Do?wiadczeni ! Podzielcie si? wiedz? i zerknijcie na wycen?

[Gość]

Mdzalewscy

wspaniale sobie radzicie!

Ja niestety muszę liczyć po max kosztach - zero wkładu własnego, materiał firmy budującej, oszczędzanie na własnym czasie i zdrowiu, coby ten czas wykorzystać w pracy.Na szczeście się opłaca i nasze 300 będzie to to samo co Twoje 100.

[BK]

Ja też nie mam kompletnie czasu na budowanie, szukanie cen etc, ale moja chałupa w stanie surowym zamkniętym, z oknami, bramą garażową, ociepleniem, przykryciem dachu, rynnami, szambem, robocizną kosztuje 140 tys. Fundamenty były raczej drogie (ok. 30 tys) ściany bardzo tanie (ok 6 tys), dach drogi. Pokrycie dachu 14 tys (dachówka cementowa - cena razem ze wszystkimi dodatkami). Pewnie będą jakieś nieprzewidziane wydatki, licze się z tym. Myslę że zmieścimy się w 240 tys - bo musimy.

mdzalewscy - podziwiam i szanuję za samozaparcie. Gdybyś swoje zdolności wykorzystał w biznesach byłbyś milionerem i nie musiałbyś odzyskiwać stali ze słupów. Czego ci życzę. Ale pewnie budowa to dla ciebie przygoda i wyzwanie.

[Gość M@riusz_Radom]

Fundamenty były raczej drogie (ok. 30 tys)

 

O kurde, z czego Ty masz te fundamenty ?? W projekcie który podałem fundamenty wyceniono mi na 10 000 zł z robocizną i materiałem.

 

No ale ten mój projekcik to maleństwo, widocznie masz dużo wiekszy dom

 

Chyba, ze masz piwnice. Mojego brata fundamenty + piwnica + strop nad nią kosztowały równo 30.000 zł...

[BK]

parterówka - więc fundamentów dwa razy więcej, ze względu na nieciekawy grunt dodatkowy wieniec - dużo więcej stali, poza tym dodatkowe ławy - pod ścianki wewnętrzne w domu, po to żeby ściany nie pękały, własnie ze względu na ten grunt. Do tego sporo izolacji przeciwwodnych i ocieplenie styropianem. Fundamenty moolityczne do powierzchni gruntu, to też jest drogie. No i robocizna. Ale za to będę spać spokojnie, bo tak zbudowany dom będzie ciepły, odporny na wilgoć, tręsienia ziemi, powodzie, huragany i co tam jeszcze, no i powinien przetrwać z kilkaset lat jak nie tysiąc Moje prawnuki mogą dobudować ze dwie kondygnacje

Myślę że na fundamentach nie warto oszczędzać, ale jeśli jest dobry grunt i nie ma wody to też nie ma co przesadzać z izolacjami i zabezpieczeniami.

[B.Budowniczy]

Ja za to, jakbym mial się budować w Warszawie albo okolicach, to bym sobie dał przysłowiowego siana

 

Koszta robocizny macie pewnie ze 2 razy większe niż u nas w Radomiu a i materialy pewnie ciut droższe

 

To tak jakby ktoś z Koziej Wólki powiedział, że sobie wybudował dom za 150k i już w nim mieszka. Ktoś z Warszawy albo innego, cholernie drogiego miasta, puknąłby się w głowę bo on za te same pieniążki dopiero ma stan surowy zamkniety

 

Generalnie obaj będą mieli rację, bo np ten z Koziej Wólki zapłacił murarzom 8000 zł, i oni sie cieszyli bo to w ich rejonie jakas znacząca kasa, a ten z Warszawy ze 30.000 za tę samą robotę

 

I chyba już zrozumiałem, że generalnie moje pytanie było bez sensu. Koszta własne, koszta pracy i materiałów są tak różne w róznych rejonach kraju, że generalnie każdy z nas będzie miał rację, cokolwiek by odpisał Bo w Koziej Wólce kwota którą podałem będzie strasznie duża, w Radomiu będzie to do przyjęcia w w Warszawie zbyt niska

 

Ekipy dzielą się na dwa rodzaje; dobre i złe a nie z Wawy i te z Koziej Wólki. Znajdę od ręki ekipę w wawie do całego domu za 10 k i jestem przekonany że znajdę w Radomiu kilka które nie rozmawiaja ponizej 30 k a i tak trzeba się zapisać na realizację na 2006 r.

