Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zapach stęchlizny. Proszę o pomoc


Recommended Posts

Witam. Postanowiłam założyć tu konto i oczekuję pomocy ponieważ sama nawet nie mam pojęcia od czego zacząć i jak rozwiązać problem.

 

4 lata temu zakupiłam mieszkanie w bloku z wielkiej płyty. Mieszkam na ostatnim piętrze a nade mną znajduje się jeszcze maszynownia z windy. Oglądając mieszkanie nie czułam w nim tego zapachu, jednak gdy już klucze zostały mi przekazane a właściciele poprzedniego mieszkania pozabierali swoje rzeczy ukazał się bardzo mocny zapach stęchlizny. Zapach był tak intensywny, że wystarczyło 5-10 min pobyć w mieszkaniu i po wyjściu na świeże powietrze dosłownie czułam, że przesiąkłam cała tym zapachem. Dziś zapach nie jest już tak mocno intensywny jednak nadal czuje go na swoich ciuchach i bliscy znajomi również potwierdzają, że czują od nas zapach stęchlizny. Dobija mnie to bo mam bzika na punkcie czystości, jestem pedantką a tu taka przykra sytuacja... Dodam, że mam 2 dzieci, więc zależy mi na ich zdrowiu i pozbyciu się problemu jak najszybciej. Co ciekawe latem ten zapach nie jest tak intensywny jak w okresie grzewczym.

 

Mieszkanie kupiłam wyremontowane. W całym mieszkaniu mam położone płyty kartonowo-gipsowe. W przedpokoju kafelki na podłodze, w pokojach panele (sama wymieniałam- wylewka podłogowa sucha bez oznak wilgoci). Praktycznie w całym mieszkaniu mam podwieszane sufity. Szukając źródła tego smrodu zauważyłam, że najbardziej śmierdzi z gniazdek elektrycznych w pokojach oraz w przedpokoju w szparze pomiędzy podłogą a płytą kartonowo-gipsową.

 

Jeśli chodzi o oznaki pleśni w domu, to zauważyłam pleśń na roletach wewnętrznych w salonie. Dosłownie cała roleta zrobiła się w szare plamki. W sypialni wyszedł na płycie obok okna mały grzyb (oczywiście już usunełam go w zeszłym roku i póki co mamy spokój z nim w tym miejscu. Okna mam ciągle na mikrowentylacje a nadal smród się utrzymuje. Moje przypuszczenia są takie, że zadomowił się za płytami (mąż twierdzi, że jeśli by był pod płytą to by wyszedł na zewnątrz i byśmy go widzieli). Ma racje? Jest jeszcze opcja, że mamy sufity podwieszane i gdzieś od góry się znajduje.

 

Nie chce wywalać wszystkich płyt z całego mieszkania w poszukiwaniu plam na ścianach. Jest jakiś sposob aby zlokalizowac zrodlo problemu? Kłóce się ciągle z mężem, bo on twierdzi, że na pewno żadnego grzyba w domu nie ma a jedynie tynki śmierdzą starymi ludźmi i że przesadzam. A ja jestem praktycznie pewna, że mamy problem, bo po każdym wyjściu z domu czuje na sobie ten okropny zapach.

 

Pomożcie prosze!

Pozdrawiam,

Magda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konstrukcje z wielkiej płyty budowane były w niskiej jakości i jest bardzo prawdopodobne, że są puste przestrzenie pomiędzy płytami, na styku płyt, w narożnikach budynku, itp... w nich może gromadzić się wilgoć, woda i ona może być źródłem zapachów stęchlizny. Jako wypełnienie szczelin, na wszelkie uszczelnienia stosowano celulozę, szmaty, gazety. Po nasiąknięciu wodą może to wszystko właśnie gnić. Jest to ostatnie mieszkanie, więc woda deszczowa może zalewać niektóre przestrzenie. Pytanie czy źródłem zapachów nie są sąsiedzi, ale jak czujesz je z okolic gniazdek, to właśnie może potwierdzać moje przypuszczenie. Pytanie też jak dawno sprzedający wyremontowali mieszkanie? Z reguły nie remontuje się mieszkań przed sprzedażą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkanie kupiłam wyremontowane. W całym mieszkaniu mam położone płyty kartonowo-gipsowe. W przedpokoju kafelki na podłodze, w pokojach panele (sama wymieniałam- wylewka podłogowa sucha bez oznak wilgoci). Praktycznie w całym mieszkaniu mam podwieszane sufity. Szukając źródła tego smrodu zauważyłam, że najbardziej śmierdzi z gniazdek elektrycznych w pokojach oraz w przedpokoju w szparze pomiędzy podłogą a płytą kartonowo-gipsową.

