BuKa91 21.10.2018 17:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2018 Przy pierwszych chłodniejszych dniach w łazience już delikatnie hula ogrzewanie i czuć małe ochłodzenie podczas pracy urządzenia, ale gdy przestaje pracować temperatura dosyć szybko wraca do normy. Co do opłacalności jej pracy to wydaje mi się że chyba faktycznie można będzie coś na ten temat powiedzieć po sezonie. Zawsze można wyłączyć pompę i działać będzie jak zwykły podgrzewacz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kamil1994 28.10.2018 11:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2018 Delikatne ochłodzenie jest wyczuwalne ale nie jest to jakiś duży spadek. Myślę ,że dobra opcja teraz będzie włączenie funkcji i-memory aby podgrzewacz nie chodził tylko na pompie ciepła Podgrzewacz w chlodniejszym pomieszczeniu potrzebuje trochę więcej czasu na nagrzanie wody jednak i tak ciepłej wody nie brakło ani razu. Jak narazie podgrzewacz spisuje się bardzo dobrze. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Robert On 30.10.2018 08:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2018 Witajcie, pierwsze obserwacje, nie jest źle. Przeszedłem na system z podgrzewem grzałką i szybciej dogrzewa się uzupełniana w zbiorniku woda. Samo podtrzymanie nie wychładza znacząco pomieszczenia. Tak więc mit wychłodzenia łazienki i korzystania z prysznica w swetrze został obalony pozdrawiam wszystkich użytkowników Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magdaseb 30.10.2018 09:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2018 Jaka jest u ciebie temperatura w łazience przed wzięciem prysznica, kiedy przez ostatnie np. 10 minut była grzana woda? Sformułowania: "delikatne ochłodzenie" czy "Nie wychładza znacząco pomieszczenia" nie mówi nic... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JanWerbinski 31.10.2018 07:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2018 Witam, zostałem posiadaczem tego podgrzewacza. Posiadam go od paru dni i mogę powiedzieć, ze jest naprawdę ładny, nie psuje wystroju łazienki. Montaż zajął bardzo mało czasu, a obsługa i ustawienie z instrukcją zajmuje chwilę. Podgrzewa wodę bardzo szybko. Mam nadzieję, że będzie nam się dobrze sprawował i po dłuższym czasie będę mógł napisać o nim więcej . Cechy którymi się zachwycasz posiada każdy bojler za 500 zł. Za co przepłaciłeś kilka tysięcy więcej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JanWerbinski 31.10.2018 07:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2018 Dziś dostałem rozliczenie prądu, nie jestem w stanie określić dokładnie ile podgrzewać zużywa prądu, jednak przez 2 miesiące rachunek zmalał o około 80zł w porównaniu to ostatniego kiedy uzyskaliśmy standardowego podgrzewacza elektrycznego. Na chwilę obecną same plusy U mnie też zmalał. Dlatego że jest lato. Napisz coś konkretnego, bo same banały prawisz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JanWerbinski 31.10.2018 07:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2018 Ciekawi mnie ten koszt o którym piszesz. W teorii to co zaoszczędziłem poza sezonem grzewczym mogę wydać w sezonie. Mam akurat w łazience ogrzewanie tylko na prąd więc w teorii 1kw prądu to 1kw energii cieplnej, lecz jak to może się mieć do pompy ciepła która ma jakiś współczynnik COP czyli zużywa mniej prądu do podgrzania wody niż tradycyjna grzałka, lecz nie grzeje 24h tylko jakiś czas i ile wtedy może przysłowiowo wyciągnąć w ogrzewania. Tego jestem ciekaw i wydaje mi się, że dopiero po zakończonym sezonie grzewczym będzie można dokładnie podać jakieś dane na ten temat. Co do wspomnianego też hałasu z pompy, to powiem że mam zainstalowany w łazience wentylator i pompa wydaje taki sam hałas jak wentylator, a może nawet mniejszy. No to równie dobrze możesz zastosować bojler za 500 zł. Też średnio wyjdzie podobnie. Tyle że kilka tys zostaje w kieszeni. Jeśli komuś przeszkadza praca PC, to powinien kupić głośny wentylator i będzie zadowolony? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JanWerbinski 31.10.2018 07:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2018 Witam, wiadome jest ,że pompa ciepła ochłodzi delikatnie pomieszczenie, Nie ważne delikatnie czy nie. W sezonie grzewczym, przez pół roku ałe ciepło do ogrzania wody pochodzi z gniazdka elektrycznego oraz systemu grzewczego domu. Nie występuje pobieranie darmowej energii z zewnątrz jak w przypadku splitów, kolektorów, fotowoltaiki czy pomp gruntowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JanWerbinski 31.10.2018 07:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2018 Przy pierwszych chłodniejszych dniach w łazience już delikatnie hula ogrzewanie i czuć małe ochłodzenie podczas pracy urządzenia, ale gdy przestaje pracować temperatura dosyć szybko wraca do normy. Co do opłacalności jej pracy to wydaje mi się że chyba faktycznie można będzie coś na ten temat powiedzieć po sezonie. Zawsze można wyłączyć pompę i działać będzie jak zwykły podgrzewacz. Deliktanie zagrzałeś wodę to delikatnie spadła temperatura. Zagrzej dużo wody i mocno, to mocno spadnie temperatura. Całą energię musisz dostarczyć z systemu grzewczego i gniazdka. Nie masz żadnego zysku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JanWerbinski 31.10.2018 08:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2018 Delikatne ochłodzenie jest wyczuwalne ale nie jest to jakiś duży spadek. Myślę ,że dobra opcja teraz będzie włączenie funkcji i-memory aby podgrzewacz nie chodził tylko na pompie ciepła Podgrzewacz w chlodniejszym pomieszczeniu potrzebuje trochę więcej czasu na nagrzanie wody jednak i tak ciepłej wody nie brakło ani razu. Jak narazie podgrzewacz spisuje się bardzo dobrze. Pozdrawiam Ochłodzenie łazienki jest niedopuszczalne! Jest to najcieplejsze pomieszczenie w domu. Musi być w nim podwyższona temperatura. Inaczej jest niekomfortowo i niezdrowo. Masz niekomfortowy dom z urządzeniem wychładzającym łazienkę. Takie cechy jak "wody nie brakło ani razu" posiada każdy bojler za 500 zł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JanWerbinski 31.10.2018 08:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2018 Witajcie, pierwsze obserwacje, nie jest źle. Przeszedłem na system z podgrzewem grzałką i szybciej dogrzewa się uzupełniana w zbiorniku woda. Samo podtrzymanie nie wychładza znacząco pomieszczenia. Tak więc mit wychłodzenia łazienki i korzystania z prysznica w swetrze został obalony pozdrawiam wszystkich użytkowników Przechodząc na grzanie grzałką przestałeś pobierać energię z pomieszczenia i nie wychładzasz go już. Teraz działa to jak bojler za 500 zł. Nie ma prawa wychładzać pomieszczenia, bo pompa ciepła NIE DZIAŁA. Pisaliśmy o wychłodzeniu przy używaniu pompy ciepła. Nie wiem ile masz latek, ale kiedy pójdziesz do liceum, to nauczysz się zasady zachowania energii. Przydaje się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magdaseb 31.10.2018 10:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2018 Jan Werbiński- nie ujął bym tego lepiej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Robert On 07.11.2018 10:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2018 Przechodząc na grzanie grzałką przestałeś pobierać