Czy jest sens docieplać?

[Patrycjusz87]

Mam dom z początku lat 90. budowamy systemem trojwarstwowym z pustka wewnętrzna wypełniona wełna mineralna - około 5cm. Ściany zewnętrzne z pustaków ceramicznych wewnętrzne prawdopodobnie zuzlobetonowych. Na elewacji aktualnie tynk, na gładko. W zamyśle nic już nie miało być robione.

 

Pytanie czy warto z ekonomicznego punktu widzenia to docieplać.

 

Całość ścian do ocieplenia to blisko 300m2. Wnetrza wnęk okiennych nie da rady docieplić.

 

Dom ma 120m2 uzytkowej plus nieogrzewane podpiwniczenie.

 

Ogrzewanie gazowe, kondensat, sezon grzewczy przez ostatnie 5 lat to między 2900-3300zl, przy temp. 21 stopni w godz. 16-21 i 19 stopniach przez resztę doby - w tym ciepła woda i gotowanie (to jakieś 50zł miesięcznie).

 

Pytanie ile można z tego urwać i czy jest w ogóle sens?

 

Drugie, jaki tynk na taką elewacje, bo chciałem dać silikonowy.

Edytowane 16 Sierpnia 2018 przez Patrycjusz87

[bt9]

Witaj,

 

Ja też mam ścianę 3-warstwową ale w pustce jest tylko powietrze.

Ja ociepliłem ściany styropianem grafitowym 20cm bo czy to teraz czy w przyszłości ceny źródeł ciepła na pewno będą drożeć a teraz schodziło mi 4.5 tony ekogrochu. Myślę, że do 3 zejdę. Ale jak to w przypadku gazu będzie to ci nie powiem.

[Pod]

Docieplenie 300m2 styropianem okolo 15cm (mniej chyba nie ma sensu) to koszt min 30tyś. Pewnie roczny rachunek spadnie o okolo 800-1000zł. Wiec łatwo policzyć czy to ma sens. Decyzna zawsze nalezy do inwestora. Swoją droga za 30 lat ta elewacja bedzie wymagala wymiany,

[tkaczor123]

Tak jak napisał kolega Pod. Decyzna zawsze nalezy do inwestora. Rachunki pewnie spadną o ok 800 zł grzejąc gazem przy 15cm docieplenia. Materiał koło 17 tys plus robocizna.

[Stermaj]

Odpowiem na moim przykładzie. Też dom budowany w latach 90. Dałem w mury 2x2 cm styropianu taki miałem i już. Wtedy budowało się z tego co było. W 2000 roku przy okazji robienia elewacji dociepliłem 7cm styropianem i tynk mineralny kornik. Po ociepleniu zużycie spadło o około 1/4. Czyli z 16m3 na dobę do 12m3 przy średniej temperaturze na zewnątrz około 0*C. Dom ponad 200 m2 powierzchni. Powierzchni ocieplanej 300m2.

Teraz wiem, że trzeba było docieplić przynajmniej 15cm, no ale było to 18 lat temu. Dodam, że mimo podwójnej izolacji nie występują żadne zjawiska uboczne o których często piszą. Dodatkowo pozamykane zostały mostki zimna, które przy ścianie 3 warstwowej występują. Ocieplenie to nie tylko mniejsze rachunki ale i lepszy komfort cieplny, jak to mówią "nie ciągnie od ścian".

[Patrycjusz87]

Niby tak, tylko ja więcej bym nie wrzucał jak 10cm. Mur już teraz ma 46cm, wnęka okienna z zewnątrz 14cm. Elewacje i tak robię tzn. sam tynk baranek. Koszt samego docieplenia wyjdzie mnie +- 16-18tys.

[Patrycjusz87]

Dodatkowo nie uda mi się ocieplić samych wnęk od wewnętrznej strony z uwagi na to iż okna są już na całej szerokości wnęki... Więc zostaje problem mostków w tych miejscach i nieciągłości ocieplenia.

[Konsultant Viessmann]

Warto ocieplać. Dobrze ocieplony dom to mniejsze rachunki za ogrzewanie Jeśli zastanawiasz się nad ociepleniem zainteresuj się programem "Czyste Powietrze". Niebawem rusza on w całej Polsce. Będzie można pozyskać dofinansowanie.

