Przełącz piecyka gazowego na podgrzanie wody w bojlerze, czy warto?

[Piotrek g]

Witam

 

Tak jak w temacie.. opiszę w skrócie moją instalację.

 

Stary dom, troszkę docieplony, słaby kocioł na węgiel/drewno. Pracowało to kiepsko, woda się gotowała, dlatego dokupiony został bojler no wody użytkowej aby oddać nadmiar ciepła (problemem był kamień w rurach jak się później okazało).

Stare rury zostały wymienione niedawno i teraz przepływ jest taki, że kocioł nie daje rady się nagrzać aby dobrze pracować. Problemem jest chyba brak zaworu trójdrożnego albo czterodrożnego przy kotle. Nie wiem za bardzo, nie mam dużej wiedzy dlateo pytam tutaj.ALe..

 

CWU zwykły piecyk gazowy, stary, który niby podgrzewa tę wodę ale tak, że raz się można nią sparzyć a drugi raz niedogrzewa.. jednym słowem kiepsko pracuje.

 

Jest dobry przyłącz aby zamontować kocioł gazowy jako dodatko wspomóc ogrzewanie domu. Bowiem dom w nocy wychładza się a taki kocioł gazowy jedynie podtrzymywał by temperaturę w domu nocą lub w dzień gdy nikogo nie ma. Czy dobrze rozumuję, że skoki temperatury są najbardziej nieekonomiczne?

W większości pomieszczeń zamontowałbym elektroniczne zawory termostatyczne ustawione na trochę, niższą temperaturę nocną.

A kocioł gazowy załączałby się przy spadku temperatury rury powrotu powiedzmy 40 stopni (strzelam). W takim przypadku chyba trzeba by dorobić dodatkowy obieg z pompą, której załączenie wymusiłaby zapalenie piecyk. wzrost temp rury powrotu np do 50st wyłączał by pompę a w raz z nią piecyk.

Wraz z elektronicznymi zaworami ogrzewanie domu byłoby trochę inteligentne

Zaraz gdy bym się obudził rozpaliłbym kocioł na drewno co automatycznie wyłączyłoby kocioł gazowy stąd rachunki za gaz nie byłyby masakryczne.

 

Druga rzecz, a właściwie sedno, czy mógłbym użyć ten stary piecyk gazowy do dogrzewania CO?

Dodatkowo w lecie piecyk ogrzewałby wodę w bojlerze co zapewniłoby stabilną temperaturę wody użytkowej. Załączenie pompy przy temp wody w bojlerze - 50stC, wyłączenie - 70stC, przykładowo.

Dogrzewałbym również bojler latem przy użyciu paliwa stałego (raz na jakiś czas jak będzie mi się chciało)

Można też dorobić manualny zawór lato/zima aby odcinać wodę do grzejników.

 

Czy to nie jest zwariowany pomysł? Mimo iż nie mam wiele doświadczenia, wydaje mi się to dobre, tanie, rozsądne rozwiązanie.

Te zawory termostatyczne są bardzo interesujące i wg teori pozwalają utrzymać stałą temperaturę domu więc nie trzeba jakiegoś drogiego sterownika pogodowego.

Jestem dość zdeterminowany aby tak zrobić. Proszę wybić mi ten pomysł z głowy jeśli jest głupi i niebezpieczny.

 

Mam nadzieję, że komuś będzie się chciało to przeczytać bo trochę*tego jest i z góry wielkie dzięki za rady!

 

Ewentualnie zastanawiam się nad kotłem kondensacyjnym który również dogrzewałby wodę, ewentualnie ogrzewałby dom jeśli okazałby się*ekonomiczny.

Jednak z uwagi na to, że w domu są grzejniki i tylko podłogówka mała w kuchni, więc temperatura powrotu wody byłaby za wysoka aby zaszła kondensacja.

 

Dodam, że na bierząco docieplam dom wełną co dodatkowo pomaga.

Edytowane 30 Maja 2018 przez Piotrek g