Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Powietrze w instalacji i otwieranie się zaworu dwudrogowego schładzajacego


agusia59

Recommended Posts

Witam,

Mam instalcję c.o. w układzie zamknietym z kotłem na paliwa stałe i buforem. Kocioł lokalnej firmy górnego spalania 18 kw na drewno wegiel. Bufor prawie 1000 litrów. Układ ładowany pompką. Bufor i piec na tym samym poziomie. Przy piecu zamontowany zawór schładzający owierajacy sie przy 97 stopniach (+/-2). Na piecu zawór bezpieczenstwa 1,5 bara. Wyjscie z pieca i powrót do piecu po jednej stronie pieca. Pompka na powrocie i zawór klapowy na powrocie równolegle do pompki. Przy pompce jest zawór zwrotny i mieszac jest aby chronic powrót pieca. Z bufora idzie na układ ogrzewania. Do bufora na powrocie jest pompka układu ogrzewania a dalej przy rozdzielaczy podłogówki pompka do podłogówki. Przy piecy miarkownik ciagu Honeywell

Problem jest taki a raczej problemy: Chce palic na wysokich temperaturach, zeby nie kisci opału i załadowac bufor (75 stopni). Często przy rozpalaniu otwiera sie zawór dwudrogowy schładzający tak jakby na piecu było kilka innych temperatur ( na termometrze, po zamknieciu miarkonikiem klapki temp. dochodzi do góra 84 stopni). Przy tej temp. raz otwarło zawór innym razem nie otwarło. Ok termometr moze zle wskazywac. Pózniej zeby nie dusiło pieca miarkownik zbyt powoli reaguje i nie otwiera tak jak trzeba klapki tzn. tak przy 65 zaczyna ja otwierac i temperatura spada nawet do 60 stopni. Nastepny problem to to ze jak wyczyszcze raz w tygodniu piec to przewaznie po czyszczeniu słychac bulgniecie podczas palenia powyzej 55-60 stopni. Czasem zdarzy sie bulgotanie w innych przypadkach. Nastepny problem to to ze zbiera sie powietrze w pompkach. Automatyczny odpowietrznik na buforze jest ale jak był odkrecony to działo sie to wszystko czesciej a przy zakreconym jest mniej czestotliwe ale jest. Temperature na grzejniki reguluje zaworem recznym aby nie rozebrało szybko bufora z ciepła i zeby za goraca nie szła. Prosze moze ktos zna przyczyny i pomoze, bo instalator tez juz nie wie cos sie dzieje. Ma zmienic pompke na mocniejsza ale czy to cos da?P_20170304_131536_LL.jpgP_20170304_131602_LL.jpgP_20170308_074936_LL.jpgP_20170308_074952_LL.jpgP_20170308_075008_LL.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, naczynie przeponowe 100 litrów. No właśnie tak próbuje ustawiac to powietrze, zeby nie zamykało i nie dusiło, bo zanim sie wypali to wszystko to miarkownik dusił i sie kopciło, ale i tak to nie to. Jak bedzie wiecej powietrza to wyzsza temperatura na piecu a słaby odbiór na bufor (tak mi sie wydaje) i tak jakby był za mały przepływ przez piec i sie woda gotuje, chociaz po sprawdzeniu temperatury wylanej wody miał 89 stopni, wiec nie powinien sie otwierac, chyba ze piec ma rozne temperatury w kilku miejscach, co innego z przodu a co innego z tyłu. Problem jest tez taki, ze dziwnie spala opał zamiast od góry, to czesto na górze czarne wegle a na dole żar, a układam wefiel frakcjami staram sie ciasno, tzn. gruby na dole, nastepnie drobny, drewno sosonowe, rozpałka i podpalam. Mam jeszcze taki problem, że na tyle palenia w domu powinno byc cieplej, tzn. ładuje bufor do połowy tak około 4 godzin (góra 70, nizej 60, nizej prawie 40, a na dole 35 stopni) ustawina mam pompke na ogrzewanie zeby sie załanczała od 60 stopni, czujnik u góry bufora i sie załancza ale moment sciaga ciepła wode. Jak spadnie ponizej ustawionej pompka sie wyłancza i kaloryfery nie grzeja a na podłogówke chodzi dopóki nie spadnie do 40 ale tez za szybko wyziebia bufor. Wyjscie mam 1, które pózniej (pod podłoga niestety) jest poprowadzone dalej do podłogówki. Temperatury ustawione na podłogówce na 35 stopni, a podłoga jest nawet nie bardzo letnia, na kaloryfery pokretło reczne skala od 1 do 10 i jest na skali na 6. Problem jest tez powietrza, tzn pompka miedzy piecem a buforem głosno chodzi i sie zapowietrza. Czy tu moze byc wina pompki? Skąd powietrze?P_20171119_151425_LL.jpgP_20171119_151447_LL.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze wywaliłbym to obejście między kotłem a buforem. Grzanie grawitacją bufora to moim zdaniem nieporozumienie. Zawsze dół bufora będzie dużo zimniejszy. Druga sprawa to montaż zaworu 3d na zasilaniu na instalację a pompę na powrocie. Tak się nie robi. Ma być wszystko na zasilaniu z bufora.

