kocza 30.09.2004 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2004 Witam, mój domek to już tzw. stan surowy zamknięty. Mniej więcej wszystko idzie zgodnie z planem i nie mam większych powodów do narzekań. Większych, nie oznacza, że nie mam nad czym myśleć... A temat moich wahań i przemyśleń, to pionowa izolacja ścian fundamentowych. Na solidnych, porządnie zazbrojonych ławach ułożono bardzo porządną folię izolacyjną stanowiącą izolację POZIOMĄ pomiędzy ławą (wylaną bez szalunku do rowu ze względu na bardzo związły gliniasty grunt), a ścianami fund. wzniesionymi z bloczków betonowych. Fundament w całości solidny i wysoki (ok. 2m - decyzja kierownika budowy, który stwierdził, że "idziemy" 1,5 m w dół od najniższego poziomu gruntu, a dom pom posadowiony jest na lekkim spadku). Na ścianie fundamentowej ułożono bardzo porządną izolację POZIOMĄ. Na tym wszystkim stoją ściany z białego bet. komórkowego. Nie mam piwnic. I teraz dręczące mnie pytanie... nie mam wykonanej tzw. pionowej izolacji ścian fundamentowych, jedynie ok. 1,5 metra od góry ściany te są pomalowane izolbetem, izoplastem, czy czymś takim, jednak nie przeceniałbym tego jako izolacji - ot, co - czarna farba, do tego tylko na 1,5 m od góry. I teraz zastanawiam się, czy odkopywać ściany fund. i izolować, czy zostawić jak jest. Mój kier. budowy twierdzi, że skoro nie mam piwnic, to nie izolować ("szkoda kasy, możesz zrobic, ale po co, beton lubi wilgoc, a calosc i tak Cie przezyje..."). A ja mam dylemat: 1. nie izolowac wogole? 2. zaizolowac tylko ten fragment (od góry), który będę obsypywał ziemią luźną? (Nie izolować fragmentu pod ubitą ziemią pierwotnym poziomem działki) 3. odkopać i zaizolować? W jaki sposób, co proponujecie? Proszę o odpowiedź ! Liczę na Wasze opinie ! Proszę o opinie fachowców ! Z góry dzięki i pozdrawiam, kocza.[email protected] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kocza 30.09.2004 21:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2004 Acha, jeszcze jedno... mój domek, to szeregówka, z jednej strony do domku przylegać będzie domek sąsiada (dylatacja jakieś 5 cm), a z drugiej do garażu garaż drugiego sąsiada (wiadomo - dylatacja). Sąsiadzi na razie nie budują. A może zaizolować tylko ścianę przednią i tylną ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
thalex 30.09.2004 21:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2004 Twój kierownik jest ok. czyli ma rację. Ale ja nie jestem specjalistą, poczekaj na więcej wypowiedzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
micmarci 01.10.2004 02:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2004 kierownik ma rację Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chechlak 01.10.2004 07:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2004 tak samo zrobiłem. Kierownik ma rację. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
trach 01.10.2004 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2004 Ja też tak samo, nie docieplam fundamentu pod ziemią. Teoretycznie gdzieniegdzie (a nawet częściej gdzie niż niegdzie ) napotkasz rady, że najlepiej zaizolować styrodurem (albo styropianem FS pod folią kubełkową) cały fundament aż do głębokości przemarzania i całą podłogę na gruncie dodatkowo docieplić w metrowej szerokości pasie wokół obrysu budynku, podwajając tam grubość styropianu. Faktycznie, wtedy to juz byłoby w domu super-super-ciepło. Ale mi wystarczy super-ciepło albo normalnie: ciepło. Oczywiście odcięcie przeciwwilgociowe - 2x a nawet 3x papą - fundamentu (cokołu) od ścian i podkładu od posadzki to całkiem inna para kaloszy i tu nie wolno nic ''zaoszczędzić''. Natomiast straszenie ludzi, że i niedocieplanie i niezaizolowanie bitumami ma zły wpływ na trwałość samego fundamentu - bo zamaka, przemarza i co tam jeszcze - to już jest zwykła demagogia. Beton ma się świetnie w wilgotnym gruncie, no może z wyjątkiem sytuacji w której tę wilgoć stanowią agresywne ścieki albo bagno/torfowisko, bo zbrojenie fundamentu nie lubi zbyt kwaśnego środowiska (zwykła, naturalna kwasowość gleby jest dostatecznie neutralizowana przez zasadowe związki zawarte