energię z pomieszczenia i nie wychładzasz go już. Teraz działa to jak bojler za 500 zł. Nie ma prawa wychładzać pomieszczenia, bo pompa ciepła NIE DZIAŁA. Pisaliśmy o wychłodzeniu przy używaniu pompy ciepła. Nie wiem ile masz latek, ale kiedy pójdziesz do liceum, to nauczysz się zasady zachowania energii. Przydaje się. Szanowny Forumowiczu, Twoja ignorancja nie ma granic, latek mam zapewne więcej niż TY szanowny Kolego. Nie zaznajomiłeś się z technologią i opinię wystawiasz. Urządzenie ma możliwość pracy z wykorzystaniem wyłącznie pompy ciepła jak i pompa ciepła wspomagana grzałką elektryczną. Nie porównuj tego do bojlera za 500zł. W trybie z grzałką elektryczną podtrzymanie temperatury w dalszym ciągu idzie z trybu zielonej energii, bieżące dogrzanie uzupełnianej wody w zbiorniku jest realizowane przez 2 systemy na raz. Jeżeli jesteś aż wybitnym znawcą wszelkich tematów to wiesz, że w każdym przypadku kiedy w grę wchodzi pompa ciepła to bilans wychodzi na plus. A jeżeli nie to sam sięgnij do plecaczka i poszukaj w podręcznikach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 07.11.2018 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2018 w każdym przypadku kiedy w grę wchodzi pompa ciepła to bilans wychodzi na plus. Tylko jeżeli energię pobiera z zewnątrz. Jak z pomieszczenia - to wychodzi na zero. Czy 2/3 kWh dostarczysz przez grzejnik i powietrze a 1/3 z gniazdka, czy 3/4 z gniazdka, a 1/4 z podłogi/kaloryfera przez powietrze, czy 100% bezpośrednio z gniazdka - bilans ten sam. Zerknij do działu "zasada zachowania energii" swojego podręcznika. Nad taką pompą ciepła myślałem ciepło "w drugą stronę" - a mianowicie żeby dmuchać latem zimnym powietrzem do salonu. Czyli byłaby zamiast klimy latem, a zimą grzałaby grzałką. Czyli chciałem wykorzystać ciepło "odpadowe" do grzania CWU. Wymaga to doprowadzenia kanałów i wybrania PC umożliwiającej pobierania i wyrzucania powietrza przez rury. Nie tylko grzanie CWU w upały byłoby całkiem gratis (bo odpalałbym jako klimę) to jeszcze inwestycyjnie pozwoliłoby mi zaoszczędzić ze 3K zł na zakupie klimy. Ale ze świecą szukać PC do CWU z zasobnikiem i podpięciem cyrkulacji. No i nie ma sensu grzanie pompą ciepła na powietrzu wewnętrznym w sezonie grzewczym. Wtedy trzeba by zaciągać powietrze z zewnątrz i tam też wyrzucać schłodzone, żeby bilans wyszedł na plus. Albo jeszcze bardziej skomplikować układ podpinając to pod wyrzutnię. Stawianie takiego urządzenia w łazience jest IMO kompletnie bez sensu, bo nawet w upały w łazience chcę mieć ciepło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ipek33 07.11.2018 13:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2018 Witam,Zabrałem dziś głos ws. pompy Ariston w innym wątku nie wiedząc, że tu toczy się niezmiernie ciekawa dyskusja. Zapytam tutaj już tylko w skrócie - co robić z ciepłem odpadowym w domu z wentylacją grawitacyjną? Kąpiel w łazience albo gotowanie na gazie i w pomieszczeniu są dosłownie kłęby pary, którą trzeba usunąć uchylając okno. A przecież ciepło zapłacone... Dlaczego nie przepuścić tego przez tanią PC do CWU?Nie każdy ma reku.