Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

czy trzeba usuwa? humus?


Recommended Posts

W tym tygodniu muszę zdjąć humus w związku z tym dwa pytania:

1.zdejmowaliście go ręcznie czy jakimś spychaczem ?

2.czy robiąc teraz fundament i zasypując pichem muszę go zagęszczać jeżeli wlewka i reszta domu będzie na wiosnę przyszłego roku.

pozdrawiam Ewa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 89
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Nikt z szanownych przedmówców nie podniósł kwestii CENY takiego przedsięwzięcia. Posłuchałem Muratorowych ekspertów i zdjąłem humus (koparka zdjęła), to co sie później działo pamiętam jako najgorszy etap budowy, ponieważ kolejne wywrotki (dobrze ponad 10) "kiprowały" zawartość, ekipa zagęszczała, rachunki rosły, a efekty pozostały niewidoczne. (dodam, że dom ma 110 m2 pow, fundament jest nad poziomem gruntu zaledwie ok. 40 cm). Kosztowało to parę tysięcy. Dziś jestem spokojny, natomiast moi sąsiedzi, którzy nie wypełniali tak fundamentów są bogatsi - kto wygrał - nie wiem?

pozdrawiam,

Finiszant

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
Finiszant - święte słowa z tą ceną... Ja dopiero wygrzebałem humus a już kosztowało to kilka setek. Sam nie miałem czasu, więc musiałem kogoś nająć. Człowiek kopał i woził taczki 4 dni. Humusu było zaledwie 20 cm ale był przysypany 30-centymetrową warstwą piachu z wykopu pod ławę. Będę zatem musiał nawieźć przynajmniej z 5 wywrotek piachu po 200-300 zł. Drugie tyle, żeby dobić do poziomu "0", 50 cm nad gruntem. Zgroza!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ckwadrat - no i jak poszło wywożenie humusu przy stojących murach? No i czeka Cię jeszcze naniesienie piasku i ubicie.

NIestety piasek trzeba dosypywać zawsze. KOszty są jakie są - jak chcemy mieszkać na swoim to trzeba to zaakceptować. Zdecydowanie zachęcam wszystkich do wykonania tych prac przed postawieniem murów - naprawdę jest taniej.

Najlepiej to oczywiście wynająć spychacz przez rozpoczęciem fundamentów i w ciągu 2 godzin można wszystko zepchnąć. Jak przeliczymy koszty późniejszego wywożenia taczkami lub kopania łopatą - jest to najtańsze. U mnie niestety nie zrobiłem tego - przez tydzień dwie osoby wyrzucały humus z obrysu fundamentu (na szczęście jeszcze nie miałem murów).

Nauczony tym doświadczeniem, zamówiłem kompleksową usługę - przywóz piasku + wrzucenie go do obrysu fundamentów. Gdybym zamawiał osobno - zapłaciłbym więcej - a tak mój dostawca piasku zaoferował mi wrzucenie piachu koparką/spycharką w cenie .. już wcześniej ustalonej na przywóz piasku. Wyrobił się w jeden dzień (bylo tego trochę :eek:: - w niektórych miejscach musiałem wrzucić ponad metr piachu a obrys fundamentu to ponad 200m2 - no i niestety kosztowało :sad:). W moim przypadku, fundament "dorzewał" do postawienia na nim murów dwa lata - w tym czasie piasek trochę się ubił naturalnie (deszcz, snieg), i tak musiałem jeszcze dosypać trochę i ubić mechanicznie.

POlecam również wszystkim wylanie wylewki lub chudziaka jeszcze przed rozpoczęciem prac murowych. Robota jest czystsza - łatwiej się stempluje, nie ma później kłopotów z wylewaniem poszczególnych pomieszczeń, jest to szybsze (ja po prostu zamówiłem gruchę i poszło szybko)

POzdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

am - usuwanie humusu przy stojących murach to na pewno nie najlepszy pomysł. Tylko że jak się nie ma ani czasu ani pieniędzy w odpowiednim czasie to później robi się rzeczy, które kosztują i trwają dłużej. Czasu nie było bo zaraz po wylaniu ławy mieli stawiać mury. Na początku liczyłem też każde 100 zł i wolałem postawić mury i dach niż robić chudziaka i rozprowadzenie kanalizy na gruncie. Poza tym, po wylaniu ławy w grunt bałem się też, że ją wykopem osłabię albo stemple się później zapadną na świeżo zagęszczonym piasku. W sumie nie miałem za bardzo innego wyjścia :sad:.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ckwadrat - zgadzam się. Tak tylko sobie napisałem - dla innych - co jeszcze nie zaczeli :smile:. A tak w ogóle to mogę wymienić kilka innych przykładów z mojego własnego podwórka (=placu budowy) potwierdzających to, że decyzje podejmowane na budowie nie zawsze są optymalne :sad:. Chyba się nie da - no chyba, że ktoś buduje czwarty dom (a nie pierwszy jak ja).