 

 

 

Płyty KG i stare mieszkanie ...

 

Płyty KG w starych mieszkaniach stosuje się w większości aby po taniości wyremontować mieszkanie.

Często płyty KG "kryją" też uszkodzenia ścian , wilgoć , grzyba , pleśń ...

 

Sądzę więc że pod tymi płytami kryje się właśnie grzyb/pleśń/wilgoć a płyta KG działa jak gąbka i chłonie pięknie wilgoć/grzyba/pleśń.

 

Co można zrobić ?

 

Wywąchać gdzie śmierdzi najbardziej i wyciąć większy kawał płyty KG i zobaczyć co się kryje ...

 

Jak zobaczysz grzyba i pleśń to zaczynasz zrywać płyty , tak długo aż żadna płyta KG nie będzie miała ani grama pleśni ani grzyba ...

 

Jedyny demontaż zabudowy KG może pomóc , bo zapewne to pod ścianami z KG jest problem ...

 

Ja myślę że nie śmierdzi żadna "stęchlizna" z grzyb/pleśń i zapewne ściany pod płytami jak nie już płyty KG są całe z pleśni/grzybie ...

 

Osobiście jak najszybciej zrobiłbym remont generalny i wywalił wszystkie płyty KG , bo jeśli faktycznie jest tam grzyb/pleśń to szkoda waszego zdrowia , bo pleść i grzyb są baaaaaaaaardzo szkodliwe dla zdrowia ...

Edytowane przez kaszpir007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też wydaje mi się że wszystko kryje się nad płytami sufitu, dodatkowo ostatnia kondygnacja i kiepska wentylacja potęgują przyczynę zapachu.

Proponuję zakupić na portalu aukcyjnym np kamerkę "ENDOSKOP KAMERA INSPEKCYJNA ANDROID USB" i przy pomocy telefonu pooglądać wszystkie zakamarki nad tymi powierzchniami, jeśli coś będzie podejrzane - bez remontu się nie obędzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wywąchałam każdy kąt w mieszkaniu i najbardziej czuć ten zapach w przedpokoju na dole w jednym rogu. Płyta kończy się praktycznie przy wylewce, a przerwa między kafelką na podłodze a ścianą ma ok2\3mm i tam najbardziej śmierdzi. Oczywiście w tej szparce pleśni ani grzyba nie widać. Dodatkowo po demontażu list przypodlogowych w przedpokoju praktycznie z kazdej strony czuć dość intensywnie ten zapach. Mam wrażenie, że to od podłogi, ale przecież w przedpokoju mam kafelki. Może się pod kafelkami grzyb/pleśń zrobić?

 

Od góry nic nie śmierdzi. Nawet zrobiłam dziury w suficie w płytach i sprawdziłam czy faktycznie jest tam sucho (przypomne, że sufit mam podwieszany). Zdjęcia dodaje jako załączniki. Może Wy fachowym okiem coś zobaczycie...2.jpg1.jpg4.jpg5.jpg5.jpg7.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W między czasie proponuję zapoznać się z tematem "rękojmia na rynku wtórnym" plus "wady ukryte", wątków jest pełno:

https://www.eporady24.pl/wady_ukryte_mieszkania_z_rynku_wtornego,pytania,4,60,14089.html

https://forumprawne.org/prawo-nieruchomosci-lokalowe-budowlane/601957-zakup-mieszkania-z-rynku-wtornego-wady-ukryte.html

https://www.google.pl/search?client=opera&hs=DEO&q=rękojmia+przy+zakupie+mieszkania+na+rynku+wtórnym&sa=X&ved=0ahUKEwjCnM3ViM7YAhUIJJoKHVMRDrsQ1QIIcSgA&biw=1880&bih=953

