Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

zmiana pieca na pompę ciepła - warto?


eilian

Recommended Posts

Witam forumowiczów po długiej przerwie. W naszym domu mieszkamy już 9 lat (dom ok. 150 m2). , ogrzewamy ekogroszkiem, ale powoli mamy już tego dosyć. Zastanawiamy się nad zmianą, ale na co? U nas gazu niet, więc zostaje chyba tylko pompa ciepła? Pytanie czy ma to sens. W domu podłogówkę mamy tylko na dole, na górze są grzejniki, a to podobno mniej efektywne dla pompy. Na razie dostaliśmy jedną wycenę na 35 tyś za pompę powietrzną (gruntowa, wiadomo dużo droższa a i montaż utrudniony, trzeba podwórko ryć itp.). Jak radzicie, wchodzić w to? Będę bardzo wdzięczna za Wasze opinie, bo przejrzałam do tej pory kilka wątków, parę stron w internecie i nadal nie wiem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 61
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Sam jestem aktualnie przed budową i szukam źródła ogrzewania (tzn. zastanawiam się czy gaz czy pompa ciepła PW). To, co ci mogę poradzić to poszukać w swojej okolicy firm które się zajmują kompleksowo ogrzewaniem domów i pomogą ci wybrać najbardziej korzystne rozwiązanie na podstawie obliczeń i aktualnych cen całych inwestycji. Wydaje mi się, że tak bez żadnych szczegółowych danych ciężko cokolwiek doradzić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy dobrze ocieplonym domu oraz trochę myśląc mozna kupić dobrą i tanią pompę wraz z kotłownią ponizej 20 tyś, niestety starsze domy slabo docieplone to rzeczywiscie wyjdzie ok 27 tyś T-Cap,

Ale jesli masz całą instalację to sama pompa to od 16 tys Samsung do 21 tys Panasonic 9'kW T,Cap a to bardzo mocna pompa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam forumowiczów po długiej przerwie. W naszym domu mieszkamy już 9 lat (dom ok. 150 m2). , ogrzewamy ekogroszkiem, ale powoli mamy już tego dosyć. Zastanawiamy się nad zmianą, ale na co? U nas gazu niet, więc zostaje chyba tylko pompa ciepła? Pytanie czy ma to sens. W domu podłogówkę mamy tylko na dole, na górze są grzejniki, a to podobno mniej efektywne dla pompy. Na razie dostaliśmy jedną wycenę na 35 tyś za pompę powietrzną (gruntowa, wiadomo dużo droższa a i montaż utrudniony, trzeba podwórko ryć itp.). Jak radzicie, wchodzić w to? Będę bardzo wdzięczna za Wasze opinie, bo przejrzałam do tej pory kilka wątków, parę stron w internecie i nadal nie wiem.

 

Witaj,

trochę się ociągałem ,żeby się odnieść do Twojego pytania. Z jednej strony piszesz ,że już trochę poczytałaś- z drugiej strony prosisz o radę ogólną typu : czy to sens ,itd ?

Może być tak ,że za mało poczytałaś -np tu na FM są wpisy identycznej modernizacji domu kol Mapa78 i wielu innych (w tym mój dom 90% grzejniki i budynek produkcyjny na 100% grzejnikach).

A jeśli już to czytałaś i nadal nie wiesz czy PC ma sens i do tego jakie są za i przeciw za PC powietrzną i gruntową , to nic więcej Ci tu nie zaprezentujemy.Wszystkie merytoryczne argumenty były tu wielokrotnie prezentowane.

Ale ja wypowiadam się za siebie , może inni Ci coś więcej doradzą (najlepiej z doświadczeniem po modernizacji ).

Z mojej strony , jestem do dyspozycji -ale proszę się lepiej przygotować i zadawać pytania celowe ,na które odpowiedzi nie będą truizmami

 

pzdr

Edytowane przez bobrow
literówka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że warto zmienić kopciucha na pc. Ja mam 100%grzejniki i jak do tej pory zima mnie kosztowała w g11 tylko 1300zł i zostały 2 cieplejsze miesiące więc się w 2000zł zmieszcze bez kiwniecia palcem . Jak paliwem to roboty z tym i spalalem 3-3,5t węgla więc zima kosztowała mnie ponad 2.5tyś zl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Czuję się przywołaba do porządku, Bobrow;), będę jeszcze drążyć temat, własnie znalazłam jakiś zbiorczy wątek o modernizacjach. (Problem jedynie w tym, że jak zaczynacie tę inżynieryjną gadkę, to wymiękam.)

