Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

U mnie na razie mały przestój - czekamy na glazurkarza, a ja w tzw. międzyczasie łatam dziury w ścianach po instalatorach. Straszną demolkę zrobili.

 

Aha - ukochana TPSA poinformowała mnie głosem miłej pani z biuro obsługi klienta, że nie podłączą mi telefonu z braku możliwości technicznych. Dziwne to, bo mam słup TPSA w rogu działki :-? Ale nic to - telefonu nie muszę mieć, ważne żeby był internet. Dopóki TPSA łaskawie nie postara się o mozliwości techniczne, będę miał "radiówkę" za 42 zł miesięcznie. Żeby tylko w miarę szybko chodziła... :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam...

U mnie powoli acz do przodu, ściany sie malują, kolory wybrałam juz chyba wszystkie, chociaż galimatias z tym niemały. Z parkieciarzami umówiłam sie na koniec miesiąca. W końcu staneło na jesionie i dębie (przemysłówka). Z nowosci własnie kupiłam sobie stara skrzynie na allegro.. zobaczymy w jakim bedzie stanie, nie mniej jednak czeka mnie z nia jeszcze mała robota. Poza tym musze jeszcze jakies drzwi do wiatrołapu zamówić... u stolarza poniewaz wymyslilismy sobie nietypowe troche.

Satnder ... bardzo ładna ta twoja podłoga.. z wiesci wnioskuje ze przeprowadzka tuz tuż :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Satnder ... bardzo ładna ta twoja podłoga.. z wiesci wnioskuje ze przeprowadzka tuz tuż :-)

 

Wczoraj wróciliśmy późnym wieczorem ze Świnoujścia, dzisiaj byliśmy w Kielcach załatwiać trochę spraw. W tzw. międzyczasie spakowałam część książek (jeszcze jakieś dwie tony do załadowania) i zabawki Maćka, i zawoziłam przy okazji wizyt na Kamczatce (to z akcji NAZWIJ SWÓJ DOM), żeby nie robić pustych przebiegów. W czwartek przyjeżdża samochód po meble, prosty rachunek, że zostaje mi jutrzejszy dzień na ładowanie worków i pudeł. A tu dziecko chore, dyżuruję przy kompie, bo robótka spływa opornie, i jeszcze w starym piecu muszę palić na okrągło, bo dom, w którym teraz mieszkamy, jakoś podszewką na wierzch robiony czy co - ściany grube chyba na pół metra, a takie "łatwo przepuszczalne".

Aha! I dzisiaj przyszły pocztą drzewka z Allegro, na żywopłot. Wypadałoby je zaraz posadzić - 150 sztuk. Auuuuuuu!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza noc w nowym domu za nami!

Prawie wszystko przewieźliśmy... teraz siedzimy na paczkach. A do wielkiego sprzątania dwa domy, w starym też zostało pobojowisko.

Siedzę przy niskim stoliczku na dziecięcym krzesełku, bo tyle zostawiliśmy w starym mieszkaniu, żeby można było jeszcze korzystać z Neostrady.

 

Nie wiem, kiedy będę mogła odezwać się następnym razem, bo musimy podłączyć się do Internetu na nowym miejscu.

Życzcie mi powodzenia, będzie potrzebne!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasiu.. GRATULUJE... wiedziałam że bedziesz pierwsza, na nowych smieciach.

A na grupie cisza jak makiem zasiał.. wszystkie mróweczki wykańczaja swoje gniazdka... albo zabezpieczaja przed zimą.

 

U mnie wielkie malowanie... złapałam bakcyla przecierek, wychodza cudnie, farby spisuja sie na medal, kolory sa świetne. Testuje sobie różne przecierki na KG.. a później na scianach.

 

A.. Kasiu a sny pamietasz???? słyszałam ze to ważne :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wskoczyłam na chwilę, bo nadal nie mam telefonu u siebie.

Ewa, pierwszej nocy nic mi się nie śniło. Chyba dopiero dzisiejszy sen zapamiętałam po przebudzeniu. A śniło mi się, że jechałam samochodem z dzieckiem i psem do Warszawy. Miałam dojechać na konkretną godzinę, tylko nie wiedziałam gdzie i po co. Po drodze wylądowaliśmy w jakimś przedszkolu, gdzie dzieciakami zajmował się showman Skiba.

 

Nie wiem, kiedy wyjdę na prostą z układaniem wszystkiego. Na razie powoli... Noszę drewno, palę w kominku. Fajnie.

