Robactwo w nowym domu

[yaro137]

Co rusz wyłażą mi skądś takie małe robalki jak na fotce. Ma to z 1-2mm. Wydaje mi się, że zaczęły się pojawiać od czasu docieplenia poddasza, ale równie dobrze może chodzić o podłogi i skosy na strychu z OSB. W każdym razie gdzieś to się mnoży i co jakiś czas gdzieś wylezie. Wiecie może co to za robactwo i jak z tym walczyć?

 

[CityMatic]

Psotniki, gryzki ...w googlarkę

[yaro137]

O to ciekawe. Tak się składa, że do domu trafiły też kartony z książkami, które dotychczas były składowane w piwnicy u babci. Może tak tu trafiły. Dzięki za cenną wskazówkę.

[overmind]

daj znać czy to wina książek

[yaro137]

Żona twierdzi, że pojawiły się zanim zwieźliśmy książki. Widoczne były dopiero po malowaniu ścian. Podejrzanymi pozostają więc OSB albo wełna. Na strychu raczej nie da się ich dostrzec chyba że przemaluje czymś płyty na biało. Był okres zimą kiedy było tam strasznie wilgotno kiedy robione były gładzie tak, że nawet woda się skraplała w kanałach wentylacji. Jeden z kanałów leci pod kątem i wtedy z tego ciekło. Wełna została wtedy ściągnięta, kanał uszczelniony ile się dało i potem całość zabudowana po naprawie paroizolacji w suficie gdzie kanał przechodził ze strychu. Trzeba chyba będzie profilaktycznie strych czymś spryskać. Szczególnie, że wełna nie jest tam zabudowana i raczej ciężko będzie szczelnie ją zabudować. Zresztą taki robaczek przelezie wszędzie.