Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wentylacja mechaniczna a gwaritacyjna (w domu z uzytkowym poddaszem)


Recommended Posts

Weźmy te głupie 2000 na rok i policzmy procent składany przez 45 lat w wysokości 5% rocznie - tyle co bez problemu realnie osiągnie giełda w długim terminie.

Wychodzi 320 000 zł. Załóżmy że pożyjemy jeszcze z 15 lat. 1700 zł emerytury miesięcznie.

:lol2::lol2::lol2::lol2::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl:

ja tyle w sprawie odkładania 2000zł rocznie dlatego, ze dupny rodzaj ogrzewania załozysz. I pewnie masz 20 lat :rotfl::rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 100
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Weźmy te głupie 2000 na rok i policzmy procent składany przez 45 lat w wysokości 5% rocznie - tyle co bez problemu realnie osiągnie giełda w długim terminie.

Wychodzi 320 000 zł. Załóżmy że pożyjemy jeszcze z 15 lat. 1700 zł emerytury miesięcznie.

 

Masz 45 lat do emerytury ?? Ta klimka obniza ci rachunki o 2000zł ? To jakie masz teraz ???

 

Widzisz, ja na CO wydaje 1000zł. Przy gazie.

Jakbym chcial oszczedzic, to zainstalowalbym pompe P-W, mialbym rachunek 600 zł.

I juz twoje rachunki biorą w leb....

 

Pakowanie sie w klimatyratory zeby urwac jeszcze stowke to jakaś aberracja.

Wybudowalem dom, zeby sobie podniesc komfort życia, a nie obniżyć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy długofalowym oszczędzaniu, trzeba brać pod uwagę inflację, która jest wyższa niż oficjalnie podają media. Nawet biorąc pod uwagę, że pieniądze będą trzymane na koncie oszczędnościowym (na śmiesznym procencie), to siła nabywcza pieniędzy będzie spadać.

Co ciekawe, po przekroczeniu pewnego pułapu oszczędności, może się okazać, że kwota dokładana do kupki, będzie mniejsza niż straty wynikające z inflacji (oszczędności wyrażone w cyfrach będą rosnąć, ale siła nabywcza spadać - ot taki paradoks)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie z serii tych raczej głupich, ale może akurat znajdzie się odpowiedź :)

Czy decydując się na wentylację grawitacyjną, można tanim koszem zostawić sobie furtkę, to zamontowania WM w przyszłości?

 

Wszystko można, tyle że po pierwsze będzie to droższe, a po drugie faktycznie głupsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko można, tyle że po pierwsze będzie to droższe, a po drugie faktycznie głupsze.

 

 

A dlaczego głupsze?

Do poddasza jest dostęp od strychu do wszystkich pomieszczeń zwykle przez podwieszany sufit, do pomieszczeń na parterze można wejść poprzez kanały wentylacyjne kominowe. Ewentualnie wyciągać ciepłe powietrze z parteru poprzez wymiennik, żeby nie wyrzucać do atmosfery, a nawiew przez rozszczelnienia. Przecież to nie tak, że rekuperację można montować tylko w trakcie budowy nowego domu ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie lubię podejmować decyzji, przy nieznajomości całkowitych kosztów inwestycji, a niestety nie wiem dokładnie ile będzie kosztować budowa domu do wprowadzenia się i zagospodarowania przestrzeni wokół domu włącznie. Gdyby to był jedyny dylemat, to brałbym WM, ale te 5-10 tyś w końcowym etapie może być bardzo dużą sumą.

