Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Skandalu Osowej...


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 81
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Jak nie przywrócisz to ludzie zaczną copyrichty naruszać i sobie będą kopie zapasowe robić. :roll:

Jakieś nielegalne p2p ?? Chętnie, bo brak mi prawie całego ostatniego tygodnia przed zagładą...

A jakby nie....

Forum jest archiwizowane codziennie, bodaj nad ranem.. Czyli do soboty do jakiejś 4 rano da się odzyskać. Warunek - o ile stare wersje nie są zapisywane nowymi, czyli jeśli jest to faktycznie archiwizacja, a nie aktualizacja..

No, ale musiałaby być na to zgoda Autorki. A przede wszystkim Jej dobra wola.

Na co po cichu liczę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiedziałam, że obowiązuje tu zasada, że jeśli wejdzie się między wrony, to należy krakać tak jak one (czy jak to tam szło), bo jeśli nie, to Cię zadziobią, zacytują byłego premiera, tego od mnie niż zero, zabiorą zabawki. I to tyle, celem komentarza. Idę na inne wątki - bardziej prozaiczne, dotyczące budowy domu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I od tych trzeba było zacząć.

Dodam, że tam też będziesz musiał trochu pokrakać. 8) :lol:

 

 

Kroyena Ty jak coś już srujniesz .... :lol: :lol: normalnie pokulałam się ze śmiechu o tym "krakaniu" - normalnie jak Cię kiedyś złapię to wyściskam za to poczucie humoru 8)

 

Nara :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam się chłopak podkłada, to będzie musiał krakać altem.

Cienkim altem. :wink:

A sam jakie kuchy robiłem :o . A nie napiszę gdzie, bo wstyd się przyznać. :lol:

 

A to z altem to się czyta w tonacji:

 

My name is Błąd.

James Błąd.

 

 

 

Ładny ten alt :lol: taki ujmujący :wink:

Ale jeszcze bardziej podobi mi się jego imię

 

Buziale 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka jest idea forum dysjusyjnego, że ludzie wypowiadają tu swoje zdanie. I nie zawsze musi ono być pochlebne. Jeśli ktoś publikuje własną twórczość musi liczyć się z tym, że może ona zostać przyjęta w różny sposób. Jednym się podoba, a innym nie. Jestem zdecydowanie przeciwko zaszczuwaniu ludzi, którym twórczość Osowej się nie podoba. Mnie też na przykład się nie podoba. Mam konkretne zażalenia do szanownej Autorki względem jej twórczości. Ale nie będę rozwijał wątku, bo nie chcę mieć na sumieniu szanownej Autorki, która jest osobą nadwrażliwą (jak większość poetów zresztą).

A do 2004: nie przejmuj się. To jest forum demokratyczne, masz przecież prawo tu być i wpowiadać się zgodnie z własnymi przekonaniami.

Pozdrawiam zwolenników i przeciwników

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo w tym racji co mówisz, ale można własne opinie formułowac w sposób konstruktywny, rzeczowy, nie urażając nikogo. To powinna być dobra krytyka, taka która będzie prowokowała do dyskusji, będzie przyczynkiem do przemyślenia jednej czy drugiej rzeczy i w rezultacie pomoże Osowej może udoskonalić warsztat?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To powyżej to moje. Zapomniałam się zalogować.

 

Jeszcze jedno: irytują mnie takie właśnie ataki na ludzi, jaki był/-a popełnił/-a 2004 chociażby. Bo cóż wynika z tego:

Osowa, to naprawdę skandal, ze nie zabroniono Ci pisać. Przerost formy nad treścią, no i niestety bełkot, albo ja się nie znam. Ale trening czyni mistrza, więc pisz dalej, ja po prostu nie będę tego czytać.

Co to da/dało Osowej? Oprócz przykrości i zwątpienia w sens tego, co robi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty nie ściemniaj tylko gadaj czy ponury może? :roll: :lol:

 

 

No pewnie , że może :wink:

A co do tej krytyki ....ludzie, nie musicie mnie bronić ( choć nie mniej dziękuję za to , to słodkie ) ... wiersze skasowałam pod wpływem impulsu , ale nie przez Waszą krytykę :p ( kierowały mną zupełnie inne powody ) , piszę bo czuję taką potrzebę - nie musi się to podobać ...

W myśl przysłowia : jeszcze się taki nie narodził co by wszystkim dogodził .

 

To poprostu potrzeba serca i tyle

 

Buziale dla wszystkich za i przeciw

8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już odpowiadam.

