Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jaki fundament pod domek ultralekki :)


Syphar

Recommended Posts

Dopytał bym na piśmie o stosowaną metodę pomiaru.

Jakąś stosują...

 

Zgadzam się, że "pomierzą jak przyjdą". Przyjdą i zastosują... METODĘ POMIARU.

Na oko... krokami, kijem leszczynowym wydartym w sąsiedztwie, tyczką pomiarową, taśmą wyjętą z kieszeni, teodolitem i niwelatorem...

Zastosuj poprawnie tę podaną przez nich. POMIAR powinien dać zawsze TAKI SAM wynik.

Inaczej nie jest to pomiar a szacowanie wielkości.

 

Urzędnicze dupochrony, cholera...

Jak napiszą, że stosują różne to pytaj JAKI SPOSÓB BĘDZIE STOSOWANY TUTAJ.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 54
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Jakąś stosują...

A to już wiem. I to mnie dzisiaj uspokoiło. Niewiele mi powiedziały nazwy tych urządzeń, ale przekazałem kobicie, poszukała, popytała po znajomych - żadne nie ma legalizacji. Więc ewentualna decyzja o rozbiórce jest "do uwalenia" w sądzie jak nie pierwszej, to drugiej instancji. A my się akurat sądów nie boimy - nawet z ZUS wygrywała. I z US.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Decyzja o rozbiórce...sprawy sadowe z US :), nie przeginaj po prostu. Rody są własnością nieprywatną czyli nawet ja nei mający tego przybytku dokkładam się do niego . A to już czysta demagogia nie będąc właścicielem czegoś wykłucać się o swoją własność :), porąbało was totalnie.

Patrzysz na sąsiadów że mają wielkie domki? a potem się dziwisz że moga zlecić rozbiórkę? Czy jak? Normalny człowiek olałby te 50 cm i sobie grila robił a nie po sadach się ciągał. Ile czasu stracisz na sady? Warte to jest tych kilku dni w roku? Zakładanie z góry że się będzie sadziło to jest totalna głupota. Urządzenia nie mają legalizacji :), weź chociaż nie mów tego w sądzie bo żona spali się na starcie.

Grabki tylko wejdą....a jak dasz 50 cm więcej to traktor? Weź się człowieku zastanów

Plan w temacie był prosty domek na tratwach i tyle a robicie z tego wojne z państwem, a że państwo to podatnicy to także ze sobą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie tak...

Trzeba zrobić tę chatkę "zgodnie ze sztuką".

Problem w tym, że "zasady sztuki" MUSZĄ być określone!

Nie może tak być, że przyjdzie przygłup i powie - MNIE SIĘ TO NIE WIDZI - ROZBIERAĆ!

Co za, kurwa, uznaniowość? W POMIARACH?!!!

Przykładasz MIERNIK i odczytujesz wynik pomiaru.

Zgodny z przepisem - jest DOBRZE.

Koniec.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to już czysta demagogia nie będąc właścicielem czegoś wykłucać się o swoją własność

Akurat domek własność stanowi, grunt nie, w tym przypadku jest w dzierżawie przez stowarzyszenie (nie PZD, od 2 lat nie mają już monopolu, sejm zlikwidował). Co do dokładania się - od 2 lat już nie, od nowej ustawy o ROD. Teraz się finansują same. Stowarzyszenie podpisuje umowę na dzierżawę gruntu z właścicielem (tu: gmina) i normalnie za dzierżawę płaci.

 

Reszta to stek bzdur. Zasady, jakiekolwiek by one nie były, muszą być jasno określone. 50 cm to nie jest tak mało. Poddasze nieużytkowe nie oznacza, żeby tam chodzić w kucki.

 

Co do sąsiadów - nie skomentuję, bo sam zgłaszam do nadzoru domki ponadnormatywne. I jak najbardziej decyzje są wydawane - ROD to jest ROD, ma służyć rekreacji, a nie mieszkaniu.

 

Natomiast normatyw - 35m po obrysie, jakbym kiedyś chciał poddasze jednak zaadaptować, wychodzi większe niż moje mieszkanie - i nie rozumiem, dlaczego miałbym z tego rezygnować, skoro jest to zgodne z przepisami i będzie zgodnie z przeznaczeniem użytkowane - rekreacyjnie. Więc komentarze można sobie darować.

 

Co do legalizacji - niejedna sprawa o pomiary prędkości samochodom tak padła. PS. W tej chwili w Polsce ponad 70% pomiarów radarowych z "suszarki" można wyrzucić do śmietnika - to po prostu kierowcy są na tyle durni, że na tekst "przyjmuje pan mandat, czy kierować wniosek o ukarnie do sądu" przyjmują mandat. Iskrę-1 obala się od ręki, robiłem to osobiście, bez pomocy. Tak samo jak centymetry krawieckie *SM Szczecin usiłująca mi udowodnić, że zostawiłem pieszym mniej niż 1.5m chodnika, po odmowie przyjęcia mandatu w sądzie rozbrajająco funkcjonariuszka powiedzała, że mierzyli centymetrem kraweckim... Unewinniene oczywście) i inne pomysły "taśma stalowa z marketu + drabina" nie są wiarygodnym pomiarem.

 

Ale nie o to chyba chodzi. Chodzi o to, że "taśma stalowa + drabina" nawet mnie, budując, nie pozwoli określić wysokości od poziomu gruntu do kalenicy, z tego prostego powodu, że ta jest... zmienna. Przy budynku na tratwach jeszcze mocniej, podejrzewam.

 

Co do "walki z państwem" - chodzi o zasadę. Obojętnie kto by ich nie łamał, łamane być nie powinny - jeśli zostały jakieś ustalone, to obowiązują tak samo pana ministra jak i pana zenka.

