załamany11 04.07.2018 17:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2018 Witam wszystkich ! Potrzebuję Państwa pomocy. Jakiś czas temu kupiłem w pewnej hurtowni budowlanej bloczki fundamentowe kl. B20. Hurtownia budowlana szanowana, mająca bardzo dobrą opinie na sieci. Podczas murowania z owych bloczków zauważyłem, że sztuki na spodzie palety są coraz gorszej jakości, pęknięcia i wyszczerbione krawędzie. Od tego momentu zacząłem przeglądać tematy na necie odnośnie jakości bloczków i stwierdziłem, że najlepiej zrobię jak kilka sztuk oddam do laboratorium budowlanego na prasę do badania wytrzymałościowego na ściskanie. Telefon z labo a ja w szoku, bloczki nie mają nawet 8 Mpa !!! Na bloczki mam oczywiście fakturę a na fakturze podana jest oczywiście klasa B20. Dodam tylko, że bloczki stały na budowie ponad miesiąc więc nie były świeżo wyprodukowane. W projekcie mam ściany fundamentowe z bloczków B15. Stan budowy na dzień dzisiejszy to ukończone ściany fundamentowe w 70%. Bloczki po zniszczeniu wyglądają fatalnie, praktycznie sam piasek z niewielką ilości cementu (zdjęcia poniżej). Oczywiście prace zostały wstrzymane, nie mam zamiaru stawiać reszty domu na takim dziadostwie, kierownik budowy jest tego samego zdania. Co wg Was teraz powinienem zrobić??? Wiadomo, że w grę wchodzi rozbiórka ale co dalej?? Ugoda z hurtownią w zamian za odszkodowanie?? Kroki prawne?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej733 04.07.2018 17:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2018 Miałem taką sytuację tylko że bloczki były brane bezpośrednio z wytwórni. . Co ułatwiło sprawę, zwrócili cały koszt bloczków. Tutaj masz posrednika i bezposrednio do producenta nie możesz wnosić reklamacji (oczywiście możesz zablefować). Formalnie musisz złożyć reklamację w hurtownii , składasz wszystko na piśmie (tutaj oczywiście mogą cię wyśmiać bo jaki masz dowód że dałeś do badania te właśnie bloczki?), dlatego lepiej o ekspertyzie nic nie mów tylko pokaż bloczki i zażądaj od nich ekspertyzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robos2234 04.07.2018 17:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2018 ja bym się starał o zwrot za robociznę i za bloczki oraz za opóźnienie w budowie a to z tego względu że jak kupujesz B20 to ma to być B20 a nie B15 płacisz za coś i takie to ma być jak nie to bym ich straszył sądem a skoro robiłeś ekspertyzę to dowód masz w ręku tak jak i bloczki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kemotxb 04.07.2018 18:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2018 Nic nie możesz zrobić, takie mamy czasy, zapłacisz za wszystko z własnej kieszeni i na tym sprawa się skończy. Gdybyś chciał się sądować to wstrzyma Ci to prace na pół roku, roku albo pięć lat. Hurtownik wypnie się nie powiem czym bo to Twój dom, Twoja działka i Twoje bloczki ... a nie jego, to że je sprzedał to nic nie znaczy, bo bloczek mogłeś podmienić, kierowca mógł podmienić paletę, albo ktoś w nocy Ci podmienił na inne. Tak się porobiło że dziś nikt z branży budowlanej nie ponosi żadnej odpowiedzialności prócz inwestora. Są pęknięte stropy, popękane ławy, niewłaściwe zbrojenia, tragicznie wykonane dachy, krzywe dachówki, wadliwie osadzone okna, wypaczone drzwi, krzywe ściany, zapadające się posadzki, liche bloczki, zamiast cementu piasek, zamiast plastyfikatora woda, a zaprawę miesza codziennie kto inny bo poprzedni operator betoniarki zaczął "procentowe falowanie" po wypłacie. Kierownicy budowy umywają ręce uzupełniając dzienniki budowy zaocznie, prowadząc jednocześnie 25 domów nie patrząc na jakość tylko na ilość, majstra na budowie nie uświadczysz ... nie ma takiego kogoś