majki 24.09.2004 12:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2004 Hej Mam słup telekomunikacyjny na swojej ziemi, który prowadzi kabelek tylko do działki sąsiada. Działkę kupiłem z tym słupem, czyli niby jest mój, ale mnie do niczego nie jest potrzebny, tylko sąsiadowi. TPSA był już na wizji lokalnej i powiedzieli, ze oni to tego nie przesuną, bo nie przeszkadza mi to w zabudowie ( no fakt nie przeszkadza ), ale wizulanie to bardzo przeszkadza ... Czyli czy mogę po prostu słup wykopać i sąsiad niech się buja ( bo słup mój ), czy sąsiad ma mieć u mnie służebność ze względu, że jemu potrzebny słup stoi na mojej ziemi. Jeszcze z sąsiadem nie gadałem, może się uda dogadać, że go sobie przestawi ( TPSa umywa od tego ręce ... ) Może przechodziliście przez coś takiego, możecie coś poradzić ? Pozdrawiam, Majki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
opornik 24.09.2004 14:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2004 witam:)Słup jest własnością TPS-y a nie sąsiada. Niestety, możesz go przebudować ale własnym kosztem i staraniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pyrka 25.09.2004 21:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2004 EEE, chyba nie tpsy. Wszystko co trwale związane z gruntem należy do właściciela gruntu. Tpsa może mieć co najwyżej nakłady budowlane. Inna sprawa, że jak słup postoi 30 lat tpsa będzie mieć prawo zasiedzenia, jeśli właściciel wcześniej nie wyrazi sprzeciwu i nie ma podpisanej umowy dzierżawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 25.09.2004 22:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2004 Ten słup jest częścią indsalacji telekomunkacyjnej - czyli stanowi własność TPSA podobnie jak własnością tepsy są przewody dochodzące do słupa i odchodzące z niego.Majki - musisz sięgnąć do historii i dowiedzieć się czy tepsa posiada pisemną zgodę poprzedniego własciciela zakupionego przez Ciebie gruntu na taką lokalizację. Jeśli tak - to "po ptokach" kupiłeś działkę z wszystkimi z zobowiązaniami ciążącymi na tym gruncie.Jeśli nie - to masz prawo żądać od TPSA likwidacji jej instalacji z Twojego gruntu. Powtarzam. Musisz stwierdzić jaki jest stan prawny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RolandB 25.09.2004 22:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2004 ja mam podobna sytuacje tylko ze slupem energetyki ... czy jesli wysle pismo z "prosbą" o przesuniecie albo wykazanie się dokumentacją że słup może stać na mojej ziemi - odpowiedzą ? inaczej - czy to ja powinienem udowadniac ze nie mogą g ostawiać na mojej ziemi czy to oni muszą udowodnić że mają do tego prawo ? pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pyrka 26.09.2004 07:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2004 Na mojej ziemi nie było słupa, przechodziła w poprzek działki linia napowietrzna nn. Jako właściciel gruntu wniosłam do Nadzoru Budowlanego o wydanie nakazu rozbiórki jako budowli nielegalnej. Obowiązkiem urzędnika-inspektora jest wezwać właściciela nakładów budowlanych do przedstawienia w określonym terminie wszystkich dokumentów, jakie były wymagane do uzyskania pozwolenia na budowę w czasie ,gdy linia powstała. Legalność sprawdza się według przepisów, które obowiązywały w dniu rozpoczęcia budowy. Ponieważ energetyka nie okazała się ani prawomocnym pozwoleniem na budowę ani zgodą poprzedniego właściciela gruntu, inspektor zobowiązany był wydać nakaz rozbiórki. Ale może się zdarzyć, że pomimo nielegalnego wzniesienia budowli można ją zalegalizować po upływie chyba 5 lat jeśli nie koliduje z aktualnie obowiązującym planem zagospodarowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
