio na budowie ale, no właśnie ale - piaskowałem słupki na ogrodzenie, jako pomocnik, bardzo ciężka praca; potem je miniowałem teraz czekają na drugie miniowanie; w międzyczasie malowałem jeszcze część sztachetek; no i najważniejsze zdjęcie szalunku na budowie i prostowanie gwoździ. To tyle co do budowy, bo i w pracy łapię nadgodziny :D, żeby jakoś na spłatę kredytów było :D.

 

Zapytałem wcześniej co planujecie na wakacje - ja mam nadzieję, że uda mi się z rodziną zaoszczędzić na tyle, abyśmy mogli w okilicy sierpnia/września bryknąć się na tydzień na Węgry - buteleczka królewskiego Tokaju i gorące kopiele mogą stać się balsamem na przepracowane ciało. Ale to dopiero jak zobaczymy jaki będziemy mieć wynik finansowy po przykryciu domu i zabezpieczeniu na zimę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas rośnie dziura :wink: Za nami też pierwsze przejścia z robotnikami. Na pierwszy ogień poszedł koparkowy wraz z narzędziem pracy. Narzędzie pracy ma chyba pierwszą grupę inwalidzką :-? Tak trzęsącej się koparki jesczezm nie widziała. Po pierwszym dniu pracy na naszym trudnym gruncie, padła :-? A grunt naprawdę trudny - same kamienie. A miejscami lita skała :roll: Dwóch nowych "koparkowych" radzi sobie superdobrze i już widać kres ich pracy. Nie należą do najtańszych ale robota pali im się w... łychach :wink:

 

Za nami również pierwsze zmiany w projekcie :lol: A zdawało by sie, ze tak dokładnie wszystko przemyśleliśmy :roll: Kierownik budowy rewelacyjny!!! :wink: (że nie wspomnę o tym, ze przystojny :wink: ). Na budowie jest praktycznie codziennie i słuzy nieocenioną pomocą. Zmiany zaszły właściwie za jego namową.

 

Około czwartku, jak wszytsko pójdzie zgodnie z palnem, zalewamy ławy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaaaam po długiej przerwie!!!

 

Przeflancowałam się już na nowy grunt i dziś podłączyli mi nawet Neostradę, po 3 (słownie trzech!!!) dniach (roboczych) od podpisania umowy. Niemożliwe? A jednak... Ale od razu się postawiłam i zaocznie obsztorcowałam.

 

Dziś przyjechał też pierwszy raz cieśla i... stwierdził, że będzie brakować kilku krokwi! Ludzie, skąd ja teraz wezmę na jutro gotowe drewno? A rano mąż wyjeżdżał i powiedział, że wszystko jest sprawdzone. Jak zwykle zostaję z problemami sama. Robota trochę opóźniona, bo firma ma gdzieś w Polsce pilne zlecenie i prawie wszystkich ludzi tam przerzucili. A ja mam okna zamówione na 25 lipca. Będą musiały czekać w magazynie, tak jak dachówka, która leży w składzie już dwa tygodnie.

Wczoraj jechałam do Kielc po metr sznura do komina, bo ktoś nie domierzył, już nie wnikam kto.

Karuzela! Ach, chciałabym malować sztachety...

 

Pozdrawiam. Kasia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbuntowałam się i nie pojechałam ani raz na budowę przez te trzy dni roboty cieśli. Problemy z krokwiami rozwiązywały się przez telefon. Nie mój, tylko męża - ja się odcięłam. Mam już dość gadki - "pani Katarzino, jest taka sprawa..." i tu zazwyczaj pada nazwa materiału, który jest potrzebny na wczoraj, a to śruby do murłat, a to jakiś dwuteownik, albo "zwykła" cegła. A zwykle wczoraj właśnie pytałam, czy czegoś nie brakuje... i nie brakowało. Ewentualnie wyskakują błędy albo braki w "domiarach". Więźba też była schrzaniona w projekcie. W końcu cieśla z tartaku został skonfrontowany z cieślą na dachu, pokonferowali sobie, pomierzyli i doszli do porozumienia. Dopłaciłam 550 złotych za dodatkowe drewno i chyba będę miała ten dach. Podobno nawet więźba jest już na wykończeniu. Aż się boję jechać sprawdzić, co tam wyszło. Z "zarysowanym" dachem to już będzie prawie dom. Jakie będzie pierwsze wrażenie? Opowiem późnym wieczorem. Pa. Najwyższa pora spać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasny gwint jak ja bym chciała mieć te cholerne sztachety za sobą już.... :wink:

A tu takie opóźnienie w terminie, dalej mi wisi na grafiku : 150 do wykończenia :cry:

Kasia

To widzę, że powoooooooooluuuuuutkuuuuuuu jakoś leci :D.

 

 

 

Ano, jak by to tu tak ładnie napisać? Pędzlowstręt? Farbowstręt i sztachetowstręt.

I jak tu malować jak mi się nie chce? :wink: :D

Prawda jest zgoła inna : brak wolnych weekendów u męża póki co.

Oby jeszcze trochę , aż mi przejdzie.....

Kasia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Aż się boję jechać sprawdzić, co tam wyszło. Z "zarysowanym" dachem to już będzie prawie dom. Jakie będzie pierwsze wrażenie? Opowiem późnym wieczorem. Pa. Najwyższa pora spać.

 

 

Jak ma być? Fajnie!

U mnie jak skończyli konstrukcję to mało brakowało a spałabym pod płotem żebym mogła ten zarys właśnie cały czas oglądać :wink:

Teraz jak jest odeskowany i pokryty wstępną papą ( pod gonty) to jest dach całym pyskiem , że też tak mało ładnie kliknę :D :D :D

Ale podoba mi się ogromnie

Kasia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KaeR, masz rację, oglądałam ten mój "zarys" do zmierzchu. Podoba mi się. Nie będę się rozpisywać, wrzuciłam dwie nowe fotki do albumu, coś tam na nich widać. Domek wyszedł niski, ale taki właśnie miał być. Znów mówię Wam późne "dobranoc", bo wróciłam niedawno z wycieczki do zoo. Postanowiłam kupić sobie dobry aparat cyfrowy. Koniecznie!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KaeR,

czy te tysiącstopięćdziesiątalbowięcej///////////////////////////////////////////

 

sztachet pociągasz bejcą jeden raz, czy może teraz czeka cię w tył zwrot (drugi raz) ?? :roll:

 

 

Ja maluję na takim niby stole roboczym, zrobionym z desek i pumeksów, na gotowo.Znaczy dwa razy i jak wyschnie to dopiero przykręcamy to draństwo :D :D

Do tego jak jest pogoda , bo jak nie ma to niestety nie schnie ta farba.

Kasia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...