 

Zapytaj twojego wykonawcę o ten dom który budował pod Krakowem, niech da ci adres i niech nie mówi że nie pamięta. Nie umawiaj się że ktoś ci będzie zarządzał kupowaniem materiałów, bo będziesz miał domek taki jak ma modzelewscy, z materiałów rozbiórkowych. Zorientuj się ile jakich materiałów potrzeba i zorientuj się w cenach, są ceny ponizej których nigdzie nie będzie taniej chociażbyś się nawet dwa dni targował. Nie słuchaj bzdur wypisywanych na tym forum o samodzielnym ściananiu drzew na więźbę itp. Słuchaj na tym forum fachowców praktyków a od lekarzy , pielęgniarek, urzędników unijnych, nauczycieli,

bezrobotnych tak jak modzelewscy itp mozesz dowiedzieć sie tylko o błedach przez nich popełnianych co też jest bardzo cenne, na razie.

[pattaya]

mdzalewscy

Podrążę dalej.Wczoraj nie miałem czasu na dalsze pisanie.Bardzo wzruszająca jest ta wasza wypowiedź,ale mnie nie przekonała.Jak sami zauważyliście,nie macie pojęcia co i po ile ja kupuję.Natomiast ja wiem,że kupuję tanio(wielokrotnie na forum porównywaliśmy ceny).Oczywiście nie twierdzę,że nie można taniej, o nie!Ale nie 40-50%.Ja też mam ekipę,która buduje za 20tys.Zresztą po diabła jechaliście do Ciechanowa jak 100km od Warszawy macie miasto o chyba najwyższej stopie bezrobocia i najtańszej robociźnie?Jak jesteście tacy mądrzy,to powinniście to wiedzieć.Te wszystkie oszczędności,o których tak pięknie napisaliście(łza się w oku kręci) to,pomijając drewno (czy aby ścięte legalnie?),są to oszczędności rzędu kilku tysięcy.Rozumiem,że w starych słupach elektrycznych znaleźliście stal żebrowaną od fi 12-18,gładką na jarzemka i drut wiązałkowy?Poza tym zauważcie jedno-kupując wszystko bez FV ,nie macie na NIC rękojmi bądź gwarancji.Zresztą po co płacić 22%VAT .Ja wszystko biorę przez firmę i mam 7% i rachunki na podstawie których mogę reklamować wszystko.Część biorę na firmę i mam netto -15%.Poza tym firmie budowlanej płacę po 30-45 dniach.No widzicie! Ode mnie też można się czegoś nauczyć.

Spróbujcie mnie przekonać.Podajcie specyfikację materiałowo-kosztową np.fundamentów waszego domu.

[pattaya]

BRAWO!!!!!!!!!

B.Budowniczy

Brawo

[Gość M@riusz_Radom]

Ekipy dzielą się na dwa rodzaje; dobre i złe a nie z Wawy i te z Koziej Wólki. Znajdę od ręki ekipę w wawie do całego domu za 10 k i jestem przekonany że znajdę w Radomiu kilka które nie rozmawiaja ponizej 30 k a i tak trzeba się zapisać na realizację na 2006 r.

Zapytaj twojego wykonawcę o ten dom który budował pod Krakowem, niech da ci adres i niech nie mówi że nie pamięta.

