Wilgoć a ubytki wody w CO

[dremar]

W kwietniu tego roku kupiłem gotowy dom wybudowany w 2004 roku. Właściciel zmarł więc od nikogo nic się nie mogę dowiedzieć.

Podczas oględzin przed kupnem (grudzień 2016) zauważyłem na wysokości 20cm.od podłogi w jednej z sypialni małe ślady wilgoci a raczej suche pozostałości po niej.

Jest to sciana dzieląca sypialnię z łazienką oraz przyległym garazem. Reszta innych pomieszczeń jest ok żadnych plam itp. czyli sucho.

Pech chciał że po tych oględzinach i po podpisaniu wstępnej umowy w styczniu nastapiła awaria pieca gazowego CO czego skutkiem było zamarznięcie,

peknięcie rury i zalanie kilku pomieszczeń.

Sprzedający wynajął firmę osuszającą która przez miesiąc osuszała budynek. W kwietniu wprowadziłem sie, zatarłem wspomniane ślady wilgoci jak i położyłem panele podłogowe (był tylko goły beton) we wszystkich pomieszczeniach a w przedpokoju ,kuchni i łazience kafle. Po dwóch miesiącach w tej że sypialni w tym samych miejscu znów coś zaczęło wyłazi. Odbiłem listwy przypodłogowe MDF gdzie widoczne są na nich ślady zielonej pleśni. Myślałem że to jakieś pozostałości po zalaniu ale reszta pomieszczeń domu sucha bez śladów wilgoci.

Zauważyłem też jakby ubytki wody w CO. Włączam piec okresowo (dogrzewam kominkiem) ale muszę raz na tydzień trochę uzupełnić wodę w obiegu bo spada poniżej dopuszczalnego poziomu (zielonej kreski) na manometrze.

Tak się zastanawiam czy wilgoć na scianie w opisanym pomieszczeniu która to na pewno wydostaje się spod zaizolowanej wylewki podłogowej ma cos wspólnego z ubytkiem wody CO.

Orurowanie do kaloryferów w całym domu wykonane z białych rurek z jakby rdzeniem aluminiowym. Jest też skrzynka rozdzielcza CO z zaworami.

Będę bardzo wdzięczny za ocenę i radę co można zrobić z tym problemem

[Jastrząb]

W kwietniu tego roku kupiłem gotowy dom wybudowany w 2004 roku. Właściciel zmarł więc od nikogo nic się nie mogę dowiedzieć.

Podczas oględzin przed kupnem (grudzień 2016) zauważyłem na wysokości 20cm.od podłogi w jednej z sypialni małe ślady wilgoci a raczej suche pozostałości po niej.

Jest to sciana dzieląca sypialnię z łazienką oraz przyległym garazem. Reszta innych pomieszczeń jest ok żadnych plam itp. czyli sucho.

Pech chciał że po tych oględzinach i po podpisaniu wstępnej umowy w styczniu nastapiła awaria pieca gazowego CO czego skutkiem było zamarznięcie,

peknięcie rury i zalanie kilku pomieszczeń.

Sprzedający wynajął firmę osuszającą która przez miesiąc osuszała budynek. W kwietniu wprowadziłem sie, zatarłem wspomniane ślady wilgoci jak i położyłem panele podłogowe (był tylko goły beton) we wszystkich pomieszczeniach a w przedpokoju ,kuchni i łazience kafle. Po dwóch miesiącach w tej że sypialni w tym samych miejscu znów coś zaczęło wyłazi. Odbiłem listwy przypodłogowe MDF gdzie widoczne są na nich ślady zielonej pleśni. Myślałem że to jakieś pozostałości po zalaniu ale reszta pomieszczeń domu sucha bez śladów wilgoci.

Zauważyłem też jakby ubytki wody w CO. Włączam piec okresowo (dogrzewam kominkiem) ale muszę raz na tydzień trochę uzupełnić wodę w obiegu bo spada poniżej dopuszczalnego poziomu (zielonej kreski) na manometrze.

Tak się zastanawiam czy wilgoć na scianie w opisanym pomieszczeniu która to na pewno wydostaje się spod zaizolowanej wylewki podłogowej ma cos wspólnego z ubytkiem wody CO.

Orurowanie do kaloryferów w całym domu wykonane z białych rurek z jakby rdzeniem aluminiowym. Jest też skrzynka rozdzielcza CO z zaworami.

Będę bardzo wdzięczny za ocenę i radę co można zrobić z tym problemem

 

Solidnie nagrzac CO i zaprosić firmę z kamerą termowizyjną. Jeśli jest wyciek może pokazać gdzie.