Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

pęknięcia na elewacjj


Recommended Posts

witam serdecznie.

w momencie zakupu w roku 2015 dom posiadał ocieplenie styropianowe zaciągnięte klejem-system nieznany. w kwietniu 2017 roku położony został grunt i tynk strukturalny(jedna firma). mniej więcej we wrześniu-pazdzierniku na jednej że ściany zaczęły pojawiać się pęknięcia,które na chwilę obecną - po roku od położenia wyglądają tak jak na załączonych zdjęciach. pęknięcia pojawiają się tylko (na szczęscie)na jednej że ścian budynku. firma która kładła tynk strukturalny zanim przystąpiła do prac dokonała oględzin wszystkich ścian budynku i wytypowala miejsca,które wymagały wg. niej naprawy-w tych miejscach wycinala między innymi warstwę styropianu,kładka nową siatkę, warstwę kleju i dopiero tak przygotowane ściany pokrywała gruntem a potem tynkiem. w chwili obecnej przedstawiciel.firmy kładącej tynk twierdzi że obecne uszkodzenia nie wynikają z jego winy, tylko firmy wcześniej kładącej docieplenie. Proszę o wskazanie prawdopodobnych przyczyn. wystąpienia takich uszkodzeń tynku jak.na zdjęciu.dodam,że budynek raczej wcześniej już "osiadl" a.pękniecia pojawiają się tylko na jednej z 6 ścian budynku, .Resized_20180424_115509_162.jpgResized_20180424_115514_6343.jpgResized_20180424_115533_6565.jpgResized_20180424_115528_9528.jpgResized_20180424_115541_3477.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozkuj kawalek az dojdziesz do styropianu.

i tak to trzeba naprawiac i tak

i wrzuc zdjecia, tylko jakos inaczej bo tui g widac

na pierwszy rzut oka: brak zakladu siatki.

i na pierwszy rzut oka - ta siatka co tam jest to najtansze i najgorsze co sie udalo znalezc w okolicy

a co do winy: wina na 90% lezy w warstwie zbrojacej zrobionej na najtanszym dostepnym materiale, z byle jaka siatka i chyba bez zakladu w tym miejscu, bo idealnie rowno peka.

Wiec wina lezy nie po stronie tego co robil na takim podlozu jakie dostal.

 

rozkuwaj i pokaz jeszcze raz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do rozkucia zagonię męża w weekend. zakładam że na całym budynku pewnie była ta sama siatką,a pęka tylko na tej jednej ścianie. to mnie trochę dziwi. a jak to naprawić żeby było dobrze na przyszłość? zrywać wszystko łącznie z siatką i styropianem z tej ściany czy da się jakoś ekonomiczniej?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z fachowcami z polecenia niestety bieda.chcielibysmy wiedzieć jak rozmawiać aby znowu nie wpakować się "na mine" . jak pisałam kupiliśmy dom do wykonczenia a ocieplenie już było. na jakość użytych materiałów wpływu nie mielismy. deweloper budował 4 takie same domy a problem występuje tylko na jednej ścianie jednego domu. gdyby była to wina materiałów jedynie to przypuszczam, że ta sama sytuacja pojawiłaby się i u sąsiadów i na innych ścianach naszego domu a tak nie jest. pamiętam ze podczas kladzenia tynku na te konkretna ścianę zwrociłam uwagę wykonawcy ze grunt jeszcze nie dosechl ale on to zbagatelizowal. czy mogło mieć to wpływ na obecne odspajanie się tynku? - zanim pojawia się pęknięcie widać pod pewnym kątem że pod tynkiem pojawia się jakby płaską warstwą powietrza tak że pod dotykiem tynk się ugina do ściany a po jakimś czasie pojawiają się pęknięcia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Greghus niekoniecznie.

Warstwa siatki z klejem już była.

Przyszedł wykonawca

 

Naprawił to co widział , nie wszystko jeszcze mogło pękać . Mógł nie widzieć bo czegoś nie było. Naprawił i położył tynk. A poleciało już po tym fakcie.

