Laczak 19.06.2019 07:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2019 Akurat pomysł mieszanki został skopiowany z filmików Jabolka. Polecam je każdemu samorobowi i nie tylko. Znajdziecie pod tym linkiem https://www.youtube.com/channel/UCSUN7rK1O1ZxMImfmxyAfow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ufbufkruf 19.06.2019 08:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2019 Na stronie, czy w filmiku któregoś z topowych producentów bloczków z Bk jest mowa o takiej mieszance do uzupełniania większych ubytków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Laczak 19.06.2019 08:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2019 No i sprawdza się do tego świetnie. Polecam tak to wykonać. A potem na to klej do zatapiania siatki, aby przygotować otwory pod ciepły montaż. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miror 25.06.2019 07:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2019 Mam pytanie jaką wysokość masz tego wieńca nad ścianką kolankową i nadproża w ścianie szczytowej? Zdecyduje się robić podobnie do ciebie bo w moim projekcie mam tylko wieniec nad ścianką kolankową o wysokości 20 cm, zastanawiam się czy to wystarczy jak zrobię taką wysokość razem z skosami nadprożami?.W betoniarni zgłaszałeś żeby gęściejszą mieszankę zrobili na te wieńce na skosach czy operator pompy po prostu nie dolewał ci wody i wyszła taka gęsta że nie zlewała się? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Laczak 25.06.2019 08:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2019 Witam. Budujesz w Mielcu?U mnie wysokość wieńca i tu i tu to 24 cm. Skoro masz w projekcie 20 cm to ktoś to pewnie liczył, i raczej wystarczy. Ale dołożenie kilku cm to żaden koszt, a będzie pewniej. Beton nie był zamawiany jakiś specjalny. Zwykły b25 na drobnym kruszywie. On sam z siebie powinien być wystarczająco gęsty aby to ogarnać. Wody nie powinno się dolewać do betonu, bo to pogarsza jego właściwości, a w tym przypadku sprawi, że będzie trudniej z tym skosem. Największy problem to wibrowanie tego skosu, wszystko wtedy spływa. Najlepiej na górze skosu nalać trochę więcej betonu i jak będziesz wibrował to spłynie część na dół. Potem zebrać namiar i jakoś to wyrównać, ewentualnie uzupełnić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miror 25.06.2019 09:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2019 Buduje w Maliniu k. Mielca podobny projekt i mam już pociągnięte 4,5 warstwy ścianek na poddaszu do okoła i teraz będę zabierał się za murowanie skosu i wieniec, też mi się wydaje że lepiej mimo wszystko zrobić taki wieniec dookoła żeby było mocniejsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miror 27.06.2019 07:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2019 Jeszcze pytanko jak oceniasz pracochłonność tego wieńca na skosach? i czy robił byś to drugi raz z perspektywy czasu?Trochę boję się pracochłonności tego rozwiązania ale.. z drugiej strony u mnie projektant przewiedział tylko wieniec na ścianie kolankowej a w szczytowej która będzie miala 4,9m wysokości nie ma żadnego elementu żelbetowego wzmacniającego! jedynie ścianki działowe z bloczka komórkowego 12 cm w połowie szczytowej, nośne też z komórkowego 24 cm solbet 600. Mogę jeszcze zastosować takie rozwiązanie że wieniec z kolankowej pociągnę też na części ściany szczytowej do okien i nadproża nad oknami zaleje jednolite ale pytanie czy o wystarczy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Laczak 27.06.2019 08:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2019 Szalowanie tych skosów zeszło tyle co całej reszty wieńca. Czasem trzeba było kilka razy pasować i docinać. No i jeszcze zabawa z doginaniem zbrojenia. Rozwiązanie czasochłonne, ale bardzo solidne bo jest dookoła ciągłość zbrojenia. Dzisiaj myślę, że zrobił bym tak samo. A na pewno nie zostawił bym tak wysokiego szczytu bez dodatkowych elementów betonowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miror 27.06.2019 09:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2019 (edytowane) Dzięki za pomoc, dzwoniłem do kierownika i przedstawiłem mu sytuacje, był trochę zaskoczony że taka ściana jest zostawiona bez wzmocnienia i powiedział że takie rozwiązanie będzie najlepsze. Właściwie to powtórzył co mu zasugerowałem.I jeszcze powiedział żeby podwyższyć ten wieniec z 20 na ok 25 cm. Edytowane 27 Czerwca 2019 przez Miror Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Laczak 27.06.2019 12:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2019 Cieszę się że pomogłem. Powodzenia w dalszych pracach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kamil_ 06.07.2019 19:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2019 Co tam się dzieje? Gdzie jakieś zdjęcia? Wieniec ocieplony? