Sabina1987 26.07.2018 20:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2018 Witam, jestem w trakcie remontu dachu. Dziś wyskoczył bardzo poważny problem. Mam podpisaną umowę na robotę ale nie zapisałam w niej nazwy firmy i modelu blachy na pokrycie. Cały czas była mowa o ruukki finnera, dziś dekarz zadzwonił że mam wybrać kolor blachy na rąbek bo on sobie nie przypomina że chciałam finnerę i w związku z tym nabił już część łat pod blachę na rąbek i teraz nie można już tego zmienić bo to za dużo roboty i on w ogóle nie chce kłaść finnery bo ponoć są z nią same problemy typu gnicie łat. Wiem że to moja wina że nie napisałam dokładnie w umowie że chcę taką blachę ale czy to rzeczywiście taki ogromny problem zmienić rozstaw tych łat? Zastanawiam się czy nie zmienić dekarza , tylko dach mam odkryty a nie wiem kiedy znajdę kogoś nowego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kemotxb 26.07.2018 20:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2018 Dach ma być taki jak Ty chcesz a nie taki jak chce wykonawca. Zerwanie i nabicie kontrłat i łat to nie powinien być duży problem dla przyzwoitego dekarza, jeśli nie zapisane jest w umowie to obowiązuje to co było ustalane ustnie, z racją dla Ciebie jako Inwestora. Nie znam problemów związanych z blachą taką a taką, jeśli dekarz podpowiada jakąś inną to można rozważyć jego zdanie, czasem się zdarza że mają rację. Poza tym co masz zapisane w projekcie ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sabina1987 26.07.2018 20:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2018 Nie mam projektu , to tylko zmiana pokrycia ze starych dachówek plus wymiana łat i niektórych zgniłych krokwi. Martwią mnie dodatkowe koszty zmiany tych przybitych już łat i konieczność szukania kogoś nowego na cito żeby mi pokrył finnerą. Ten dekarz powiedział że jak tak bardzo chcę finnerę to on już jutro nie musi przyjeżdżać, szantaż jak dla mnie, ale boję się zostać z odkrytym dachem do zimy. Zarzeka się na wszystkich świętych że nie uzgadnialiśmy finnery. Nie wiem co mam zrobić, realne jest znalezienie wolnej ekipy teraz w szczycie sezonu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kemotxb 26.07.2018 21:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2018 Znalezienie ekipy teraz będzie trudne, lub niemożliwe. Prawdę mówiąc to nie wiem jak jest z dachem tzn z poszyciem, ale coś mi się kojarzy że i tak powinno być pozwolenie na budowę/przebudowę zwłaszcza jak wchodzi w grę wymiana elementów konstrukcji. No to jak nie uzgadnialiście Finnery to jaką ?? skoro nic nie pamięta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agb 26.07.2018 21:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2018 Nie przesadzałbym. Do zimy bez problemu kogoś znajdziesz. Dopiero szukałem ekipy i na wrzesień/październik można spokojnie znaleźć. Inna kwestia czy ten dach może tyle stać odkryty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sabina1987 27.07.2018 03:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2018 W starostwie i w gminie powiedzieli że na ten zakres prac nie potrzebny mi projekt. Rzecz w tym że od początku nie było mowy o żadnym innym pokryciu. Co więcej, dekarz sam mi je zaproponował bo ja nawet nie wiedziałam że taka blachodachówka jest i o takiej nazwie. Wypiera się w żywe oczy a ja od wczoraj mam wrażenie że ze mnie robią wariatkę. Myślę nawet że to zemsta za nakrycie ekipy na pijanstwie na początku robót - w związku z tym zażądaliśmy niższej stawki za robotę na co się zgodzili - a może teraz się tak odgrywają? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cactus 27.07.2018 04:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2018 Nie przesadzałbym. Do zimy bez problemu kogoś znajdziesz. Dopiero szukałem ekipy i na wrzesień/październik można spokojnie znaleźć. Inna kwestia czy ten dach może tyle stać odkryty. Heh może w twoim regionie. Ja potrzebowałem dekarza na pol dnia w marcu (zima) to juz wtedy nie moglem znaleźć. Wiekszosc nie odbiera telefonow bo ma za duzo ludzi poumawianych, Ja czekalem pol roku zanim ktoś przyjechal zrobic (wieczorami uproszony). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaszpir007 27.07.2018 05:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2018 (edytowane) W starostwie i w gminie powiedzieli że na ten zakres prac nie potrzebny mi projekt. Rzecz w tym że od początku nie było mowy o żadnym innym pokryciu. Co więcej, dekarz sam mi je zaproponował bo ja nawet nie wiedziałam że taka blachodachówka jest i o takiej nazwie. Wypiera się w żywe oczy a ja od wczoraj mam wrażenie że ze mnie robią wariatkę. Myślę nawet że to zemsta za nakrycie ekipy na pijanstwie na początku robót - w związku z tym zażądaliśmy niższej stawki za robotę na co się zgodzili - a może teraz się tak odgrywają? Zapewne tutaj jest powód ... Umowa była na pewną kwotę a Ty później ją zmieniłaś na niekorzystna dla nich ... Zdziwiony jestem że od razu nie zrezygnowali ... Zapewne stwierdzili że za niższa stawkę zrobią takie pokrycie które będzie dla nich łatwiejsze i szybsze w montażu i tyle , a jak nie to idą na inna budowę .. Edytowane 27 Lipca 2018 przez kaszpir007 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agb 27.07.2018 07:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2018 Heh może w twoim regionie. Ja potrzebowałem dekarza na pol dnia w marcu (zima) to juz wtedy nie moglem znaleźć. Wiekszosc nie odbiera telefonow bo ma za duzo ludzi poumawianych, Ja czekalem pol roku zanim ktoś przyjechal zrobic (wieczorami uproszony). Na pół dnia czy jeden dzień to i u mnie nie przyjdą. Ale na większą robotę tak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sabina1987 27.07.2018 14:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2018 Zapewne tutaj jest powód ... Umowa była na pewną kwotę a Ty później ją zmieniłaś na niekorzystna dla nich ... Zdziwiony jestem że od razu nie zrezygnowali ... Zapewne stwierdzili że za niższa stawkę zrobią takie pokrycie które będzie dla nich łatwiejsze i szybsze w montażu i tyle , a jak nie to idą na inna budowę .. Pewnie tak, tylko jak przyjechałam w tym dniu do domu to zastałam nawalonych dekarzy na dachu jak nieudolnie próbowali zakrywać odkryty dach przed deszczem. Pół domu zalane. Sufity do wymiany. Nie zareagowałabym tak gdyby nie byli pijani. Wracając do tematu, dzisiaj się dogadaliśmy że finnery nie będzie bo rozstaw łat jest inny ale za to będzie inna blachodachówka i nic nie trzeba zmieniać przy nabitych łatach. Dekarz się motał przy konfrontacji w cztery oczy z tą "pomyłką " więc jest zapewne tak jak kaszpir pisze... Modlę się żeby szybko to skończyli - budowy domu raczej bym nie przeżyła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.