Pozdrawiam Wszystkich błądzących na "bezrożach budowania" i życzę jak najwięcej trafionych decyzji :smile:

A tak w ogóle, to chyba otworzę nowy wątek - Co byś zmienił w swoim budowaniu, gdybyś mógł cofnąć się w czasie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy raz czytam forum, ale dziwi mnie to przerażenie humusem. Kiedyś nikt tego nie robił np. moi rodzice, a nic się nie dzieje. Wystawiłem dom w 1997 roku. Kopałem fundament w ziemi, w to poszedł beton a fundament wysoki na 90cm na 40 cm poniżej poziomu zera zasypałem ziemią z wykopu. Fakt faktem że humus miał klasę RIVA i było go 15-20cm, ale nie miałem waszych obaw. Na ziemię dałem piasek + pokruszony gruz + zagęściłem mechanicznie a na to poszedł chudziak. Potem reszra warstw. Mieszkam już 5 lat i rżadne roślinki mi nie kiełkują z podłogi a i rzadnej zgnilizny nie czuć. Tak więc nie sądze by miało sens zdejmowanie humusy zwłaszcza gdy jest go mało. Koszt wysoki (uzupełnienie piachem ileś wywrotekx400-500zł) a zaleta nie wiem niby jaka. To jak z więźbą - sztuka budowlana (czytaj sterylny Murator) każe drewno strugać, impregnować malować szukać z lupą robali, ale kto tak robi i kogo na to stać?. Prawda jak zwykle znajduje się gdzieś pośrodku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 months później...
Gość EDI23
Na mojej budowie zdarzyły się już takie rzeczy, o ktorych się nikomu z Was nie śniło. Miałem już rozbierane ściany, wzniesione do wysokości parteru, bo murarze pokrywali klejem bloczki Ytonga tylko w 10%. Obecnie nowy wykonawca zauważył , że fundament wewnętrzny jest przesunięty o 25 centymetrów i przy odkopywaniu natknął się na ok. 20 centymetrową warstwę humusu, pomimo że poprzednio był niby ściągany fadromą. Czy rzeczywiście będzie śmierdzieć w budynku, czy muszę wyrzucić cały piasek z obrysu fundamentów i zebrać humus? Dodam ,że za te wszystkie nieszczęścia odpowiada polecana firma, a kierownik budowy ma spoko podejście do życia i nie czuje się za nic odpowiedzialny. Życzę Wam dużo więcej szczęścia. Czekam na odpowiedź. DI
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

am - usuwanie humusu przy stojących murach to na pewno nie najlepszy pomysł. :sad:.

Dlaczego?

Ja muszę wynieść dom dużo powyżej terenu, więc chcę użyć humusu jako szalunku dla ławy, potem wymurować ściany fundamentowe i dopiero zdjąć humus.

Czy ścianki fundamentowe będą to aż tak utrudniać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 years później...
Na poczatku lat 90 rodzice postawili dom prosto na ziemi bez sciagania humusow i tym podobnych. Fundamenty wlali prosto w ziemie to co zostalo miedzy fundamentami wyrownali i zalali betonem.Podobnie robili ich sasiedzi i siasiedzi sasiadow(podejrzewam ze wszystkie kostki z czasow prl byly budowane tak samo) Dom ma 17 lat, jak stal tak stoi, nic nie peka nic nie smierdzi, wilgoci tez nie widac mimo ze izolacji przeciiwilgociowej na fundametach nie ma. Nie wiem skad sie wzial pomysl zrywania warstwy gleby, wyglada to na spisek wlascicieli spychaczy :wink: . Niedlugo planuje zaczac budowe, i wiem ze ze zrywaniem humusu bawic sie nie bede bo to tylko generuje niepotrzebne koszta. :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na poczatku lat 90 rodzice postawili dom prosto na ziemi bez sciagania humusow i tym podobnych. Fundamenty wlali prosto w ziemie to co zostalo miedzy fundamentami wyrownali i zalali betonem.Podobnie robili ich sasiedzi i siasiedzi sasiadow(podejrzewam ze wszystkie kostki z czasow prl byly budowane tak samo) Dom ma 17 lat, jak stal tak stoi, nic nie peka nic nie smierdzi, wilgoci tez nie widac mimo ze izolacji przeciiwilgociowej na fundametach nie ma. Nie wiem skad sie wzial pomysl zrywania warstwy gleby, wyglada to na spisek wlascicieli spychaczy :wink: . Niedlugo planuje zaczac budowe, i wiem ze ze zrywaniem humusu bawic sie nie bede bo to tylko generuje niepotrzebne koszta. :wink:

 

Znajomy spadł z 7 piętra i przeżył.

 

Skoczysz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym humusem to jak z AIDS: nie musi być problemu, ale może, i to duży.

