Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ciągle mokre tynki gipsowe po 6 miesiącach?


Recommended Posts

Witam,

Tynk gipsowy Knauf został nałożony w połowie grudnia (wcześniej ściany były gruntowane jakimś czerwonym gruntem - niby dobrym). Na piętrze nie było jeszcze sufitów, pod dachem były otwory gdzie wilgoć mogła odchodzić. Przez kilka tygodni pogoda była dobra jak na zimę, dom był wietrzony (okna na uchył). Następnie przyszły mrozy -10 i wtedy okna były w większości pozamykane a ja starałem się dogrzewać dom nagrzewnicą gazową, tak że na parterze temperatura w najgorszym czasie spadała do 5 stopni, na piętrze 2 stopnie. Kilka dni przed zakończeniem mrozów, gazociągi odebrały instalację i można było włączyć ogrzewanie podłogowe. Jak tylko w środku temperatura utrzymała się na poziomie 15-20 stopnia, cały czas były otwarte wszystkie okna na uchył na potrzeby wentylacji. 3 tygodnie grzania sporo kosztowały (brak sufitów i ocieplenia dachu) ale kit z tym, zachciało się robić w zimę więc trudno.

 

Jak tylko temperatura na zewnątrz była ok (ogrzewanie zostało wyłączone) to otwarte były wszystkie drzwi i okna na oścież. O 7 rano otwierałem a o 19 zamykałem, tak przez około 7-10 dni. Teraz też staram się otwierać jak tylko się da z tym, że mam już materiały w środku i nie mogę tego zostawiać tak jak wcześniej.

 

Na piętrzy ściany wyglądają ok ale na parterze w salonie widać na odcinku ściany, który jest mało nasłoneczniony coś takiego jak na zdjęciu:

 

IMG_20180428_175038.jpg

 

Na pierwszy rzut oka, mokre - wyraźnie widać kontury, itd. ale w dotyku nie czuć za bardzo różnicy między tymi jasnymi powierzchniami, od kilku dni mam uruchomioną nagrzewnicę gazową i wycelowaną w tą ścianę ale nic się nie zmienia. W akcie desperacji wziąłem nawet opalarkę i na małym fragmencie ściany sprawdzałem, wiem że to może zepsuć strukturę i wytrzymałość w danym miejscu ale zaryzykowałem, nic się nie zmieniło.

 

Jest jakaś szansa, że po wolniejszym wysychaniu zostały jakieś przebarwienia i tak to już zostanie czy może po prostu jest to jeszcze mokre? Chciałem wynająć jakiś miernik wilgotności tynków ale u mnie w mieście nikt tego nie wypożycza a nie chciałem wydawać 300-400 zł dla jednorazowego użytku ale może będzie trzeba bo jak to w życiu, czas mnie goni a nie chciałbym gruntować i malować jeśli w środku jest wilgoć ale kogo pytam to każdy ma inne zdanie na ten temat.

 

Wiem, że ciężko ocenić to po zdjęciu ale może ktoś miał z tym doświadczenie. Może to wilgoć w murach przebija albo grunt w tym miejscu był źle nałożony i wilgoć z tynku poszła do murów? Sąsiad miał robiony tynk przez tą samą firmę (tylko trochę wcześniej) i mówił, że miał tak samo w kilku miejscach ale uważał, że to nie wilgoć tylko przebarwienia, nałożył gładź i mówi, że nic się nie dzieje i wilgoć na gładzi się nie pojawił ale ja nie wiem czy u mnie po 1 albo 2 sezonach grzewczych nie pojawi się jakiś grzyb albo pleśń więc wolałbym być pewny.

 

Będę wdzięczny za radę. Dziękuję.

 

ps. z góry proszę o powstrzymanie się od komentarzy, które wymagałyby ode mnie użycia wehikułu czasu, np. "...bo w zimie to się nie tynkuje..." albo "...do tynku podczas mieszania należy dodać kilka łez jednorożca...". Tynki już są, nic na to nie poradzę.

Edytowane przez a g
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zeszklenie tynku spowodowane mrozem. Ma to nawet jakąś nazwę. Miałem to samo (tynki robione w pazdzierniku nie wyschły do marca). Tak jak koledzy piszą, zeszlifuj papierem np 150 i po kilkunastu godzinach bez żadnego grzania wszystko doschnie na biało.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Ok, wracam do tematu. Przeszlifowałem ścianę, która jest na zdjęciu w pierwszej wiadomości. Muszę przyznać, że ściana oczywiście się rozjaśniła ale nadal widać kontury ciemniejszego. Poniżej zdjęcie:

 

sciana-2.jpg

 

Myślę, że już się nic nie zmieni. Wasza rada o przeszlifowaniu bardzo pomogła mi z plamami, które wydawały się po prostu mokre (były tak ciemne). Po przeszlifowaniu zniknęły po 1-2 godzinach.

 

Mam jeszcze pytanie o gruntowanie. Zauważyłem że na ścianach jest jakby ciemniejszy nalot, który po przeszlifowaniu papierem 180 powoduje że ściana jest jaśniejsza.

Moje pytanie czy jest konieczne szlifowanie wszystkich ścian, żeby to usunąć czy może jeśli będę guntował i malował to nie ma takiej potrzeby? PaRa piszę, że to było w pakiecie. U mnie czegoś takiego nie ma i nie ukrywam, że będzie z tym dużo pracy a przede wszystkim zajmie to sporo czasu, którego mam coraz mniej.

Ściany odkurzyć odkurzaczem czy miotłą pozmiatać przed gruntowaniem? Planuje użyć Atlas UniGrunt czy może lepiej Śnieżka Acryl-Putz? Słyszałem też coś o jakiś gruntach lateksowych ale wydaje mi się, że to naciąganie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...