Gość 06.10.2004 10:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2004 Mam pewną rzecz do rozważenia (problemem tego nie nazywam ) Otóż na pewnym etapie budowy chcemy sprzedać nasze aktualne mieszkanie (na początku pojechać na kredycie) Przewidywana wartość mieszkanka to ok 210 000 (u nas powinno stan surowy załatwić). Zaczynamy w przyszłym roku, chcemy przynajmniej pierwsze piętro postawić za swoje. Mam w związku z tym nastepujące pytania: 1. Z jakim wyprzedzeniem sprzedawaliście swoje mieszkanie (znajomi w fazie wykończenia dali sobie pół roku i delikatnie mówiąc się nie wyrobili) 2. Czy możecie polecić bank, który przychylnie patrzy na wcześniejszą spłatę duużej części kredytu, a prowizji powalających nie bierze? BabaB Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 06.10.2004 10:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2004 W kwestii znajomych - termin pół roku dotyczy okresu między podpisaniem umowy a wydaniem mieszkania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czupurek 06.10.2004 11:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2004 w kwestii opuszczenia mieszkania - na dwoje babka wróżyła. zawsze może się coś poślizgnąćco do banków - popatrz na oferty, teraz większość banków nie pobiera prowizji za wcześniejszą spłatę CZĘŚCI kredytu, a niektóre nawet za wcześniejszą spłatę całości (dodatek nieruchomości do rzeczpospolitej z 04.10) i do takich należą:bank/wysokość prowizjimilenium/0-1bank pekao/0bgk/0bph/0bz wbk/0deutsze bank pbc/0-2fortis bank/0-1ge bank mieszkaniowy/0kredyt bank/0mazowiecki br/0mbank/0multibank/0nykredit bank hipoteczny/0nordea bank/0-1pko bp/0raiffeisen bank/0-2,5 uffff Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 06.10.2004 11:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2004 Mam pewną rzecz do rozważenia (problemem tego nie nazywam ) Otóż na pewnym etapie budowy chcemy sprzedać nasze aktualne mieszkanie (na początku pojechać na kredycie) Przewidywana wartość mieszkanka to ok 210 000 (u nas powinno stan surowy załatwić). Zaczynamy w przyszłym roku, chcemy przynajmniej pierwsze piętro postawić za swoje. Mam w związku z tym nastepujące pytania: 1. Z jakim wyprzedzeniem sprzedawaliście swoje mieszkanie (znajomi w fazie wykończenia dali sobie pół roku i delikatnie mówiąc się nie wyrobili) 2. Czy możecie polecić bank, który przychylnie patrzy na wcześniejszą spłatę duużej części kredytu, a prowizji powalających nie bierze? BabaB Chcesz koniecznie sprzedac? Nie lepiej wynajac? I miec na splate rat kredytowych i jeszcze na jakies wydatki? Ja tak chce zrobic - a po 20 latach ( jak sie kredyt skonczy) bede miala o dom i mieszkanie. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 06.10.2004 12:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2004 Mam pewną rzecz do rozważenia (problemem tego nie nazywam ) Otóż na pewnym etapie budowy chcemy sprzedać nasze aktualne mieszkanie (na początku pojechać na kredycie) Przewidywana wartość mieszkanka to ok 210 000 (u nas powinno stan surowy załatwić). Zaczynamy w przyszłym roku, chcemy przynajmniej pierwsze piętro postawić za swoje. Mam w związku z tym nastepujące pytania: 1. Z jakim wyprzedzeniem sprzedawaliście swoje mieszkanie (znajomi w fazie wykończenia dali sobie pół roku i delikatnie mówiąc się nie wyrobili) 2. Czy możecie polecić bank, który przychylnie patrzy na wcześniejszą spłatę duużej części kredytu, a prowizji powalających nie bierze? BabaB Chcesz koniecznie sprzedac? Nie lepiej wynajac? I miec na splate rat kredytowych i jeszcze na jakies wydatki? Ja tak chce zrobic - a po 20 latach ( jak sie kredyt skonczy) bede miala o dom i mieszkanie. pozdrawiam Wynająć szczerze mówiąc się nieco obawiam. Jesli wziąć po uwagę obowiązujące przepisy nakazujące obchodzenie się z najemcą jak z częściowo nieświeżym jajkiem mozna się nieźle wpakować... Chyba wolę po prostu zamienic jeden kapitał na drugi, a nie przez 20 lat męczyć się z niezłym garbem na grzbiecie Mieszkania "dla dzieci" też nie chcę trzymać - wiadomo, co zaplanują w dorosłym wieku? Bardziej sie na finansowanie Harvardu nastawiam BabaB Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 06.10.2004 12:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2004 Wynająć szczerze mówiąc się nieco obawiam. Jesli wziąć po uwagę obowiązujące przepisy nakazujące obchodzenie się z najemcą jak z częściowo nieświeżym jajkiem mozna się nieźle wpakować... Chyba wolę po prostu zamienic jeden kapitał na drugi, a nie przez 20 lat męczyć się z niezłym garbem na grzbiecie Mieszkania "dla dzieci" też nie chcę trzymać - wiadomo, co zaplanują w dorosłym wieku? Bardziej