Dwie wskazówki, choć zgadzam się, że podane bez "owijania w bawełnę". Po przetłumaczeniu na język salonowy brzmi to tak:

Po pierwsze, Kobieto, nie wszystko nadaje sie do publikacji. Nawet najwięksi mistrzowie pisywali trochę do szuflady. Julain Tuwim, na przykład, zapisywał sobie pomysły na wiersze na czym się dało (nawet na kawiarnianych serwetkach), ale wiersz powstawał po opracowaniu pomysłu.

Po drugie, właśnie pomysł. A tu mamy rzeczywiście skoncentrowanie się na formie. Zabawa w tworzenie neologizmów jest dobra, ale nie może być pomysłem na całą twórczość, bo wówczas poeta staje się twórcą jednego konceptu i zapamiętujemy go wyłącznie jako autora jednego pomysłu. Do licha, to moze niemodne, ale wiersz powinien mówić O CZYMŚ, miec jakiś przekaz.

Po trzecie, wreszcie, być może teksty Osowej są bardzo emocjonalne, ale niestety w dużej części emocji tych nie sposób podzielić z Autorką, ponieważ są zbyt osobiste i niezrozumiałe dla czytelnika, niewtajemniczonego w świat przeżyć duchowych Autorki. W rezultacie otrzymujemy twór najeżony emocjami, lecz niestety nieczytelny. I co nam z tego?

Trochę się rozpisałem, ale to dlatego (może), że językiem jako tworzywem zajmuję się zawodowo.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osowa, toś wreszcie zajęła stanowisko. :D

 

Ponury, no to masz teraz robotę. :D

 

Gościu, to już coś. Uwielbiam konkretne opinie. Teraz wiem, co autor (gość) miał na myśli. Moim zamysłem nie jest wcale obrona twórczości Osowej. Jeśli będzie chciała zrobi to sama. Odpowiedz mi proszę na jedno pytanie: czy czytelnik jest z góry skazany na niezrozumienie poezji, bo przecież nie zna "świat przeżyć duchowych Autorki"?. Czy to nie zależy od poziomu emaptii każdego człowieka? A może po prostu "De gustibus..."?

 

Nie wiem Osowa, czy chcesz, aby na ten temat rozmawiać tu, w tym wątku. Sądzę jednak, że takie rozmowy, wskazówki ludzi, którzy się na tym znają (pewnie jest tu wielu polonistów oraz miłośników poezji) będą cenne. Ja sama chetnie je poczytam żeby się czegoś nowego dowiedzieć.

 

A może szanowny Moderator stworzy nowy wątek, coś w stylu "Warsztatów poetyckich/pisarskich" (choć prozy tu zdecydowanie mniej)? Co Ty na to Ponurku? Laicy proszą o uświadomienie. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Do licha, to moze niemodne, ale wiersz powinien mówić O CZYMŚ, miec jakiś przekaz.

 

 

Nie wiem , nie znam się na tym ...

Przekaz : hym...czyli ?

Moje wiersze są z reguły opisem jakiegoś przedmiotu ( w większości )

 

Moja koncepcja -zrobić to tak , by użyć słów niekoniecznie kojarzonych na codzień z tym przedmiotem - ale zrobić to w taki sposób by mimo wszystko go dobrze oddały w czuciu ...dosłownie .

Nie wiem czy naprawdę trzeba najpierw zrobić sobie jakiś szkielet wiersza a potem go ożywiać ...... chyba lepiej by od razu był żywy :wink:

 

To tyle

Pozdrawiam z humorem

8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę wychodzą nam warsztaty literackie :D

 

Ty nie ściemniaj tylko gadaj czy ponury może? :roll: :lol:

 

No pewnie , że może :wink:

Rozumiem, że jest to nie tylko zgoda, ale i wyrażenie woli odtworzenia wątku ? To super.

 

Co do reanimacji wątku:

1. Ja tu niewiele mogę. Napiszę zaraz list do Redakcji, choć Redakcja wraca dopiero jutro i przede wszystkim ma tonę listów w sprawie Nikoli; jeśli archiwizacja jest robiona w trybie, o jakim pisałem wyżej, to poproszę - w Osowej, Waszym i swoim imieniu - o przywrócenie wątku w jego starym kształcie. Wtedy [prawdopodobnie] udałoby się uzyskać wpisy od dnia założenia tematu do soboty nad ranem.

2. Jeśli nie ma tego na nośnikach w Muratorze, mogę mozolnie powklejać z tego, co mam u siebie, ale - jak już mówiłem - brak mi ostatnich 5 dni przed "zagładą". Widać mało przewidujący jestem. :-?

