obudowa parapetu z salcesonu (lastryko)

[jarek.malik]

Szanowni eksperci,

 

Kilka tygodni temu wprowadziłem się do mieszkania po mniej lub bardziej udanym remoncie. (Nie)stety pod oknami w mieszkaniu nadal znajdują się ponad trzydziestoletnie parapety z lastryko. I teraz sedno sprawy: szukam szybkiego sposobu na obudowę/odnowienie tychże. Problem wydaje się w miarę prosty - kupić nakładkę na parapet w pierwszym lepszym markecie budowlanym i już. Niestety parapety te (w liczbie trzech) są dość mocno nachylone do wewnątrz. Zakładam, że w takim przypadku owe nakładki nie spełnią swojej roli z uwagi na brak poziomu powierzchni, do której powinny być przyklejone. Czy istnieje jakiś sposób na wyrównanie tych parapetów by takie nakładki mogły być sprawnie zamontowane, czy może istnieje również inny (lepszy, bardziej estetyczny sposób) na ich zabudowę? Ostatecznie w grę wchodzi również obudowa stolarką drewnianą, choć zdaję sobie sprawę, że koszt zabudowy trzech parapetów wiązałby się z dość mocnym nadszarpnięciem domowego budżetu, dlatego opcję PROFESJONALNEJ zabudowy uważam za ostateczność.

 

Dla poglądu załączam mało profesjonalne zdjęcie poglądowe pokazujące ponad centymetrową różnicę w poziomie parapetu.

 

Proszę o radę i pozdrawiam.

Jarek

[Krzysiek88]

O jakie nakładki konkretnie chodzi?

[jarek.malik]

O jakie nakładki konkretnie chodzi?

 

Czesc Krzysiek, np. takie: http://jabex.warszawa.pl/c/86-category_default/nakladki-renowacyjne-na-stary-parapet.jpg

[Krzysiek88]

Trzeba by je czymś wyrównać przed położeniem tego, nie wiem nadlać klejem do płytek ten 1cm?? Może ktoś ma lepszy pomysł. Słyszałem też, że takie parapety da się ładnie wyszlifować, o ile to jest ten typ o którym myśle, gdzies napotkalem na taki przypadek w sieci.

Mi na szybko przychodzi nadlewka z jakiejs zaprawy na bazie cementu. gips by szybko związał ale przy oknie to kiepski pomysl bo bedzie ciągną wilgoć, więc najtańszy klej do płytek czy jakas tam zaprawa klejowa, bylen a bazie cementu a nie gipsu. jakbym dłużej kminił moze bym co innego wymyslil, moze kto jeszcze podda jakis pomysl?

 

Musiał byś od czoła parapetu jakąś listewkę, deskę, pasek z płyty GK dołożyć, wysunąć na 1cm, to by była jakaś prowadnica w pewnym sensie, nałożyć kleju i przeciągnąć przez cały parapet, po bokach też jakieś deseczki żeby zaprawa nie spadła.

Edytowane 26 Lutego 2018 przez Krzysiek88

[jarek.malik]

Trzeba by je czymś wyrównać przed położeniem tego, nie wiem nadlać klejem do płytek ten 1cm?? Może ktoś ma lepszy pomysł. Słyszałem też, że takie parapety da się ładnie wyszlifować, o ile to jest ten typ o którym myśle, gdzies napotkalem na taki przypadek w sieci.

Mi na szybko przychodzi nadlewka z jakiejs zaprawy na bazie cementu. gips by szybko związał ale przy oknie to kiepski pomysl bo bedzie ciągną wilgoć, więc najtańszy klej do płytek czy jakas tam zaprawa klejowa, bylen a bazie cementu a nie gipsu. jakbym dłużej kminił moze bym co innego wymyslil, moze kto jeszcze podda jakis pomysl?

 

Musiał byś od czoła parapetu jakąś listewkę, deskę, pasek z płyty GK dołożyć, wysunąć na 1cm, to by była jakaś prowadnica w pewnym sensie, nałożyć kleju i przeciągnąć przez cały parapet, po bokach też jakieś deseczki żeby zaprawa nie spadła.

 

Otóż to, Krzysiek. Tak mi się wydawało, że bez większych prac się nie obejdzie. Zastanawiam się, czy może przycięcie dechy pod odpowiednim kątem może załatwić sprawę. Zastanawiałem się też nad odnowieniem tych parapetów, jednak ten dość duży, moim zdaniem spadek jest za bardzo irytujący. Podlewanie kwiatów stojących na parapecie to jest wyczyn. Tak czy owak, dziękuję za wszelkie porady.

[Krzysiek88]

A po co deski pod kątem docinać? pasek ze scinków regipsa, kawałek profila do zabudowy sufitów, od biedy to by i twarda tektura przeszła tylko trzeba by to taśmą obkleić żeby wody nie piła, 1cm nadlewki to nie będzie nie wiadomo jaka wypornosc i byle jaka listweka utrzyma

[jarek.malik]

A po co deski pod kątem docinać? pasek ze scinków regipsa, kawałek profila do zabudowy sufitów, od biedy to by i twarda tektura przeszła tylko trzeba by to taśmą obkleić żeby wody nie piła, 1cm nadlewki to nie będzie nie wiadomo jaka wypornosc i byle jaka listweka utrzyma

 

Ma to sens. Dziekuje. Pochwale sie efektem koncowym.