Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

czy prawdziwe są wnioski że

 

ilość przepływu w SPRAWNIE działającej wentylacji grawitacyjnej jest równa ilości w sprawnie działającej instalacji mechanicznej. Jeżeli dodamy do tego reku odzyskamy ciepło które ucieka prze wentylacje grawitacyjną bez odzysku?

 

ja dochodze do wniosku że chyyba jest to prawdą a jedynym wytłumaczeniem jest to że w tradnycyjnym domu powietrze ucieka nie tylko przez wentylacje ale i szpary

 

norma to norma - jak się jej nie stosuje to ucierpią osobnicy i śCIANY OD WILGOCI

  • Odpowiedzi 94
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Fidox, za dużo kombinujesz. Ja problem widzę tak: rekuperator da mi większy komfort (mogę regulować wentylację) za odpowiednią cenę. Osobiście między bajki wkładam teksty o zyskach z oszczędności energii. I trzeba tylko odpowiedzieć sobie na pytanie, czy warta skórka tej wyprawki. Moim skromnym zdaniem - nie

pozdrawiam

Grzegorz

fidox - zrozumiałem że chciałeś policzyć m.in. ile faktycznie ciepła uchodzi wraz z powietrzem. To postaram się pomóc w tej kwestii. Otóż, o ile pamiętam jeszcze podstawy fizyki, aby ogrzać 1 m^3 powietrza od 0C do 20C potrzeba ok. 18 kJ energii. Przyjmując więc np. 250 m^3 na godzinę wyrzucasz z domu to tyle wchodzi i trzeba ogrzać bez rekuperatora - to musisz zużyć

 

18kJ/m^3 * 250 m^3 = 4 500 kJ = 1,25 kWh

 

Czyli na godzinę, przy tej wymianie, zużywasz ok. 1,25 kWh energii. (Przypominam - brak rekuperatora, na dworze 0C w mieszkaniu 20C, 250 m^3/h)

 

Mając tą daną i wiedząc ile faktycznie płacicie za energię, możecie już sobie, drodzy dyskutanci, sami policzyć - opłaca się czy nie. :)

 

Pozdrawiam

Fidox, za dużo kombinujesz. Ja problem widzę tak: rekuperator da mi większy komfort (mogę regulować wentylację) za odpowiednią cenę. Osobiście między bajki wkładam teksty o zyskach z oszczędności energii. I trzeba tylko odpowiedzieć sobie na pytanie, czy warta skórka tej wyprawki. Moim skromnym zdaniem - nie

pozdrawiam

Grzegorz

Grzegorz jeśli nie interesuje Cię rekuperacja to po co płacisz za rekuperator? Skoro zależy Ci tylko na możliwości sterowania wentylacją, to załóż centralkę bez rekuperatora!

Nie tylko te koszty się liczą.

Mam dziecko alergiczne, które normalnie jest chore z 10 razy do roku.

Jak pomnożę to sobie średnio po 200 zł to jest ok. 2.000 rocznie.

Mieszkalismy w domu z rekuperatorem i rekin ani razu nawet nosem nie "chlipnął". Myślę, że dla niektórych oprócz komfortu to też jest istotne - ZDROWIE.

 

Pozdrawiam (nomen omen)

oto link:

http://www.kolmet.com.pl/Press/wentylacja/wentylacja1.htm

 

- i wszystko jasne

 

prosze napisać jeszcze jak przeraźliwy jest szum z wentylacji oraz jak zabezpieczyć pasywny dom od konieczności robienia dodatkowego komina wentylacyjnego dla kuchenki gazowej czyli okapu

Nie tylko te koszty się liczą.

Mam dziecko alergiczne, które normalnie jest chore z 10 razy do roku.

Jak pomnożę to sobie średnio po 200 zł to jest ok. 2.000 rocznie.

Mieszkalismy w domu z rekuperatorem i rekin ani razu nawet nosem nie "chlipnął". Myślę, że dla niektórych oprócz komfortu to też jest istotne - ZDROWIE.

 

Pozdrawiam (nomen omen)

Ludzie czy Wy na prawdę nie wiecie do czego służy rekuperator? REkuperator służy wyłącznie do odzyskiwania ciepła i do niczego więcej!

