Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Kasiu bardzo dziekuje za fotki schodów.

 

My suszymy drzewo w kotłowni.. po dwóch dniach strzela az miło.. w kominku.. rzecz jasna.

 

Mówiłam mężowi, że to jest sposób. My wprawdzie żadnego pieca w kotłowni nie mamy, ale od całej sieci rurek nagrzewa się tak, że mimo nawiewów i wywiewów to najcieplejsze miejsce w domu. Jutro przeniosę tam trochę jesionowych klocków. Szkoda, że nasza kotłownia jest taka maleńka... Ale gdyby była większa, to pewnie nie mielibyśmy kominka z płaszczem. A palenie w kominku bardzo mi się podoba. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochani!!

 

Od minionej soboty 09-12-2006 jesteśmy w naszym domku!!

Co prawda na walizkach jeszcze dłuuugo (teraz Kasiu rozumiem doskonale o czym wcześniej pisałaś;-), ale to nie ma znaczenia, jesteśmy zmęczeni ale szczęśliwi i uśmiechnięci. Zafundoaliśmy sobie taki prezenicik Miokołajkowo-choinkowo-noworoczny ;-]

 

Pozdrawiam

Jarek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochani!!

 

Od minionej soboty 09-12-2006 jesteśmy w naszym domku!!

Co prawda na walizkach jeszcze dłuuugo (teraz Kasiu rozumiem doskonale o czym wcześniej pisałaś;-), ale to nie ma znaczenia, jesteśmy zmęczeni ale szczęśliwi i uśmiechnięci. Zafundoaliśmy sobie taki prezenicik Miokołajkowo-choinkowo-noworoczny ;-]

 

Pozdrawiam

Jarek

 

Witam na drugim brzegu! :D Powoli będziemy wszyscy dobijać.

 

Gratuluję i życzę pięknych snów w nowym domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podciągam!

 

Właśnie czekam na panów, którzy montują mi zabudowę skosów. W garderobie już gotowe, jeszcze została rupieciarnia syna. Jeśli w ogóle dzisiaj przyjadą, to może się uda skończyć w tym tygodniu i posprzątać na święta. Jutro jeszcze przywożą mi z DEK-u szafę do garderoby, więc zniknie reszta worków.

Uruchomiliśmy wreszcie zmywarkę, na swoją kolej czeka jeszcze piecyk (przecież trzeba piec świąteczne ciasteczka!!!).

Drewno (brzoza) mam kupione na jakiś miesiąc z haczykiem (znaleźliśmy ogromny skład - ale na Śląsku).

 

Nadal nie mam parapetów!!! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja Kasiu mam parapety.. nawet wszystkie.. ale nadal nie mieszkamy :-)

 

Parkieciarz skończył dół i pieknie nam zaolejował sztorcówke z dębu ( bardzo mi sie podoba). Biedak meczy sie teraz na górze poniewaz po wstepnym wycyklinowaniu.. wyszły dziury które zostawili poprzedni papracy i musi wykuwać niektóre klepki.. generalnie ładnie sie nie wyraża podczas tej dłubaniny. Ja wiem zas jedno tej firmy nikomu nie polece, facet który teraz to robi tez jest ich podwykonawca ale .. do niego nie mam ale. Nie mniej jednak na firmie sie przejechałam, szef starał sie mnie ugłaskac i sporo sciemniał.. ale skończyło sie na słowach.. miał skontrolowac stan podłóg przed cyklinowaniem.. i jakos dodzwonic sie nie mozna było do niego. Dobrze ze przysłał innego fachmena .. bo tamtego sama miałam ochote pogryżc (psa nie posiadam niestety).

Stolarz połozył mi piekne trepy.. teraz czekam na barierke a'la stander .. ale terminy przed nowym rokiem raczej nie wchodza w gre.

 

Teraz nie mam czasu na przeprowadzke niestety z powodu nawału pracy... wiec w tym roku pewnienie da rady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie też przeprowadzka przed Świętami nie wypaliła. Myślę, że realny termin to połowa stycznia. Ale... mam już kuchnię na cacy, z meblami. Łazienka dolna praktycznie czeka tylko na malowanie sufitu. Po świętach zabieram się za malowania pokoi na parterze, potem deska na podłogę i przeprowadzka. Górę będę kończył już po. Na razie zamieszkamy w salonie i moim gabinecie - z łazienką i kuchnią to ponad 80 m kw. czyli dwa razy więcej niż mamy teraz :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stolarz połozył mi piekne trepy.. teraz czekam na barierke a'la stander

:D :D :D

 

A wiesz, Ewa, że chciałam tralki... O jak dobrze, że posłuchałam męża. Czyść te patyki od góry do dołu. A tak to tylko nakładam ściereczkę woków deski i fruuu jedna fala, fruuu druga fala..., trzecia..., i z głowy. :lol:

 

A jeśli chodzi o szybkie przeprowadzki - nie zawsze to na dobre wychodzi. Synek mi choruje od trzech miesięcy, laryngolog podpowiada, że to może te farby, kleje itp. są powodem (jest jeszcze jedna hipoteza - las zakwitł tej jesieni, długiej i ciepłej, pleśnią). Ciągle powracał katar, aż skończyło się na zapaleniu zatok. Fakt, dom nie był jak trzeba przewietrzony, bo pora już przeciągowa nastała.

 

Teraz na wszelki wypadek zakazałam mężowi doklejania brakujących listew, nie maluję drugi raz dołu - niech sobie będą plamy. I tak ciągle czegoś pachnącego nowizną przybywa, ostatnio sporo MDF-ów, no bo meble...

 

No, miło się siedzi u sąsiadów, ale tam garderoba czeka, i te worki pod ścianą. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HEJ LUDZISKA Z GRUPY ŚWIETOKRZYSKIEJ !!!

Zapomnijcie na chwilę o budowach, kredytach i problemach-odpoczywajcie i cieszcie się tą cudowną chwilą, która wkrótce nadejdzie!

Życzę wszystkim zdrówka, sił do przetrwania przygotowań a później elastycznego żołądka do pomieszczenia wszystkich pysznych potraw z Waszych stołów!

I oczywiście aby ROK 2007 był Waszym "najtłuściejszym" rokiem !!!

Pozdrawiam

aszka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli o mnie chodzi to dostałem Warunki Zabudowy - zgodne z oczekiwaniami ! Formalności zakupu działki zostały dopełnione i jestem już posiadaczem ZIEMI .W 2007 roku mamy zamiar wybudować przyłącze wody i być może energetyczne.I to tyle planów...Budowę zaczniemy dopiero w 2008 kiedy będę miał pewność co do zakończenia mojej kariery w firmie.Dziękujemy za życzenia!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam w nowym roku! Życzę wszystkim zdrowia i siły do zmagania się z budową. A poza budową - spokoju i szczęścia!

 

U mnie na razie wszystko stanęło w miejscu. Z poważniejszych zakupów czeka nas zabezpieczenie prądowe do kominka i wciąż... parapety. :lol:

 

Aha, mąż nie wytrzymał przed sylwestrem i wszedł na dach, żeby zamontować anteny (po Nowym Roku miał przyjść monter). Po paru godzinach zmagań udało się. No i mamy już telewizję (enkę).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...