już, jest szef firmy, menedżer, z wykształcenia piekarz, z 2 letnim doświadczeniem w budowaniu blokowisk w GB, firma na ryczałcie, płacisz za usługę brutto ale bez umowy bo na słowo umowa wykonawcy uciekają, a jak już uda się na umowę to jej treść stanie się przekleństwem dla inwestora bo wykonawca nie zrobi nic więcej niż jest w umowie i będziesz miał dom bez kanalizacji, albo z dziurawą kanalizacją bo przecież próby szczelności w umowie nie było. A i jeszcze termin ... najlepiej rok wcześniej się umów ze wszystkimi wykonawcami bo oni terminy mają i nawał roboty, no mają ... 5 zaczętych robót i żadna nie skończona i żaden inwestor nie jest zadowolony bo dzwoni po pięć razy w tygodniu kiedy skończą to co zaczęli. Walą robotę na ilość nie na jakość jest 5 jakoś zrobionych domów, a powinno być 3 zrobione z jakością. Jak przychodzi do wypłaty ... wtedy wykonawcę jakość interesuje, każdy papierek skrupulatnie policzony i sprawdzony. Sory za taki długi post ... ale zaczynam mieć dość, dziś dosłownie mija rok odkąd powinienem mieć dach skończony ... rok czasu na sam dach ileż można Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kemotxb 04.07.2018 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2018 Rzeczoznawca musi być niezależny tzn zgłaszasz sprawę do sądu, sąd powołuje biegłego ... dość drogiego bo u mnie za strop kwota to było coś około 3 tys za opinię i na tej podstawie można uzyskać decyzję. Powołanie rzeczoznawcy prywatnie za którego opinię zapłaci inwestor nie będzie bezstronną opinią i można sobie takie coś darować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jajmar 04.07.2018 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2018 Jak się hurtownia wypnie to nadzór budowlany się tym zajmie. Nie wiem dlaczego piszecie ze budowę zatrzyma? Tzn nakaz rozbiórki będzie ale kupisz inne i jazda a z tymi się pobujasz chwilę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin225 04.07.2018 20:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2018 Sory za taki długi post ... ale zaczynam mieć dość, dziś dosłownie mija rok odkąd powinienem mieć dach skończony ... rok czasu na sam dach ileż można Co to się stało że rok na dach czekasz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kemotxb 04.07.2018 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2018 Jak się hurtownia wypnie to nadzór budowlany się tym zajmie. Nie wiem dlaczego piszecie ze budowę zatrzyma? Tzn nakaz rozbiórki będzie ale kupisz inne i jazda a z tymi się pobujasz chwilę. no jak nakaz rozbiórki będzie to nic nie zatrzyma, rozbierze i zrobi na nowo innymi bloczkami, ale za wszystko płaci inwestor dopiero później może się domagać zwrotu kasy ... i tu się zaczyna lawirowanie i hurtownika i producenta, gra na czas, gra na zmęczenie, albo zaproponują inne bloczki, albo zapłatę za połowę, albo inne wykręty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kemotxb 04.07.2018 20:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2018 Co to się stało że rok na dach czekasz? partactwo fachowcowe ... taka choroba naszych czasów. Do tego umawianie się na rok przed realizacją tak jakbym wróżką był, trochę pogody, i znów partactwo z krętactwem, taki przekładaniec zakalec. Serio poprzedni rok był już słaby ale ten jest jeszcze gorszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
