Ziemowitus 11.12.2017 10:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2017 (edytowane) Witam wszystkich. Do prowadzenia dziennika przymierzałem się jeszcze przed rozpoczęciem budowy (nawet aplikacja na smartfona ściągnięta) i planowałem prowadzić go na bieżąco. Jakoś tak wyszło, że SSO zakończony a dziennika brak W końcu nadszedł ten czas na silne postanowienie poprawy (a szczególnie okres zimowy i więcej czasu) i założenie dziennika, nadgonienie wpisów no bieżące uaktualnianie. Budowany dom to projekt indywidualny, prosty parter 120 m2 z nieużytkowym poddaszem, czterospadowym dachem i przyklejonym do tego dwustanowiskowym garażem z płaskim dachem. http://i63.tinypic.com/sn2q81.jpg Nie boję się krytyki i nie jestem obrażalski więc wszystkich zapraszam do komentowania w dzienniku bo w tej chwili nie widzę potrzeby zakładania osobnego wątku do komentarzy. Edytowane 12 Grudnia 2017 przez Ziemowitus Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ziemowitus 11.12.2017 11:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2017 Na wstępie trochę historii, wyjaśnień i takich tam niekoniecznie istotnych spraw które można śmiało pominąć - ale dla zainteresowanych napiszę. Myśli o budowie pojawiły się w 2014 roku i rozpoczęły się od niezobowiązującego przeglądania projektów i szukania tego idealnego i wymarzonego. Wraz z wtedy jeszcze nie żoną upatrzyliśmy sobie projekt Lancaster II. Po jakimś czasie zaczęliśmy rozglądać się za działką. Mieszkamy w małej miejscowości (ok 25 tys. mieszkańców) w której zostało już niewiele działek więc ceny są wygórowane, w związku z czym objeżdżaliśmy przyległe miejscowości. Już na tym etapie nasz projekt odpadł, bo w całej okolicy MPZP nie zezwala na budowę płaskich dachów. Kombinacje z "tarasem" na całym dachu lub dachem zielonym na nic się nie zdały - Pani w urzędzie powiedziała stanowcze NIE płaskim dachom. Skoro wszędzie plan zagospodarowania był praktycznie taki sam, o miejscu zamieszkania miała zadecydować dogodna lokalizacja z perspektywą na przyszłość tj. blisko szkoła (bo w tak zwanym międzyczasie pojawił się syn ) z dobrymi połączeniami do większych miast. I tu w zbiegu okoliczności na ratunek przyszła najbliższa rodzina, która darowała nam działkę może kilka kilometrów dalej niż szukaliśmy ale najlepiej spełniającą nasze warunki - grzech nie skorzystać . Jest działka - etap konkretnego projektu pod MPZP, który nie pozwala mi u siebie zbudować tego co chcę, no ale cóż. Skoro nie płaski dach, no to poszło w projekty z poddaszem użytkowym. Standardowe myślenie że jest powierzchnia to trzeba wykorzystać, będzie większy na wszelki wypadek dla dzieci jak by chciały w dorosłym życiu zostać z nami itp. itd. Każdy z projektów ma zawsze coś fajnego ale i kilka rzeczy które nie pasują . No i tak postanowiłem narysować swój i z tym iść do architekta. Wiadomo że nigdy nie da się zrobić idealnie ale nie było sensu szukać czegoś co jest najbliżej ideału - łatwiej zrobić samemu. Mając wstępnie rozrysowany i zaplanowany projekt z dwuspadowym dachem i poddaszem użytkowym doszło do rozmów z poleconym wykonawcom. Z rozmów i kosztorysów wyszło, iż jednak jak w pierwszym założeniu, będzie parter i wiązary. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ag2a 11.12.2017 12:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2017 Witam i czekam na więcej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ziemowitus 11.12.2017 19:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2017 Było trochę wodolejstwa i opowieści a teraz konkrety. Postaram się opisać krok po kroku, najdokładniej jak pamiętam (choć to nie łatwe po takim okresie) by zaczynający mogli dowiedzieć się co, jak i gdzie a budujący lub mieszkający porównać swoje doświadczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ziemowitus 11.12.2017 20:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2017 (edytowane) I tak myśleliśmy, planowaliśmy aż zleciało do września 2016 gdy zapadła decyzja o budowie a dokładniej by zdobyć pozwolenie w 2016 by na wiosnę 2017 rozpocząć budowę. 7 września 2016 Wizyta w Starostwie i wniosek o kopię arkusza mapy zasadniczej (skala 1:500) 14 września 2016 SMS od Starostwa, że mapy do odbioru i trzeba zapłacić 41 zł za 4 szt map. 15 września 2016 Wniosek u operatora energii elektrycznej tj. Enea SA. + mapka zasadnicza. 16 września 2016 Wizyta w Zakładzie Gospodarki Komunalnej. Wniosek o zgodę i lokalizację zjazdu z drogi gminnej na działkę oraz wniosek o przyłącze wodociągowe - opłata 48,77 zł. Trzeba było do każdego z wniosków załączyć kopię mapy zasadniczej. Do zjazdu trzeba było na mapie zaznaczyć gdzie chcemy mieć zjazd. 22 września 2016 Zgoda na zjazd na działkę. Dodam, że działka położona jest wzdłuż gminnej drogi asfaltowej. Wzdłuż drogi biegnie rów, za nim kawałek trawy i granica działki położona 6 metrów od asfaltu. W związku z tym, zgoda na wjazd obejmuje wykonanie w własnym zakresie mostu o szerokości nie mniejszej niż 4,5 metra o jezdni nie węższej niż 3 metry ale nie szerszej niż szerokość jezdni na drodze. No i 13 innych punktów mniej lub bardziej ważnych warunków zjazdu. Ważność 3 lata. 27 września 2016 Uzyskanie warunków technicznych przyłącza wodociągowego. Tylko 10 punktów - główne to wykonanie kosztem własnym studzienki wodomierzowej o średnicy 400 mm na głębokości minimum 1,4 metra maksymalnie 2 metry od granicy działki. Ważność 24 miesiące. 30 września 2016 Otrzymanie warunków przyłącza do sieci elektroenergetycznej - 12 kW, 3-fazowy, 3x20A. Składałem wniosek z sąsiadem z działki po lewej z zapisem w uwagach by postawili jedną skrzynkę podwójną w naszej granicy (chcieliśmy rozłożyć koszty na pół). Otrzymane warunki są na skrzynkę podwójną z sąsiadem po prawej (który nie ma zamiaru budować się w najbliższym czasie i nie chce teraz prądu) i warunkiem podłączenia jest, że sąsiad po lewej postawi już skrzynkę bo od niego mogę dopiero ciągnąć przyłącze. Opłata 971,06 zł (określona stawka za każdy wnioskowany kW) 30 września 2016 Doczytałem, że MPZP obejmuje moją działkę ochroną konserwatora zabytków. Dopytałem sąsiadów i okazało się że trzeba pisać wniosek do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków i w trakcie wszelkich robót ziemnych musi być archeolog. Dodatkowe koszty. Mały tego, u sąsiada znaleźli jakieś skorupki i chcieli wstrzymać prace budowlane. "Dogadał" się z archeologiem i jakoś poszło (kolejny tysiak PLNów) 6 października 2016 Bardzo pocieszająca wiadomość z UOZ. W związku z brakiem znalezisk na sąsiadujących działkach, nie ma potrzeby nadzoru archeologa przy pracach ziemnych. Trochę kasy zaoszczędzone. 7 października 2016 Kolejna dobra wiadomość z Starostwa. Na wcześniej złożony wniosek o wyłączenie gruntów z produkcji rolnej (w akcie i na wszystkich mapach, działka zaznaczona jako ziemia rolna klasy IVa) przyszło zaświadczenie, że nie ma obowiązku wydawania takiej decyzji, bo w ich ewidencji działka widnieje jako rola klasy V typu mineralnego. No to się nie będę upierał - trochę kasy zaoszczędzone bo za wyłączenie coś tam się płaci od powierzchni. Edytowane 11 Grudnia 2017 przez Ziemowitus Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ziemowitus 11.12.2017 21:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2017 (edytowane) Równocześnie do całej tej papierologii, byliśmy w stałym kontakcie z architektem i po wielu zawalonych nockach nad własnoręcznie projektowanym domem powstał taki oto projekt. Od przodu http://i63.tinypic.com/sn2q81.jpg Od prawej http://i64.tinypic.com/i4ld1l.jpg Od lewej http://i67.tinypic.com/dtlvs.jpg Od tyłu http://i68.tinypic.com/23k3t00.jpg Przekrój http://i68.tinypic.com/jgsf12.jpg Rzut - niestety tyle wymiarów że mało czytelny ale na chwile obecną nie mam nic lepszego. http://i63.tinypic.com/2lcpf8z.jpg Zdjęcia poglądowe z wczesnych etapów ale od ostatecznych różnią się tylko kosmetycznymi zmianami. Edytowane 12 Grudnia 2017 przez Ziemowitus Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ziemowitus 13.12.2017 20:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2017 Architekt oprócz projektu zajął się również całą papierologią związaną z pozwoleniem na budowę, polecił i umówił z kierownikiem budowy oraz geodetą. 24 października 2016 rokuOtrzymałem od geodety mapy do celów projektowych. Poza mapami dołączonymi do projektów dostałem jeszcze dwie mapy puste i jedną z naniesionym projektem. Kosztowało to 500 zł. 26 października 2016 rokuPrzyszła listem poleconym umowa o przyłączenie do sieci od Enea. I najlepsze, określony termin realizacji - 10 miesięcy. Myślałem, że to już wszystkie dokumenty i teraz to już czekać tylko na pozwolenie. Nie wiem co tyle trwało, bo zajmował się tym architekt ale coś się przeciągało i przeciągało, ktoś w urzędzie był na urlopie to coś innego a może trochę architekt ściemniał i przeciągał ?!? 8 luty 2017 rokuOtrzymałem od starostwa zawiadomienie o wszczęciu postępowania. 21 luty 2017 rokuDECYZJA - zatwierdzam projekt budowlany i udzielam pozwolenia na budowę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ziemowitus 13.12.2017 20:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2017 (edytowane) Pozwolenie na budę jest! Czas działać! Ekipa budowlana umówiona na rozpoczęcie robót w kwietniu. W połowie marca dostałem ofertę na konstrukcję dachową z wiązarów (architekt wysłał projekt do kilku okolicznych firm). Najkorzystniejsza oferta 17.600 zł netto z transportem i montażem. No i czekamy na kwiecień i ocieplenie pogody. W oczekiwaniu przeglądamy miliony przykładów wykończenia elewacji i urządzenia domu. Kto to się zdecyduje. Za duży wybór W marcu gdy zaczęło się robić ciepło, dzwonię do ekipy i dopytuję o konkretne terminy rozpoczęcia prac by umówić się z geodetą a tu majster mówi czerwiec bo wyjechali gdzieś w delegację i nie będą zjeżdżać Krótka i rzeczowa rozmowa - termin umówiony na kwiecień. 2 kwietnia 2017 roku Na działce pojawił się blaszany garaż pełniący rolę magazyno-kanciapy. Na razie rzucony na środek działki, bo działka trochę zaśmiecona ziemią i innymi gratami sąsiadów. 10 kwietnia 2017 roku Od rana pojawił się geodeta tycząc obrys i kasując 7 stów w PLNach Popołudniu przyjechała ładowarka celem zdjęcia humusu. Wyszła niezła kupa ziemi. Edytowane 13 Grudnia 2017 przez Ziemowitus Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ziemowitus 13.12.2017 20:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2017 (edytowane) 18 kwietnia 2017 roku Przyjechała ekipa budowlana by wykopać fundamenty. Pod humusem pojawiła się glina na którą cały tydzień lały ulewne deszcze. Okazało się, że duża koparka która była umówiona, jest na kołach i nie da rady w tym bagnie. Na szybko zorganizowano mniejszą, lżejszą i na gąsienicach. 