 

Ideałem była by dla nas możliwość, wyboru wentylacji grawitacyjnej, z zostawieniem sobie furtki na zmianę na WM w przyszłości. WM na poddaszu to nie problem (poza kłopotem gdzie w tedy zmieścić centralkę), ale co z parterem? (salon, kuchnia, małe WC, schowek, wiatrołap)

1. Wykorzystanie kanałów grawitacyjnych, na pewno nie będzie problemów?

2. Jak wyciągnąć powietrze z parteru? Jedna wywiew, np w salonie?

Edytowane przez cardano8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie lubię podejmować decyzji, przy nieznajomości całkowitych kosztów inwestycji, a niestety nie wiem dokładnie ile będzie kosztować budowa domu do wprowadzenia się i zagospodarowania przestrzeni wokół domu włącznie...........
a ja mniej więcej wiem :-P, jakies 50% więcej niż zakładałeś :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Buduję pierwszy dom, dom z poddaszem, po podłogach licząc około 110m2, myślę że się zmieszczę w 300tyś (bez aranżacji przestrzeni wokół domu, i działki). Twierdzicie, że wyjdzie 450 tyś za taki domek bez luksusów, gdzie wykończeniówkę zrobię po części sam? :) To, tak odbiegając od tematu. Edytowane przez cardano8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego głupsze?

Do poddasza jest dostęp od strychu do wszystkich pomieszczeń zwykle przez podwieszany sufit, do pomieszczeń na parterze można wejść poprzez kanały wentylacyjne kominowe. Ewentualnie wyciągać ciepłe powietrze z parteru poprzez wymiennik, żeby nie wyrzucać do atmosfery, a nawiew przez rozszczelnienia. Przecież to nie tak, że rekuperację można montować tylko w trakcie budowy nowego domu ....

 

To tak zrob i napisz, ile zapłaciłeś.

 

W sypialniech tez masz "kanaly wentylacyjne iominowe"

Komfort uzytkowniaa wentylacji, w ktorej przy -10C ok 60m3/h ciagnie rozszczelnionymi oknami bedzie niezapomniany :)

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Buduję pierwszy dom, dom z poddaszem, po podłogach licząc około 110m2, myślę że się zmieszczę w 300tyś (bez aranżacji przestrzeni wokół domu, i działki). Twierdzicie, że wyjdzie 450 tyś za taki domek bez luksusów, gdzie wykończeniówkę zrobię po części sam? :) To, tak odbiegając od tematu.

 

350 warto mieć. Jak nie wiesz, czy wystarczy na WM, to poloż kompletną instalację, zamiast rekuperatora para wiatraków i masz WM bez odzysku, ale sterowalną i działającą niezależnie od temp na zewnątrz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyne "rozsądne" rozwiązanie, jeśli chciałbym grawitacyjną zmienią na na WM to montaż tylko na poddaszu, a na parterze grawitacyjne.

Czyli wygląda na to, że jeśli WM to od początku, później da się ale dużo zdrożej, szkoda.

Czytam jeszcze o wynalazkach jak wentylacja hybrydowa, ale to chyba bez sensu.

 

Przy WM, obawiam się czyszczenia kanałów, oraz szumu (o ile dla mnie jeszcze lekki szum jest do akceptacji, tak dla reszty domowników już absolutnie nie)

Edytowane przez cardano8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy długofalowym oszczędzaniu, trzeba brać pod uwagę inflację, która jest wyższa niż oficjalnie podają media. Nawet biorąc pod uwagę, że pieniądze będą trzymane na koncie oszczędnościowym (na śmiesznym procencie), to siła nabywcza pieniędzy będzie spadać.

Co ciekawe, po przekroczeniu pewnego pułapu oszczędności, może się okazać, że kwota dokładana do kupki, będzie mniejsza niż straty wynikające z inflacji (oszczędności wyrażone w cyfrach będą rosnąć, ale siła nabywcza spadać - ot taki paradoks)

 

Długofalowo nie oszczędza się na rachunku bankowym. Akcje, fundusze indeksowe i tylko część w obligacjach czy lokatach. Akcje wygrywają z inflacją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie z serii tych raczej głupich, ale może akurat znajdzie się odpowiedź :)

Czy decydując się na wentylację grawitacyjną, można tanim koszem zostawić sobie furtkę, to zamontowania WM w przyszłości?

 

Można położyć kanały wentylacyjne już teraz. Ale po co płacić 10000 za budowę komina? Bez sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...