3. Ponawiam moje zadane wyżej pytanie - czy ktoś ma zapisane te 5 dni ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może tak powiem:

Tytuł tego wątku to "Komentarze..." Nie ma zastrzeżenia, że mają być tylko chwalebne, dziękczynne, bałwochwalcze, komplementujące, pełne zachwytów. Zaczęły się zabawy w recenzentów poezji, w ustalanie, co wiersz ma zawierać, co przekazywać.. A przecież Osowa wyraźnie zastrzegła, że nie uważa swego pisania za poezję. I sama przyznała, że to nie krytyka była powodem "zagłady". Ale jeśli ktoś chce komentować, to właśnie tu jest najlepsze miejsce dla takich wypowiedzi. Przecież prowokujący [prowokacyjny ?] tytuł wątku Osowej aż się prosi o zajęcie konkretnego, nawet - a może przede wszystkim - emocjonalnego stanowiska. Tylko trzeba pamiętać, że jest różnica w wypowiedziach typu: "wszystko co piszesz jest do kitu" i "nie podoba mi się to co piszesz". Chociaż obie mają to samo znaczenie, to przecież zupełnie inny wydźwięk. No, ale nie każdy musi być empatyczny.

 

Sam czytam sporo różnych słów, nie tylko tu, ale w sieci, w książkach, w gazetach; czasem śmieję się sam do siebie, bo tyle w różnych słowach bywa naiwności, niezrozumiałości, ale przecież to jest coś tak strasznie osobistego, że nie można nad tym roztrząsać, czy to jest dobre, pełne, właściwe i dojrzałe. To jest czyjś wytwór, efekt czyjegoś impulsu płynącego z serca, który rzecz jasna można wartościować, ale bez robienia komuś krzywdy. Czasem - zresztą całkiem często - też wyłowię jakąś perełkę z internetowych czeluści - bo DOTARŁO do mnie, co autor chciał powiedzieć. Albo może lepiej - bo poruszył swoją emocją, zapisaną w jego słowach, jakieś struny, jakieś emocje we mnie. "Zagrał" na mnie, sprawił że jego słowa stały się częścią moich myśli. Rzadko zdaża się po przeczytaniu wiersza powiedzieć: "to ja, to moje odczucia, tak to czuję". Ale się zdaża. I w słowach Miłosza, Tuwima, Szymborskiej, i kogoś kto pisze w sieci swojego bloga, i w tekście punkowego czadu, i w rymach hiphopowych, i w słowach tu, w tym kąciku.

Można nie uznawać czyjejś twórczości. Ale wystarczy przejść obok niej po cichu, zostawiając ją tym, do których dotrze.

 

Do mnie to, co pisze Osowa, dociera, chociaż też nie zawsze. Ale - tak uważam - nie mam prawa komentować tego negatywnie, tylko dlatego, że to mi się nie podoba czy też tego nie rozumiem. Jej się podobało na tyle, by to nam pokazać. Czyli jest w tym emocja, myśl, przekaz, treść. Jeśli ja tej Jej emocji nie rozumiem, to jest to moja własna niedoskonałość, i nie sposób winić Autorki za moje niezrozumienie Jej myśli.

 

O gustach można i trzeba rozmawiać. Po to jest Forum, nie tylko to, każde inne też. I bardzo mi się podoba, że ten kącik żyje. Może nie stanie się areną wyzwisk i złorzeczenia na wszystkie - odmienne niż złorzecących - opcje. Oby.

 

 

 

A może szanowny Moderator stworzy nowy wątek, coś w stylu "Warsztatów poetyckich/pisarskich" (choć prozy tu zdecydowanie mniej)? Co Ty na to Ponurku? Laicy proszą o uświadomienie. :wink:

Aguś, i Ty przeciwko mnie ? :o :cry: :D 8)

Absolutnie nie czuję się godzien dawania komukolwiek jakichkolwiek wskazówek. Ja tu jestem najmaluczniejszy z maluczkich [nie bić za neologizmy :wink:]. Ale zawsze chętnie czytam co piszą inni, i czasem wtrącę swoje trzy grosze.

Moje zdanie jest proste: coś podoba mi się albo nie podoba mi się. Tam jeszcze jest mnóstwo odcieni, od zachwytu po zwykłe stwierdzenie "to jest niezłe", ale generalnie postawy wobec czyjejkolwiek twórczości u mnie są właśnie takie. Zresztą taki rodzaj wartosciowania dotyczy wielu rzeczy i zjawisk.

Ale jestem otwarty na wszelakie propozycje, jeśli idzie o zmiany w tym miejscu Forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...