Problem z płytkami i oscieznca, prosba o ocene

[paulina5237]

Witam,

 

Remontuje lazienke i mam problem z plyktarzem, ktory zrzuca wine na jakosc plytek, plytki formatu 25x75 cm Sant Agostino kolekcja Metrochic. Zalanczam zdjecia i prosze o ocene, czy te plytki polozone sa fachowo.

 

Kolejna kwestia to plytki przy oscieznicy, okazalo sie ze oscieznica regulowana jest o 2m a w niektorych miejscach warsta kleju plus plytka przekraczaja maxymalna szerokosc oscieznicy. Plyki polozone byly na nowo wybudowanej sciane betonu komórkowego Ytong i niektorych miejscach wartwa kleju to 0,5 cm a w niektorych 1,5 cm. Plytkarz chce dosciac plytki do oscieznicy i wyrownac sylikonem? Czy jest to dobre rozwiazanie?

 

Dziekuje

 

[brazylia29]

Najwidoczniej płytkarz równał do pionu ścianę przy ościeżnicy,bo zapewne ścianki działowe z betonu komórkowego nie mają pionu,sam robię podobne mieszkanie i ta sama ściana ma odchył prawie 3cm .Najlepiej żeby ściana od strony przedpokoju też była wyrównana idealnie do pionu bo jak przyjdą drzwi to będzie problem. Jeśli chodzi o jakość płytek ,niestety płytkarz może mieć rację ,często płytki nie trzymają wymiaru i kąta jakość płytek ostatnio spadła nawet tych drogich.

[zyhu]

tnie to na maszynie ?

wykonanie takie sobie

[paulina5237]

Jakość położenia płytek, w tym cięcie ich na maszynie pozostawia wiele do życzenia.

Kolejnym problem położenia płytek jest taki, że klej jest rozłożony grubą warstwą i bardzo nierównomiernie. Martwi mnie to, że w momencie próby przymocowania szafki czy grzejnika płytki mogą popękać.

 

[brazylia29]

Jakość położenia płytek, w tym cięcie ich na maszynie pozostawia wiele do życzenia.

Kolejnym problem położenia płytek jest taki, że klej jest rozłożony grubą warstwą i bardzo nierównomiernie. Martwi mnie to, że w momencie próby przymocowania szafki czy grzejnika płytki mogą popękać.

 

[ATTACH=CONFIG]416589[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]416590[/ATTACH]

 

To ,że tak grubo kleju nałożył to dlatego że równał ściany ,większość by tak postąpiła ,co niektórzy przykleiliby płyty g-k. Ja robiłem łazienkę na podobnych ścianach ,brak pionu dość spory, brak kątów ,poza tym popękane ściany i sufity.Zgłosiłem reklamację do dewelopera ,zrobiłem niezłą aferę ,a po porozumieniu deweloper pokrył koszty równania ścian i innych napraw z nawiązką.Jeśli chodzi o cięcia płytek to faktycznie wygląda to słabo ,widać że w sprzęt

ten płytkarz raczej nie inwestuje. Tylko ile skasował za tą łązienkę ten płytkarz ? Jeśli mało to znaczy ,że nie stać go na lepszy sprzęt i tak wychodzi .Cena usługi=jakość.

[paulina5237]

Dziękuje, płytkarz cenowo raczej zgodnie z cena rynkowa.

 

Ekipa budowlana zrobiła generalny remont od podstaw, zrobiła wylewki, wybudowała sciany z ytong i była odpowiedzialna za położenie plytek, wyrównanie ścian i podlogi.

Za wszystkie prace odpowiedzialny był główny budowlaniec i to on zajmował sie dostarczeniem poszczególnych podwykonawców, którzy pracowali pod jego nadzorem. Remont trwa od lutego, wiec czasu na wyrównanie ścian, które wybudowali tez mieli sporo. Na sufitach położyli plyty g-k.

 

Szukam nowej ekipy, ktora dokonczy prace i zobaczymy co powie, jesli chodzi o płytki bo kolejna sprawa do różna wysokosc płytek na podłodze w łazience i toalecie. W całym mieszkaniu na beton była wylana wylewka samopoziomujaca a rożne poziomy czuc przy chodzeniu i widac gołym okiem.

[Pytajnick]

Ehh...jak kiedyś pisałem https://forum.muratordom.pl/showthread.php?347949-Krzywe-po%C5%82o%C5%BCenie-p%C5%82ytek-przez-quot-fachowc%C3%B3w-quot&p=7678650#post7678650

Cóż... są płytkarze, którzy przychodzą do roboty, myślą, mierzą, równają posadzki, "łapią" kąty , czasem muszą wyrwać i poprawić futrynę ,tynkują itd itp...wysłuchując często przy tym tekstów w stylu - oj, kiedy to panowie zaczną te płytki kłaść ?? Kiedy już zaczną, leci szybko, klient zadowolony, montażysta mebli kuchennych również. Czasami, kiedy klient życzy sobie, by mu równać ściany tylko z jednej strony( bo tylko tam będą meble, bo koszty itd) wtedy na pewno nie kładzie się płytek na podłodze równolegle do ścian , tylko w przesunięte karo, by nierówności "zgubić"

Są też tacy, jak u Ciebie....niestety.

 

Płytki, niestety mają swoje wady, na które przy zakupie niewiele osób zwraca uwagę. Pytaniem, czy tej na zdjęciu fachowiec nie mógł wymienić? Jak ma tak zostać, to daj podobną kolorystycznie fugę by to "zgubić" Ten ytong, na którym leżą płytki jest stabilny? Może jednak trzeba było tam wylać jednorodny pas betonu? Tak ze zdjęć ciężko orzec.

Edytowane 22 Lipca 2018 przez Pytajnick

[brazylia29]

Dziękuje, płytkarz cenowo raczej zgodnie z cena rynkowa.

 

Ekipa budowlana zrobiła generalny remont od podstaw, zrobiła wylewki, wybudowała sciany z ytong i była odpowiedzialna za położenie plytek, wyrównanie ścian i podlogi.

Za wszystkie prace odpowiedzialny był główny budowlaniec i to on zajmował sie dostarczeniem poszczególnych podwykonawców, którzy pracowali pod jego nadzorem. Remont trwa od lutego, wiec czasu na wyrównanie ścian, które wybudowali tez mieli sporo. Na sufitach położyli plyty g-k.

 

Szukam nowej ekipy, ktora dokonczy prace i zobaczymy co powie, jesli chodzi o płytki bo kolejna sprawa do różna wysokosc płytek na podłodze w łazience i toalecie. W całym mieszkaniu na beton była wylana wylewka samopoziomujaca a rożne poziomy czuc przy chodzeniu i widac gołym okiem.

 

Sporo czasu to trwa już. Ciekawe skąd główny wykonawca bierze podwykonawców,bo znając życie szuka przypadkowych fachowców po ogłoszeniach patrząc na cenę robocizny. Jeśli na podłogi została wylana kosztowna wylewka samopoziomująca ,a mimo to są różne poziomy posadzek to wygląda to bardzo słabo raczej i jest nie do przyjęcia.

[paulina5237]

Dziekuje za odpowiedzi, ekipa zmieniona. Niestety okazalo sie ze najlepiej zdemolowac to co zostalo zrobione, przygotowac sciany i polozyc plytki od nowa. Udalo sie jedynie odzyskac plytki podlogowe

[Sickboy]

Dlatego wolę*sam kłaść płytki, mimo, że nie jestem budowlańcem. Bo jak ja sobie sam tak położę*to okej, ale jakbym miał za taką robotę jeszcze płacić to już bym się*zdenerwował.