mww 04.10.2004 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2004 Moi rodzice mają suczkę (5 m-cy). Przed nią mieliśmy pieska (16 lat) i nawet jak już był stary to straszny był z niego Romeo. Wiecznie zakochany. Dlatego Mama chciała teraz suczkę. Weterynarz doradził, żeby zaraz po pierwszej cieczce wysterylizować i nie będzie problemu z urojonymi ciążami, odciąganiem mleka itp. A podobno, po pierwszej cieczce to hormony jeszcze nie zaskoczą i jest to najlepszy czas. Martwię się czy nie zrobimy jej strasznej krzywdy? Zarówno pod względem psychicznym jak i fizycznym. Jakie negatywne konsekwencje ma steryzlizacja? Podkreślam, że nie jest problemem upilnowanie suczki, czy przestrzeganie antykoncepcji. Ale chcielibyśmy zaoszczędzić jej cierpienia, że nie ma dzieci i wszystkich związanych z tym konsekwencji. Nigdy nie mieliśmy suczki stąd nie bardzo wiemy jak w praktyce te sprawy się mają? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 04.10.2004 11:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2004 Dajcie zasmakować rodzicielstwa i potem myk myk.Sama mam kotkę ( lat 12 bez mała ) i suki ( oj wiekowe już)Ciachaj. Stres jeden ale potem zero problemów. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mww 04.10.2004 11:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2004 No rodzicielstwa to raczej nie. Co zrobimy z małymi po kundlu szlachetnym? No i przy pierwszej cieczce to chyba za wcześnie żeby od razu małe. Czyli rozumiem, że żadnych cierpień (opróćz operacji) jej nie przysporzymy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 04.10.2004 11:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2004 Poradź się weterynarza.Mój by pewnie nie zalecał przed pierwszą ciążą. Żeby ustabilizować dorastanie i hormony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mww 06.10.2004 09:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2004 No właśnie, tak jak zwykle z lekarzami - mój właśnie zaleca zaraz po pierwszej cieczce, póki hormony się jeszcze nie ustabilizują. I bądź tu mądry. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
peilin 06.10.2004 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2004 Moj vet tez poleca po pierwszej cieczce. Nie wiem jak to jest w praktyce, bo chce, zeby moja suczka miala raz szczeniaki, a potem planuje sterylizacje. Jak bym nie chciala szczeniakow, to dawno bylaby wysterylizowana.pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 06.10.2004 23:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2004 Qurcze, w weterynarii jak w medycynie:"Operacja konieczna", "Operacji nie trzeba robić wystarczy rehabilitacja", "Można operować, ale można i nie" I w co wierzyć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mwanamke 07.10.2004 11:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2004 O matko! Włos mi się na głowie zjeżył ---jeśli suka nie jest hodowlana to po jaka cholerę ma rodzić? Żeby zagęścić jeszcze bardziej schroniska??Mit , że suka dla zdrowia powinna mieć raz w zyciu sczezniaki jest rodem z ciemnogrodu i czas najwyższy przestać go słuchać. Tak naprawde sterylizuje się sukę aby uniknąć dwóch śmiertelnych ! chorób - raka sutków i ropomacicza.....szkoły sa dwie : sterylizować przed albo po pierwszej cieczce.....ale wykonywane sa obie wersje - Wasz wybór.Ja namawiam - zdecydowanie wysterylizować...unikniecie :- pilnowania suki w cieczce i plączących się za Wami psów- urojonej ciąży ( kto miał w domu suke z urojoną ciążą ten wie co to za jazda)- leczenia suki Przepraszam za mocny wstep ale troichę we mnie gra jak dzisiejksi weci nie potrafia powiedzieć człowiekowi jakie sa za i przeciw takiej operacji.Jak się kocha psy to powinno się wiedzieć , że powodowanie przyjścia na świat kolejnych mieszańców - raczej skazuje je na kiepski los.Od razu wyjaśniam- nie mam nic przeciwko mieszańcowm - ma dużo przeciwko nieprzemyslanemu rozrodowi psów... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mww 07.10.2004 14:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2004 Mwanamke, dzięki, ale niepotrzebnie się z lekka zdenerwowałaś. Mowa o szczeniaczkach była ogólnie. A ja pisałam, że takie mieszane to problem, wobec tego odpada. Nikt tu nie planuje zaludniać (zapsować??? zapsiać???) planety. Skoro jest tak jak piszesz z tymi chorobami to już nie mam wątpliwości. Mnie się po prostu, nie mając wiedzy i doświadczenia, zawsze wydawało że steryzlizacja to jednak krzywda dla zwierzątka i droga na skróty jak się człowiekowi nie chce suczki pilnować. Dlatego się Was radziłam. Dziekuję Wam wszystkim i pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mwanamke 07.10.2004 16:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2004 Przepraszam najmocniej za ton - wymierzony bardziej w wetów, którzy z racji zawodu powinni uświadamiać ludzi ..... A teraz na spokojnie : moim zdaniem nie jest problemem pilnowanie suki w cieczce - mało komfortowe ale nie aż problem ... problemy zaczynają się później ; suka zaczyna być w urojonej ciąży - piszczy non-stop, łazi z kąta w kąt, nie chce jeść, nie chce chodzić na spacery, przekopuje wszystkie dostępne koce, narzuty....później "rodzi" - przysposabia sobie jakąś zabawkę w wtedy pokazuje dopiero cyrk! Naprawdę groźne jest to, że ona tak fizycznie jest przygotowana do ciąży i "szczeniaków" - ma pokarm, który zalega powodując obrzęk, stan zapalny a w końcu często raka sutków , Może wdać się ropomacicze - wtedy nie masz wyścia - musisz ją sterylizować ale w daleko gorszej dla suki sytuacji. Zastrzyki hormonalne mające blokować cieczkę niestety skutkują tymi samymi efektami:( Teraz o krzywdzie ...hm......pies nie rozumuje jak człowiek - nie ma świadomości płodności czy niepłodności .... Operacja trwa ok godziny , odbierasz sukę naćpaną, na środkach p/bólowych, całą dobę będzie taka bidulka, ciagle śpiąca.....trzeba wtedy ją okryć jakimś kocykiem bo po narkozie ciało jest wyziębione...w następnej dobie suka wstaje jakby nigdy nic;-) Wtedy musisz ja pilnować przez 10 dni - sunia chodzi w kaftaniku, żeby nie lizała szwów, chodzi na smyczy (nie wolno jej biegac i skakać), po zdjęciu szwów zapominasz o wszystkim...suka "zapomniała" 8 dni wcześniej niż Ty .... Wiesz, ponad 15 lat temu straciłam swoją sukę własnie na ropomacicze - suka była ze schroniska, po przebytej nosówce - nie miałam szans jej uratować ...a cierpiała potwornie ...Dlatego dziś, mając rasową, rodowodową sukę podjęłam decyzje : hodowla albo cięcie ......wyszło cięcie bo suka rewelacyjna nie jest mimo, że szalenie efektowna;-) Pogadaj z wetami, ludźmi....zastanów sie spokojnie...... Ja radzę ciąć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nnatasza 07.10.2004 22:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2004 Mnie do sterylizacji Jenny zmusiła choroba - tj. napisała Mwanamke - ropne zapalenie macicy. Przed chorobą przez 2 lata lekarz podawał jej antykoncepcyjne zastrzyki hormonalne. Bardzo możliwe, że tak duże dawki hormonów spowodowały u niej chrobę. Nikomu nie życzę widoku tak męczącego się pieska - koszmar. Strasznie się bałam, że ją stracę. Szkoda, że nikt mi nie powiedział, że jeżeli nie jest to pies hodowlany to lepiej go wysterylizować ( moja suczka jest "rasowym" kundlem ze schroniska). Po sterylizacji troszkę przytyła - po menopauzie mnie to też pewnie czeka Ale dziś (po 5 latach) ma się świetnie! http://foto.onet.pl/upload/4/21/_244684_n.