Teraz na szybko mam jeszcze jedno pytanie, są u nas ze starostwa dotacje, max 7tyś. , czyli moim zdaniem szału nie ma. Orientujecie się, czy to normalne kwoty i trza brać, jak dają, czy czekać na lepsze okazje (jak się Unia na nas obrazi, to może ich nie być)?

A kwestia dotacji jest związana z moim drugim dylematem - czy zostawiać stary piec (skorzystanie z dotacji wymaga likwidacji)? Na tzw. wszelki wypadek? Jakby pompa okazała się mało efektywna w mrozy, albo jak prądu zabraknie ( u nas dość częste), to piec podłączamy do generatora.

A jeśli radzicie piec wywalić, to ile kosztuje jego likwidacja? I kto się tym zajmuje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Czuję się przywołaba do porządku, Bobrow;), będę jeszcze drążyć temat, własnie znalazłam jakiś zbiorczy wątek o modernizacjach. (Problem jedynie w tym, że jak zaczynacie tę inżynieryjną gadkę, to wymiękam.)

Teraz na szybko mam jeszcze jedno pytanie, są u nas ze starostwa dotacje, max 7tyś. , czyli moim zdaniem szału nie ma. Orientujecie się, czy to normalne kwoty i trza brać, jak dają, czy czekać na lepsze okazje (jak się Unia na nas obrazi, to może ich nie być)?

A kwestia dotacji jest związana z moim drugim dylematem - czy zostawiać stary piec (skorzystanie z dotacji wymaga likwidacji)? Na tzw. wszelki wypadek? Jakby pompa okazała się mało efektywna w mrozy, albo jak prądu zabraknie ( u nas dość częste), to piec podłączamy do generatora.

A jeśli radzicie piec wywalić, to ile kosztuje jego likwidacja? I kto się tym zajmuje?

 

Ja akurat jestem zwolennikiem zasady : bierz jak dają ...

Co do likwidacji pieca- to luzik , wystarczy że odepniesz (odkręcisz ) rurę od komina .Ja miałem dość czekania na dotacje- i kupiłem PC bez niej...

Trzymałem niepodpięty piec przez dwa lata „na wszelki wypadek”-w zeszłym roku sprzedałem klamota.

Zrozumiałem , że kiedy nawali mi PC to ze sprzedaży pieca będę miał na jakąś część naprawy , a jak zabraknie prądu-to wypożyczę agregat lub kupię ze dwa kominki żelowe. Ewentualnie jak przedłuży się naprawa to kupię piec ekektryczny (ok 1600 pln nówka chyba Kospel widziałem)

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eilian

nie wiem jaki masz ten piec i gdzie go masz-jeśli jest na poziomie gruntu , możesz pożyczyć od kogoś paleciak i spokojnie wywieźć pod dom ( i zabezpieczyć folią).

Syn wystawił mój piec na Olx i sprzedałem go pierwszemu zainteresowanemu

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Czuję się przywołaba do porządku, Bobrow;), będę jeszcze drążyć temat, własnie znalazłam jakiś zbiorczy wątek o modernizacjach. (Problem jedynie w tym, że jak zaczynacie tę inżynieryjną gadkę, to wymiękam.)

Teraz na szybko mam jeszcze jedno pytanie, są u nas ze starostwa dotacje, max 7tyś. , czyli moim zdaniem szału nie ma. Orientujecie się, czy to normalne kwoty i trza brać, jak dają, czy czekać na lepsze okazje (jak się Unia na nas obrazi, to może ich nie być)?

 

Są lepsze i gorsze gminy. W niektórych dofinansowanie jest na poziomie 85%, a u mnie jest 2.000 od gminy i 2000 od województwa albo tani kredyt na poziomie 3% + 11% umorzenia, czyli podobne warunki ale łatwiejsze do zaakceptowania dla kogoś, kogo nie stać na wyłożenie całej kwoty.

 

A kwestia dotacji jest związana z moim drugim dylematem - czy zostawiać stary piec (skorzystanie z dotacji wymaga likwidacji)? Na tzw. wszelki wypadek? Jakby pompa okazała się mało efektywna w mrozy, albo jak prądu zabraknie ( u nas dość częste), to piec podłączamy do generatora.