osowa 27.09.2004 06:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2004 Cóż Ja wiem co to znaczy SŁUP - mieliśmy na naszej działce taka piękną ozdóbkę ......tyle , że z energetyki. Koszmar Walka z tym słupem trwała ponad rok , a w pierwszej wersji praktycznie nie była dla nas do przeskoczenia ; Energetyka na nasze barki zwaliła wszystko co jest związane z pozbyciem się słupa napowietrznej lini czyli -doprowadzenie prądu na nasz koszt do 4 sąsiadów -wykonanie projektu energetycznego nowej lini - oczywiście zakupienie wszelkich materiałów oraz wykonastwo na nasz koszt i inwencję -przekopanie tunelu pod asfaltem "kretem " na nasz koszt - zamontowanie trzech szafek licznikowych wolnostojących - też my Koszt łącznie tego wszystkiego przekroczył znacznie wartość działki ....Zbankrutowałabym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
majki 27.09.2004 06:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2004 Wowka - dzięki ! Myślisz, że zwrócić się z tym pytaniem do TPSA, czy oni mają na to jakiś papier ... ? Ale to jest myśl, bo po wizycie przedstwicieli TPSA to wygląda to tak, że żeby oni to przesunęli to muszą zrobić projekt przestawienia słupa ( 1400 zł, sic ! ) i jeszcze zlecić wykonanie firmie zewnętrznej, bo oni swoich służb technicznych nie mają ... A pewno będzie tak, że ja sam będę na swój koszt musiał wykonać to przestawienie... Wyślą mi odpowiedź, że sprawa umorzona, bo na razie odstąpiłem od przestawiania słupa ( nie wiedziałem o tym fakcie o konieczności mojej zgody na postawienie tego słupa ), to im odpowiem, że niech pokażą zgodę poprzedniego właściciela. Ale dzięki, jakby ktoś miał cos do dodania, to bardzo proszę, Pozdrawiam, Majki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
master30 08.12.2004 19:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2004 Wowka - dzięki ! Myślisz, że zwrócić się z tym pytaniem do TPSA, czy oni mają na to jakiś papier ... ? Ale to jest myśl, bo po wizycie przedstwicieli TPSA to wygląda to tak, że żeby oni to przesunęli to muszą zrobić projekt przestawienia słupa ( 1400 zł, sic ! ) i jeszcze zlecić wykonanie firmie zewnętrznej, bo oni swoich służb technicznych nie mają ... A pewno będzie tak, że ja sam będę na swój koszt musiał wykonać to przestawienie... Wyślą mi odpowiedź, że sprawa umorzona, bo na razie odstąpiłem od przestawiania słupa ( nie wiedziałem o tym fakcie o konieczności mojej zgody na postawienie tego słupa ), to im odpowiem, że niech pokażą zgodę poprzedniego właściciela. Ale dzięki, jakby ktoś miał cos do dodania, to bardzo proszę, Pozdrawiam, Majki WOWKA ma rację to jest część przedsiębiorstwa poza tym jak stoi lata nei zawsze się pamięta ze ktoś coś podpisywał, poza tym tym na pewno mieli pozwolenie na budowę czy starą tego wersję czyli decyzję lokalizacyjną - poza tym TP SA ma kasę na prawników i adwokatów w sądzie..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Steve74 09.12.2004 07:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2004 Tia... Nawet jeżeli mieli pozwolenie na budowę, to muszą je mieć i do tego muszą mieć projekt budowlany. A w tepsie mogą tego nie znaleźć... Więc walcz, bo szanse masz duże... Tylko uprzejmie, bez krzyków, ale wszystko na papierze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