Gdybyś nie miała rekuperatora (czyli wymiennika ciepła) to Twoje dziecko byłoby tak samo chore/zdrowe. Odnoszę wrażenie, że połowa forumowiczów utożsamia wentylację mechaniczną z rekuperatorem. Wyjaśniam wiec, że są to dwa niezależne urządzenia i można mieć wentylację mechaniczną bez rekuperatora czego jedynym minusem będzie ewentualnie wyższy koszt ogrzewania, a wszystkie zalety wentylacji mechanicznej będą zachowane.

Ludzie czy Wy na prawdę nie wiecie do czego służy rekuperator? Rekuperator służy wyłącznie do odzyskiwania ciepła i do niczego więcej!

Gdybyś nie miała rekuperatora (czyli wymiennika ciepła) to Twoje dziecko byłoby tak samo chore/zdrowe. Odnoszę wrażenie, że połowa forumowiczów utożsamia wentylację mechaniczną z rekuperatorem. Wyjaśniam wiec, że są to dwa niezależne urządzenia i można mieć wentylację mechaniczną bez rekuperatora czego jedynym minusem będzie ewentualnie wyższy koszt ogrzewania, a wszystkie zalety wentylacji mechanicznej będą zachowane.

 

KvM nie traktuj innych tak protekcjonalnie. To że napisałem tylko o filtrowaniu nie znaczy, że nie wiem jak działa całe urządzenie. Weź pod uwagę tak błachą rzecz jak koszty. Jeśli kupujesz już całe urządzenie, to koszt samego wymiennika ciepła jest śmieszny w kosztach całego urządzenia. Więc jeśli ktoś jest zdesperowany to może tylko wentylować pomieszczenie (dopiero wtedy wylicz straty ciepła dla zalecanej ilości wymian) lub dopłacić parę złotych i mieć z tego jeszcze jakąś oszczędność. Aspekt nawiewu powietrza o komfortowej temperaturze pomijam, bo każdy ma własne upodobania.

Ja wręcz chorobliwie nienawidzę jak zimą wieje mi lodowate powietrze z uchylonego okna lub nawiewnika.

I tyle.

Ja wentylację z odzyskiem ciepła mieć będę i basta.

 

Pozdrawiam

Nurni nikogo nie traktuję protekcjonalnie. Wielokrotnie spotkałem się jednak z takim podjeściem do rekuperatora. Skoro wiesz, że to tylko kwestia ekonomii, to po co piszesz co innego(że z rekuperatorem dziecko mniej choruje). Kogoś kto nie wie co to jest rekuperator całkowicie zmylisz. A tak przy okazji ja też jestem zwolennikiem wentylacji mechanicznej i rekuperatora (pod warunkiem że ma on sens ekonomiczny). Z drugiej strony zwróć uwagę, że nie zawsze koszt rekuperatora to parę złotych więcej. Czasem moze to być więcej niż koszt całej wentylacji mechanicznej (np w małym domu). Skoro więc rekuperator jest WYŁĄCZNIE sprawą ekonomii powinien być WYŁĄCZNIE w kwestiach ekonomii rozpatrywany. W zależności od kosztów energii, ilości wymian, kubatury jego kupno zwróci się i przyniesie wymierne korzyści ekonomiczne bądź nie.
apropos

 

ponoć z nawiewu czuć jak zimne powietrze wieje

ponoć jest dyskomfort

masz na myśli nawiew z wentlacji mechanicznej? To kwestia gdzie jest wylot i jaka jest temperatura tego powietrza. Zamiast rekuperatora można wykorzystać GWC i grzałkę elektryczną bądź jakikolwiek inny wymiennik ciepła by wyeliminować to zjawisko

KvM

Absolutnie ma związek ze zdrowiem. Jako, że jest to zcentralizowany system przepływu powietrza z i do domu z wbudowanymi filtrami, wystarczy tylko dopasować rodzaje filtrów i alergicy nie będą mieli problemów ze zdrowiem w domu. Jak dasz na wlocie filtr Hepa to żaden (prawie) alergik nie będzie się w takim domu uczulał od alergenów lotnych.

