Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

czym zabezpieczyć więźbę przed ociepleniem wełną


hudy8

Recommended Posts

Witam. Więźba jest u mnie na dachu już od września tamtego roku. Wyschła dość solidnie, co miało spękać to spękało, drewno oczywiście było impregnowane. W sierpniu mam zamiar ocieplać poddasze jednak chciałbym przed tym jeszcze raz zabezpieczyć więźbę lub przynajmniej te miejsca do których już nie będę miał dostępu. Co polecacie na takie zabezpieczenie? Czy zwykły impregnat do drewna konstrukcyjnego miedziowy typu Boron w większym stężeniu, czy może coś innego? Mam zamiar albo nanosić impregnat przez natrysk albo pędzlem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taki sam efekt jak "malowanie" impregnatem osiagniesz dajac na msze za twoja wiezbe. to ze sobie popackasz troche po wiezbie (bo do tego to sie sprowadzi) poprawi co najwyzej twoje samopoczucie a na pewno nie odpornosc na ogien. chyba ze masz sposob jak osiagnac gleboka penetracje impregnatu przy malowaniu pedzlem albo natryskiem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupiłem jakiś Boramax zielony, dość drogi tak mi się wydaje. Nanosiłem opryskiwaczem ręcznym tzn poprawiałem tam gdzie wydawało mi się że nie ma. Z tym impregnatem to sprawa taka że spokojnie wystarczy raz nim pomalować, natrysnąć albo zamoczyć, to jest niezmywalne i trwałe, to że traci kolor nie znaczy, że impregnatu nie ma. Jeśli drewno jest suche i zdrowe i było impregnowane to już mu nic nie zaszkodzi, robale się go nie chwycą. Narobisz się tylko a to nie wniesie zbyt dużo. Z impregnacją drewna to też jest dziwna sprawa, jedni mówią że impregnuje się suche drzewo bo wtedy pije impregnat, drudzy mówią że impregnuje się świeże drewno bo to najlepszy moment żeby od samego początku żaden robal go nie zaatakował i tak powinno sobie schnąc. No i ja tak skłaniam się za tą "mokrą" impregnacją bo świeże pachnące drewno to zachęta do robali i widziałem jak koło mojej świeżej więźby kręciły się jakieś robale, siadał na krokwi i uciekał ... chyba impregnat działa ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taki sam efekt jak "malowanie" impregnatem osiagniesz dajac na msze za twoja wiezbe. to ze sobie popackasz troche po wiezbie (bo do tego to sie sprowadzi) poprawi co najwyzej twoje samopoczucie a na pewno nie odpornosc na ogien. chyba ze masz sposob jak osiagnac gleboka penetracje impregnatu przy malowaniu pedzlem albo natryskiem.

 

Akurat nie chcę odporności na ogień bo widziałem jak pięknie palą się resztki więźby czymś takim zaimpregnowane. Ogień strawi wszystko. Mnie bardziej zależy na ochronie przed robalami i grzybami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupiłem jakiś Boramax zielony, dość drogi tak mi się wydaje. Nanosiłem opryskiwaczem ręcznym tzn poprawiałem tam gdzie wydawało mi się że nie ma. Z tym impregnatem to sprawa taka że spokojnie wystarczy raz nim pomalować, natrysnąć albo zamoczyć, to jest niezmywalne i trwałe, to że traci kolor nie znaczy, że impregnatu nie ma. Jeśli drewno jest suche i zdrowe i było impregnowane to już mu nic nie zaszkodzi, robale się go nie chwycą. Narobisz się tylko a to nie wniesie zbyt dużo. Z impregnacją drewna to też jest dziwna sprawa, jedni mówią że impregnuje się suche drzewo bo wtedy pije impregnat, drudzy mówią że impregnuje się świeże drewno bo to najlepszy moment żeby od samego początku żaden robal go nie zaatakował i tak powinno sobie schnąc. No i ja tak skłaniam się za tą "mokrą" impregnacją bo świeże pachnące drewno to zachęta do robali i widziałem jak koło mojej świeżej więźby kręciły się jakieś robale, siadał na krokwi i uciekał ... chyba impregnat działa ;)

 

Właśnie coś takiego chcę zrobić u siebie. Poprawić tam gdzie wydaje mi się że tego impregnatu jest mało lub nie ma go wcale. A u siebie rozcieńczałeś z wodą czy pryskałeś samym impregnatem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taki sam efekt jak "malowanie" impregnatem osiagniesz dajac na msze za twoja wiezbe. to ze sobie popackasz troche po wiezbie (bo do tego to sie sprowadzi) poprawi co najwyzej twoje samopoczucie a na pewno nie odpornosc na ogien. chyba ze masz sposob jak osiagnac gleboka penetracje impregnatu przy malowaniu pedzlem albo natryskiem.

zamiast pisać nie w temacie idź się gdzieś pomodlić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...