master30 09.12.2004 14:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2004 Tia... Nawet jeżeli mieli pozwolenie na budowę, to muszą je mieć i do tego muszą mieć projekt budowlany. A w tepsie mogą tego nie znaleźć... Więc walcz, bo szanse masz duże... Tylko uprzejmie, bez krzyków, ale wszystko na papierze... a nie wiem czy musza miec, niektore dokumenty po prostu archiwizuje sie np. 10lat i smietnik i po sprawie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz M. 09.12.2004 15:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2004 Jeśli TPSA zarchwizowała dokumenty w punkcie skupu surowców wtórnych, to tym gorzej dla nich. Jeśli przyznają, że słup jest ich, to oni muszą udowodnić, że stoi legalnie, za zgodą właściciela. Nawet jak słup był stawiany za zgodą poprzedniego właściciela, a nie ma na niego służebności lub innego prawa nieodpłatnego korzystania z gruntu, można nękać TPSA żądaniami opłat za takie korzystanie - w zależności od Twojej determinacji można nawet pójść z tym do sądu, ale jest szansa, że wcześniej pękną i sami coś z tym zrobią. Tylko pogadaj z sąsiadem, żeby nie czuł się, że Twoje działanie jest jakoś skierowane przeciwko niemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
master30 09.12.2004 21:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2004 Jeśli TPSA zarchwizowała dokumenty w punkcie skupu surowców wtórnych, to tym gorzej dla nich. Jeśli przyznają, że słup jest ich, to oni muszą udowodnić, że stoi legalnie, za zgodą właściciela. Nawet jak słup był stawiany za zgodą poprzedniego właściciela, a nie ma na niego służebności lub innego prawa nieodpłatnego korzystania z gruntu, można nękać TPSA żądaniami opłat za takie korzystanie - w zależności od Twojej determinacji można nawet pójść z tym do sądu, ale jest szansa, że wcześniej pękną i sami coś z tym zrobią. Tylko pogadaj z sąsiadem, żeby nie czuł się, że Twoje działanie jest jakoś skierowane przeciwko niemu. a co ma zgłosić w pozwie do sądu ?? jakie odszkodowanie ?? jaką szkodę poniósł ?? przypominam: pro publico bono czyli na cel publiczny, poza tym najważniejsza kwestia - czy właściciel jest formalnym właścicielem dłużej niż jest słup stoi na działce bo jak nie to znaczy że nabył grunt z dobrodziejstwem inwentarza i nie dołozył należytej staranności przy zakupie nieruchomości bo słupek pewnei jest na mapie zasadniczej nieprawdaż ?? - I ŻEBY JASNOŚĆ BYŁA JA NIE PRACUJE W TPSA, pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Steve74 10.12.2004 07:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2004 a nie wiem czy musza miec, niektore dokumenty po prostu archiwizuje sie np. 10lat i smietnik i po sprawie po prostu muszą.... bo chociaż prawo budowlane art 38 mówi: 2. Właściwy organ prowadzi rejestr decyzji o pozwoleniu na budowę oraz przechowuje zatwierdzone projekty budowlane, a także inne dokumenty objęte pozwoleniem na budowę, co najmniej przez okres istnienia obiektu budowlanego, z zastrzeżeniem ust. 3. 3. Właściwy organ w decyzji o pozwoleniu na budowę obiektu budowlanego na terenie zamkniętym niezbędnym na cele obronności lub bezpieczeństwa państwa może wyrazić zgodę, aby zatwierdzony projekt budowlany, a także inne dokumenty objęte pozwoleniem na budowę zawierające informacje niejawne przechowywane były przez użytkownika obiektu budowlanego. to w praktyce po 10 latach wszystkie dokumentacje niezwiązane z budową budynków mieszkalnych idą na przemiał. A wydaje mi się, że to TPSA powinna udowodnić, że ten słup wybudowała zgodnie z prawem, czyli na podstawie zatwierdzonego projektu budowlanego i prawomocnej decyzji o pozwoleniu na budowę. Bo jeżeli TPSA nie ma projektu to można się z nią przekomarzać: - TPSA "wydaje nam się, że był na to projekt" - My " a mi wydaje się, że go nie było" i tak do u... śmierci. Suma sumarum. TPSA powinna mieć jakiś kwit, na którym właściciel działki wyraził zgodę na postawienie słupa na jego ziemi. Proponuję więc napisać pismo do TPSA z prośbą (uprzejmą) o przedstawienie zgody właściciela działki, koniecznie z zaznaczeniem terminu np. miesiąc. Dodatkowo proponuję dopisać, że w przypadku braku takowej zgody, oraz nie podjęcia przez TPSA negocjacji w sprawie usankcjonowania spraw własnościwowych