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Laczak 08.07.2019 13:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2019 Właśnie dzisiaj montują mi okna. A wpisy nadrobie jak znajdę trochę wolnego czasu i chęci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Laczak 11.07.2019 08:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2019 Wywołany do tablicy przez Kamila wygospodarowałem trochę czasu i chęci na kontynuację fotorelacji. Jak już wspomniałem mam założone okna, zrobiony dach więc można powiedzieć, że takie prawie SSZ. No ale po kolei. Ekipa od dachu zrobiła mi więźbę, później ja skończyłem murowanie szczytów. No i w następnej kolejności wziąłem się za kontynuację prac przy dachu. No i tu bardzo zmieniła się moja zakładana wcześniej koncepcja. No i zamiast membrany i dachówki, będzie blacha i pełne deskowanie z papą. Długo nad tym myślałem, a o zmianie zadecydowały głównie 2 rzeczy, membrany pod dachówką i projektowi mojej więźby. Dachówka jest bardzo trwała, jednak tego samego nie można powiedzieć o membranie zapewniającej wstępne krycie. Dachówka jest pokryciem niezbyt szczelnym, i po iluś tam latach może się zacząć robić problem. Przy domu parterowym można to w razie czego jakoś ogarnąć od strony strychu, a w domu z poddaszem przeciekająca membrana to już duży problem. Mógłbym dołożyć deskowanie do dachówki, jednak projekt mojej więźby tego nie przewidywał, a i tak myślę że jak na dachówkę był trochę z małym marginesem policzony. Więźba jest krokwiowo-jętkowa bez żadnych stolców, około 8,5 m odległości, między murłatami, a dachówka jednak trochę waży. Czy dobrze zrobiłem czy nie, czasu już nie cofniemy więc pora na fotki. Na start poszła deska czołowa z tyłu domu. I teraz dobra rada. Jak zrobią wam więźbę to jak najszybciej załóżcie deskę czołową. U mnie się kilka tygodni opóźniło, drewno zaczęło już schnąć, krzywić się i musiałem poświęcić dodatkowy czas na prostowanie tego. No i jeszcze wcześniej trzeba było zrobić sobie rusztowanie. Jako, że dysponuję tylko 14 ramkami warszawskiego, trzeba było pokombinować i zrobić to tak jak na fotce. Nie było może zgodnie z bhp ale swoją rolę spełniło. Miałem deskować deską calówką ale udało mi się w niezłych pieniądzach kupić OSB na piuro-wpust. Wyszło taniej jak deski, a praca na pewno szybsza. No i zacząłem płytowanie. Wiadomo, że prace przy wstępnym kryciu rozciągną się w czasie to żeby płyta nie mokła na deszczu to od razu pokrywaliśmy ją papą. Akurat kupiłem wierzchniego krycia, modyfikowaną sbs na osnowie poliestrowo-szklanej z Castoramy bo była w promocji. Zapomniałem dodać jeszcze, że wszystko jeszcze raz na bieżąco impregnowałem. Kupiłem impregnat Kuprafung-p 10 kg w wersji premium ( bardziej skoncentrowany). Opakowanie to wystarczyło na całą moja więźbę, choć malowanie na dachu jest dosyć upierdliwe. No i przy kącie mojego dachu, 38 stopni, trzeba było zadbać o możliwość chodzenia po nim. Przybijałem na gotowo kontrłaty, które przy okazji mocowały papę i do tego tymczasowo przykręcałem łaty. I tak prace posuwały się powoli do przodu. Gdy już doszliśmy do wysokości jętki trzeba było się przenieść na drugą stronę, żeby czasem wiatr czegoś nie zepsuł. Pożyczyłem 2 ramki rusztowania i nowy podest był dużo lepszy i stabilniejszy. Jednak doświadczenie robi swoje. No i znowu prostowanie krokwi przy desce czołowej i zmagania z papą. Cdn. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Laczak 15.07.2019 12:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2019 Kontynuacja prac przy deskowaniu. Znowu trzeba było przenieść się na drugą stronę. Teraz prace ułatwiały deski ustawione na jętkach. Jak już wcześniej wspominałem z tą papą było najwięcej roboty. Rolki były dosyć ciężkie i niełatwo się to rozwijało. Z pierwszego mocowałem ją papiakami pod zakładem. Następnie zgrzewałem palnikiem połączenia pionowe i poziome. Przy moim kącie dachu teoretycznie nie musiałem tego robić, ale wiecie jak to jest na samorobnej budowie. I potem mocowałem ją kontrłatami. I znowu przesiadka na stronę południową i prace zbliżały się do szczytu. Trafiłem na ciepłe i słoneczne dni, więc na dachu było "cieplutko" W sumie to chyba lubię prace na wysokości. I w dodatku okolica z tej wysokości wygląda ciekawiej niż z ziemi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aiki 16.07.2019 06:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2019 Jaką masz papę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Laczak 16.07.2019 08:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2019 Całkiem niezła fotorelacja się z tego wstępnego krycia zrobiła. Może się komuś te zdjęcia przydadzą. Mam tylko nadzieje, że wykonanie tego jest w miarę poprawne, bo nie chciałbym aby ktoś moje błędy kopiował. Może ktoś bardziej kompetentny się wypowie co można było zrobić lepiej. Wracając do dachu, ostatni pasek płyt wyszedł dosyć cienki. Można było wcześniejszą płytę docinać z długości ale uznałem, że nie było sensu. I teraz bardzo ważny temat czyli wentylacja dachu. Kładąc papę na płytach prawie całkowicie eliminujemy w tym miejscu możliwość przenikania wilgoci od wewnątrz. Musimy więc w jakiś sposób zapewnić wentylacje konstrukcji nośnej dachu i przestrzeni nad jętkami. Są różne szkoły jak to osiągnąć. Ja wybrałem rozwiązanie ze szczeliną wentylacyjną między płytami i docelowym ociepleniem, a z drugiej strony rozcięcie w kalenicy. Kolejnym etapem było dociągnięcie kontrłat i połączenie ich ze sobą. Trzeba było jeszcze zasłonić dziurę w kalenicy daszkiem. Został mi odpad papy, który idealnie pasował w to miejsce. Papa została naciągnięta, ale z czasem trochę obwisła środkiem, co było efektem zamierzonym. Dzięki temu powietrze ze spodniej strony płyt będzie wychodzić pod połać przy kontrłacie. Następnie razem z powietrzem spod blachy będzie wychodzić pod gąsior tym zwisem. Musi to tak wyglądać bo inaczej łata w dużym stopniu zaburzyła by ten przepływ, ograniczając go tylko do fali na blachodachówce. A jeśli ta szczelina przy kontrłacie będzie za mała, to zawsze można coś tam podłożyć od spodniej strony. Dostęp jest bardzo dobry. Dach chyba dobrze zrobiony bo upodobał go sobie bocian. I to moje 300 zdjęcie zamieszczone tutaj. Po zakończeniu prac przy kryciu wstępnym trzeba było przygotować otwory okienne pod ciepły montaż na taśmach. Dobrze jest to zrobić bo beton komórkowy, nawet zagruntowany, potrafi pylić i taśmy po czasie mogły by się odkleić. A najlepiej użyć do tego kleju do zatapiania siatki, u mnie akurat atlas grawis u. Świetnie się tym pracuje. Udało mi się również zamontować tymczasowe drzwi. Nie są może piękne ale za darmochę, więc przymykam na to oko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Laczak 16.07.2019 08:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2019 (edytowane) Jaką masz papę? Papa zgrzewalna uni w pye pv250 s52 Edytowane 16 Lipca 2019 przez Laczak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aiki 16.07.2019 10:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2019 Na szczyt mogłeś membranę wysokoparoprzepuszczalną dać.W tej chwili przy kryciu docelowym rozetnij na samym szczycie papę. tam i tak przyjdzie tasma kalenicowa pod gąsior. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aiki 16.07.2019 10:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2019 Szukam czegoś na przykrycie szopy i chyba zostane przy tym co na dom dałem.Membrana asfaltowa. Lekkie to i mocne. cenowo podobnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Laczak 16.07.2019 11:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2019 Na szczyt mogłeś membranę wysokoparoprzepuszczalną dać. W tej chwili przy kryciu docelowym rozetnij na samym szczycie papę. tam i tak przyjdzie tasma kalenicowa pod gąsior. Rozważałem taką opcję jednak pozostała sama papa. Jak już pisałem nie mam zaufania do membran. Wentylacja ma odbywać się szczeliną. Jak będzie za mała to będę wtedy to poprawiał. Okaże się jak będzie już ocieplenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.