dylatacja posadzki - układanie płytek

[lukkasz89]

cześć,

mam glazurnbika, który rozpoczął układanie płytek wzdłuż dylatacji. W trakcie ukłądania płytek wyszło, że dylatacja nie była pod kątem 90 stopni względem ściany - tym samym płytki ulożone są krzywo. Foto poniżej.

 

Absolutnie nie podoba mi się efekt tej pracy.

 

Mam kilka rozwiązań tej sytuacji:

- ułożenie płytek na dylatacji (z moim ryzykiem, że popękają)

- położenie siatki na dylatacji

- ułożenie płytek na klej elastyczny na dylatacji

- przyklejenie płytek na klej + sylikon w miejscach w których płytka przechodzi przez dylatację

- nacięcie nowej dylatacji

 

Co o tym myślicie i jakie jest Wasze zdanie?

[redblack]

Ja mam tak:

- przyklejenie płytek na klej + sylikon w miejscach w których płytka przechodzi przez dylatację

 

Myślę, że trudno jest przy robieniu wylewek zrobić idealnie równo dylatację.

[lukkasz89]

Ja mam tak:

 

 

Myślę, że trudno jest przy robieniu wylewek zrobić idealnie równo dylatację.

 

czyli mam rację, że posadzkarze mogli wykonać posadzkę z niewielkim skosem

 

Tym samym glazurnik powinien znaleźć rozwiązanie (np. jedno z podanych powyżej) żeby dylatację wyprostować?

[coulignon]

ja bym zalał żywicą starą dylatację i naciął nową przy ułożonych płytkach.

[brazylia29]

Ja jestem ciekaw co by zrobił ten glazurnik jakby były dwie dylatacje w pomieszczeniu. Od jednej dylatacji wystartuje z płytkami, a co zrobi jak druga dylatacja wypadnie w połowie płytki? Będzie ciął płytki po skosie? Jeśli położy tak płytki jak na obrazku to będzie to wyglądać raczej fatalnie. Dobry glazurnik wie jak zrobić ,żeby było dobrze zrobione i żeby ładnie to wyglądało.