Tadeusz M 30.09.2004 08:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2004 Sprawa bardziej z prawa niż z budowy choć to wydział geodezji i nieruchomości na Warszawskim Mokotowie. Po wielu monitach po 2 latach walki urząd wydał decyzję odmowną niezgodną z prawem. SKO uznało nasze racje i nakazało zmianę decyzji. Urząd teraz twierdzi że ma 2 tys zaległych spraw i będzie wydawał decyzje wg. daty wpływu. Nas przewidują obsłużyć za dwa lata. Doradźcie metody presji na urzędników aby jednak dotrzymywali rozsądnych terminów. Nadmieniam że za niewydanie decyzji my płacimy rocznie niepotrzebnie 3000zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tadeusz M 01.10.2004 13:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2004 Odświeżam temat- Czy nikt nie może doradźić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mww 01.10.2004 14:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2004 Nie wiem w jakiej sprawie toczy się to postępowanie, ale "chyba na pewno" powinny się do niego stosować w zakresie procedury, przepisy kodeksu postępowania administracyjnego, który nakazuje, aby sprawy były załatwiane bez zbędnej zwłoki (art. 35 §1), ew. niezwłocznie (art. 35§2), w terminie miesiąca, a najpóźniej dwóch (art. 35§3) w zależności od skomplikowania postępowania. O każdym przypadku niezałatwienia sprawy w terminie urząd powinien poinformować, podać przyczyny złoki i wskazać nowy termin. Na niezałatwienie sprawy w terminie podstawowym lub przedłużonym służy zażalenie do organu wyższego stopnia. Mozna też, na podstawie art. 227 kpa złożyć skargę na opieszałość urzędu i przewlekłość postępowania. Można też domagać się odszkodowania na podstawie przepisów kodeksu cywilnego. Nie znam się na tym, ale z tego co pamiętam można się ubiegać o odszkodowanie za faktycznie poniesione straty, a nie utracone korzyści, ale może się mylę. Może odezwie się tu jakiś prawnik? Szlag mnie trafia na takie podejście urzędu. Wymagają cudów, znajomości każdej gałęzi prawa bo "niewiedza nie zwalnia od odpowiedzialności", przestrzegania terminów, form i Bógwieczego, złośliwie wytykają każde niedoinformowanie petenta. A sami robią co chcą. Oni nie muszą przestrzegać prawa! Ich prawo nie dotyczy! Święte krowy cholera Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania1719508426 10.10.2004 18:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2004 Tadeusz!Pomogę. Proszę o kontakt na piv. Walczymy od wielu lat z tą samą gminą. Oprócz skargi, którą znajdziesz tutaj możemy zadziałać wspólnie. W związku z licznymi nadużyciami w gminie Mokotów - zwróciliśmy się do Fundacji Batorego o pomoc w założeniu organizacji typu watch-dog. W fundacji ucieszyli się na taki przejaw aktywności społecznej. Pomogą. Obecnie brakuje nam tylko kontaktu z osobami poszkodowanymi przez bezprawne działania naszej gminy (a konkretnie wydziały nieruchomościowo-budowlane). Odezwij się! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.