Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Odbiór domu I


wojptak

Recommended Posts

My zgłosiliśmy budynek do użytkowania, bez elewacji i wykończonego wiatrołapu. Była kontrola, inspektor stwierdził, że sprawdzają czy budynek naprawdę nadaje się do czasowego zamieszkania i czy jeśli sa balkony lub schody to są zabezpieczone przynajmniej prowizoryczną balustradą. Niedawno zgłaszaliśmy zakończenie budowy i kontroli już nie było.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 50
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Nasz kierownik budowy nie chciał nam podpisać informacji o zakończeniu budowy

 

Współczuję kierownika - kretyna. Gratuluję słusznej decyzji o jego zmianie.

 

Podchodziłem do odbioru dwukrotnie. Za pierwszym razem była wizyta pań z PINB, wyraźnie nastawionych na wzięcie łapówki. Zachowywały się dokładnie nak opisany tu kierownik budowy, szukając pretekstów do uzasadnienia tego, żeby nie odebrać budynku. Drugi raz podszedłem do tematu w połowie tego roku, mądrzejszy o poprzednie doświadczenia. Po upływie 21 dni napisałem pisemko o tym, że w związku z brakiem uwag PINB przystępuję do użytkowania domu i proszę o zwrot ząłączników złożonych wraz z dziennikiem budowy (protokoly odbioru instalacji itp.) I tyle. Żadnej ponownej wizytacji pań nie było.

 

I teraz clou: załączniki zwrócono mi dość szybko. Prócz protokołów odbioru instalacji zwrócono mi także - tzw. operand powykonawczy, czyli mapkę geodezyjną z naniesionym domem. Niby wszystko OK, ale po zastanowieniu się mam pytanie:

 

Po kiego .... PINB-owi była ta mapka ? Dlaczego każe się inwestorowi płacić kilkaset złotych geodecie za mapkę, która nie służy do niczego ani urzędowi, ani temuż inwestorowi ?

 

Myślę, myślę i odpowiedzi nie znajduję...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I teraz clou: załączniki zwrócono mi dość szybko. Prócz protokołów odbioru instalacji zwrócono mi także - tzw. operand powykonawczy, czyli mapkę geodezyjną z naniesionym domem. Niby wszystko OK, ale po zastanowieniu się mam pytanie:

 

Po kiego .... PINB-owi była ta mapka ? Dlaczego każe się inwestorowi płacić kilkaset złotych geodecie za mapkę, która nie służy do niczego ani urzędowi, ani temuż inwestorowi ?

 

Myślę, myślę i odpowiedzi nie znajduję...

A ja myślę, że ta mapka potrzebna jest PINB do stwierdzenia, czy dom posadowiony jest tam, gdzie powinien, że bezprawnie go sobie nie przesunąłeś, niezgodnie z projektem zagospodarowania, na podatwie którego dostałeś pozwolenie na budowę. Teoretycznie, bo nie wiem, jak oni maja to stwierdzić, przecież nie chodzą z geodetą. A już tym bardziej, jak w Twoim przypadku - jeśli drugi raz wcale nie przyszli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Magdziu, cały problem jednak w tym , że przed nowelizacją prawo budowlane nie precyzowało co jest istotnym odstępstwem, a co nie. I każdy sobie interpretował.... A teraz już jest to jasno określone i podejrzewam, że urzędnicy jako kryterium oceny będą przyjmowali obecne wytyczne, także do oceny zdarzeń sprzed nowelizacji.

Tak to już jest w tym kraju (nie wiem jak jest w innych, ale podejrzewam, że bardziej cywilizowanie), że z powodu nieprecyzyjnych przepisów każdy działa w warunkach niepewności, a potem po kilku latach albo przepis doprecyzują, albo wyjdzie jakaś mądra interpretacja, albo utrwali się linia orzecznictwa i wtedy okazuje się, że jednak biedny szaraczek robił źle, chociaż wtedy jak to robił to nikt nie był pewny co jest źle, a co dobrze.

I tak właśnie wygląda zasada nie działania prawa wstecz.

No to się wyżaliłam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Magdziu, cały problem jednak w tym , że przed nowelizacją prawo budowlane nie precyzowało co jest istotnym odstępstwem, a co nie. I każdy sobie interpretował.... A teraz już jest to jasno określone i podejrzewam, że urzędnicy jako kryterium oceny będą przyjmowali obecne wytyczne, także do oceny zdarzeń sprzed nowelizacji.

Tak to już jest w tym kraju (nie wiem jak jest w innych, ale podejrzewam, że bardziej cywilizowanie), że z powodu nieprecyzyjnych przepisów każdy działa w warunkach niepewności, a potem po kilku latach albo przepis doprecyzują, albo wyjdzie jakaś mądra interpretacja, albo utrwali się linia orzecznictwa i wtedy okazuje się, że jednak biedny szaraczek robił źle, chociaż wtedy jak to robił to nikt nie był pewny co jest źle, a co dobrze.

I tak właśnie wygląda zasada nie działania prawa wstecz.

No to się wyżaliłam...

Bardzo dobrze napisałaś, o co chodzi. Kiedyś zaczełaś coś zmieniać w swoim domku zgodnie z prawem, bo wolno Ci było, po czym zmienili w trakcie przepisy i okazało się, że to, co zgodnie z prawem zmieniłaś, teraz jest samowolą budowlana lub innym "istotnym odstepstwem". Problem polega na tym, że urzędnicy najczęściej nie znają po prostu prawa. To sa ludzie z "łapanki", koledzy kierowników, znajomi itp. albo ludzie, któzy siedzą za swoimi biurkami od dziesięcioleci i są na tyle pewni siebie, że nie czytają przepisów. Albo dowolnie je interpretują, a my, którym zależy na szybkim zakończeniu budów i nieprzeciąganiu biurokracji w nieskończoność, godzimy się na zrobienie wszystkiego, żeby mieć to już za sobą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę, że ta mapka potrzebna jest PINB do stwierdzenia, czy dom posadowiony jest tam, gdzie powinien

 

To dlaczego ta mapka nie zostaje w PINB jako dokumentacja zakończonej budowy ?