bo wynika z tego, że sprzedawca celowo zataił wadę, a to daje (co prawda niełatwą, ale zawsze) możliwość dochodzenia swoich praw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak_to_mozliwe dziekuje :) Zaraz poczytam. Najlepsze jest to, że też rozważamy za 3/4 lata sprzedać to mieszkanie, a iść na coś większego bo już nam tu ciasno się robi... Ja osobiście nie miałabym odwagi sprzedać komuś mieszkania z grzybem/smrodem, a kasy też mi szkoda na remont bo każdy grosz zbieramy żeby kredyt szybko spłacić... Dlatego zależy mi na jakiś metodach szybkiego znalezienia przyczyny i miejsca zapachu, żeby nie rozwalać całego mieszkania. Zyć z tym smrodem też nie mam zamiaru, bo wiadomo, że zdrowie najważniejsze...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem że szkoda CI kasy ale zdrowia własnego i dzieci już nie ?

Pieniądze to nie wszystko , ważniejsze jest zdrowie ...

 

Jeśli faktycznie grzyb czy pleśń jest pod płytami a wy od kilku lat te świństwo wdychacie to skończy się to bardzo źle:

 

Zobacz jakie różne choroby i itd:

 

https://kobieta.onet.pl/zdrowie/zycie-i-zdrowie/grzyb-i-plesn-na-scianie-jakie-choroby-wywoluja-jak-sie-ich-pozbyc/0wqt1k

 

 

Pod kafelkami raczej grzyba/pleśni nie ma , ale .... zależy jak klejone kafleki. Jak na placki to są miejsca gdzie spokojnie grzyb/pleśń też moze się pojawić

Ale raczej obstawiam ściany ....

 

Jak dla mnie powinnaś jak najszybciej znaleźć gdzie leży problem ...

 

Dla mnie masz po prostu siedzliska grzyba/pleśni i stąd ten zapach ...

 

Wiem , bo w poprzednim domu walczyłem w grzybem i pleśnią ale szybko udało się pozbyć ...

Ale tutaj masz ciężej , bo masz wszystko "ukryte" za płytami KG ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wywąchałam każdy kąt w mieszkaniu i najbardziej czuć ten zapach w przedpokoju na dole w jednym rogu. Płyta kończy się praktycznie przy wylewce, a przerwa między kafelką na podłodze a ścianą ma ok2\3mm i tam najbardziej śmierdzi. Oczywiście w tej szparce pleśni ani grzyba nie widać. Dodatkowo po demontażu list przypodlogowych w przedpokoju praktycznie z kazdej strony czuć dość intensywnie ten zapach. Mam wrażenie, że to od podłogi, ale przecież w przedpokoju mam kafelki.

 

Niekoniecznie powód powstania lub sam jest grzyb w Twoim mieszkaniu. Może być u sąsiada nad lub pod Tobą. Jeśli mieszkają nad lub pod Tobą starsza osoba/osoby to mogą mieć coś w szafach lub między szafą a ścianą co pleśnieje a oni tego nie czują lub ci z góry mają bardzo niewielki wyciek np.przy wannie czy odpływie pralki który na tyle jest mały że nie wychodzi na suficie ale dla pleśni wystarczy. . Zapachy i przecieki w blokach z wielkiej płyty często przenoszą się dość swobodnie połączeniami ścian czy stropów. winna temu jest nieszczelność połączeń czy wentylacja wywiewna z brakiem nawiewu. Stare dziadki lubią pozatykać kratki wentylacyjne i /lub nie potrafią pilnować czy coś im cieknie.. Odwiedż sąsiada z góry i powiedz że masz niewielkie zalanie w korytarzu czy łazience, i/lub odwiedż sąsiada z dołu i powiedz że pralka Ci wylała wodę i pytasz czy nie zalało. .W oby przypadkach pooglądaj mieszkania i dyskretnie obwąchaj

Mieszkanie moich rodziców zalał sąsiad mieszkający pietro wyżej po przeciwnej stronie korytarzą , nikt nie spodziewał się że to możliwe a jednak płyty stropowe w tych blokach mają otwory w środku i woda z nieszczelnego węża pralki przeciekła piętro w dół a potem 5 metrów poziomo by zalać przedpokój moich rodziców .Może akurat coś znajdziesz.

powodzenia Tomraider.