REKUPERATOR - wentylacja mechaniczna z odzyskiem ciepła. Wszystkie reku mają filtry powietrza dostarczanego do obiektu.

 

masz na myśli nawiew z wentlacji mechanicznej? To kwestia gdzie jest wylot i jaka jest temperatura tego powietrza. Zamiast rekuperatora można wykorzystać GWC i grzałkę elektryczną bądź jakikolwiek inny wymiennik ciepła by wyeliminować to zjawisko

Czyli rekuperator - bo właśnie odzysk ciepła z dostarczaniem świeżego i ogrzanego powietrza do domu jest jego zadaniem

 

musi być GWC i grzałka aby wyeliminować?

czy wystarczy GWC?

Zimą, przy najlepszym GWC, będziesz miał coś ok 0-3 st. C.

Po to potrzebny jest Ci reku żeby "dogrzać" tę temp. do np. 10-15 st. w zależności od sprawności wymiennika. Przyznasz, że 10-15 st. to już mniejszy dyskomfort nawiewu powietrza.

 

Pozdrawiam

musi być GWC i grzałka aby wyeliminować?

czy wystarczy GWC?

 

a wlot chyba umieścić nisko?

 

a co do drugiego problemu dotyczącego okapu?

 

Nie ma jednej odpowiedzi na to pytanie. Wszystko zależy od indywidualnego poczucia zimna prędkości strumienia powietrza sposobu rozprowadzenia powietrza i pewnie paru innych czynników. Takie rzeczy projektują specjaliści od wentylacji pod konkretne projekty domów i pewnie potrafią to tak zrobić by nie było poczucia zimnego nawiewu także bez stosowania GWC i grzałek (powietrze może się przecie nagrzać płynąc w kanale nieodizolowanym od ciepłego pomieszczenia).

 

Dla mnie GWC jest oczywistością, bo za niewielkie pieniądze oprócz potencjalnych oszczędności zimą da mi trochę chłodu latem co w moim odczuciu jest bezcenne.

Zimą, przy najlepszym GWC, będziesz miał coś ok 0-3 st. C.

Po to potrzebny jest Ci reku żeby "dogrzać" tę temp. do np. 10-15 st. w zależności od sprawności wymiennika. Przyznasz, że 10-15 st. to już mniejszy dyskomfort nawiewu powietrza.

 

Ale przecieź z GWC wypłynie powietrze które zdrży się na wymineeniku - rekuperatorze z ciepłym powietrzem - potem wymienioine i ogrzane powietrze wleci do pomieszczeń

 

czy więc wleci 0-5C czy dożo więcej np 15 C?

Zimą, przy najlepszym GWC, będziesz miał coś ok 0-3 st. C.

Po to potrzebny jest Ci reku żeby "dogrzać" tę temp. do np. 10-15 st. w zależności od sprawności wymiennika. Przyznasz, że 10-15 st. to już mniejszy dyskomfort nawiewu powietrza.

 

Ale przecieź z GWC wypłynie powietrze które zdrży się na wymineeniku - rekuperatorze z ciepłym powietrzem - potem wymienioine i ogrzane powietrze wleci do pomieszczeń

 

czy więc wleci 0-5C czy dożo więcej np 15 C?

 

Opisywałem aspekt używania samej wentylacji (bez odzysku) razem z GWC.

Zimą, przy najlepszym GWC, będziesz miał coś ok 0-3 st. C.

Po to potrzebny jest Ci reku żeby "dogrzać" tę temp. do np. 10-15 st. w zależności od sprawności wymiennika. Przyznasz, że 10-15 st. to już mniejszy dyskomfort nawiewu powietrza.

 

Ale przecieź z GWC wypłynie powietrze które zdrży się na wymineeniku - rekuperatorze z ciepłym powietrzem - potem wymienioine i ogrzane powietrze wleci do pomieszczeń

 

czy więc wleci 0-5C czy dożo więcej np 15 C?