sie na finansowanie Harvardu nastawiam BabaB Ej Baba ale ja mowie o wynajeciu jakies firmie nie fizycznym osobom. A mieszkanie moje w przyszlosci nie bedzie dla dzieci - to okropny punkt w samym srodku miasta. Jak juz wynajem mieszkania splaci kredyt , wtedy je sprzedam a kase dam dzieciom aby mogly wybudowac dom No chyba ze bede bardziej kasy potrzebowala niz dzieci to sama ja wykorzystam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 06.10.2004 12:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2004 w kwestii opuszczenia mieszkania - na dwoje babka wróżyła. zawsze może się coś poślizgnąć co do banków - popatrz na oferty, teraz większość banków nie pobiera prowizji za wcześniejszą spłatę CZĘŚCI kredytu, a niektóre nawet za wcześniejszą spłatę całości (dodatek nieruchomości do rzeczpospolitej z 04.10) i do takich należą: bank/wysokość prowizji milenium/0-1 bank pekao/0 bgk/0 bph/0 bz wbk/0 deutsze bank pbc/0-2 fortis bank/0-1 ge bank mieszkaniowy/0 kredyt bank/0 mazowiecki br/0 mbank/0 multibank/0 nykredit bank hipoteczny/0 nordea bank/0-1 pko bp/0 raiffeisen bank/0-2,5 uffff Ano - ufff. Mozliwości dużo, weź się przegrzeb teraz człowieku przez te wszystkie kruczki drobnym druczkiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 06.10.2004 13:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2004 Ej Baba ale ja mowie o wynajeciu jakies firmie nie fizycznym osobom. A mieszkanie moje w przyszlosci nie bedzie dla dzieci - to okropny punkt w samym srodku miasta. Jak juz wynajem mieszkania splaci kredyt , wtedy je sprzedam a kase dam dzieciom aby mogly wybudowac dom No chyba ze bede bardziej kasy potrzebowala niz dzieci to sama ja wykorzystam Rozeznam rynek Moje mieszkanko jest akurat w okolicy typowo mieszkalnej (o b. dobrej reputacji zresztą), także musiałabym znaleźć firmę wynajmującą mieszkanka dla pracowników. Lublin miastem ultra-przemysłowym nie jest, w tutejszych firmach pracują raczej miejscowi, także nie wiem, czy jest w ogóle popyt na takie sprawy. Ale dzięki na sugestię BabaB Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czupurek 07.10.2004 06:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2004 no cóżja ze swej strony polecam bph, zasady proste, przejrzyste, bez ukrytych prowizji etc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magmi 07.10.2004 13:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2004 Droga BaboB! My podpisaliśmy umowę na sprzedaż naszego mieszkania w kwietniu, mając postawione ściany parteru, a przed sobą wylewanie stropu (fundamenty były zrobione zeszłej jesieni, a sezon tegoroczny rozpoczęliśmy na koniec marca). Dostalismy całe pieniążki w dwóch ratach do końca lipca, kiedy to podpisalismy akt notarialny sprzedaży. Musimy się wynieść z już nie swojego mieszkania do końca listopada. Zdążymy nie naciągając mięśni. Jedyne, co nie wyszło, to położenie parkietów - wylewki nie zdążyły doschnąć do poziomu wymaganego przez parkieciarzy. Przy czym "na gotowo" robimy teraz parter, a wykończenie poddasza (tzn. położenie podłóg drewnianych, malowanie ścian i główną łazienkę zostawiliśmy sobie na zimę/wiosnę, kiedy już będziemy mieszkać w domu. Termin pół roku jest więc jak najbardziej realny (chociaż było nerwowo i organizację robót trzeba mieć dobrą), pod jednym wszakże warunkiem: musisz mieć absolutną pewność, że do czasu przeprowadzki będą wszystkie przyłącza (woda, prąd, kanaliza itp.). Nie ma gorszej zmory niż konieczności przeprowadzki do domu gotowego do zamieszkania, ale niepodłączonego do mediów... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
karols 15.12.2004 10:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2004 Ja sprzedaję mieszkanie 2 lata i nie mogę sprzedać.Wszystko zależy jakie mieszkanie chcesz sprzedać i za ile.Jeżeli tanio to może szybko sprzedaż. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mechanics 15.12.2004 10:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2004 Właśnie... ktoś tutaj juz napisał, że nie tak łatwo sprzedac mieszkanie, więc im wcześniej zaczniesz szukac potencjalnego nabywcy tym lepiej. Mam znajomą, która sprzedawała mieszkanie ponad 2 lata, w międzyczasie wchodząc w niezłe kredyty na zakup drugiego, wiekszego i w lepszej dzielnicy.A nie jest łatwo sprzedać, bo nie opłaca sie kupować. Czynsz w mieszkaniach jest taki, że albo budowac dom, a jeśli mieszkanie to wynajmować. Koszt wynajmu w porównaniu do kosztu zakupu+płacenie czynszu jest taki, że zwróciłoby sie najwcześniej w drugim pokoleniu.Ale u nas pokutuje wciąż przeświadczenie, że trzeba mieć to własne M... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.