Rura PP pęknięcie

[romano78]

Witam robiłem dzisiaj próbę ciśnieniowa całej instalacji ciepłej i zimnej wody okazało się ze w jednym miejscu rura była peknieta na końcu zaraz przy zgrzewie początkowo myślałem ze może było za zimno i rury pekaly podczas cięcia nozycami ale zrobiłem próbę i nawet zgniotlem koniec rury żaba i nic nie pękło.

Teraz mam zamiar zrobić solidną próbę ciśnieniowa do ilu można zrobić taką próbę mój kompresor biję do 7at i tyle nabilem ale myślę pożyczyć jakiś mocniejszy i zrobić do 10at.

[Krzysiek88]

Pisze na rurze ile, 7 aż za dość. Próba powietrzna jest dokładniejsza jak wodna - jak zrobisz taką próbę, to lubi uciekać np. przy korkach zaślepiających, woda aż tak nie ucieknie. Dodatkowo zmiany temperatury tez mogą powodować wariacje na manometrze. Producent nie zaleca zgrzewania zimą, chyba, że pomieszczenie jest ocieplane i wcześniej w nim zeskładujesz materiał - rury. (tak mi raz producent opowiadał ale mogłem coś namieszać bo to dawno było). Rur nie można rzucać, należy je kłaść na podłodze bo wg producenta takie rzucanie powoduje mikropęknięcia które po latach mogą wyjść ...

 

Miałem raz nie miła sytuację, podobną do Twojej.

Prosta robótka, przerobienie odpływu i wody w kuchni już użytkowanej, wszystko okej. Na drugi dzień dzwoni gość, że chce tynkować - zarzucić to co wykuliśmy ale rura cieknie. Na miejscu stwierdziliśmy, ze zgrzew na mufie puszcza. Przerobione i okej. Ale po 15stu minutach, dalej mokre. Okazało się, ze rura była w jednym miejscu pęknięta po długości, trzeba było się bardzo, ale to bardzo dobrze przyjżeć i była ryska może 5cm, mniejsza jak grubość włosa i co jakiś czas pociłą się rura i krople spływały w otulinie niżej. Nie wiadomo jaką drogę rura przebyła do miejsca montazu, stwierdziliśmy, że choćby na magazynie ktoś mógł po niej wózkiem widlowym przejechać albo coś, leży na mrozie, ktoś uderzy, przejedzie, nie wszystkie sklepy "wielobranżowe" obchodza się jak należy z wieloma materiałami ...

Edytowane 19 Stycznia 2018 przez Krzysiek88