Edytowane przez Syphar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten temat to jakieś jaja. Czy ty Syphar chcesz postawić domek czy bawić się w udowadnianie czegoś? Pewnie to wyspa Pucka albo Grodzka jeżeli to centrum miasta. Na Grodzkiej nic się nie utrzyma, nawet twoja tratwa, bo to tak naprawdę bagno. Zawracasz sobie głowę wysokością. Kogo to będzie obchodziło, o ile nie postawisz "wieżowca"? Poza tym, na Grodzkiej nic bym nie inwestował, bo jedna decyzja UM, pomysł czyjś i tych działek nie ma. Najlepszym rozwiązaniem, tym bardziej, że grunt jest dzierżawiony byłby, tak jak tu sugerowano domek holenderski jeżeli chcesz mieć jakikolwiek komfort. Zapadnie się? Podniesiesz. Zabiorą działki? Sprzedasz. Mieszkać da się i miejsca nie zabraknie. Koszty na pewno dużo mniejsze niż samodzielnie robiony domek 35m2 z poddaszem. Status domku holenderskiego jest jednak dosyć niski. Może to ci przeszkadza? Jeżeli tak, to zainwestuj w pale albo studnie. 100 tyś na fundament i domek się na pewno nie zapadnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem może ja głupi jestem ale jakoś nie widziałem jeszcze gruntu który by podnosił się i opadał o 50 cm w ciągu roku.

 

Jak ci miarka z marketu nie pasuje to w budowlance wymyślili coś takiego jak rysunki, w tych rysunkach umieszcza się przekrój na którym podaje się zero i poziom względem morza, do tego poziom kalenicy i średnio ogarnięty geodeta jest w stanie sprawdzić czy masz dom zgodny z obowiązującymi przepisami. A to czy mierzy niwelatorem, legalnym czy taśma to jeden pieron. Ale rozumiem ze żona prawniczka i Ty wiecie lepiej. Z tego co piszesz wynika że jesteś zwykłym pieniaczem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

perm

 

KATEDRY na tratwach i na bagnach stawiano i do dziś stoją!

Szczecina nie znam. Za daleko od mojej pustyni...

Dziwne jest dla mnie, że teren sobie "łazi". Raz jest wyżej a raz niżej...

W efekcie - żaden pomiar sensu nie ma bo wynik obowiązuje do... północy...

Rano można zaczynać od nowa. :lol:

Żadna ustawa tego nie uwzględni...

 

A co do udowadniania...

Dobrze jest, jak są jasno ustalone zasady.

5 cm w prawo czy lewo - nie problem, jak przyjmiemy, ze pomiar +- 5%.

Choćby leszczynowym patykiem.

Jest różnica miedzy wieżowcem a budką rekreacyjną i to widać.

I... Co to za inwestycja - trochę starych podkładów kolejowych...

 

Jak spotykam jakiegoś urzędasa, który wbrew sensowi i przepisom usiłuje mi pokazać - kto tu rządzi to...

Lepiej byłoby mu się nie rodzić....

Nie odpuszczę!!! Dla zasady... (było parę razy)

Wyciąć chwasta do korzeni i trzeciego pokolenia!

Takie postawy trzeba traktować napalmem.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli coś jest własnością państwa (gmina to część państwa) To kto by za dzierżawę nie płacił to jest część wspólna...zona prawnik to może wyjaśni.

 

Z tego co ty piszesz to jesteś takim "Pawlakiem" co za 3 palce z kosą lata.

Radary iskry faktycznie nie są miarodajne..sa zbyt czułe i mierzą najszybciej poruszający się element (np. powietrze z tłumika itp, w skumulowanym powietrzu "widzi" obiekt) Ale tak po prawdzie jadący samochód daje pomiar rzeczywisty plus minus błąd pomiaru, błedy faktyczne wychodzą przy obiektach powolnych lub stacjonarnych....a co za tym idzie jeżeli ktos podważa pomiar iskrą wie doskonale że przepis złąmał ale wie takze że mógł to zrobić bo dowodów nie ma....a taki człowiek jak dla mnie jest żałosny. Tak i pomiar cm krawieckim....jaki może być bład? I z tym do sadu? postawiłeś źle samochód ale wiedziałeś jak uniknąć kary, więc to taki złodziejstwo w garniaku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

perm

 

KATEDRY na tratwach i na bagnach stawiano i do dziś stoją!

Szczecina nie znam. Za daleko od mojej pustyni...

Dziwne jest dla mnie, że teren sobie "łazi". Raz jest wyżej a raz niżej...

W efekcie - żaden pomiar sensu nie ma bo wynik obowiązuje do... północy...

 

Adam M.

Nie wiem czy akurat tam autor dzierżawi działkę ale, jeżeli to ma być centrum Szczecina, to tylko wyspa Grodzka wchodzi w rachubę, bo tam są działki. Szczecin, z małymi wyjątkami jest kilkanaście do kilkudziesięciu metrów nas poziomem wody (oprócz prawobrzeża). Wyspa grodzka jest naprzeciwko Wałów Chrobrego. To wyspa utworzona z nanosów jak i wszystko dookoła na wschód i północ. Niemcy tam oczywiście budowali. Pale dębowe bardzo gęsto bite podtrzymują od ponad stu lat betonowy, dziesięcio-piętrowy elewator. Co do zmieniajacego się poziomu gruntu, to trochę jestem zdziwiony, bo nigdy o takim przypadku dotyczącym Szczecina nie słyszałem. To się zdarza na torfowiskach ale gdzieś w Szczecinie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...