w otulającym zbrojenie betonie). Ale i tak nie izolujesz przecież fundamentu pod spodem i z obu stron - a zresztą nawet jeśli tak zrobisz ale w całej izolacji zostawisz jedną, jedyną, ćwierćmilimetrową dziureczkę, to i tak przez lata cały fundament zanurzony w wodzie gruntowej nasiąknie nią jak gąbka. Co innego jeśli za ścianą jest piwnica i te trochę wilgoci tu i tam spokojnie odparowuje i nawet nie uwidacznia się na powierzchni ściany. Zresztą fundament nie musi nawet zamakać. On przecież JEST mokry w momencie wykonania i przy właściwej pielęgnacji zachowuje tę wilgotność. Przecież nikt nie będzie po wylaniu ścian fundamentowych albo wybudowaniu ich z bloczków czekał pół roku aż woda zarobowa odparuje i dopiero potem izolował fundament ! To tak przy okazji, bo wątek jest wszak o docieplaniu, choć oczywiście wilgotność wpływa na izolacyjność, więc nie jest to tak bardzo od rzeczy . Druga rzecz: im lepsze wprowadzamy izolacje w całym domu i lepszego współczynnika k pilnujemy, tym oszczędniej możemy grzać, i w coraz nowszych domkach mamy coraz mniejszą dostawę ciepła z pieca. Ale im oszczędniej grzejemy, tym mniej ciepła trafia w ściany i fundament (ideałem, do którego dążymy, jest wszak by całe ciepło z c.o. służyło na ogrzanie powietrza w domu a jak najmniej szło na ogrzanie jego konstrukcji!), więc skoro zakładamy że nie chcemy podgrzewać fundamentu >>naszym<< ciepłem to on i tak BĘDZIE przemarzać, nawet przykryty 20, 30 czy 150-centymetrową warstwą izolacji - najcieplejsze >>futro<< nie ogrzeje czegoś, co samo nie wydziela ciepła. Więc nie przesadzajmy ! Pozdrawiam - Andrzej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aru 01.10.2004 09:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2004 z tym ociepleniem to się nie zgodzę - pas 1m pionowo lub poziomo na zewnątrz powinien być; efektem braku takiej izolacji może być pleśń i grzyb na łączeniu ściany z posadzką i w narożnikach, szczególnie przy tynkach gipsowychstyrodur sam bo nienasiąkliwy, styropian osłonięty zwykłą folią budowalną, niekoniecznie kubełkową - na sucho Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomiky 01.10.2004 10:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2004 Na izolacji nie ma co oszczędzać. Mam fundament 3 warstwowy.Styropian w środek 2x3cm, a od zewnątrz folia kubełkowa, od wewnątrz czarna budowlana. Nieduże koszta a izolacja gwarantowane. Folie 450 zł + styropia 450. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aru 01.10.2004 10:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2004 co do izolacji pwilg to można w niektórych przypadkach pominąć, ale ja bym zwrócił uwagę na jakość wymurowania ściany fundamentowej, przede wszystkim czy sopiny pełne i w miarę równe (brak możliwości penetracji wody, która zamarzając będzie wykruszać zaprawę); maznąć dysperbitem i zasypać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
trach 01.10.2004 11:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2004 No tak, aru, masz rację, bo ja nie mam żadnych spoin, tylko ława + ściana fundamentowa stanowią wylany monolit aż do powierzchni terenu. I dlatego ja się akurat nie boję. Przy murze z bloczków ze spoinami rzeczywiście zaizolowałbym go, bo tu mróz i woda potrafią bardziej zaszkodzić. A i koszt faktycznie byłby niewielki - bo przecież żeby taki mur wymurować, musiałbym wcześniej zrobić odpowiednio ''wygodny'' wykop - szerszy niż docelowa grubość ściany fundamentowej, a skoro już miałbym zrobiony taki wykop to i byłby do tej ściany dobry dostęp z zewnątrz i zaizolowanie byłoby proste jak budowa cepa. Pozdrawiam - Andrzej (Trach) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pattaya 01.10.2004 12:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2004 A co byś zrobił Trachu na moim miejscu?Ławy,wiadomo w ziemi,na nich bloczki fundamentowe do zasypania.Zarapowane od wewnątrz i zewnątrz i przejechane także dwukrotnie abizolem.Podłoga na gruncie ocieplona warstwą ok.33-35 cm keramzytu.Piwnicy brak.Ocieplać ściany fundamentowe? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