skierujesz sprawę do Nadzoru Budowlanego w sprawie samowoli budowlanej (brak zgody właściciela działki) oraz do sądu cywilnego (odszkodowanie za bezumowne korzystanie z działki). Oczywiście, zanosimy to osobiście do sekretariatu TPSA i uzyskujemy na kopii pisma potwierdzenie przyjęcia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz M. 10.12.2004 07:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2004 a co ma zgłosić w pozwie do sądu ?? jakie odszkodowanie ?? jaką szkodę poniósł ?? przypominam: pro publico bono czyli na cel publiczny, poza tym najważniejsza kwestia - czy właściciel jest formalnym właścicielem dłużej niż jest słup stoi na działce bo jak nie to znaczy że nabył grunt z dobrodziejstwem inwentarza i nie dołozył należytej staranności przy zakupie nieruchomości bo słupek pewnei jest na mapie zasadniczej nieprawdaż ?? - I ŻEBY JASNOŚĆ BYŁA JA NIE PRACUJE W TPSA, pozdrawiam Należy się odszkodowanie za bezumowne korzystanie z cudzego gruntu. Oczywiście suma nie będzie powalająca, bo i powierzchnia gruntu z której właściciel nie może korzystać jest minimalna (dlatego pisałem, że można tego użyć do podszczypywania TPSA, niewiele więcej. Nie bardzo rozumiem, co tu ma do rzeczy należyta staranność i "dobrodziejstwo inwentarza". Grunt jest mój, a słup nie mój, więc właściciel słupa (czy to TPSA czy zakład energetyczny, czy Polkomtel)musi mieć podstawę prawną - czyli przepis albo umowę, żebym ja miał znosić obecność jego słupa na mojej działce. Jeśli możesz wskazać przepisy z których jasno wynika, że jest inaczej, będę wdzięczny. W aktualnych ustawach nic takiego nie mogłem znaleźć, może źle szukałem, a może takie istniały w przeszłości ale mają skutek na dzień dzisiejszy. Z tego co widzę w okolicach Warszawy, to obecnie wszystkie firmy typu energetyka, gazownia, wodociągi bardzo dbają, aby budując sieci na gruntach prywatnych mieć odpowiednie służebności lub użytkowanie. Właśnie dlatego, że zwykła zgoda właściciela na zbudowanie czegoś wcale nie oznacza, że przyszły właściciel musi nieodpłatnie godzić się na istnienie sieci na jego działce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marta1719498972 10.12.2004 09:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2004 Ja też miałam słup tepsy na swojej działce. Stał jakieś 5-6 metrów od rogu działki, więc za pięknie nie wyglądał. Zadzwoniliśmy do tepsy, poprosiliśmy, żeby coś z nim zrobili, jakaś "miła" pani powiedziała "zróbcie z nim co chcecie" Na nasze pytanie, czy mamy go po prostu usunąć i odciąć sąsiadowi telefon, Pani odpowiedziała, że to nie ich sprawa. Następny telefon był już do prezesa, który delikatnie mówiąc zdziwił się kompetentną radą swojej pracownicy, po kilku dniach była już u nas ekipa z tepsy. Akurat jednak nas nie było wtedy na działce, więc telefonicznie kierowaliśmy ruchem Nie było jeszcze wtedy ogrodzenia i tak się nakierowaliśmy, że, chcąc aby słup był jak najbliżej granicy działki, postawiliśmy go u sąsiada I tam stoi do dziś. Ale sąsiadowi w niczym nie przeszkadza, ma dużą działkę, nie protestuje, ten słup jest tam tylko dla niego (tylko do niego biegnie kabel). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