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale zazdroszczę Kasi :roll: Też bym już chciał mieszkać, ale na razie widoki słabe, chociaż cały czas mam nadzieję na przeprowadzkę przed świętami. Od soboty korzystam z uroków kominka 8) Działa juz cała instalacja C.O. udało mi się też wreszcie zamontować oczyszczalnię ścieków. Za tydzień ma wejść glazurkarz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Witam ziomali!To wszystko o czym piszecie dopiero przed nami - no może z wyjątkiem... marzeń.Dopiero co kupiłem działkę na spółkę z rodzicami (ma być bliźniak) i czkam na WZ. Choć na razie mieszkam w Sandomierzu to budował się będę pod Jędrzejowem (Podchojny), ale dopiero jak zakończę karierę w wojsku za 2 lata.Na dzień dzisiejszy nie mam pieniędzy, a dopóki jestem żołnierzem nie mogę zaplanować niczego dalej niż na dwa tygodnie naprzód.Powoli skłaniamy się ku rozwiązaniu aby najpierw zarobić, a potem budować.

Będziemy śledzić ten dział forum aby w razie możliwości pomóc, a być może także coś u kogoś podpatrzyć. Zracji mojej pracy podróżuję po całym kraju i może znajdę Wasze domy.Pozdrawiam i życzę wytrwałości w realizacji marzeń!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Cos nasza grupa ucichła i to bardzo..

Witaj plamiak... moze ty ożywisz nieco grupe świetokrzyską o ile oczywiscie czas pozwoli, nie chce aby zabrzmiało to sadystycznie ale potrzeba tu swieżej krwi :-)

 

Ja zagladam coraz rzadziej, poniewaz wieczory spedzam na budowie przecierajac coraz to inne sciany. Nadal czekamy na parkiet.. podobno jutro sie wreszcie uda :-)

malowanie ma sie ku końcowi, tylko dla mnie zostało kilka scian na przecierki i takie tam, w kominku zapalilismy w końcu.. ale drzewo mokre wiec wielkich płomieni nie było. Teraz podsuszamy w kotłowni wiec moze nastepnym razem bedzie lepiej.

 

Kasiu mam do ciebie prosbe czy mozesz mi przesłac na priva zdjecia barierki twoich schodów? tylko troche dokładniejsze??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie też walka trwa, żeby zdążyć przed świętami, ale czarno to widzę :-? Jak pogoda ładna - robię ogrodzenie, to znaczy wiercę otwory w stalowej konstrukcji bramy i maluję Hammeritem. Jedno skrzydło bramy już zrobione, nawet przykręciłem sztachety. Do zrobienia jeszcze drugie skrzydło i dwie furtki. No i front. :-?

 

Podczas niepogody i po zmroku walczę wewnątrz. Pomalowaną mam na razie tylko garderobę i to jedną warstwą. W poniedziałek wszedł glazurkarz, ale wczoraj się rozchorował :-? Tempo jednak ma niezłe, więc jeśli chodzi o płytki to jestem dobrej myśli. Jak skończy - montujemy drzwi wewnętrzne, następnie trzeba jeszcze obrobić glify i można malować.

 

Kuchnia ma być gotowa do końca miesiąca. Kupiony już mamy cały sprzęt AGD, czeka na zabudowę w bezpiecznym miejscu. 8)

 

Kominek działa, ale drewno nie dość że mokre to jeszcze iglaste, więc też wielkiego ognia nie ma :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja kuchnia wciąż powstaje. Jeszcze nie zaprojektowałam góry, dół już na ukończeniu.

 

Parapetów wciąż nie ma, w przyszłym tygodniu mają montować bramę garażową, z ogrodzenia to tylko w tym roku frontowe słupki zdążymy zrobić - właśnie buduje się prawy słupek furtki z domofonem.

Palę w moim płaszczydle, kominek sprawuje się dobrze, tylko jesion niezbyt wysuszony, a brzoza pali się szybko jak zapałki.

 

Ewa, wysłałam na priva zdjęcia.

 

Aha, witam PLAMIAKA!

 

 

 

http://foto.m.onet.pl/_m/35df0b2a9c6536da4974413a2fa2fe46,5,19,0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ożywiam forum.Chciałbym mieć takie problemy jak wy...Na razie nie wiem co będzie z moją pracą - chyba trzeba będzie zmienić klimat na jakiś czas.Potem poważnie pomyślę o budowaniu.

[/b]

 

Witam ożywiciela grupy :D

Jesli to cie pocieszy-moja połówka zmieniała pracę w trakcie budowy-nie ma nic gorszego niż czekanie-czy sie uda własne przedsięwzięcie.

Trzymam kciuki żebys mógł budowac a nie szukac szczęścia w innym klimacie.

Pozdrawiam cieplutko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękujemy za słowa otuchy ale zmiana klimatu była że tak powiem wliczona w koszty (rodzinne). Miałem tylko nadzieję że uda mi się przepracować w Sandomierzu do końca 2007 roku, a wygląda na to że przenosą mnie na ...Mazury. Tak więc o budowie mogę poważnie myśleć dopiero w 2008 roku.Pozdrawiamy i czekamy na kolejne wpisy w Waszym dzienniku budowy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...