19 kwietnia 2017 roku Fundamenty zalane betonem. Betoniarnia przywiozła również bloczki fundamentowe "emki" Edytowane 13 Grudnia 2017 przez Ziemowitus Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ziemowitus 13.12.2017 20:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2017 Pozostawiony pod ławą przepust do wody Przyspawana do zbrojenia bednara do rozdzielni elektrycznej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ziemowitus 13.12.2017 21:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2017 Niestety praca nie pozwala mi na codzienne doglądanie budowy. Pojawiam się po kilku dniach a tu fundamenty gotowe i ocieplone. [ATTACH=CONFIG]403025[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]403026[/ATTACH] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ziemowitus 13.12.2017 21:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2017 Następnego dnia zjawiają się wanny z piaskiem do zasypania fundamentów. Miały wysypywać ziemię na tył działki. Jak kierowca cofał w prostej linii to jeszcze jakoś szło ale jak chciał skręcać to stanął. Trzeba było sypać z boku w prostej linii. [ATTACH=CONFIG]403027[/ATTACH] Przyjechała jedna wanna, druga, trzecia i kolejna i kolejna i kolejna ... aż ciężko było uwierzyć. Zagęszczane warstwami pomieściło około 200 ton! Do wieczora mozolnie dosypywane i zagęszczane. [ATTACH=CONFIG]403028[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]403029[/ATTACH] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ziemowitus 13.12.2017 21:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2017 Po odstaniu dwóch dni i dodatkowym naturalnym zagęszczeniu mocnymi deszczami, zalano posadzkę. Dodatkową niespodzianką tego dnia, tj. 29 kwietnia 2017 roku, było pojawienie się skrzynki od prądu. Niby podwójna, na spółę z sąsiadem ale stoi w całości na mojej działce a nie w granicy pół na pół. No nic, będzie trochę głupi wyglądać bo nie zamierzam mieć płotu przed domem więc będzie stała taka goła skrzynka. Zaznaczone wyjścia kanalizy. Są dwa, ponieważ cała kanaliza idzie w kierunki drogi czyli z domu przez garaż do drogi a garaż jest niżej położony niż dom więc utrzymać spadek, kanaliza w domu musiała by być głęboko. Dlatego zrobiliśmy osobne wyjście kanalizy z domu i osobne ujście studzienki z garażu, które będą się łączyć w jedno dopiero idąc wzdłuż domu. Był już plan, żeby prze to zrezygnować z studzienki w garażu, jednak koszt nie wielki, najwyżej nie wykończę a jak by się nie zrobiło to się już później dorobić nie da. STAN ZERO ZAKOŃCZONY Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ziemowitus 13.12.2017 21:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2017 25 maja 2017 roku Przyszło pismo z Enea o zakończeniu prac związanych z budową przyłącza energetycznego i w załączniku do podpisania i odesłania umowa o świadczenie usługi kompleksowej. 2 czerwca 2017 roku Przyjechał monter z Enea, założył licznik i wręczył dwa kluczyki do skrzynki. MAMY PRĄD !!! Koniec z przedłużaczami od sąsiada [ATTACH=CONFIG]403036[/ATTACH] No dobra, prawie mamy prąd. Jest skrzynka, jest licznik ale nie ma zamurowanego prosiaczka. Wtyczki w bezpieczniki nie wcisnę Na miejsce wezwano elektryka, który zamontował takie oto ustrojstwo: [ATTACH=CONFIG]403037[/ATTACH] No i teraz to jest prąd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ziemowitus 13.12.2017 22:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2017 Stan zero zakończony ostatniego kwietnia, ekipa budowlana pojechała w Polskę a zero sobie schło i dojrzewało do czerwca. W tym czasie szukanie materiałów na ściany czyli Wienerberger Porotherm 25 p+w. Okazuje się, że rok 2017 to bardzo zły rok na budowę. Jest budowlany boom, gdzie