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 07.11.2018 21:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2018 A przecież ciepło zapłacone... Dlaczego nie przepuścić tego przez tanią PC do CWU? Jak masz na myśli podpięcie do okapu - OK. Do zrobienia. Tylko niewygodne używanie, bo tego ciepła odpadowego niewiele i trudno zgrać w czasie. Jak masz na myśli podpięcie pompy ciepła tak, żeby zasysało ciepłe powietrze z łazienki, a wydmuchiwało przez komin wentylacyjny, to robisz wentylację mechaniczną wywiewną. W bloku jest to zakazane, w domu z wentylacją grawitacyjną wymaga wydzielenia strefy z taką wentylacją i oddzielenie od strefy z wentylacją grawitacyjną. A przy kominku czy kotle jeszcze bardziej komplikuje sprawę. Do tego pracując ten Ariston przepuszcza 100-200m3/h. To więcej, niż większość użytkowników ustawia na cały dom (zwłaszcza zimą). Jak wyrzucisz zimne powietrze przez kanał wentylacyjny, to wszystkimi nawiewnikami zaciągniesz zimne powietrze z zewnątrz w nieakceptowalnych ilościach. Jak nie wyrzucisz na zewnątrz - to nie jest to ciepło odpadowe, tylko to schłodzone znowu ogrzewasz przez CO. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ipek33 08.11.2018 04:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2018 Jak masz na myśli podpięcie do okapu - OK. Do zrobienia. Tylko niewygodne używanie, bo tego ciepła odpadowego niewiele i trudno zgrać w czasie. Właśnie kuchnia jest u mnie (dom jednorodzinny) najbardziej łakomym kąskiem - gotuje się sporo i sporo paruje. Co do zgrania czasie to fakt - może być trudno.Obok kuchni mam spiżarkę i tam mógłbym zrzucać zimne powietrze, zwłaszcza latem byłoby wskazane, gdy jej przydatność jest mocno dyskusyjna. Nawet cofka szparą pod drzwiami do kuchni teoretycznie byłaby do zaakceptowania, bo i tak mam tam kratkę wentylacyjną, którą zaciąga powietrze, następnie szparą pod drzwiami i wywiewa kratką kuchenną. Ale... Jak masz na myśli podpięcie pompy ciepła tak, żeby zasysało ciepłe powietrze z łazienki, a wydmuchiwało przez komin wentylacyjny, to robisz wentylację mechaniczną wywiewną. W bloku jest to zakazane, w domu z wentylacją grawitacyjną wymaga wydzielenia strefy z taką wentylacją i oddzielenie od strefy z wentylacją grawitacyjną. A przy kominku czy kotle jeszcze bardziej komplikuje sprawę. W moim pojedynczym przypadku łazienka byłaby ciekawa ze względu na gotowe przyłącza hydrauliczne po junkersie (obecnie nieużywany, ciepła woda z kotła 2F). Z przyłączaniem do kanałów wentylacyjnych byłby już problem, bo poza okresem pracy pompy, chciałbym mieć jakąś wolną kratkę do grawitacji. Do tego pracując ten Ariston przepuszcza 100-200m3/h. To więcej, niż większość użytkowników ustawia na cały dom (zwłaszcza zimą). Jak wyrzucisz zimne powietrze przez kanał wentylacyjny, to wszystkimi nawiewnikami zaciągniesz zimne powietrze z zewnątrz w nieakceptowalnych ilościach. W sumie zwróciłeś mi uwagę na ilość tego powietrza przetłaczanego przez pompę - to musiałoby zaburzyć przepływy grawitacyjne i kratki stałyby się nawiewami. Nawet bez kominka (nie mam) byłoby to kłopotliwe... Jak nie wyrzucisz na zewnątrz - to nie jest to ciepło odpadowe, tylko to schłodzone znowu ogrzewasz przez CO. Ok, ale pozbywam się pary wodnej, a przy gotowaniu mam jej tyle, że uchylenie okna czasami nie wystarcza i trzeba robić przeciąg. Przy grawitacji trzeba się liczyć z tym, że to jest powiedzmy - 100% straty ciepła w usuniętym powietrzu... Dlatego bardziej przekonuje mnie argument, że pompa zaburzy działanie grawitacji, zasysając powietrze przez kratki nawiewne. Powiem jeszcze, że chcąc wywietrzyć dom, muszę brać pod uwagę, czy wieje, skąd wieje i czy sąsiad nie podrzucił do pieca... Gdyby pompa zasysałaby mi do chałupy dym sąsiadów, to bym się wkurzył.... Mój junkers czasami tak potrafił (tzn. zaciągał powietrze przez kratkę wywiewną, a czasami było ono z dodatkami aromatycznymi). Dzięki za uwagi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JanWerbinski 10.11.2018 02:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2018 Szanowny Forumowiczu, Twoja ignorancja nie ma