Mi to wystarczyło - za dużo kasy idzie w dom, żeby oszczędzać na takim pikusiu (bo w porównaniu z kosztami całkowitymi to jest pikuś).

I nawet jeśli by w moim przypadku akurat nie stało się nic, to wcale nie chciałbym tego sprawdzać.

Wiele rzeczy od czasów PRL-owskiej kostki się zmieniło - jakoś nikomu np. nie przychodzi już do głowy robienie instalacji wody użytkowej z rur stalowych, kanalizacji z kamionki czy żeliwa, albo pokrywanie dachu eternitem. A przecież tyle lat tak się robiło i nikt nie narzekał ;)

W/g mnie:

1. nie ma jedynych słusznych rozwiązań

2. jeśli coś działa u szwagra i u sąsiada, wcale nie musi działać u mnie

Ale to moja subiektywna opinia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Niedlugo planuje zaczac budowe, i wiem ze ze zrywaniem humusu bawic sie nie bede bo to tylko generuje niepotrzebne koszta. :wink:

ściaganiem humusu mozna sobie narobic pasztetu jak w tym przypadku

Jestem w trakcie zdejmowania humusu. Też już mam ogromną hałdę humusu i też w miejsce po zdjętym humusie nawożę ogromne ilosci piachoziemi. Zaczynam mieć tego dosyć (koszty!). Koparka (z tych większych) zakopuje się (teren ze względu na obniżenie względem sąsiednich działek i ulicy bardzo mokry - mam nadzieję, że to jest przynajmniej podstawowa przyczyna takiego jej zawilgocenia). Dlatego też od razu wyrównuję, nie chcę zeby woda spływała na mój teren z promienia 10 km. Koparka daje radę zdejmować humus łychą i po trochu go przerzuca (nie spycha, bo się zakopuje, będzie tak pracował jeszcze ze dwa dni-koszty!). W miejscach po humusie stoi woda po kolana. Właśnie wysypali 23 trzecią wywrotkę piachoziemi. Myślę że będę potrzebował jeszcze z 10 wywrotek do wyrównania. Operator twierdzi że nie będzie teraz rozgarniał humusu z hałdy bo jest za mokry i nie da rady( musi wyschnąć). Krajobraz jest marsjański. Zastanawiam się czy zdejmować humus spod miejsca gdzie będę miał kostkę (bruk). Jak zdejmę to kolejne 6 wywrotek w to miejsce, jak nie zdejmę, to trawa wylezie lub będzie wysadzało kostkę ? Ktos może ma jakąś opinię. Dzięki za uwagę, idę bo koparkowy czegoś chce, na razie.
http://forum.muratordom.pl/posting.php?mode=quote&p=304577

ja nie sciagałem

nic nie smierdzi oczywiście

i nic sie nie zapada ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym nie generalizował , jednemu się udało a drugiemu nie, wszytsko zalezy od warunków lokalnych a najbardziej to już bawią mnie kretyństwa w stylu " a kiedyś budowano bez zbrojenia i z kamienia i stoi". Jakby to problem można było w jednym zdaniu podsumować....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt z szanownych przedmówców nie podniósł kwestii CENY takiego przedsięwzięcia. Posłuchałem Muratorowych ekspertów i zdjąłem humus (koparka zdjęła), to co sie później działo pamiętam jako najgorszy etap budowy, ponieważ kolejne wywrotki (dobrze ponad 10) "kiprowały" zawartość, ekipa zagęszczała, rachunki rosły, a efekty pozostały niewidoczne. (dodam, że dom ma 110 m2 pow, fundament jest nad poziomem gruntu zaledwie ok. 40 cm). Kosztowało to parę tysięcy. Dziś jestem spokojny, natomiast moi sąsiedzi, którzy nie wypełniali tak fundamentów są bogatsi - kto wygrał - nie wiem?

pozdrawiam,

Finiszant

http://forum.muratordom.pl/posting.php?mode=quote&p=32067

 

W watku tym prosze o uwagi osob, ktore mieszkaja juz w takim domu jakis czas i nie maja z tym problemu lub pojawily sie jakies niekorzystne zmiany. Z gory informuje ze nie chce poruszac tu przerabianego wielokrotnie tematu, czy zdejmowac humus czy nie.

 

Ja mam nie wybrany. Domek stoi ju ze 4 lata, mieszkam w nim 2 lata. Nic sie nie dzieje. Nic sie nie zapada. Na warstwie humusu mam ok 0.5 metra piachu.

http://forum.muratordom.pl/posting.php?mode=quote&p=618156

 

z tego co rozmawiałem z kierownikiem budowy to posadzki zapadają się raczej nie ze względu na nie wybrany humus, tylko na źle zagęszczony piasek ...
http://forum.muratordom.pl/posting.php?mode=quote&p=618212
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...