Wartości, które podajesz są raczej nierealne. prze lambda 20K i sprawności rteku 60% będzie to 10C przy lamda 15K ok 15C

Owszem teoretycznie jest to bardziej komfortowa temperatura, ale napisałem wyżej, że równie dobrze można to osiągnąć innymi środkami, możliwe że za darmo (ale kosztem oczywiscie energii). Tak czy inaczej dolegliwość w znaczącym stopniu zależeć będzie także od siły strumienia bo uczucie zimna może dać równie dobvrze powietrze o temp. 20C

Moimz daniem przy prawidłowo zrobionej wentylacji i GWC problem odczuwania zimna nie powinien istnieć.

Nurni nikogo nie traktuję protekcjonalnie. Wielokrotnie spotkałem się jednak z takim podjeściem do rekuperatora. Skoro wiesz, że to tylko kwestia ekonomii, to po co piszesz co innego(że z rekuperatorem dziecko mniej choruje). Kogoś kto nie wie co to jest rekuperator całkowicie zmylisz. A tak przy okazji ja też jestem zwolennikiem wentylacji mechanicznej i rekuperatora (pod warunkiem że ma on sens ekonomiczny). Z drugiej strony zwróć uwagę, że nie zawsze koszt rekuperatora to parę złotych więcej. Czasem moze to być więcej niż koszt całej wentylacji mechanicznej (np w małym domu). Skoro więc rekuperator jest WYŁĄCZNIE sprawą ekonomii powinien być WYŁĄCZNIE w kwestiach ekonomii rozpatrywany. W zależności od kosztów energii, ilości wymian, kubatury jego kupno zwróci się i przyniesie wymierne korzyści ekonomiczne bądź nie.

 

A ja mysle ze niektorzy demonizuja koszt reku w stosunku wentylacji mechanicznej ... :roll:

policzmy to tak ... mam wyceniona instalacje wentylacji z reku i podlaczona do kominka ... jest wyceniona na 9,5 kPLN ...

dooooooooobra nie chce reku ale TA SAMA funkcjonalnosc wraz ze wszystkimi filtrami ( bo mam dziecko alergiczne )

i co mi wychodzi ?? Reku mam w mojej instalacji wycenione na 3,6 KPLN

Z tego co wiem wymiennik krzyzowy to koszt okolo 600 zl ... powiedzmy ze na automatyke sterujaca tym wydaje drugie tyle ...

wiec wywalam reku za 3,6 a wkladam filtry, wentylatory, obudowe i automatyke za 2,4 kPLN .... calkowity koszt inwestycji zamyka mi sie w kwocie 9,5 - 1,2 = 8,3 .... czy warto to zrobic ? :roll:

 

*powyzszy tekst powstal wylacznie z powodu zwrocenia uwagi na temat roznic wentylacji mechanicznej w stosunku do WM z odzyskiem i nie jest poparty zadnymi realnymi kwotami :D

wentylacja mechaniczna TAK, rekuperator - nie zawsze. Zakup tego urządzenia powinien być poparty wynikiem ekonomicznym.

 

W naszym domu jest wentylacja mechaniczne bez odzysku, koszt 2000 pln, działa super. Reku nie zwrócił by się szybciej niż za 10 lat więc odpuściłem.

Witam, nie mam doswiadczen z reku i wentylacja, ale chcialem zabrac glos w kwestio formalno matematycznej w odniesieniu do pierwszego postu w watku:

 

Cytujac:

"3 kominy x 0,2 m3/s x 0,15 m x 0,15 m x 3600 sekund = 48,6 m3/h

czyli na godzinę w domu o kubaturze około 500 m3 powierzchni ok. 180 m2 z poddaszem użytkowym średnio na godzinę przepływa 48,6m3 dla 3 kominów (dla 2 o 1/3 mniej)

 

czy mam racje? "

 

Moim zdaniem nie masz absolutnie :) ,bo predkosc przeplywu podana przez Ciebie 0,2 m3/s oznacza, ze przez komin przeplywa 0,2 m3 na sekunde i nie ma na to wplywu jaki jest przekrój komina, a wiec przy Twoim zalozeniu wymina w ciagu godziny to:

 

3 kominy x 0,2 m3/s x 3600 sekund = 2160 m3/godzine,

a wiec nie bardzo realne (moze sie myle) co sugeruje, ze przyjales calkowicie zle zalozenia

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...