 

Daleki jestem od oceniania fachowowsci ekip po stawkach jakie biora. Najlepsi specjaliści z Koziej Wólki wezmą za budowę 10.000 zł, najlepszi specjaliści z Wawki za to samo wezmą 30.000 i nie uwierzę, że jest inaczej. A czemu ? Bo mamy rózną wartość nabywczą pieniążka, i mimo że ci z Warszawy zarobią więcej, to muszą tez więcej wydawać chociazby na zycie.

 

I teraz co ? Mamy różnicę w kosztach rzedu 20.000 zł ? Mamy, i to tylko na robociźnie. Materiałyteż w Koziej Wólce kupisz taniej niż w Warszawie prawda? Robisz następne oszczędności i suma sumarum róznica w wydatkach na ten sam dom w koziej Wólce i Warszawie może sięgac kilkudziesięciu tysięcy zł !

 

I dlatego ludzie ze strefy "wysokich cen", bo tak ich nazywam, nigdy nie ocenią wyceny jako realnej, bo z ich doświadczenia to powinno kostować właśnie te kilkadziesiąt tysięcy więcej,

 

Wniosek : Prosba o opinię nt wyceny jest tu poronionym pomysłem

 

A człowiek który zrobił mi wstępną wycenę chętnie da mi namiary na tę budowę, nie robił nigdy tajemnicy z tego

[Jeje]

Ekipy dzielą się na dwa rodzaje; dobre i złe a nie z Wawy i te z Koziej Wólki. Znajdę od ręki ekipę w wawie do całego domu za 10 k i jestem przekonany że znajdę w Radomiu kilka które nie rozmawiaja ponizej 30 k a i tak trzeba się zapisać na realizację na 2006 r.

Zapytaj twojego wykonawcę o ten dom który budował pod Krakowem, niech da ci adres i niech nie mówi że nie pamięta.

 

Daleki jestem od oceniania fachowowsci ekip po stawkach jakie biora. Najlepsi specjaliści z Koziej Wólki wezmą za budowę 10.000 zł, najlepszi specjaliści z Wawki za to samo wezmą 30.000 i nie uwierzę, że jest inaczej. A czemu ? Bo mamy rózną wartość nabywczą pieniążka, i mimo że ci z Warszawy zarobią więcej, to muszą tez więcej wydawać chociazby na zycie.

 

I teraz co ? Mamy różnicę w kosztach rzedu 20.000 zł ? Mamy, i to tylko na robociźnie. Materiałyteż w Koziej Wólce kupisz taniej niż w Warszawie prawda? Robisz następne oszczędności i suma sumarum róznica w wydatkach na ten sam dom w koziej Wólce i Warszawie może sięgac kilkudziesięciu tysięcy zł !

 

I dlatego ludzie ze strefy "wysokich cen", bo tak ich nazywam, nigdy nie ocenią wyceny jako realnej, bo z ich doświadczenia to powinno kostować właśnie te kilkadziesiąt tysięcy więcej,

 

Wniosek : Prosba o opinię nt wyceny jest tu poronionym pomysłem

 

A człowiek który zrobił mi wstępną wycenę chętnie da mi namiary na tę budowę, nie robił nigdy tajemnicy z tego

 

dom razem z dachem buduje ekipa 4 ludzi około (najmniej) 3 m-ce. Wychodzi że jeden członek ekipy zarobi u ciebie 666 zł miesięcznie (8 tyś za całośc) w sezonie, za pracę na budowie (ciężka), fachową (bardzo rzetelny twój wykonawca) i odpowiedzialną, bez ubezpieczenia, na podstawie umowy z karami, dając gwarancję na swoją robotę. Z zarobionych u ciebie pieniędzy będą jeszcze żyli po sezonie.

[Gość M@riusz_Radom]

ce. Wychodzi że jeden członek ekipy zarobi u ciebie 666 zł miesięcznie (8 tyś za całośc) w sezonie, za pracę na budowie (ciężka), fachową (bardzo rzetelny twój wykonawca) i odpowiedzialną,

 

Czy musiałem pisac, że to przykład ?? Do tego która to ekipa buduje na jednej budowie tylko ??