Poczekajmy na efekt "rozkucia"

Fafulja mąż niech rozkuwa tak żeby było widać po ok 2 cm z obu stron rysy szczególnie tej idącej równo w jednej linii. I niech zwróci uwagę na to czy tam jest zachowana ciągłość siatki. Na 90% z tego co widać tam będzie siatka bez zakładu. Przyłożona jedna do drugiej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Temat niestety prosty do wytłumaczenia ale kosztowny do poprawy. Z informacji, które przedstawiłeś wynika, że zaciągnięty klej postał bez tynku sezon lub dwa i niestety mógł dostać w tyłek tzn. przemarznąć itd.

Ze zdjęć widać, że rozwarstwienie występuje na siatce, czyli jest duże prawdopodobieństwo, że klej był nakładany w dwóch warstwach i jego grubość niekoniecznie była normowa, czyli poniżej 3mm:( W tym momencie osłabiona warstwa była narażona na deszcz, mróz, słońce itd i po nałożeniu warstwy gruntu + tynku nastąpiło rozwarstwianie się kleju na siatce. Niestety muszę Cię zmartwić, że proces ten będzie postępował. Miałem już do czynienia z podobnymi przypadkami i zawsze dotyczyły sytuacji w której klej był pozostawiony na jakiś czas bez gruntu i tynku.

Postukaj i powciskaj proszę tynk w innych miejscach i zobaczy czy tego typu nieprawidłowości nie zaczynają się w innych miejscach.

Nie doszukiwał bym się przyczyny po stronie siatki bez zakładu bo ze zdjęć widać, że pionowe pęknięcia są w odległości około 30-50cm. A w przypadku braku zakładów odległości są metrowe, idą na całej wysokości a nie na kilkudziesięciu centymetrach i są dokładnie w pionie.

Oczywiście, zgadzam się z poprzednikami, że należało by wykonać odkrywkę w miejscach spękań i w 100% ustalić przyczynę zanim podejmie się jakieś kroki naprawcze.

 

Pozdrawiam,

Adam

Edytowane przez Ekspert FAST
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za informację. Przez majowy weekend wykonanie dogrywki nieco się opóźni, ale opcja z klejem który na skutek warunków atmosferycznych się osłabił może być prawdopodobna. Choć nadal zastanawia mnie występowanie zjawiska tylko na ścianie która miała tynk kładziony na niedoschniety z mojego punktu widzenia grunt. A jaki.program naprawczy w takim przypadku? Czy tylko całkowite skucie całej ściany i zerwanie siatki czy da się jakoś delikatniej (i dla.sciany i dla.kieszeni)?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty chcesz poznac przyczyne i temat rozwiazac czy domniemywac?

po co sie zastanawiac nad czyms kiedy nie do konca wiadomo czy to jest przyczyna.

Diagnozujesz problem, dopasowujesz metode naprawcza.

Dopiero pozniej rozwazasz cene takiej naprawy. Wychodzi za drogo - szukasz tanszego polsrodka.

 

Nie zaczyna sie w zasadzie niczego od pytania "ile to kosztuje" bo to pytanie z serii : ile kosztuje samochod?

i wystarczy postawic jedno pytanie precyzujace: Nowe BMW 7 z salonu czy 20-letni ford fiesta?

I masz spora rozbieznosc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za informację. Przez majowy weekend wykonanie dogrywki nieco się opóźni, ale opcja z klejem który na skutek warunków atmosferycznych się osłabił może być prawdopodobna. Choć nadal zastanawia mnie występowanie zjawiska tylko na ścianie która miała tynk kładziony na niedoschniety z mojego punktu widzenia grunt. A jaki.program naprawczy w takim przypadku? Czy tylko całkowite skucie całej ściany i zerwanie siatki czy da się jakoś delikatniej (i dla.sciany i dla.kieszeni)?

 

Sprawdź najpierw czy faktycznie jest tak jak się domyślam. Jeśli potwierdzisz to niestety będzie trzeba zerwać całą siatkę i po oczyszczeniu nałożyć ją ponownie i dalej tynk. To jest oczywiście najczarniejszy scenariusz.

