Maco 03.08.2002 21:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2002 Zgadzam się z engi...Dla jednego ksiądz, dla innego guru a jeszcze innego pop...Tyle razy ile wydaje mu się stosowne i dopowiednie dla lokalnego rytuału...Zauważcie, że dom Japoński(albo Av\borygeński) nigdy nie święcony przez księdza Rzymsko-Katolockiego też "działa" i daje należyte schronienie swoim domownikom...Więc jesłi chcecie zachować "tradycję" to święćcie !A jeśli dochodzicie o co w tym wszystkim chodzi to "dochodźcie" !!!Powodzenia ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mc 04.08.2002 07:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2002 Wkładanie monet w budowane domy ma starą tradycję.Ponieważ interesuję się numizmatyką,kilkakrotnie dostawałem od znajomych monety znajdowane w rozbieranych drewnianych chatach.Były to pieniążki o małej wartości nabywczej chowane pod węgieł budynku.Z Małopolski halerze i krajcary,z Mazowsza kopiejki.Znam przypadek znalezienia 1/2 talara któregoś z państw niemieckich w narożniku rozebranego pałacu na Dolnym Śląsku.Myślę,że równie starym i pięknym zwyczajem jest poświęcenie budowy domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PANTHER 05.08.2002 09:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2002 Oprócz monet w rogach domu znam zwyczaj,w którym pod próg trzeba włożyć trochę złota, żeby szczęście domu nie omijało. Nie wiem czy to działa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ketiso 05.08.2002 14:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2002 może ktoś z was ma patent co zrobić ,żeby w domu nie straszyło.HEJ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ckwadrat 05.08.2002 14:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2002 Zaczaić się i napędzić stracha temu, co straszy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Macias 05.08.2002 14:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2002 On 2002-08-05 16:03, ketiso wrote: może ktoś z was ma patent co zrobić ,żeby w domu nie straszyło. HEJ! Schowac tesciowa w piwnicy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 05.08.2002 15:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2002 czyli klin klinem.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
franekF 05.08.2002 15:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2002 Gazetę też się ponoc zakopuje czy wmurowuje. Aktualną... Żeby przyszłe pokolenia miały co czytać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ckwadrat 05.08.2002 16:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2002 Jeśli już to zakopać płytkę CD-R z aktualnym zapisem Forum Będą mieli co czytać i za 100 lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maco 05.08.2002 17:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2002 Nie wkopaliście butelki z opisem domu, projektem (kopią) i gazetą ? Słyszałem, że to równie modne co święcenie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 05.08.2002 17:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2002 Opal, poświęcenie domu to tradycja, zawsze odbywało się to po zakończeniu prac. My już się wstępnie umówiliśmy na koniec września. Jest to dla nas tak naturalne jak powieszenie krzyża nad wejściem, chrzest dzieci, itd. Jestesmy katolikami. Pozdr. Majka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jola_ 06.08.2002 09:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2002 Ketiso, czy u Ciebie w nowo wybudowanym domu straszy? Napisz coś więcej! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 06.08.2002 09:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2002 Majeczko, moje wątpliwosci zrodziły się, kiedy zobaczyłam świecenie fundamentów. Ale teraz już wiem jak powinno być. Pozdrawiam serdecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ketiso 06.08.2002 15:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2002 tak straszy. czasami codziennie ,czasami jest z miesiąc przerwy . dom nie jest już taki nowy ,bo ma osiem lat .straszenie występuje od około 5 lat i wiązane jest przez nas z opuszczeniem świata przez dziadka(daty się zazębiają i pora zazwyczaj poranna też).wyobrażasz sobie sobota ,niedziela ,chciałoby się pospać ,a tu około 5 lub 6 rano jest walenie w ścianę.jednocześnie chcę zaznaczyć ,że słyszało to już dużo osób,zatem można by rzec fakt namacalny.kiedyś gdy ktoś opowiadał takie rzeczy to mi się zawsze chciało śmiać. to jest takie dziwne np słyszysz stukanie w piwnicy więc tam idziesz.czym bardziej zbliżasz się do piwnicy tym bardzie słyszysz to na strychu .w zasadzie ostrego pietra to miałem tylko raz gdy siedziałem sobie w domu sam i usłyszałem znane mi stukanie do drzwi wejściowych.długo trwało zanim do nich podszedłem i otworzyłem i oczywiście nikogo ani niczego tam nie było.HEJ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ckwadrat 06.08.2002 16:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2002 Niesamowite - dosłownie i w przenośni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 06.08.2002 20:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2002 no to trzeba się przyzwyczaic w końcu to Twój dziadek.... musiał Cię bardzo lubic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mc 07.08.2002 08:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2002 a może i domu popilnuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jola_ 07.08.2002 10:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2002 Ketiso, czy próbowaliście coś z tym robić? Może dać na mszę za duszę dziadka, poświęcić dom ew. może porozmawiać z zaprzyjaźnionym księdzem i coś doradzi?Ja miałam duszka w mieszkaniu w bloku. Przeprowadziliśmy się do nowego mieszkania a ja miałam wrażenie nie, wręcz czułam, że ktoś mi się przygląda, chodzi za mną. To nie zdarzało się codzienne, czy w jakiejś określonej porze, to było różnie. W takich momentach nawet mój pies zachowywał się inaczej, starał się być jak nabliżej mnie, tak jakby chciał mnie chronić przed obcym. Nie złym, ale obcym. To był miły duszek Obserwator - tak go nazwałam. Teraz na czas budowy pomieszkujemy na Ochocie i zastanawialiśmy się z mężem czy duszek przeprowadzi się razem z nami, ale nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jola_ 07.08.2002 10:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2002 Ketiso, czy próbowaliście coś z tym robić? Może dać na mszę za duszę dziadka, poświęcić dom ew. może porozmawiać z zaprzyjaźnionym księdzem i coś doradzi?Ja miałam duszka w mieszkaniu w bloku. Przeprowadziliśmy się do nowego mieszkania a ja miałam wrażenie nie, wręcz czułam, że ktoś mi się przygląda, chodzi za mną. To nie zdarzało się codzienne, czy w jakiejś określonej porze, to było różnie. W takich momentach nawet mój pies zachowywał się inaczej, starał się być jak nabliżej mnie, tak jakby chciał mnie chronić przed obcym. Nie złym, ale obcym. To był miły duszek Obserwator - tak go nazwałam. Teraz na czas budowy pomieszkujemy na Ochocie i zastanawialiśmy się z mężem czy duszek przeprowadzi się razem z nami, ale nie. PS.przepraszam jeśli drugi raz wysłałam, ale mam jakieś problemy z komputerem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ketiso 07.08.2002 13:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2002 nic z tym nie próbowałem robić.HEJ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.