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jolka 08.10.2004 07:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2004 Forum jest jednak niezastąpione. Mnie się coś przytrafia i temat, wywołany przez kogoś innego, pojawia się jak na zawołanie. Moja suka, rasowy kundel, niestety nie dała się upilnować. A jest to jej pierwsza cieczka, więc chyba na rodzenie szczeniaków jest za młoda, a poza tym wcale ich nie chcemy. Wet poradził albo dorażnie zastrzyki, po których grozi ropomacicze albo aborcję ze sterylizacją. I pewnie na to się zdecydujemy. Wykonuje się to w połowie ciąży. Co sądzicie o takim rozwiązaniu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mwanamke 08.10.2004 07:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2004 Coż....ta aborcja...hm......szczezrze mówiąc o takim rozwiązaniu nie słyszałam , byc możę tak się robi - nie wiem.Podpytaj jeszcze innych wetów (nawet internetowo) http://www.vetserwis.pl/ ...Nnatasza- suka wcale nie musi tyć po sterylizacji;-) Tyje sie od jedzenia a nie wycięcia czegoś tam ......to tez mit;-)Owszem inaczej nieco suka sieąw dobrej formie.... Ech te suczyska;D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 08.10.2004 16:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2004 Moja suczka miala przeprowadzona sterylizacje dwa miesiace temu w wieku siedmiu lat. Operacja oczywiscie sie udala , ale niestety psychicznie przezyla to bardzo , do dzis nie moze dojsc do siebie. Moja rada jest taka , jezeli nie jest to suka hodowlana to zrob sterylizacje jak najszybciej , czyli po pierwszej cieczce, suczka jest jeszcze mloda i o wszystkim szybko zapomni . Ja tylko zaluje ze tak dlugo zwlekalam z podjeciem decyzji . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 08.10.2004 17:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2004 Jolka ja slyszalam o sterylizacji w czasie ciazy , mowil mi to lekarz wet , jeszcze przed operacja mojej suczki . Ja natomiast mialam obawy co do czasu poeracji poniewaz moja suczka byla przed cieczka doslownie dwa tygodnie i powieszial mi wtedy , ze sterylizuja nawet suki w ciazy . Nie wolno operowac jak juz cieczka sie zacznie . Ale zawsze lepiej popytac sie kilku lekarzy , zeby suczka jak najmniej cierpiala. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kksia 11.10.2004 23:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2004 Ile płaciliście za sterylizację? Mam dwie kotki u których planuję ten zabieg i vet podał cenę 150 zł za jedną. Dla mnie to problem. Czy takie ceny są wszędzie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mwanamke 12.10.2004 07:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2004 Ile płaciliście za sterylizację? Mam dwie kotki u których planuję ten zabieg i vet podał cenę 150 zł za jedną. Dla mnie to problem. Czy takie ceny są wszędzie? Jeśli to dla Ciebie za dużo ( a cena nie jest jakoś specjalnie wygórowana) - to popytaj w okolicznych lecznicach - raz-dwa razy do roku organizowana jest akcja bezpłatnego albo bardzo mało płatnego sterylizowania zwierzaków. Rozwieszone są wtedy ogłoszenia w lecznicach . Musisz tego przypilnować....popytac wetów czy cos wiedzą na ten temat... Skąd piszesz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mwanamke 12.10.2004 07:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2004 A juz doczytałam ..Śląsk ../ hm...to więcej nei wiem, w Warszawie bym Ci wskazała adres... ale myślę, że u siebie też znajdziesz:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Józia S. 12.10.2004 08:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2004 Mwanamke,moja suczka ma 6 miesięcy. Poradź, kiedy ją wysterylizować.I skąd ta twoja wiedza? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
viola 12.10.2004 10:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2004 mam rasowa kundelke. Lekarze z tego co wiem maja 2 teorie.1. amerykanska - steryliowac przed pierwsza cieczka2. inna - po pierwszej cieczce bo gospodarka hormonalna ustabilzowana i suczka dojrzala , po pierwszych malych - bo jeszcze bardziej dorosla. Po wielu mekach nie wiedzac co lepsze wysterylizowalam moja mala przed pierwsza cieczka. 3 tygodnie po operacji doszla do siebie. Przyznam sie ze nie zdawalam sobie sprawy, ze to tak powazna operacja.W tej chwili rana sie zupelnie zagoila, suczka o wszystkim zapomniala Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.