Edytowane przez tomraider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież wyraźnie jest napisane że mieszka na ostatnim piętrze w budynku i nie ma nad mieszkaniem sąsiadów

 

Rzeczywiście masz rację , w takim razie przeciek od góry może być z dachu np,obróbki wokół komina wentylacji czy spalinowego. Trzeba obejrzeć i obwąchać dokładnie wszystkie pomieszczenia nad mieszkaniem .Swoją drogą że Ci się chciało 0 6-48 rano sprostować mój post na FM to podziwiam.

Pozdrawiam Tomraider.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą że Ci się chciało 0 6-48 rano sprostować mój post na FM to podziwiam.

Pozdrawiam Tomraider.

 

Przed pracą :)jem śniadanie i napisałem:) na tel.

 

Ale do Autorki wątku

Sprawdź koniecznie ścianę w kuchni tzn obstukaj ją , w takim bloku z windą kiedyś był zsyp na śmieci w kuchni , a na pewno jest tzw "tunel" instalacyjny w którym biegną rurki wodne, kanalizacyjne , CO niekiedy przewody elektryczne u Ciebie do napędu windy"maszynowni"nad Tobą.

Jeśli ktoś nieumiejętnie tą pokrywę zabezpieczył, dodatkowo jeśli wykonał remont nieprofesjonalnie to tzw ciąg kominowy pomiędzy kondygnacjami powoduje poprzez rurki peszla(instalacji elektrycznej)pęknięcia i nieszczelności wydostawanie się specyficznego zapachu z tego miejsca.Śmiem twierdzić , że można to nazwać zapachem mokrej ścierki, wilgoci i kurzu z worka po ziemniakach.

Nie wiem jak u Ciebie, ale jak kiedyś mieszkałem w wieżowcu to takie coś się pojawiło, w poszukiwaniu znalazłem właśnie taką "rewizję" którą ostatecznie zabezpieczyłem

wewnątrz pianką montażową(pianowałem cały przekrój tunelu), a potem jeszcze rozlałem po stwardnieniu folią w płynie .Śmierdzieć przestało, gdyż tym działaniem zamknąłem ruch powietrza. Nie zaszkodziłem nikomu gdyż przy ewentualnej wymianie pionów, pianę można wydłubać usunąć.

Możesz również sprawdzić czy czasami takiego pionu nie ma w ścianie z WC lub w samym pomieszczeniu łazienki.

 

To moja propozycja - może pomoże :)

Edytowane przez CityMatic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak poprzednik napisał trzeba wyłączyć tzw.korki od prądu odkręć gniazdka i jeżeli ją jakieś rurki , otwory w ścianie psiknij trochę pianki montażowej.

Jaki to jest typ bloku np."NRD owski" czy inny może jakieś zdjęcie z daleka, w każdym może występować inny rodzaj tzw.niespodzianek pozostawionych przez budowlańców.Dobrze tez by było wziąć jakiegoś kumatego fachowca że by się z kimś z administracji przeszedł na dach i do maszynowni zobaczyć co tam jest faktycznie porobione. Usterki mogą być różne od źle wywiniętej papy na ścianach / kominach wentylacyjnych pod którą po ścianie wlewa się woda .Można sprawdzić też czy jest ocieplony stryszek nad ostatnią kondygnacją oraz czy są ocieplone podłogi, ściany maszynowni windy których brak może powodować przemarzanie ścian u ciebie i powstanie grzyba.

Edytowane przez mariusz05
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może to zapach z nieszczelnej kanalizacji? Potrafi wydostawać się przez otwór wielkości główki od szpilki i dawać mocno po nosie. Nie ma takiej możliwości u Ciebie. Może przedostaje się gdzieś z niższych pięter przez jakieś otwory.