A jeśli radzicie piec wywalić, to ile kosztuje jego likwidacja? I kto się tym zajmuje?

 

Jeśli pompa zostanie dobrze dobrana, to bać się możesz tylko o brak zasilania.

Masz miejsce i częste/długotrwałe braki zasilania, to zostaw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Towarzystwo,

w bieżącym temacie , po modernizacji dwóch budynków z pieców węglowych na PC P/W mogę stwierdzić , że warto - ale od razu się nie opłaca.

Dlaczego warto :

- jest bezobsługowe

- jest tańsze w eksploatacji od węgla

- nie trujemy siebie i innych

-zyskujemy dodatkowe miejsce

Dlaczego może być problem z opłacalnością ?

Bez dotacji trzeba trochę więcej zainwestować-z drugiej strony nie wiemy kiedy nastąpi awaria.

Z trzeciej strony-jak podchodzimy do zmiany auta , niby nam się nie zwraca , a kupujemy kolejne.

Z czwartej strony - jak planujemy wakacje nad Bałtykiem ,to jesteśmy pewni , że będzie pogoda ....itd.

Tyle z mojej strony w tym temacie.

Nadal zauroczony tematem PC

 

PS

A ludziska pytają mnie koło domu i w firmie :

-jak to możliwe, że dymu nie ma , a jest ciepło w budynkach , do tego za tak niskie diengi.....

Edytowane przez bobrow
Literówka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nie działa bez prądu , nawet kominek z płaszczem

 

Bez przesady.

Zwykły kominek działa bezproblemowo - nie trzeba ani energii elektr. ani płaszcza... ")

. Całego domu nie ogrzeje, ale pozwoli nie zmarznąć ani nie zamarznąć...

Ja się zastanawiam czy gdybym montował pompę ciepła, nie dołożyć jakiegoś zwykłego piecyka na drewno w kotłowni w wpiąć w układ plus jakiś mały agregat dla pompki obiegowej. Koszt stosunkowo niewielki a jestem zabezpieczony na wszelki słuczaj...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak ogólnie w temacie PC - czy kominek traktujemy jako przyjemność , czy jako piec CO ?

Bo nie jestem pewien , czy dobrze trafiłem na tym FM ?

Pzdr

 

PS

Tak -niestety to prawda , jestem po dwóch drinkach i nie zawaham się użyć możliwości wypowiedzenia się tutaj !

Jednak biorę pod uwagę, że mogę być „niewrażliwy” na cudze argumenty -dlatego proszę o wyrozumiałość...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak ogólnie w temacie PC - czy kominek traktujemy jako przyjemność , czy jako piec CO ?

Bo nie jestem pewien , czy dobrze trafiłem na tym FM ?

Pzdr

 

Tak, tak bobrow - palenie w kominku i kotłowni to czysta przyjemność - powie Ci to każdy właściciel kotła (ja również ;-) ). Przerzucenie 5-ciu ton wungla, samo zdrowie, wyniesienie 3 ton popiołu - czysty relax. :rotfl: Ty nie masz kotła i co - alkoholzujesz się, a tak byś szuflował.

 

PS. Też już nie mam kotła i jestem po kilku piwkach :popcorn:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tak bobrow - palenie w kominku i kotłowni to czysta przyjemność - powie Ci to każdy właściciel kotła (ja również ;-) ). Przerzucenie 5-ciu ton wungla, samo zdrowie, wyniesienie 3 ton popiołu - czysty relax. :rotfl: Ty nie masz kotła i co - alkoholzujesz się, a tak byś szuflował.

 

PS. Też już nie mam kotła i jestem po kilku piwkach :popcorn:

 

Tia...

przynajmniej zdrowo spędzamy czas w ramach obsługi CO...

Zdróweczko !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie mnie natchnęło :

- może założymy ( jako byli palacze domowych kotłowni węglowych) nowy topic np : co robimy w wolnym czasie ,kiedy nie obsługujemy węglowo/drzewnego CO?

Tak - nie bójmy się „samooczyszczeń” , typu „dlaczego wykorzystuję kominek jako system CO ?”....

Z kolejnej strony- jeśli ktoś to lubi , to uważam : free style ....

Tylko nie wmawiajmy innym , że to taka norma ...

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...