Płytko osadzona tregra w ścianie - problem z wykuciem rur

[Wojtek4444]

Cześć,

 

remontuję parter w domu z lat 50. Podczas kucia tynku przy kominie odkryłem, że tregra jest bardzo płytko osadzona w ścianie - jakieś 5 - 10 cm, ponieważ dalej jest już kanał kominowy. Jest to tregra od pawlaczy, które mają drzwiczki od holu (na zdjęciach nie widać drzwiczek, zdjęcia z drugiej strony pawlaczy). Chciałem wykuć rury w ścianie, ale tuż nad nimi jest właśnie ta płytko osadzona tregra i boję się, że jak je wykuje to ona mi wyleci. W ogóle umieszczenie tej tregry tak płytko uważam za bardzo niebezpieczne (może się mylę). Kiedyś na połowie długości tej tregry była mała łazienka, co widać po niebieskiej farbie na ścianach.

 

Tak w ogóle to chętnie usunąłbym w ogóle te pawlacze razem z tą tregrą, ale na piętrze w tym samym miejscu jest ściana. Generalnie grubość ściany na pawlaczu wygląda na szerokość jednej cegły i na piętrze podobnie. Nie wiem czy ta tregra nie jest podporą dla tej ściany na piętrze. Z drugiej strony komina jest tregra blisko sufitu (na zdjęciu nad rurą z wentylacją) i ona wchodzi przynajmniej 50 cm w ścianę ponieważ wykuwając wentylację do łazienki napotkałem na nią. Nie wiem jak daleko idzie. Miałem nadzieję, że po całej długości, dlatego dla sprawdzenia przewierciłem ścianę przy pawlaczach przy suficie i niestety, ale przewierciłem się na wylot. Czyli wychodzi na to, że ta tregra gdzieś się na kominie kończy.

 

Co mam w takiej sytuacji zrobić? Najchętniej usunąłbym całość, ale nie wiem czy mogę ze względu na ścianę na pierwszym piętrze. Jak usunę te rury pod tregrą od pawlacza to obawiam się, że ona po prostu wyleci. Czy może gdzieś jeszcze iść wyżej w suficie jakaś podpora dla ściany na piętrze?

 

W załącznikach trochę zdjęć i grafik objaśniających.