się nie pojedzie tam się budują, materiały budowlane porównując ceny z sąsiadem, który rozpoczął budowę rok wcześniej, to kilkanaście procent w górę! Ekipy budowlane wybrzydzają w klientach, terminy odległe i elastyczne i niejednokrotnie ceny z czapy na odczepnego a nuż się znajdzie desperat. Zaplanowany Porotherm nie dość że sporo droższy, to gdzie cena była normalna to i tak niedostępny. W końcu po setkach telefonów i maili zamówiony w hurtowni odległej ok. 60 km. Towar miał być o 9. Jadę trochę wcześniej na budowę i gdy już dojeżdżam dzwoni telefon, że ciężarówka z towarem się wzięła i spsuła kawałem za bramą hurtowni więc musieli przeładować na traktor i tak pyrtali do mnie tym traktorem te 60 kilometrów. Mieli małe opóźnienie. Dobrze, że miałem akurat dzień wolny. No ale towar w końcu dotarł. [ATTACH=CONFIG]403039[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]403041[/ATTACH] Z materiałem się zaczęło śpieszyć, bo majstry wracały z wyjazdu. No i trzy dni później pojawili się i tak oto powstały narożniki ścian. [ATTACH=CONFIG]403042[/ATTACH] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ziemowitus 13.12.2017 22:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2017 Tego samego dnia co powstały narożniki ścian czyli 10 czerwca 2017 roku przyjechała jeszcze kolejna porcja stali do zbrojenia wieńca, bloczki na wieniec, nadproża, cement i żwir. Wróciłem z towarem a ekipa nie próżnowała. Mieli już ściany garażu i szalunek do nadproża w garażu. Widać że nie mają płacone godzinówki Mam nadziej że nie odbije się to na jakości wykonania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ziemowitus 14.12.2017 19:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2017 13 czerwca 2017 roku Skończony szalunek nadproża bramy garażowej. Ściany postawione do poły wysokości. To efekt zmian w projekcie przed jego ostatecznym zatwierdzeniem przez architekta nadzorującego o których wcześniej zapomniałem wspomnieć. W pierwszych wersjach projektu były trzpienie w ścianach tylko w narożnikach i nie było żadnej ściany nośnej. Przed oddaniem projektu do Starostwa, w biurze projektowym stwierdzili, że trzeba będzie dołożyć kilka trzpieni i z 8 zwiększyli do 11. Po odbiorze pozwolenia na budowę okazało się, że architekt zatwierdzający projekt dołożył kolejne trzpienie, łącznie 18 i dodatkowy fundament przez środek budynku na którym będzie stała ściana nośna. W związku z powyższymi zmianami, murarz stwierdził, że ma obawy co do stawiania takich kawałków niepowiązanych ścianek (poprzerywanych miejscami na trzpienie) więc budował do połowy, szalował, zalewał trzpień do połowy i dopiero budował wyżej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ziemowitus 14.12.2017 20:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2017 15 czerwca 2017 roku Dokończona druga część ścian i szalunki na drugą połowę trzpienia. No a w międzyczasie powstawały już działowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ziemowitus 14.12.2017 20:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2017 W kolejnych dniach zazbrojenie i szalowanie nadproża nad wejściem i nad oknem tarasowym. I rozszalowane już nadproże bramy. Wydaje mi się teraz jakieś takie niskie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ziemowitus 14.12.2017 20:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2017 19 czerwca 2017 roku Po pomiarach podpisałem umowę na realizację stropu nad garażem - lekki strop panelowy SMART 20 A ekipa budowlana robi porządki i na tym kończy swoje dzieło wyjeżdżając dalej w Polskę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.