 

Dom mojego brata stawia ekipa która ma 3 budowy na raz i jadą tam, gdzie jest w tej chwili praca..

 

I te 3 miesiące. Wygoń leni ! Zestawienie domu i dachu, o ile masz materiały non stop nie powinno trwać tyle czasu, chyba...

[DwM]

Jak "mdzalewscy" wybudowal za 100.000 to jest bohaterem roku.

Jak mysli, ze wybuduje to sie rozczaruje i nie on pierwszy.

 

"Mdzalewscy" nie atakuj, ze ktos wynajal firme za 35 a nie 45, bo ja wynajalem za 50 na dom 200m2 stan surowy.

Pracuje, zarabiam i nie mam nawet czasu/mozliwosci sprawdzic jak oni to buduja (jest inspektor nadzoru i droga sprawdzona firma).

 

Znam tez taka budowe, co to wszystko z odpadkow powstalo.

Nie powiem jak to wyglada zeby zachowac poziom.

Mam dla Ciebie jeszcze jeden pomysl na "wykonczeniowke"

Styropianu jest full w opakowaniach sprzetu RTV. Ludzie tego nie potrzebuja po wypakowaniu to i laduje to na smietniku, a jak pozbierasz to moze i z Funduszu Ochrony Srodowiska cos CI odpali.

 

Mimo wszystko pozdrawiam Optymiste.

[shago]

Fundamenty były raczej drogie (ok. 30 tys)

 

O kurde, z czego Ty masz te fundamenty ?? W projekcie który podałem fundamenty wyceniono mi na 10 000 zł z robocizną i materiałem.

 

No ale ten mój projekcik to maleństwo, widocznie masz dużo wiekszy dom

 

Chyba, ze masz piwnice. Mojego brata fundamenty + piwnica + strop nad nią kosztowały równo 30.000 zł...

 

dodaj podłogę parteru, no chyba ze w tych 10 tys jest to wliczone.

ja mam piwnice (koszt 32k z podloga i stropem), ale również dlatego że mam spadek na działce 1 metr pomiedzy rogami domu. stad sciany i tak z jednej strony musiałby być ponad ten metr dłuższe co dałoby 2,2 ścian fundamentowych plus 30 cm ławy. i dlatego jest piwnica.

wydaje sie ze sie zmiescisz w kosztach ale moim zdaniem jak wybudujesz z polskiego BK lub silikatów a nie z porothermu, okna plastikowe a nie dębowe, i troche popracujesz sam. robocizna całego budynku circa 50k . ( mnie zaproponowano ściany bez tynków za 30 k, wykończeniówka to prawie sama robocizna bo koszty materiałów nie są juz tak olbrzymie), przedewszystkim nie wierz w cuda i ściany jednowarstwowe. nie tak daleko od radomia, ludziska budowali z ytonga a teraz gremialnie ocieplają 5 cm steropianem. dziwne to ale sprzedawcy BK, produkujacy 42cm bloczki twierdzą że ytong kupił atesty. sam mialem ytonga w projekcie ale bedzie zwykly BK pioro wpust, na działowki silikat, i styropian 12 albo 15 cm. co ciekawe tak policzony dom wychodzi dokladnie o 5 tys. taniej niz ytong 36,5 bez ocieplenia. co do porothermu to różne sa zdania, sam nie znam nikogo kto z tego budował, widziałem kilka budynków i całkiem ładnie wygladają. co do ceny to porotherm to naprawde górna półka. niżej jest max a sciana z maxa bez ocieplenia jest drozsza od BK o około 15%-20%, od silikatów nawet 25%. nie daj sie tez wpedzic w zaprawy ciepłochronne bo to cudo na moj dom miało kosztować prawie 2500. dla porownania klej wyszedł za 750 zł.,

zresztą weź 200 zł, daj faciowi i niech ci profesjonalny kosztorys zrobi (niektórzy na necie dają za darmo kosztorys, jeno z roku 99 lub 2001 i ksiązkę przedmiarów również). potem zostanie ci tylko wstawianie cen do rubryk. mnie wydaje sie to bardziej uczciwe, bo pod kosztorysem jest pieczatka z numerami uprawnień tego co to robił.