załamany11 04.07.2018 21:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2018 Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. W pierwszej kolejności zlecę kolejne badanie wytrzymałościowe w innym laboratorium. Podniesie to wiarygodność wcześniejszych wyników. Następnie zjawie się z fakturami za badania i za bloczki w hurtowni i na początek zaproponuję im polubowne rozwiązanie sporu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zwibel 05.07.2018 04:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2018 Nic nie możesz zrobić, takie mamy czasy, zapłacisz za wszystko z własnej kieszeni i na tym sprawa się skończy. Gdybyś chciał się sądować to wstrzyma Ci to prace na pół roku, roku albo pięć lat. Hurtownik wypnie się nie powiem czym bo to Twój dom, Twoja działka i Twoje bloczki ... a nie jego, to że je sprzedał to nic nie znaczy, bo bloczek mogłeś podmienić, kierowca mógł podmienić paletę, albo ktoś w nocy Ci podmienił na inne. Tak się porobiło że dziś nikt z branży budowlanej nie ponosi żadnej odpowiedzialności prócz inwestora. Są pęknięte stropy, popękane ławy, niewłaściwe zbrojenia, tragicznie wykonane dachy, krzywe dachówki, wadliwie osadzone okna, wypaczone drzwi, krzywe ściany, zapadające się posadzki, liche bloczki, zamiast cementu piasek, zamiast plastyfikatora woda, a zaprawę miesza codziennie kto inny bo poprzedni operator betoniarki zaczął "procentowe falowanie" po wypłacie. Kierownicy budowy umywają ręce uzupełniając dzienniki budowy zaocznie, prowadząc jednocześnie 25 domów nie patrząc na jakość tylko na ilość, majstra na budowie nie uświadczysz ... nie ma takiego kogoś już, jest szef firmy, menedżer, z wykształcenia piekarz, z 2 letnim doświadczeniem w budowaniu blokowisk w GB, firma na ryczałcie, płacisz za usługę brutto ale bez umowy bo na słowo umowa wykonawcy uciekają, a jak już uda się na umowę to jej treść stanie się przekleństwem dla inwestora bo wykonawca nie zrobi nic więcej niż jest w umowie i będziesz miał dom bez kanalizacji, albo z dziurawą kanalizacją bo przecież próby szczelności w umowie nie było. A i jeszcze termin ... najlepiej rok wcześniej się umów ze wszystkimi wykonawcami bo oni terminy mają i nawał roboty, no mają ... 5 zaczętych robót i żadna nie skończona i żaden inwestor nie jest zadowolony bo dzwoni po pięć razy w tygodniu kiedy skończą to co zaczęli. Walą robotę na ilość nie na jakość jest 5 jakoś zrobionych domów, a powinno być 3 zrobione z jakością. Jak przychodzi do wypłaty ... wtedy wykonawcę jakość interesuje, każdy papierek skrupulatnie policzony i sprawdzony. Sory za taki długi post ... ale zaczynam mieć dość, dziś dosłownie mija rok odkąd powinienem mieć dach skończony ... rok czasu na sam dach ileż można Brakuje funkcji Lubię TO! Ale ile w tym prawdy tylko nie wiadomo czy się śmiać czy płakać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaszpir007 05.07.2018 05:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2018 No cóż , jak to mówią cena czyni cuda Jest wielu producentów bloczków , dużo jest malutkich producentów którzy aby "zaistnieć" konkurują ceną ... Piasek tańszy od cementu a małe firmy zbytnio nie ryzykują , bo w razie czego zmienią nazwę na inna i dalej będą działać i produkować buble .. Myślę że rozwiązaniem jest kupno bloczków tylko od dużych i znanych producentów . Będzie drożej ale zapewne będą pewniejsze ... Ciekawe jestem ile domów wybudowanych lub w budowie jest budowana na takich lipnych bloczkach ? Zapewne wiele i wiele o tym nie wie nawet , ale zapewne kiedyś się dowie jak zaczną pękać ściany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
