Hydraulik 26.09.2004 16:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2004 Tytuł może trochę mylący ale jak sobie radzicie z ludźmi oglądającymi wasze powstające dzieło wścibskimi sąsiadami spotykacie znajomych na mieście a oni mówią ze byli na Waszej budowie i ............. wcześniej nie zdawałem sobie z tego sprawy ale teraz się zaczyna są tacy co na wzmiankę o ogrzewanym chodniku patrzą jak na wariata a o pielgrzymkach gładzących moje tynki nie wspomnę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
osowa 26.09.2004 16:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2004 Tytuł może trochę mylący ale jak sobie radzicie z ludźmi oglądającymi wasze powstające dzieło wścibskimi sąsiadami spotykacie znajomych na mieście a oni mówią ze byli na Waszej budowie i ............. wcześniej nie zdawałem sobie z tego sprawy ale teraz się zaczyna są tacy co na wzmiankę o ogrzewanym chodniku patrzą jak na wariata a o pielgrzymkach gładzących moje tynki nie wspomnę no to chyba masza jakieś cudo z kosmosu albo co? nie wiem , dla mnie to jest dziwne co napisałeś , w życiu nie dotykałam tynków , ani też nie widziałam na własne oczy takich sytuacji -choć bywam z racji zawodu przeważnie w nowo wybudownych domach hymm... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hydraulik 26.09.2004 17:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2004 Są rejony kraju gdzie tynk maszynowy lub grucha na budowie to ciekawie nowe zjawisko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hydraulik 26.09.2004 17:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2004 Chcesz powiedziec że inwestor któremu świadczysz usługę nie ma czym się pochwalić i że ciekawscy ludziska nie przychodzą oglądać twojej pracy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
osowa 26.09.2004 17:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2004 Chcesz powiedziec że inwestor któremu świadczysz usługę nie ma czym się pochwalić i że ciekawscy ludziska nie przychodzą oglądać twojej pracy Proszę ?? Nie bardzo rozumię pytanie .... a kto niby miałby przychodzić ? Ludzie z ulicy? Jak to sobie wyobrażasz? Że nad drzwiami wisi reklama - "ten dom wewnątrz projektowała taka osoba a taka ...? " Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hydraulik 26.09.2004 18:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2004 Jeśli wezmę projektanta wnętrz który jak sama nazwa mówi jego usługa polega na odpowiednim doborze materiałów no i pomysł się liczy Generalnie efekt Twojej pracy to wygląd Jeśli wezmę kogoś takiego i musze mu ekstra zapłacić to np. moja żona pracująca gdzieś w jakimś zakładzie zbiorowym (szkoła ,biuro itp.) pochwali się koleżankom z pracy i rodzinie dalszej i bliższej to myślisz ze one (oni ) nie przyjdą obejrzeć Twojej pracy pomijając motywy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mieczotronix 26.09.2004 18:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2004 u mnie sąsiad też tynk gładził, ja to rozumiem, podobał mu się,zresztą rok temu ja też ten tynk gładziłem u koleżanki i teraz taki sobie sprawiłem ja też sie dowiaduję, że forumowicze oglądają mój dom (choć nie widać go z ulicy, to co najmniej jeden go odnalazł), ale co tu do ukrycia. Dom to dom, zawsze go będzie widać. Mnie to nie denerwuje, że ktoś mi dom ogląda, sam go zresztą pokazuję, bo mi się podoba. Denerwowałoby mnie napewno, jakby ktoś przyszedł i zaczął wybrzydzać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EDZIA 26.09.2004 18:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2004 Oj znam to. W tym roku było nieco spokojniej, ale w ubiegłym mnóstwo ludzi przewinęło się przez mój dom. Najbradziej zaskoczyła mnie jedna sytuacja...Przyjeżdżamy sobie na budowę, przed domem stoją dwa auta i kombinujemy czy umawialiśmy się z jakimiś wykonawcami . A tu pod wiatą garażową siedzą sobie dwie rodziny, na stoliku termosy z kawą, kanapki, napoje...dzieci na boisku grały sobie w piłkę. Ci ludzie przejechali prawie 100km, żeby zobaczyć mój dom. Moje zaskoczenie było ogromne, bo dom stoi na uboczu małej wiochy, nie jest za bardzo widoczny nawet z głównej drogi a jednak go wypatrzyli. Miło wspominam te wycieczki, zachwyty odwiedzających dodawały mi często sił do dalszych wyzwań. Założyłam nawet pamiątkową kronikę swojego domu z wpisami odwiedzających, żałuję tylko, że tak późno wpadłam na ten pomysł i brakuje mi wiele wpisów. My również przed podjęciem decyzji o budowie domu w tej technologii i przed wyborem firmy odwiedziliśmy sporo domów w budowie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
osowa 26.09.2004 18:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2004 No tak Hym.... no to w tym układzie już wiem , co mnie czeka .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EDZIA 26.09.2004 18:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2004 Osowa ale ja jeszcze nie skończyłam swojej budowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bodzio_g 26.09.2004 18:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2004 Ciekawość ludzka nie ma granic . Ja też chętnie pooglądałbym Wasze domy ( może kiedys) w naturze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 26.09.2004 21:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2004 No tak Hym.... no to w tym układzie już wiem , co mnie czeka jak .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 27.09.2004 06:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2004 No to osowa, póki owoce są tanie w spirytusik je, w spirytusik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bodzio_g 27.09.2004 06:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2004 .....a potem " przytrzymam sie muru, gdy będe pijany..." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 27.09.2004 06:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2004 chyba tynku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
osowa 27.09.2004 06:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2004 chyba tynku. tylko , żeby go nie zniszczyć , co by inni mogli podziwiać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerzysio 27.09.2004 06:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2004 ....zawsze można oprzeć się o agregat.... J Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 27.09.2004 07:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2004 destylujacy (oczywiście ). Oczywiście . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerzysio 27.09.2004 07:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2004 ..i tylko trzeba uważać, coby się za bardzo nie poparzyć ! J Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 27.09.2004 07:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2004 Lato było jakieś szare .... Kap, kap płyna łzy" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.