Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Najbardziej ulubiony zapach.


Wakmen

Recommended Posts

  • 1 month później...
  • Odpowiedzi 574
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

ostatnio ten zapach mnie nie opuszcza 8)

 

http://www.iperfumy.pl/FotoCache/bigorig/4/SADSSCW_AEDT.jpg

 

bardzo ładny zapach :wink: od 2 lat mnie nie opuszcza :lol:

mnie tez :D I co ciekawe lepiej pachnie mi teraz, jesienią niz latem. Podobnie jak Love Love.

A kupiłam go w ciemno w necie, sugerując sie opinią Ew-ki :D

Mamy chyba podobne nosy :D

 

Moim ulubionym zapachem od zaaawsze/liceum znaczy :)/ był Wild Musk Coty :D Szkoda, ze juz go nie produkują :cry:

Szukam czegos, co byłoby choc zblizone....i nic. :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • 2 weeks później...
dziewczyny...wybieram dla siebie zapach pod choinkę...ukochany mi zlecił..h ehe...czasu brak na wycieczki liczne do perfumerii, poradźcie!...ostatnio używałam ( piszę fonetycznie-więc będzie kupa śmiechu;-)...mademoisel-coco chanel...fajny, miracle -lancome- nietrwały, kiedyś super polo sport ale za świeży na zimę...lubię świeże ale na tą porę roku nie w typie cool water dawidoff ( fajny ) chcę coś w połączeniu z kwiatowym,lekko owocowym zapachem... i co ważne by były trwałe...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziewczyny...wybieram dla siebie zapach pod choinkę...ukochany mi zlecił..h ehe...czasu brak na wycieczki liczne do perfumerii, poradźcie!...

 

nie ryzykuj .. to co sie podoba kolezankom ,Ciebie może wprawiać w mdłości ...kup sobie sprawdzony zapach ,ktory lubisz a nie ktory sie podoba innym :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczywiście nie zaryzykowałabym kupienie zapachu " w ciemno"...i zamierzam wybrać się do perfumerii i poddać zapach testom....jednakże biorąc pod uwagę że więcej jak kilka zapachów nie przetestuję za jedną wizytą , a oferta wiadomo ogromna...mogłabym się zdać oczywiście na podpowiedź ekspedientki...ale pomyślałam że przejdę się do sklepu już z kilkoma typami z Waszych podpowiedzi...mam nadzieję że ktoś kto preferuje podobne typy moich zapachów zarekomenduje coś w "naszym " stylu.... :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od kilku lat jestem uzależniona od Angel'a

http://www.iperfumy.pl/FotoCache/mid/4/THMANGW_AEDP.jpg

mają w sobie coś takiego że albo je się nienawidzi albo działają magnetycznie( szczególnie na facetów hi hi )

A jeśli siedzę w dom cały dzień to uwielbiam wziąść o poranku dłuugą kąpel np z plingiem pomarańczowym z L'Occitane a potem użyć wody toaletowej verbenowo- cytrusowej Extreme tej firmy .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

dostałam na Walentynki zestawik Calvina Kleina

 

http://img.bazarek.pl/59098/6508/255868/79970973492de0f13dc5d.JPG

troszke inny niz na zdjeciu bo jest Ck ONE zamiast drugiej Euphorii ...bedzie zabawnie bo do tej pory znałam tylko Euphorię ale nigdy nie miałam

-Obsession (cieżki ,ale po 1 godzinie robi sie intrygujący :roll: )

-CK one ( ma w sobie cuś - po czasie chce sie wąchać i wąchać :wink: )

-Eternity (testowała moja córa - mowi ze ok :D )

-CK in2u (świeży i delikatny )

Strasznie fajną frajde zrobił mi tym zestawem ....

:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od kilku lat jestem uzależniona od Angel'a

http://www.iperfumy.pl/FotoCache/mid/4/THMANGW_AEDP.jpg

mają w sobie coś takiego że albo je się nienawidzi albo d.

 

Ja nienazwidzę :) jest to jedyny chyba zapach od którego robi mi sie autentycznie niedobrze i zaczyna bolec głowa. Reaguje migrenowo.