[d7d]

"Czyste Powietrze" dotyczy tylko docieplenia domu lub wymiany pieca na nowszy czy też dotyczy montażu innych źródeł? Np. fotowoltanika lub pompy ciepła ?

[Tomek W]

warto być na bieżąco dlatego proponuję przejrzeć stronę www.nietracenergii.pl lub polubić profil https://www.facebook.com/Nie-tra%C4%87-energii-1821081988222537/

[Patrycjusz87]

A jest ktoś może kto jest już po podobnej termomodernizacji trójwarstwowego budynku z ociepleniem wewnątrz?

 

Ile realnie zmniejszyło się wam zużycie

[bt9]

A jest ktoś może kto jest już po podobnej termomodernizacji trójwarstwowego budynku z ociepleniem wewnątrz?

 

Ile realnie zmniejszyło się wam zużycie

 

Ja jestem po takiej termomodernizacji ale wyniki będę miał dopiero po sezonie grzewczym.

Na pewno już mogę stwierdzić, że dom się nie wchładza tak szybko w zimniejsze dni - a takie już były. Jednak realnie ocenić będę mógł po zimie. Ja nie mam styropianu wewnątrz tylko pustkę powietrzną.

[dwiecegly]

Sensu ekonomicznego nie ma bo te 20-30tys które zainwestujesz zwrócą ci się za 20-30 lat kiedy elewacja bedzie już do remontu lub całkowitej wymiany. No ale plusem jest ładny wygląd budynku przez ten czas no i mniej srodowisko ucierpi

[Patrycjusz87]

W chwili obecnej najgorzej nie wygląda, dom praktycznie zostal wykończony już przed laty tynkiem na gładko, nie został tylko pomalowany. Co chce zrobic teraz, a właściwie dać strukturalnego baranka w kolorze. Stąd moje pytanie - dywagacje czy dodatkowo tego nie ocieplić.

[akagi66]

też mam taki problem - mur z pustaków ( cegła, szpara dylatacyjna , pół cegły a na to 10 cm styropianu - ocieplane z 10-15 lat temu ). Schodzi ok 4- 4,5 tony ekogroszku na cztery osoby. Stopniowo wymieniam okna z dwu warstwowych na trój warstwowe ( czy jak to sie tam fachowo nazywa ) i zastanawiam się nad dociepleniem w przyszłości. Tym bardziej, że w planach jest fotowoltalika i powietrzna pompa ciepła...

[pvo]

nie wiem co rozumiesz piszac (czy warto z ekonomicznego punktu widzenia to ocieplac), ja ci powiem jak jest u mnie.Tez mam dom 150m2 pietrowka budowany w latach 90tych tak samo jak twoj 3 warstwowa sciana. Ocieplilem styro i gowno to dalo.moze jakbym uzyl pol metrowego styro cos by to dalo ale szczerze watpie.Dlaczego to nie dziala? przyczyn jest kilka ale jedna najwazniejsza.Na pewno masz wloty tzw otwory wentylacyjne w scianie zeby ten wewnetrzny mur mogl sie wietrzyc od wilgoci itd ktora zbierze w roku tak jak ja.To powoduje ze cale to ocieplenie nic nie daje bo styro bedzie izolowal i tak zimna sciane ktora nei jest nagrzewana od srodka a powierze ktore dostaje sie tymi wlotami z zewnatrz fakt wentylowalo sciane ale powodowalo okropne straty ciepla ze sciany wewnetrznej ktora byl nagrzewana od srodka.W efekcie pomoglo tylko wypelnienie tej szczeliny izolatorem.Zatykanie tych wlotow powodowalo plesn i zawilgocenie bo nei bylo mozna osuszyc tej szczeliny dylatacyjnej miedzy murami gdzie wilgoc zbierala sie i zostawala wychodzac w srodku. Co do okien i ich ocieplenia.Jezeli nei wymienisz okien i nie zamontujesz jak pan przykazal oraz nie ocieplisz to wogole daruj sobie cale to ocieplanie bo nawet jakbys uzyl 100cm styropianiu efekt bedzie rownie mizerny co bez.Chcesz myslec o ociepleniu i ewentualnych korzysciach z tego tu nie ma polsrodkow.Albo niwelujesz mostki termiczne w oknach czyli kupujesz mniejsze okna i ocieplasz glify i parapety albo zapomnij o calej sprawie.Najwiecej ciepla ucieknie przez okna a w zimie bedziesz mial powodz na szybach.Ekonomicznie widze to tak ze oprocz calkowitego wykonania termoizolacji dojdzie ci montaz i zakup nowych okien (drzwi pewnie tez trzeba bedzie przerobic).Na pewno za 20 lat powiesz czemu nie zrobilem tego wczesniej a pamietaj ze energia wciaz rosnie cenowo, niestety nie bedzie to tani biznes wiec sobie to przekalkuluj czy stac cie na takie cos.

