Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pilna fundamentowa sprawa


Patrycjusz87

Recommended Posts

Witam!

 

dość pilna sprawa drodzy forumowicze.

 

Jeszcze w tym roku będę miał wykonywaną elewację na budynku wobec czego chciałbym zamknąć sprawę fundamentową. Ostatnimi czasy pokusiłem się o odkopanie fragmentu fundamentów (chciałem poprawić stan izolacji po wpince wody) i moim oczom ukazał się taki obraz:

 

FUNDAMENT.jpg

 

Ławy fundamentowe są gołe, odcięte warstwą papy od fundamentu, fundament zaś posmarowany "czymś czarnym" (dysperbit?) i to tyle, do budynku była doklejona półmetrowej szerokości wylewka betonowa ma wysokości poziomu gruntu.

 

Budynek ma nieco ponad 20 lat i jak to w latach 90. było, budowano go systemem gospodarczym.

 

Ławy prawdopodobnie lano bezpośrednio w wykop (80cm, -1,2m poniżej poziomu gruntu), dalej ułożono papę, na nią wymurowano fundament, który na wysokości poziomu terenu odcięto prawdopodobnie kolejną warstwą papy i dalej murowano do góry.

 

Moje pytanie, gdyż chciałbym (jest sens?) jakoś bardziej zabezpieczyć fundament i ławy (również?), co najlepiej byłoby zrobić w tej sytuacji?

 

Mam obawy, aby wilgoć nie wychodziła spod domu (uzasadnione?). Fundament chciałem przejechać dysperbitem, na to styropian i siatka, a dalej folia kubełkowa (czy najpierw folia kubełkowa a potem styro - aby ściana oddychała?). Jak wspomniałem boje się jednak, że jak ocieplę również ławy to jak by się okazało że wilgoć wychodzi spod domu to nie będzie miała gdzie uciekać i wyjdzie w piwnicy? Piwnica nie jest ogrzewana, temepratura zimą w niej to ok. 5-6 stopni.

 

Liczę na małą dyskusję, bądź opinię.

 

Pozdrawiam

FUNDAMENT.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myk jest taki, że aktualnie ciężko stwierdzić, wody nie ma w wykopie od kilku dni, ale jest sucho, ziemia aktualnie wilgotna mniej więceod -0.9m wgłąb.

 

Wody w piwnicy fizycznie nie miałem. Przez ostatnie 20 lat nie pojawiła się w piwnicy, dopiero ubiegłego bardzo wilgotnego lata w kliku miejscach miałem wiglotne ściany i posadzkę, ale to był pierwszy taki przypadek na przestrzeni lat.

Edytowane przez Patrycjusz87
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...