a na koniec za 220 metrów powierzchni w tym dwa garaże, kosztorys samych materiałów ale bez robocizny wyszedł mi 150k w cenę są wliczone wszelkie instalacje, kotły zasobniki itd, umeblowane dwie łazienki, 1 sypialnia, 1 salon z kominkiem, 1 kuchnia i 1 pokoj do pracy.

mieszkac sie da jak w raju.

z drugiej strony w bloku za taki metraz zaplacilbys 400-500k.

i jeszcze jedno dla tych co im wyszło 1500 za metr. taka cena jest do osiągnięcia u developera jak sami developerem zostaniecie. jak sie dom buduje a nie kupuje to zgodze sie z modzelewskimi ze cena ta jest zdecydowanie zawyzona, chociaż gdyby ktos dał mi milion i chciał zebym mu dom zbudował to pewnie wydałbym wszystko do cna i tez by zbrakło.

[Jeje]

1) transport konny,

2) samodzielne wypalanie pustaków, dachówki,

3) glina na pustaki kopana samodzielnie (tzw glinianki),

 

to moje propozycje, ma ktoś jeszcze jakieś pomysły?

[shago]

Jak "mdzalewscy" wybudowal za 100.000 to jest bohaterem roku.

Jak mysli, ze wybuduje to sie rozczaruje i nie on pierwszy.

 

"Mdzalewscy" nie atakuj, ze ktos wynajal firme za 35 a nie 45, bo ja wynajalem za 50 na dom 200m2 stan surowy.

Pracuje, zarabiam i nie mam nawet czasu/mozliwosci sprawdzic jak oni to buduja (jest inspektor nadzoru i droga sprawdzona firma).

 

Mimo wszystko pozdrawiam Optymiste.

 

liczyłeś ile czasu ci budowali ten stan surowy?

bo jak 2 miesiace to powinienes wtedy zarobić 25 tys. na miesiąc, żeby twoja argumentacja o pracy i zarabianiu na budowe miala sens. najlepszym ekonomicznym wyjsciem jest wzięcie płątnego urlopu przecież.

jesli tak zarabiasz to chwlic Pana.

jeśli nie to tym bardziej nie dziw sie że są ludzie co stal wydłubują ze słupów, im również chwała.

co do braku czasu na sprawdzanie jak buduja to jednak radziłbym znaleźc ten czas, bo firma sprawdzona, ale buduje nie firma a ludzie. po co potem wylewki robić 10 cm a tynki 4 cm. choć jak nie bedziesz wiedział to bolec nie bedzie, wszak zarobisz i zapłacisz na ten tynk i wylewki.

co więcej kazdy projekt nalezy wyceniać oddzialnie. mozesz nawet dachu za 100 k nie mieć, jak bedzie tak udziwniony, że aż polski w tej dziwocie.

wynalazcą jest ten co nie wie ze czegoś zrobić nie mozna, przychodzi i robi to.

i wcale tego ja nie wymysliłem jeno ciut bardziej abstrakcyjnie myslacy człowiek.

[shago]

1) transport konny,

2) samodzielne wypalanie pustaków, dachówki,

3) glina na pustaki kopana samodzielnie (tzw glinianki),

 

to moje propozycje, ma ktoś jeszcze jakieś pomysły?

 

słoma do butów

ostrogi zakładane na gołe stopy

piórko w dupe

kapelusz na głowe

duzo samozadowolenia wynikającego z faktu że komus sie nie uda.