trach 01.10.2004 13:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2004 pattaya: A co byś zrobił Trachu na moim miejscu? Pewnie bym jednak dał styropian nie tylko na wysokości cokołu, jak dałem u siebie, ale też i nie aż do głębokości przemarzania, tylko na metr wysoko (czyli na wysokości cokołu i trochę sięgający pod ziemię). Można uzyć ''niebieskiego'' - styroduru lub polistyrenu ekstrudowanego bez żadnego przykrycia, albo zwykłego styropianu samogasnącego tylko trochę twardszego niż FS-15 - wystarczy FS-20 - przyklejonego np. Abizolem DM-tixo, tylko że zwykły styropian trzeba przykryć folią - bezpieczniej kubełkową, taniej zwykłą - i przy zwykłej trzeba naprawdę ostrożnie obsypywać i dogęszczać grunt w pachwinie fundamentowej. I tak będzie najekonomiczniej: FS-20 + folia (te niebieskie styropiany do gruntu są prawie o 100% droższe). W zasadzie zakłada się że elementy budowlane przemarzają właśnie na około metr głęboko, np. minimalne docieplenie płyty balkonowej żeby uniknąć mostka termicznego to również obklejenie jej z góry i z dołu na metr od ściany (oczywiście jak mam u siebie 1,22 m to obklejam cały 1,22 m, bez ''schodka'' !). Tak więc to powinno wyjść jeszcze nie za drogo a już dobrze. Pozdrawiam - Andrzej (Trach) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
trach 01.10.2004 13:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2004 Aha, no i oczywiście grubość: zwykle zakładamy w projektach 10 cm przy mieszkaniówce, ale przy braku podpiwniczenia bym się aż tak nie upierał. Absolutne minimum to 5 cm. P.S. Nie mogę zapomnieć tego lapsusu szczerego jak Ci wygarnął od ''blokersów'' i tak dalej. Trochę szkoda całego zamieszania. Z tego, co ten facet pisze, wynika, że jest wart ''oswojenia'' na Forum. Z tego, jak pisze, widać że trochę tego ''oswojenia'' wymaga. Postaraj się mieć do niego cierpliwość . Dziękuję i pozdrawiam - Andrzej (Trach) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pattaya 01.10.2004 13:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2004 Zastanawiam się nad sensem użycia folii do izolacji pionowej.ściana jest zaizolowana 2x abizolem czy dysperbitem,potem styropian,który słabo chłonie wilgoć,potem klej ,później znowu abizol.Wydaje mi się,że folia może spowodować powstanie "basenu",z którego woda nie będzie mogła uciec swobodnie i wokół fundamentów będzie panowała wyższa wilgotność niż bez folii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pattaya 01.10.2004 14:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2004 Ładnie powiedziane- "lapsus" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aru 01.10.2004 17:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2004 małe wyjaśnienie:-albo styropian (można nie kleić) + folia-albo styropian (klejony do ściany) klej i dysperbit-albo styropian extrudowany (lepiej przyklejony) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aru 01.10.2004 17:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2004 tzn kleić to co wystaje z ziemi, to co zasypane niekoniecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kocza 02.10.2004 18:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2004 Dzięki za Wasze opinie... jeszcze trochę kombinuję, ale w przyszłym tygodniu biorę się do roboty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
trach 02.10.2004 22:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2004 pattaya: Ładnie powiedziane- "lapsus" No, może rzeczywiście ''lapsus'' to za słabe słowo, chociaż przypuszczam, że facet jest z jeszcze młodszej generacji i rozmawiać inaczej niż łokciami nie potrafi... ale potrafi i podać komuś rękę, a to jako-tako rokuje na przyszłość... może się da nauczyć manier... Co do folii na styropian aru już Ci odpowiedział. Pozdrawiam - Andrzej (Trach) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.10.2004 06:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2004 Twój kierownik jest ok. czyli ma rację. Ale ja nie jestem specjalistą, poczekaj na więcej wypowiedzi. kierownik ma rację tak samo zrobiłem. Kierownik ma rację. zgadzam sie z przedmówcami - kierownik ma racje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.