 

Raczej nie, bo z kanalizacji byłby inny zapach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niekoniecznie powód powstania lub sam jest grzyb w Twoim mieszkaniu. Może być u sąsiada nad lub pod Tobą. Jeśli mieszkają nad lub pod Tobą starsza osoba/osoby to mogą mieć coś w szafach lub między szafą a ścianą co pleśnieje a oni tego nie czują lub ci z góry mają bardzo niewielki wyciek np.przy wannie czy odpływie pralki który na tyle jest mały że nie wychodzi na suficie ale dla pleśni wystarczy. . Zapachy i przecieki w blokach z wielkiej płyty często przenoszą się dość swobodnie połączeniami ścian czy stropów. winna temu jest nieszczelność połączeń czy wentylacja wywiewna z brakiem nawiewu. Stare dziadki lubią pozatykać kratki wentylacyjne i /lub nie potrafią pilnować czy coś im cieknie.. Odwiedż sąsiada z góry i powiedz że masz niewielkie zalanie w korytarzu czy łazience, i/lub odwiedż sąsiada z dołu i powiedz że pralka Ci wylała wodę i pytasz czy nie zalało. .W oby przypadkach pooglądaj mieszkania i dyskretnie obwąchaj

Mieszkanie moich rodziców zalał sąsiad mieszkający pietro wyżej po przeciwnej stronie korytarzą , nikt nie spodziewał się że to możliwe a jednak płyty stropowe w tych blokach mają otwory w środku i woda z nieszczelnego węża pralki przeciekła piętro w dół a potem 5 metrów poziomo by zalać przedpokój moich rodziców .Może akurat coś znajdziesz.

powodzenia Tomraider.

W sumie możesz mieć rację. Tylko znów pytanie: jak do tego dojść nie rozwalając całego mieszkania?

Serio zaczynam żałować, że nie zareagowałam na ten smród zaraz po otrzymaniu kluczy, tylko dałam się przekonać, że to śmierdzi po ostatnich właścicielach i samo z czasem zniknie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed pracą :)jem śniadanie i napisałem:) na tel.

 

Ale do Autorki wątku

Sprawdź koniecznie ścianę w kuchni tzn obstukaj ją , w takim bloku z windą kiedyś był zsyp na śmieci w kuchni , a na pewno jest tzw "tunel" instalacyjny w którym biegną rurki wodne, kanalizacyjne , CO niekiedy przewody elektryczne u Ciebie do napędu windy"maszynowni"nad Tobą.

Jeśli ktoś nieumiejętnie tą pokrywę zabezpieczył, dodatkowo jeśli wykonał remont nieprofesjonalnie to tzw ciąg kominowy pomiędzy kondygnacjami powoduje poprzez rurki peszla(instalacji elektrycznej)pęknięcia i nieszczelności wydostawanie się specyficznego zapachu z tego miejsca.Śmiem twierdzić , że można to nazwać zapachem mokrej ścierki, wilgoci i kurzu z worka po ziemniakach.

Nie wiem jak u Ciebie, ale jak kiedyś mieszkałem w wieżowcu to takie coś się pojawiło, w poszukiwaniu znalazłem właśnie taką "rewizję" którą ostatecznie zabezpieczyłem

wewnątrz pianką montażową(pianowałem cały przekrój tunelu), a potem jeszcze rozlałem po stwardnieniu folią w płynie .Śmierdzieć przestało, gdyż tym działaniem zamknąłem ruch powietrza. Nie zaszkodziłem nikomu gdyż przy ewentualnej wymianie pionów, pianę można wydłubać usunąć.

Możesz również sprawdzić czy czasami takiego pionu nie ma w ścianie z WC lub w samym pomieszczeniu łazienki.

 

To moja propozycja - może pomoże :)

 

Faktycznie w kuchni mamy taki "murek" gdzie za nim znajdują się całe piony. Czuć z tamtej kratki też nie fajny zapach, ale całkowicie inny niż ten co mam w mieszkaniu. Tam to bardziej śmierdzi kurzem i cholera wie czym jeszcze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie możesz mieć rację. Tylko znów pytanie: jak do tego dojść nie rozwalając całego mieszkania?

Serio zaczynam żałować, że nie zareagowałam na ten smród zaraz po otrzymaniu kluczy, tylko dałam się przekonać, że to śmierdzi po ostatnich właścicielach i samo z czasem zniknie...

 

Czyli widać że od razu był problem i dlatego zakryli "problem" płytami i myśleli że problem "zniknie" , chociaż do czasu sprzedaży ..

 

Nie dojdziesz ..

 

Trzeba zrobić "odkrywki" na ścianach i za pomocą mikro kamery znaleźć przyczynę (grzyb/pleśń , itd).

 

Najpierw trzeba znaleźć "problem" a potem go usunąć ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...