Kolezanki (w tym 2 milosniczki Angela) wiedza ze na spotkanie ze mna nie moga sie tym "psiknąc" bo po prostu nie bede siedziala w jednym pomiszczeniu/stoliku knajpianym /kinie z osoba uzywajaca Angela. wstane i wyjde :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

Kurde ja chyba dlatego że jestem krótkowidzem od urodzenia mam zbyt czuły węch i niestety większość perfum dla mnie śmierdzi :cry: :oops: , niestety podrobienie naturalnych zapachów konwalii czy fiołków to nieporozumienie. Jak wielu zresztą innych. Jak paliłem przez 11 lat to perfumy były dla mnie znośne, ale juz 7 lat nie pale i nawet odświeżacz powietrza łazienkowy albo płyn do płukania to masakra. :cry:

 

Mam wiele ulubionych zapachów związanych z różnymi sytuacjami, ale No 1 jest zapach maciejki, nie wiem co w nim jest ale ten zapach mnie hipnotyzuje pół życia albo i całe mi się przypomina jak wącham maciejkę :lol: , kiedyś w końcu obsieje cały warzywniak maciejką , poczekam aż zakwitnie i będę spał w środku tego maciejkowego zagonka w lecie :roll: .

 

http://www.swiatkwiatow.pl/foto_thumb/maciejka-lewkonia-dwurozna-8211-matthiola-bicornis_4181_thumb.jpg

 

Drugim zapachem nie do podrobienia jest zapach małego niemowlaczka :D , wzbudza same pozytywne odruchy.

 

Nie do pogardzenia i do podrobienia jest również zapach nowego samochodu :wink:

 

Ale wierzcie lub nie ale jest coś takiego z pogranicza uczucia zimna i jednocześnie zapachu to .... zapach śmierci. to właśniciwie nie jest porównywalne z niczym ale wiadomo ze to o to chodzi brrrr :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Wątek jest o zapachach, a posty(poza nielicznymi) o perfumach :roll: :-?

Zastanawia mnie magia zapachu. To, że nagłe jego uderzenie potrafi wydobyć z pamięci wspomnienie nawet z wczesnego dzieciństwa; to, że budzi emocje, wpływa na zachowania...

Pamiętam zapach drewnianej szopki mojego dziadka, zapach stonki zbieranej z liści ziemniaków, zapach maciejki rosnącej obok studni, kremu mojej Mamy... pamiętam zapach domu każdej koleżanki z podstawówki.

Ale najbardziej poruszył mnie zapach chłopaka ze starszej klasy, któremu nieoczekiwanie (popchnięta przez kogoś) wpadłam w ramiona. Ten pierwszy "męski" zapach został na zawsze w pamięci. Lecz nie potrafiłam go już więcej spotkać. Pozostał tylko tamten dreszcz, zwiastun jeszcze nie rozumianej, ale pociągającej konsekwencji różnicy płci. Potem były inne (i doświadczenia i zapachy), ale..no właśnie -inne.

W moim dorosłym życiu, najbardziej przejmujący zapach, który został w mojej pamięci, to zapach główki mojego Syna.

 

Swój zapach ma wszystko. A świat współczesny wypowiedział wojnę naturalnym zapachom, a niezwykła ilość sztucznych woni bardziej niszczy nasz zmysł niż go rozwija.

 

"Co zostanie z najpiękniejszej kobiety na świecie, gdy zgasi się światło?" - zapytał kiedyś Guerlain. -" Nie widać ani włosów, ani oczu, ani klejnotów. Co pozostaje? Urok jej głosu i ...perfumy".

Nie mam stałej ulubionej kompozycji. Ważne jest jak zmienia się w czasie, jak się rozwija, czy harmonijnie wibruje i czy jest trwała.

Zapachy dobieram do nastroju, do pory roku, pory dnia, do okoliczności. Dotyczy to perfum, jak również mieszanek olejków eterycznych do kominka. Na wyjatkowe okazje preferuję jednak zapachy na bazie ambry, ylang-ylang, z żywicą (Oman), raczej orientalne, kwiatowe, ciężkie, ale raczej cierpkie, niż słodkie, nie duszące.

Mam sentyment do Lulu, Birmane, (wiążą się z nimi miłe wspomnienia), lubię też Lalique.

Zdecydowanie wolę perfumy we flakonach (bez wapo.)

Kolekcjonuję miniatury.

 

UWAGA!

Do niektórych perfum (tych popularnych też) w celu wydłużenia ich trwałości dodaje się ftalany. Są odpowiedzialne za deformacje dróg moczowych u chłopców, niepłodność mężczyzn i raka jąder.

 

 

 

(ciekawam czy wątek odżyje)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...