Za szybko ogień schodzi w dół i dlatego na dole masz żąr a na górze węgiel.

Cztery godziny to może trochu za mało na wygrzanie instalacji i bufora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podczas pracy pompy kotła ciśnienie wody powinno zamknąć - docisnąć klapkę zaworu na rysunku ZZK. Pod klapką mogą być np. brudy. Sprawdzić kierunek strzałki na zaworze ZZK która powinna być skierowana w kierunku kotła. Jest możliwość że tą linią - równoległą do pompy woda zamiast do kotła trafia z tłoczenia na ssanie pompy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strzałka jest w kierunku kotła, bufor jest ładowany pompowo a nie grawitacyjnie. ZZK jest zrobiony po to, zeby po naładowaniu bufora piec nie zachowywał sie jak grzejnik i nie sciagał ciepła z bufora.

 

Do tego wystarczy sam zawór zwrotny za pompą a nie całe obejście.

Możesz dokładnie napisać jaki to zawór 3d pomiędzy kotłem a buforem?

Edytowane przez gersik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie jak wyżej - zły zawór do ochrony powrotu. Powinien być stałotemperaturowy np Esbe VTC lub Afriso ARV z wkładką 55stC lub wyżej.

Pompa na CO tak jak pisał kolega wyżej - powinna być zaraz za zaworem 3d, ma zaciągać przez zawór i tłoczyć na grzejniki.

Piszesz też że masz pompę w rozdzielaczu na podłogówkę - nie ma tego na schemacie ale to jest błędnie podłączone. Na odbiory CO i podłogówkę powinny być wyprowadzone oddzielne obiegi zaraz za buforem(oddzielne mieszacze i pompy równolegle).Z tego co tu widać i co opisujesz masz te pompy podłączone szeregowo. Ogólnie sporo do poprawy

Poniżej masz schemat jak to powinno wyglądać. Na schemacie brakuje zaworów odcinających, filtrów. Filtry montuje się przed pompami i osadnikiem do dołu żeby ewentualne zanieczyszczenia mogły do niego opaść a nie tak jak u Ciebie

Bufor_1015825.jpg

Edytowane przez hajtaler428
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawór Afriso 35-60 bodajze typu nie pamietam. Obejscie zrobione, bo miejsca zabrakło miedzy piecem a buforem. Filtry sa do dołu skierowane. A na ogrzewanie idzie jedna rura od bufora i dochodzi do skrzynki z rozdzielaczami na grzejniki, tzn jest tam trójnik a adalej idzie do skrzynki z rozdzielaczami na podłogówke. Pompa jest za filtrem a przed filtrem jest zawór 3d. Zauwazyłam, ze jak naładuje bufor do połowy tak minimum do 60 to sie ucisza pompka. A jesli chodzi na ogrzewanie to tak na zasilaniu jest zawór 3d mieszajacy (ale tak jakby nic nie dawał i tak idzie goraca) a pompa jest na poworcie i jak sie właczy pompa przy okreslonej ustawionej przeze mnie temperaturze to tłoczy na ogrzewanie i jak dopcha do rozdzielacza podłogówki to sie włancza podłogówka. Jak sie wyłaczy pompa za buforem zaraz to i tak podłogówka jeszcze działa do czasu jak jest temperatura taka jak na sterowniku ustawiona. Czyli tak jak myslałam powinno byc rozdzielone zaraz za buforem a nie jedna rurą puszczone i teraz problem bo wszystko pod podłogą :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam pomyliłem się - tam powinien być ATV , on nie ma żadnego pokrętła, żądnych nastaw tylko wkładkę stałotemperaturową która otwiera duży obieg dopiero jak osiągnie nominalną temperaturę.Ostatecznie już ten ARV lepszy na powrót niż ten co masz ATM. No a z tym podłączeniem podłogówki i grzejników to trzeba zmienić bo to nie będzie poprawnie działać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

" Agusia" tam jest miejsca dość. Wezwij kumatego hydraulika i niech zmieni zawór 3d na powrocie i wywali obejście. Uporaj się z jednym a później będziemy dalsze problemy rozwiązywać.

Jeśli chodzi o grzanie instalacji przeczytaj #5.

Jak to porobisz to wtedy będziemy myśleć. Innego wyjścia nie ma i nic sensownego nie wymyślisz.

Edytowane przez gersik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już znajdzie kumatego gościa to dobrze jakby zrobił wszystko żeby wyprostować tą instalację. Oczywiście najważniejsze to zmiana zaworu 3d na ochronie powrotu. Obejście z zaworem klapowym jest niepotrzebne ale nie jest powodem niesprawnego działania instalacji.Nawet doraźnie pokusiłbym się o spróbowanie załadowania bufora na samej grawitacji-wyłączyć pomp na powrocie i niech się ładuje. Problemem może być zbyt mały odbiór mocy przez mały przekrój rur w obwodzie kotłowym więc w kotle paliłbym mniejszą mocą żeby bufor zdążył odebrać ciepło z kotła.