załamany11 06.07.2018 13:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2018 Własnie trzymam raport z drugiego laboratorium i znowu szok. Jeden bloczek ma 28,5 Mpa a drugi 24,5 mpa. Dodam tylko że wszystkie 4 bloczki są z 4 różnych palet. Trochę zgłupiałem, kierownik budowy mówi żebym jechał dalej ze ścianami fundamentowymi. Wiadomo, że będę odrzucał wizualnie najgorsze ale niepewność pozostanie. Pół biedy gdyby to była tylko jedna sztuka ale dwie z dwóch różnych palet to już problem. Co radzicie żebym robił dalej??? Z góry dzięki za odpowiedzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jajmar 06.07.2018 15:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2018 młotek schmidta i przeleć po wymurowanych ścinach będziesz wiedział co tam masz. Jedno stukniecie w każdy bloczek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zorro128 06.07.2018 15:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2018 Załamany 11 , przede wszystkim powinieneś się udać do hurtowni ,jeśli właściciel jest poważny to sam zaproponuję rozwiązanie problemu tak żebyś Ty był zadowolony i żeby Jego reputacja nie ucierpiała,możliwe że nie mają pojęcia o takiej sytuacji.Niestety,wszyscy po trochu są winni ,dlatego że dla większości klientów liczy się cena,idzie zamówienie od hurtowni do producenta"Zróbcie mi bloczek za 2 złote" to robią... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robos2234 06.07.2018 17:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2018 winny jest ten kto produkuje bloczki B20 o parametrach nawet nie zbliżających się do takowych więc ktoś powinien za to odpowiedzieć i to nie powinien być kupujący odpuszczajcie budowlańcom, producentom dalej to dalej będą was robić w ch... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
załamany11 06.07.2018 18:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2018 Załamany 11 , przede wszystkim powinieneś się udać do hurtowni ,jeśli właściciel jest poważny to sam zaproponuję rozwiązanie problemu tak żebyś Ty był zadowolony i żeby Jego reputacja nie ucierpiała,możliwe że nie mają pojęcia o takiej sytuacji.Niestety,wszyscy po trochu są winni ,dlatego że dla większości klientów liczy się cena,idzie zamówienie od hurtowni do producenta"Zróbcie mi bloczek za 2 złote" to robią... Ludzie z hurtowni przed zakupem na moje pytanie co z pękniętymi bloczkami (wiadomo transport, rozładunek hds-em, zawsze tam jakiś pęknie) odpowiedzieli, że oczywiście takie bloczki wymienią na nowe. Jeżeli im powiem, że materiał jest wadliwy to prawie na pewno będą chcieli to sprawdzić i podobnie jak ja wybiorą kilka sztuk na prasę. Jeżeli trafia na dobre to wyjdę na idiotę, jeżeli im powiem o tych dwóch pierwszych z mojego posta to powiedzą że to sporadyczne złe sztuki i że na pewno by je wymienili. Obawiam się również tego, że będą próbowali wmówić mi że chce wyłudzić odszkodowanie i że te pierwsze bloczki są podmienione przez ze mnie itp itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bajprzeznet 09.07.2018 08:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2018 I jest to trochę sytuacja patowa i moim zdaniem jedyne co możesz to próbować negocjować z hurtownia - ale to już ich dobra wola.Bo oczywiście może być tak że hurtownia ma np. dwóch dostawców bloczków, porządną firmę A i tandetę z firmy B, i na każdą paletę bloczków A, trafia 20% bloczków z firmy B. U nas jedna hurtownia tak robiła - ma się świetnie, nawet na tym forum ją chwalą, ale lokalni ludzie wiedzą ze np. na ceramice trzeba uważać bo palety są bardzo nierówne jakościowo. Inna spraw że reszta towaru jest od nich ok. Ale sama hurtownia może też być niewinna - bo to producent może tak mieszać towar - poszła zła partia, trzeba to jakoś upłynnić itp. I ciężko będzie to komuś udowodnić, bo każdy zrzuci winne na drugiego, a procentowo pewnie 70-80% towaru jest dobre. Tak to się teraz robi, masz paletę bubla to nie sprzedajesz jej całej tylko dzielisz na 20 innych palet i przejdzie - bo każdy % strat liczy, wielu się nie zorientuje itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.