Poza tym: nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie geodeta tyłkiem nie ruszy po to, by zrobić 1 mapkę. Robi albo 5 sztuk (każda płatna), albo wcale.

 

Teoretycznie, bo nie wiem, jak oni maja to stwierdzić, przecież nie chodzą z geodetą.

 

Ale mogą chodzić z miarką. I chodzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Po rozmowie z moim kierownikiem (wezwali go na określoną godzinę do INB to przyszedł spytać o co chodzi) doszliśmy do wniosku, że chodzi tutaj chyba o niszczenie konkurencji. Wszyscy pracownicy INB są potencjalnymi kierownikami budowy. Skądinąd wiem, że jeden z tych „przepisowych” inspektorów prowadził w okolicach budowę, już zamieszkana ale nie zakończoną i nie wprowadził jeszcze żadnych wpisów do dziennika budowy.

2. Złożyłem zawiadomienie o zakończeniu budowy, przyszli mimo, że w pozwoleniu miałem napisane „budynek nie wymaga pozwolenia na użytkowanie”

 

3. Jeśli chodzi o odbiór to:

- w zawiadomieniu o kontroli podali, że muszę zebrać atesty budowlane wszystkich materiałów wbudowanych w dom. Najczęściej nie chcieli tego.

- chodzili w koło domu i sprawdzali czy rysunki elewacji zgadzają się z rzeczywistością (chodziło o układ okien i wygląd), nie mam tynku i tego się nie czepiali,

- wewnątrz wchodzili do każdego pomieszczenia, sprawdzali czy zgadza się rozkład pomieszczeń, rozkład okien, czy są kratki wentylacyjne w łazienkach i kuchni.

4. Niestety nie mogę teraz tego znaleźć ale widziałem, że w ustawie o prawie budowlanym z roku 2003 jest napisane, że jeśli budowa została rozpoczęta a nie zakończona z dniem wejścia w życie ustawy to obowiązują dana budowę przepisy tej ustawy (prawo działające wstecz).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po kiego .... PINB-owi była ta mapka ? Dlaczego każe się inwestorowi płacić kilkaset złotych geodecie za mapkę, która nie służy do niczego ani urzędowi, ani temuż inwestorowi ?

 

Myślę, myślę i odpowiedzi nie znajduję...

 

A ja sobie myślę, że stawki geodetów są rozbójnicze, a geodeci podobnie jak prawnicy tworza bardzo zamknięte środowisko, do którego człowiekowi z zewnątrz ciężko jest się dostać. Środowisko to widać ma niezłe wpływy (na przepisy) więc nic dziwnego, że za każde kiwnięcie geodety trzeba być lżejszym o kilka stów... Ogólnie rozbój w biały dzień, bo jak innaczej nazwać, narysowanie paru kresek lub nie, przybicie pieczątki, podpisanie się i skasowanie 6 paczek, za papier ważny 3miechy (lub 6miechów, nie wiem ile to jest obecnie ważne)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niekoniecznie, zależy, na kogo trafisz. Nasz geodeta był tani. Rynek to rynek, nie pasuje Ci cena, nie korzystasz z usługi, idziesz do kogoś innego. To nie elektrownia.

 

Przedzwonilem chyba z 10 geodetów, wszyscy tyle samo chcieli, bo... taką mają urzędową stawke. Zależy czy z fakturą czy bez. Innymi słowy, odniosłem wrażenie, że w środowisku nie jest mile widziane konkurowanie cenami, no chyba że nikt się nie dowie, czyli bez faktury. A swoją drogą to jak tani był wasz geodeta? Ile zapłaciliście i za co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja sobie myślę, że stawki geodetów są rozbójnicze, a geodeci podobnie jak prawnicy tworza bardzo zamknięte środowisko, do którego człowiekowi z zewnątrz ciężko jest się dostać. Środowisko to widać ma niezłe wpływy (na przepisy) więc nic dziwnego, że za każde kiwnięcie geodety trzeba być lżejszym o kilka stów... Ogólnie rozbój w biały dzień, bo jak innaczej nazwać, narysowanie paru kresek lub nie, przybicie pieczątki, podpisanie się i skasowanie 6 paczek, za papier ważny 3miechy (lub 6miechów, nie wiem ile to jest obecnie ważne)?

 

nie to, żebym bronił geodetów, ale akurat byłem, jak mierzyli mi wszystko do mapki powykonawczej.

trzech ludzi przez 3 godziny.

+ samochód + benzyna + praca w biurze + specjalistyczny sprzęt + utrzymanie biura + obowiązkowe składki + (...)

 

wszystko jest proste, doputy, dopuki sami własnymi rękami nie zabierzemy si do roboty :wink:

 

mnie mapka powykonawcza kosztowała 500 zł brutto i wolałbym zapłacić 50 zł, ale cuż !

Niestety budując dom, musiałem się z tym pogodzić.

 

Cz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mww,

Wydaje mi się, że aby spać spokojnie, możesz uzgodnić w starostwie tzw. projekt zastępczy. Oczywiście kosztuje to trochę, bo musisz wziąć architekta, który naniesie Ci wszystkie zmiany na projekt. Z tym idziesz do starostwa i składasz wniosek o zmiany w pozwoleniu na budowę. No i po wydaniu decyzji nie martwisz się już o odstępstwa...

Maria

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...