Natomiast druga strona instalacji (za buforem na odbiory) to też trzeba poprawić. Łatwiejsza część to przełożenie pompy z powrotu na zasilanie za zawór 3d. Powinien być za nim termometr żeby było wiadomo ile wychodzi na instalację. Można go też zamienić( ten 3d) na ten co masz na powrocie w tej chwili, nie wiadomo jednak czy będzie odpowiednio duży żeby poprawnie to działało. Zależy jak duża instalacja i jakie przekroje rur i jaki kvs zaworu. Trudniejsze będzie rozdzielenie obiegów grzejników i podłogówki bo trzeba poprowadzić osobną rurę co wiąże się pewnie z demolką. Jeżeli nie zostanie to zrobione to pomimo poprawiania wceśniejszych błędów instalacja dalej będzie źle działać. Może lepiej niż dotychczas ale nadal kulawo.

Przydałyby się zdjęcia rozdzielaczy jak to wygląda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od bufora wychodzi jedna rura i prowadzi ona pod skrzynke z rozdzielaczami na grzejniki, tzn. jest od niej wyprowadzony trójnik do rozdzielaczy grzejnikowych i dalej głowna rura leci do skrzynki z podłogówką i tam jest pompa. Zdjęcia zrobie i wstawie. Zauwazyłam, ze gdy rozpalam w piecu to majac na buforze u góry około 48 stopni nizej około 36 nizej po 30, to pompka głosno działa dopóki nie osiagnie temperatury bufor góra powyzej 60 stopni dalej tez powyzej 60 stopni, czyli tak około do połowy bufor nagrzany na minimum 60 stopni, to wtedy sie ucisza. Tak juz kilka razy zauwazyłam. A ten zawór na powrocie to napewno jest cos z nim nie tak, bo jesli temperatura rosnie na piecu to na powrocie spada i wogóle nie osiaga załozonych 54-58 stopni tylko 50 :/ Zastanawiam sie czy nie przerobic juz tak instalacji, żeby najpierw szło wiadomo na krótki obieg aby zapewnic ochrone powrotu pieca, pózniej na dom a jesli czujnik w któryms z pomieszczen da sygnał, ze jest temperatura, która chce to wyłaczy ogrzewanie na dom i popcha nadmiar w bufor. Według mnie to tak powinno wogóle to działac jesli mamy instalacje mieszana, bo przy podłogówce 100% to inna sprawa. Ale do uzytkowania wodu cwu to bufor swietna sprawa na tydzien czasu dla 2 osób ciepłej wody pod dostatkiem i to bufor naładownay srednio na 60 stopni. Co do ładowania bufora grawitacyjnie nie działa, bo bufor i piec na tym samym poziomie i temperatura za bardzo rosnie na pieca a odbioru nie ma. O to najbardziej chodzi. Bo chce spalac czysto to zanim sie wszystko wypali co najgorsze, to musze przyduszac troche piec i kopci bo rosnie za bardzo znowu temperatura na piecu no i ogien schodzi własnie w dół zamiast palic od góry. Moze cos tez z tym piecem jest nie tak :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jednego krzaka tu widać- obieg kotłowy jest źle zbudowany a konkretnie to zasilanie do zaworu 3d na powrocie powinno być poprowadzone z zasilania kocioł-bufor(na zdjęciu ta bliższa nitka).

Nie ma to prawa poprawnie działać. Ten pseudofachowiec co Ci to podłączał to powinien kasę oddać albo poprawić. Za darmo oczywiście i na podstawie schematu który dostanie do ręki. Broń Boże żeby coś po swojemu robił.

Ładowanie bufor grawitacyjnie na tym samym poziomie nie jest przeszkodą. Nie naładujesz go tylko w takim stopniu jak na pompie. Po prostu za mała średnica obiegu kotłowego. Gdyby było z 1,5" to by się ładował.

Kolejna sprawa to samo podłączenie tego bufora- powinno być tak że zasilanie z kotła z jednej strony a wyjście na odbiory po przeciwnej. Co to za bufor?

Zrób więcej zdjęć z kotłowni też i z tych rozdzielaczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Instalacja z buforem powinna działać tak :

1. Ładujesz bufor- kocioł pracuje na max do osiągnięcia powiedzmy góra ok 90st dół 80+st po czym w kotle wygasa

2. Zmagazynowane ciepło z bufora rozprowadzasz na odbiory do rozładowania bufora, powiedzmy 2 dni(to zależy od instalacji, powierzchni do ogrzania, stopnia izolacji). Z bufora na odbiory powinna wychodzić możliwie jak najniższa temperatura, (na podłogę np 30 a na grzejniki 43) żeby nie generować niepotrzebnie strat dlatego pompy z mieszaczami powinny być w kotłowni zaraz na wyjściu z bufora.

 

W buforze ważne żeby był wąski i wysoki żeby warstwy górna i dolna się nie mieszały a u Ciebie sporo bałaganu robi ta pompa na powrocie z instalacji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...