[akagi66]

nie mam wilgoci na oknach ani grzyba na ścianach. Teść twierdził, że po ociepleniu domu spalał ok 30% opału mniej ( ale może i zimy były cieplejsze ? Faktem jest, że kupa drewna przed domem był mniejsza niż przed ociepleniem ). Jedyne okna , na jakichś coś się skrapla, ale od zewnątrz , to te z trzema szybami - na podwójnych nigdy nie ma rosy czy szronu. Tak, że chyba nie do końća masz rację. No chyba, że teść wypełnił czymś szparę dylatacyjną, o czym nie wiem.

[P4W]

Stoję przed podobnym dylematem - ocieplać czy nie ocieplać. W moim przypadku jest to dom oddany do użytkowania w latach 2003/2004, nie ma u mnie tych szczelin, o których wspominano powyżej. Nie znam się na fachowej terminologii ale u mnie jest podobnie - pustak Max, styropian 5 cm, cegła - czyli trzy warstwy. Mam wrażenie, że na obecne czasy nie spełnia to dobrze swojej funkcji, w zimie jest zimno a w lecie gorąco. Zwłaszcza na piętrze ale to też kwestia nieocieplonego poddasza (jeszcze) nie użytkowego ale o tym piszę w innym temacie. Chciałbym (po ociepleniu poddasza) zająć się tematem ocieplenia elewacji tylko zastanawiam się czy mogę to zrobić bez szkody dla mieszkańców czy budynku. Piszecie o kosztach, które zwrócą się po 20 - 30 latach oraz fakcie, że wyjdzie się wtedy na zero. Jest to dla mnie do zaakceptowania. Komfort mieszkania jest dla mnie ważniejszy niż hipotetyczne oszczędności a sama inwestycja jest tym atrakcyjniejsza, że państwo będzie dopłacać do takich rozwiązań Czy mogę spokojnie ocieplać do warstwą 15-20 cm? Jeżeli chodzi o okna to czytałem, że rolety zewnętrzne także mogą posłużyć jako izolacja termiczna. W lecie to się dobrze sprawdza. Jestem ciekaw czy w zimie też odczuję różnicę. Jeżeli chodzi o skraplanie się pary na szybach to w kilku miejscach coś takiego zaobserwowałem - podobno winna jest tutaj wentylacja. W moim przypadku przy oknach plastikowych ciężko było o sprawną wentylacje dlatego w tym roku zamontowałem nawietrzaki w oknach. Jestem ciekaw czy w zimie się sprawdzą. W planach jest jeszcze rekuperacja jeżeli chodzi o wentylacje.

[d7d]

Ogrzewanie gazowe, kondensat, sezon grzewczy przez ostatnie 5 lat to między 2900-3300zl, przy temp. 21 stopni w godz. 16-21 i 19 stopniach przez resztę doby - w tym ciepła woda i gotowanie (to jakieś 50zł miesięcznie).

 

Pytanie ile można z tego urwać i czy jest w ogóle sens?

 

Nie masz dużego rachunku.

Ciepła woda + kuchenka to ok 1.200 zł rocznie (z abonamentem).

Czyli możesz zaoszczędzić na pozostałej części = ~2.000 zł.

Chyba nie warto.

Najłatwiej i całkiem efektywne jest docieplenie połaci dachu.