master30 11.12.2004 20:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2004 a co ma zgłosić w pozwie do sądu ?? jakie odszkodowanie ?? jaką szkodę poniósł ?? przypominam: pro publico bono czyli na cel publiczny, poza tym najważniejsza kwestia - czy właściciel jest formalnym właścicielem dłużej niż jest słup stoi na działce bo jak nie to znaczy że nabył grunt z dobrodziejstwem inwentarza i nie dołozył należytej staranności przy zakupie nieruchomości bo słupek pewnei jest na mapie zasadniczej nieprawdaż ?? - I ŻEBY JASNOŚĆ BYŁA JA NIE PRACUJE W TPSA, pozdrawiam Należy się odszkodowanie za bezumowne korzystanie z cudzego gruntu. Oczywiście suma nie będzie powalająca, bo i powierzchnia gruntu z której właściciel nie może korzystać jest minimalna (dlatego pisałem, że można tego użyć do podszczypywania TPSA, niewiele więcej. Nie bardzo rozumiem, co tu ma do rzeczy należyta staranność i "dobrodziejstwo inwentarza". Grunt jest mój, a słup nie mój, więc właściciel słupa (czy to TPSA czy zakład energetyczny, czy Polkomtel)musi mieć podstawę prawną - czyli przepis albo umowę, żebym ja miał znosić obecność jego słupa na mojej działce. Jeśli możesz wskazać przepisy z których jasno wynika, że jest inaczej, będę wdzięczny. W aktualnych ustawach nic takiego nie mogłem znaleźć, może źle szukałem, a może takie istniały w przeszłości ale mają skutek na dzień dzisiejszy. Z tego co widzę w okolicach Warszawy, to obecnie wszystkie firmy typu energetyka, gazownia, wodociągi bardzo dbają, aby budując sieci na gruntach prywatnych mieć odpowiednie służebności lub użytkowanie. Właśnie dlatego, że zwykła zgoda właściciela na zbudowanie czegoś wcale nie oznacza, że przyszły właściciel musi nieodpłatnie godzić się na istnienie sieci na jego działce. sam piszesz - teraz dbają, owszem dziś to podstawa ale kiedyś ? w przepisach nie znajdziesz słowa na temat tego poniewaz ustawodawca nie przewidział sankcjonowania stanu faktycznego. a fakt iż ktoś uzgodnił wejście w teren i lokalizację infarstruktury kiedyś jest wystarczające do tego aby TPSA nie przejmowała się problemem. A należyta staranność ma tu wiele do powiedzenia, ponieważ jeżeli na mapie zasadniczej ten słupek stał to nabywca już wiedział co tam ma i z pewnością cena za nieruxchomość uwzględniała ten fakt. A jeżeli ktoś kupuje ziemię pod budowę i nie raczy zrobić sobie uzgodnień branżowych to jest lekkomyślny i tyle.A bezumowne korzystanie z z gruntu to nie jest dobry pomysł. Ja wiem że jak u nas w Polsce ktoś już coś ma to z karabinem będzie tego pilnował i dobrze !! Ale, pomyślmy tak: woda, prąd, gaz, telefony MUSZĄ mieć swoje sieci i dla tych na których gruncią są i dla innych. A z TPSA radzę pogadać o takiej dziwnej konstrukcji zawarcia umowy-ugody o wypłatę odszkodowania zamiast wykupu części nieruchomości zajętej w sposób trwały. Chociaż i tak będą to grosze zapewne, pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz M. 13.12.2004 10:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2004 Przyznaję, że nie całkiem rozumiem. Pytającemu chodziło chyba o to, jak skłonić TPSA do przestawienia słupa albo zastąpienia go kablem w ziemi, a nie o jakieś niewielkie pieniądze. Czyli ewentualne wystąpienie o zapłatę czy odszkodowanie miałoby tylko skłonić monopolistę do zajęcia się sprawą. Jestem za tym, żeby temat praw przedsiębiorstw sieciowych do prowadzenia sieci był porządnie uregulowany, bo to co się dzieje teraz, to w dużej mierze partyzantka. Na pewno nie jest to łatwe, bo ludzie chcą mieć media, ale też nie chcą dyktatu monopolistów w kwestii tego gdzie co ma stanąć i ile to kosztuje (np. na Forum jest co najmniej parę wątków o tym, że ktoś musiał wydać na media kupę pieniędzy, bo miał pecha być pierwszy, a potem gazownia czy energetyka podłącza następnych do tej samej linii dużo taniej i nie ma zamiaru rozliczyć się uczciwie z tym pierwszym). Należyta staraność to chyba sprawa poboczna, ale moim zdaniem kwestia ta dotyczy relacji między kupującym a sprzedającym działkę, a nie między kupującym a TPSA. Np. jeśli kupię dom z lokatorem i wiedziałem, że jest tam lokator, to wprawdzie nie mogę mieć pretensji do sprzedawcy, ale chyba nadal mam prawo żądać od lokatora czynszu, prawda? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.