gutozaur 28.02.2018 09:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2018 Witam. Chciałbym zasięgnąć porady na temat walki z sąsiadami o kawałek terenu. Sprawa wygląda tak. 10 lat temu mój teść kupił 2 mieszkania w domu wielorodzinnym. Przy kupnie okazało się, że kawałek terenu mniej więcej o szerokości 2,5m i długości 25m powinien należeć jeszcze do teścia, ale nie należy, bo płot sąsiadów z innego domu wielorodzinnego jest tak postawiony że teren należy do sąsiadów. Według danych urzędowych teren należy do Teścia, nie wiem czy geodeta się pomylił w wytyczaniu czy ktoś kto stawiał płot. Idąc dalej, niby prosta sprawa, ale ona jest tak stara, że sąsiedzi mają ten teren przez zasiedzenie. Nie było żadnej sprawy sądowej, bo prawnik powiedział, że tego nie wygramy. Poradził, żeby rozebrać płot w nocy i za jakiś czas postawić nowy w prawidłowym miejscu. Oczywiście rozebraliśmy go ale dzień później sąsiedzi postawili nowy płot w starym miejscu. Dodam, że sąsiedzi nie płacą podatku od nieruchomości za ten teren, bo nie mają go w papierach. W tej chwili ja kupiłem ostatnie mieszkanie w domu wielorodzinnym i tym sposobem mamy całość terenu z teściem (jest on niepodzielony więc teoretycznie wszystko jest wspólne i jesteśmy umówieni na gębę co do podziału i zawsze tak było nawet z poprzednimi właścicielami) i zastanawiamy się jako, że teraz jest nas dwóch czy by nie ugryźć tematu ponownie. Czy jest jakiś sposób, żeby powalczyć o ten teren? Czy mamy jakieś szanse? Może przez 10 lat się coś zmieniło w prawie i teraz może coś ugramy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.