 

 

ciekawe czy ktoś z was spytał dziadków jak to oni te swoje domy budowali.

oczywiście zaraz krzykniecie, że wtedy inne czasy były i towar nie był ogólno dostepny.

uhahah, smiac to mi sie chce z łosiów co dają 50k za robocizne 200 metrów stanu surowego (poukładania pustaków jeden na drugim) a nie z modzelewskigo co dom za 100k chce postawić.

dobrze że mu działki nie doliczyliście. wszak działkę nalezy mieć tylko hektarową obok pałcu nauki kultury i sztuki albo czego tam.

[shago]

ce. Wychodzi że jeden członek ekipy zarobi u ciebie 666 zł miesięcznie (8 tyś za całośc) w sezonie, za pracę na budowie (ciężka), fachową (bardzo rzetelny twój wykonawca) i odpowiedzialną,

 

Czy musiałem pisac, że to przykład ?? Do tego która to ekipa buduje na jednej budowie tylko ??

 

Dom mojego brata stawia ekipa która ma 3 budowy na raz i jadą tam, gdzie jest w tej chwili praca..

 

I te 3 miesiące. Wygoń leni ! Zestawienie domu i dachu, o ile masz materiały non stop nie powinno trwać tyle czasu, chyba...

patrza mariusz zagadzam sie z tobą. dziwne aż,

[Gość M@riusz_Radom]

patrza mariusz zagadzam sie z tobą. dziwne aż,

 

 

To pewnie jakaś prowokacja !

 

[shago]

mdzalewscy

Oczywiście nie twierdzę,że nie można taniej, o nie!Ale nie 40-50%.Ja też mam ekipę,która buduje za 20tys.

 

tu sie zgodzę, jak z fakturą to 20k za stan surowy, z dachem to nie jest drogo. no chyba że masz domek parterowy. wtedy circa 16k powinno kosztowac.

zresztą nie można uogólniac inaczej kosztuje dom prosty inaczej pogięty. poczynając od ścian kończąc na instalacji elektrycznej.

[shago]

patrza mariusz zagadzam sie z tobą. dziwne aż,

 

 

To pewnie jakaś prowokacja !

 

sam do tej pory uwierzyć nie moge.

[mdzalewscy]

już przygotuję dziennik budowy i niedługo będzie wszystko co i jak.

 

Twierdzenie, iż komuś ukradłem drewno pataya jest nie fer, mam własny las, naprawdę ścięcie prawie 30 drzew jest koszmarem i w czasie pracy żałowałem, iż nie kupiłem gotowego (dzisiaj nie żałuję), potem do tartaku i cięcie tylko na 1 szerokość, np. mamy krokiew 8x16, to w tartaku tnie się na wymiar 16cm, a te 8cm w domu z teściem na „krajzedze” , impregnowałem zanurzeniowo …… naprawdę oszczędności są rzędu 50-40% na tartaku i nawet gdybym kupił te drewno to i tak byłbym 50% do przodu w stosunku do gotowego z fakturą. Ja mieszkam, aż prawie 200km od budowy !!!! i pracuję do 17:00. Miałem szczęście do taniej i dobrej ekipy to fakt, może fart. I w mojej opowieści nie ma nic wzruszającego ot dużo pracy, zapału, siły i myślenia. Z gwarancjami jak na razie, to chyba nie były potrzebne ( poza wyjątkami), bo po co mi gwarancja na pustak U-220, co z gwarancją na stal ?. Co z gwarancją na styropian w ścianie 3W, itd.. Oczywiście posiadam na sporo rzeczy faktury, bo nie wszystko się dało.., a na niektóre rzeczy wręcz żądałem, i nadal wierzę iż uchwalą zwrot vatu (marzyciel). I nie jestem jakiś wyjątkowy ja nawet fizycznej pracy nie znoszę……. Zapraszam kogoś z Marek na moją budowę, to porozmawiamy, może Ty Pataya będzie w jakimś czasie w okolicy?.

 

DwM jeśli Ty dałeś 50k zł za ekipę to Twoja sprawa. Memu sąsiadowi jak krzykneli 35kzł to on powiedział, że On nie chce dwóch domów