granic, latek mam zapewne więcej niż TY szanowny Kolego. Nie zaznajomiłeś się z technologią i opinię wystawiasz. Urządzenie ma możliwość pracy z wykorzystaniem wyłącznie pompy ciepła jak i pompa ciepła wspomagana grzałką elektryczną. Nie porównuj tego do bojlera za 500zł. W trybie z grzałką elektryczną podtrzymanie temperatury w dalszym ciągu idzie z trybu zielonej energii, bieżące dogrzanie uzupełnianej wody w zbiorniku jest realizowane przez 2 systemy na raz. Jeżeli jesteś aż wybitnym znawcą wszelkich tematów to wiesz, że w każdym przypadku kiedy w grę wchodzi pompa ciepła to bilans wychodzi na plus. A jeżeli nie to sam sięgnij do plecaczka i poszukaj w podręcznikach. Zaznajomiłem się z technologią. Jestem posiadaczem tego urządzenia, ale w wersji split. Jestem rówież użytkownikiem dwóch zwykłych bojlerów na grzałkę. W trybie grzałki Twoja pompa ciepła nie różni się od bojlera za 500 zł. Porównanie jest uzasadnione. Nie w każdym przypadku wykorzystania PC bilans wychodzi na plus. Z pewnością tak nie jest jeśli TCO PC jest mniejsze niż TCO zwykłego bojlera. Nie jest tak także wtedy kiedy PC nie pobiera darmowej energii z ciepła otoczenia domu, a płatną energię z wnętrza domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Robert On 18.11.2018 15:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2018 Zaznajomiłem się z technologią. Jestem posiadaczem tego urządzenia, ale w wersji split. Jestem rówież użytkownikiem dwóch zwykłych bojlerów na grzałkę. W trybie grzałki Twoja pompa ciepła nie różni się od bojlera za 500 zł. Porównanie jest uzasadnione. Nie w każdym przypadku wykorzystania PC bilans wychodzi na plus. Z pewnością tak nie jest jeśli TCO PC jest mniejsze niż TCO zwykłego bojlera. Nie jest tak także wtedy kiedy PC nie pobiera darmowej energii z ciepła otoczenia domu, a płatną energię z wnętrza domu. Różni się różni. Nie upraszczaj sprawy. Nie możesz porównać hybrydy do bojlera za 500zł. Tematem naszej dyskusji jest kompromis jakości do ceny. Urządzenia za około 2500 złotych polskich. Nie mówimy o cudach wartych sporo więcej pieniędzy, które są bardziej ekonomiczne czy też bardziej wydajne. Nie powiesz mi, że jeżeli ktoś nie potrzebuje mieć niezależnego źródła ciepłej wody a posiada możliwość przygotowania ciepłej wody przy wykorzystaniu np kotłowni czy węzła cieplnego będzie zainteresowany tego typu urządzeniami (poza domkami sezonowymi). Od maja 2017r testuję to urządzenie i z całym szacunkiem jestem z niego zadowolony. Całe lato miałem ciepłą wodę za grosze, teraz pewnie będzie ciut więcej. Jak pisałem wcześniej teraz urządzenie działa w 2 trybach i nie ma konieczności do podtrzymania temperatury aby włączała się grzałka elektryczna, nadal to jest załatwiane pompą ciepła. Poza tym nie rozumiem co chcesz udowodnić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BuKa91 19.11.2018 21:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2018 No to równie dobrze możesz zastosować bojler za 500 zł. Też średnio wyjdzie podobnie. Tyle że kilka tys zostaje w kieszeni. Jeśli komuś przeszkadza praca PC, to powinien kupić głośny wentylator i będzie zadowolony? 1. Nie wiem czy średnio wyjdzie to samo co przy podgrzewaczu za 500zł gdyż latem jest duża oszczędność, a zimą od biedy może pracować na samej grzałce jak najzwyklejszy bojler. Latem zaoszczędzamy to co inwestujemy kupując to urządzenie, przez co z czasem się zwraca koszt zakupu, a później już tylko oszczędność. 2. Nie to miałem na myśli, ale niektórzy wspominali o hałasie to dodałem swoje 3 grosze jak jak to widzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.