Katrinkaa 01.08.2018 16:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2018 Dzień dobry. Mieszkanie w bloku z lat 70, III piętro. Chcę położyć podłogi: przedpokój gres (6m. kw.), dwa pokoje deska warstwowa (25 m. kw. i 6 m. kw.) Problem w tym, że po usunięciu starej mozaiki i podkładów, muszę podnieść poziom posadzki o około 3-4 cm, żeby docelowy poziom gotowej podłogi zrównał się z łazienką, która już jest zrobiona. Proszę o poradę, jaką metodę wybrać: wylewka czy płyty Durelis/OSB/inne? Utrudnieniem jest to, że w mieszkaniu są już meble, więc trzeba robić na dwie raty – meble na jedną połowę mieszkania i podłoga na drugiej połowie, a potem zamiana. To przemawia na korzyść płyt, bo nic nie musi schnąć. A chcę się wyrobić do końca roku (do Świąt). Jeśli wylewka, to jakiego rodzaju? Czy ma być zwykła betonowa posadzka i na to cienka masa samopoziomująca, czy jak? Mam już mętlik, bo fachowcy z którymi rozmawiam mówią sprzeczne rzeczy. Jedni radzą płyty bo twierdzą, że wylewka musi schnąć kilka miesięcy. Inni, że 4 tygodnie. A jeszcze inni radzą wylewkę, bo ich wylewka wyschnie maksymalnie w 5 dni... Może tu chodzi o zupełnie różne „wylewki”? Proszę, doradźcie, CO i JAK byście zrobili na tej podłodze, gdyby to było Wasze mieszkanie. I jak wygląda koszt materiałów w opcji „wylewka”, a jak w opcji „płyta”? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.