Jeśli zobaczysz, że problem jest tylko miejscowy to będziesz mógł naprawić tą ścianę miejscowo, chociaż to rozwiązanie niestety będzie widocznym fragmentem na Twojej elewacji.

Pozdrawiam

Adam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czekam na przyjazd wykonawcy-maz nie chce sam robić odkrywki-a fachowiec kolejny raz nas zwodzi tzn umawiać się i nie przyjeżdża:(. podejrzewam że rację ma niestety Adam. Fighter gdyby mnie było stać na nowe BMW z sal9nu to nie zadawalabym głupich według Ciebie pytań tylko kupiła bmw. niestety przy wykańczaniu cena jest ważna i koszt naprawy również.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Równie dobrze może to być po prostu brak zakładu siatki, to że na jednej ścianie może wynikać że kładli ja ostatnia i robili to z resztek. I stąd kawałki i nieregularność. Za proste te rysy.

Ty się nie denerwuj tylko na razie za dużo tu niewiadomych. Więc i wycen naprawy byłoby kilka .

Ja wiem że ciekawość pali. "ile to będzie" ale bez tego co trzeba zrobić nie da się ocenić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie denerwuje sie. wykonawca nie dojechał tylko zadzwonił. zaproponował naprawę polegająca na oderwaniu odchodzących fragmentów I zaciągnięcie siatki na istniejącej warstwie tynku na całej ścianie i położenie kolejnej warstwy gruntu i tynku. czy ma to sens? bo moim laickim zdaniem może zakończyć się to odspajaniem innych fragmentów pod ciężarem nowej warstwy. czy się myle?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jezeli aktualna warstwa zbrojaca trzyma sie tak jak nalezy ma to sens.

takie dodatkowe obciazenie to nie obciazenie.

ludzie kleja na warstwie zbrojacej piaskowiec, plytki klinkierowe... klej+plytka potrafi wazyc 30kg/m2 i wiecej

a tu dodatkowa warstwa to okolo 5kg siatka z klejem i okolo 2,8kg tynk i grunt

jest to opcja naprawy jezeli to sie trzyma dobrze i nie nastepuje rozwarstwienie (to o czym pisal Adam)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to wygląda tak jak by rzeczywiście nie było zakładów,siatka słabej jakości która jest mało elastyczna i jeszcze podejrzewam że wykonawca nie zatapiał siatki tylko mocował ją czymś do styropianu(np. gwoździe) i później naciągał na to klej,widziałem już taką robotę oraz jej skutki i bardzo przypominało to powyższy przypadek...Koniecznie musi to ocenić fachowiec na żywo i wszystko będzie jasne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fachowca udało mi się ublagac na niedzielę żeby to obejrzał i konstruktywne porozmawial. rozwarstwienia sa bo zanim nastąpiło pęknięcie właśnie był uginajacy się tynk.pęknięcia są wtórne do tego i dlatego się obawiam że gdzieś może jeszcze odchodzić:( i nie mam gwarancji że reszta się trzyma jak należy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po wizycie fachowca I oderwaniu kolejnego fragmentu tynku diagnoza brzmi nastepujaco: dochodzi do pęknięć pod siatką, wzdłuż linii łączenia płyt styropianowych. rzeczywiście patrząc na całą ścianę pekniecia pojawiaja się zgodnie z obrysem pionowych krawędzi plyt. wykonawca uważa że dokonując inspekcji przed pracami nie był w stanie tego stwierdzić, pęknięć widocznych na warstwie kleju nie było. dom na pewno wówczas już nie pracował ponieważ od wybudowania ścian minęło kilka lat. ściana na której się to dzieje jest ściana nieogrzewanego garażu, więc ewentualne naprężenia wynikające z nagłego ogrzewania wnętrza raczej chyba w grę nie wchodzą. pytania są 2: co może być przyczyną i jak to naprawić?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest gorzej niż źle.

Wygląda na to że styro wcale nie trzyma się podłoża.

Odkrywki ciąg dalszy: wyciąć 100x100 i zobaczyć jak przyklejony i czy wogole styro.

Ale to prawie pewne że styro się nie trzyma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...