Docieplenie domu z lat 70 z pustką powietrzną

[alfred1104]

Witam,

Na forach internetowych jest dosyć dużo różnych informacji na temat docieplenia domów z lat 70 z pustką powietrzną, lecz nie spotkałem się jednak z sytuacją taką jak u mnie. Mianowicie w moim domu ściana jest zbudowana następująco: od strony zewnętrznej jest cały pustak żużlowy, następnie pustka ok. 4-5 cm i od wewnątrz warstwa z połówki pustaka żużlowego.

 

W tej sytuacji obawiam się, że docieplenie styropianem od zewnątrz spowoduje skraplanie się wody wewnątrz przegrody i powstawanie grzybów. Kolejnym problemem wydaje się być skuteczność takiego docieplenia ze względu na ruchy powietrza w kanale, które będzie wychładzać ścianę wewnętrzną mimo izolacji.

 

Budynek jest stale zamieszkany. Bardzo proszę o opinie i porady jakie są możliwości zwiększenia izolacyjności takiego domu i czy w ogóle ktoś spotkał się z taką techniką budowania.

[geno83]

Witam podbijam temat. Też posiadam dom z lat 70 budowany w identyczny sposób jakieś 18 lat temu został docieplony supremą6cm + 2 cm styropianu. Mam w planach modernizację i nie wiem co wybrać styropian grafit 15cm czy wełnę

[Stermaj]

  alfred1104 napisał:

Witam,

Na forach internetowych jest dosyć dużo różnych informacji na temat docieplenia domów z lat 70 z pustką powietrzną, lecz nie spotkałem się jednak z sytuacją taką jak u mnie. Mianowicie w moim domu ściana jest zbudowana następująco: od strony zewnętrznej jest cały pustak żużlowy, następnie pustka ok. 4-5 cm i od wewnątrz warstwa z połówki pustaka żużlowego.

 

W tej sytuacji obawiam się, że docieplenie styropianem od zewnątrz spowoduje skraplanie się wody wewnątrz przegrody i powstawanie grzybów. Kolejnym problemem wydaje się być skuteczność takiego docieplenia ze względu na ruchy powietrza w kanale, które będzie wychładzać ścianę wewnętrzną mimo izolacji.

 

Budynek jest stale zamieszkany. Bardzo proszę o opinie i porady jakie są możliwości zwiększenia izolacyjności takiego domu i czy w ogóle ktoś spotkał się z taką techniką budowania.

 

Ocieplaj styropianem i będzie dobrze nic się nie będzie skraplać. Daj przynajmniej 15 cm a jak możesz to i z 20 cm.

[Stermaj]

  geno83 napisał:

Witam podbijam temat. Też posiadam dom z lat 70 budowany w identyczny sposób jakieś 18 lat temu został docieplony supremą6cm + 2 cm styropianu. Mam w planach modernizację i nie wiem co wybrać styropian grafit 15cm czy wełnę

 

Ja bym dawał styropian i się nie .......

[alfred1104]

Dzięki za odpowiedź. W takim razie muszę okna wstawić do równa ze ścianą, żeby po dociepleniu dziwnie to nie wyglądało.

Mam jeszcze pytanie czy ta warstwa wewnętrzna z połówki pustaka przenosi jakieś obciążenia konstrukcyjne i czy jest możliwe jej rozebranie?

[Stermaj]

  alfred1104 napisał:

Dzięki za odpowiedź. W takim razie muszę okna wstawić do równa ze ścianą, żeby po dociepleniu dziwnie to nie wyglądało.

Mam jeszcze pytanie czy ta warstwa wewnętrzna z połówki pustaka przenosi jakieś obciążenia konstrukcyjne i czy jest możliwe jej rozebranie?

 

Ja bym nie ryzykował. Też tak budowałem z tą różnicą, że dawałem styropian pomiędzy te warstwy. Przemurowywałem w połowie wysokości, aby się mur nie wyboczył. Płyta betonowa spiera się zarówno na jednym jak i drugim murze więc pracuje jako całość. Dodatkowo będzie pracował jako akumulator ciepła, większa bezwładność cieplna, co niekiedy jest korzystne. Można powiedzieć, w lecie chłodzi w zimie grzeje. Ja mimo iż mam w murze styropian też dociepliłem styropianem i nie widzę problemów poza zmniejszeniem się rachunków za gaz a było to już 18 lat temu.

Wymiana okien to podstawa, proponuję nie oszczędzać i wstawić porządne trzyszybowe o współczynniku 0,5. Może nie dla oszczędności a komfortu. Inaczej jest przy oknie o współczynniku 1,1 a inaczej przy 0,5, nie pocą się przy mrozach jak wilgotność w domu jest powyżej 50%.

[Tom1000k]

Jak może być przy mrozach wilgotność wewnątrz powyżej 50% ? To oznacza totalny brak wentylacji w tym domu.

[Stermaj]

  Tom1000k napisał:

Jak może być przy mrozach wilgotność wewnątrz powyżej 50% ? To oznacza totalny brak wentylacji w tym domu.

 

Przed mrozami miałem taką wilgotność. Jak temperatura spadała poniżej 0* na oknach, tych 1,1 pojawiała się kondensacja a na 0,5 już nie. Teraz mam poniżej 40% i na żadnym oknie nie pojawia się już kondensacja. A 50% bez problemu można chwilowo przekroczyć, np. w łazience czy kuchni podczas intensywnego gotowania, nawet przy mrozach.

[Tom1000k]

Chwilowo, to jak najbardziej się zgodzę. Niestety, w taką pogodę szybko wraca do wartości poniżej 40% :-/