Slawko123 15.11.2019 07:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2019 Teraz? Jak już tyle potu i krwi wlal w ten dom? Już mu niewiele zostało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kulibob 15.11.2019 07:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2019 Bez ogrodzenia i trawnika mżna żyć minie trochę czasu i się dorobisz. Kumpel dwa lata w kuchni miał szafkę i kuchekę dwupalnikową i dał radę wkońcu skończył nie zawsze można/trzeba mieć wszystko od razu Co do mieszkania a domu się nie zgodzę nidgdy by nie wrócił do bloku chyba że na starość.Nie potrzebny garaż? Mam ok 40m2 i to super miejsce nażedizai graty itp można trzymac. No al kazdy może uważać coś innego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maaszak 15.11.2019 09:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2019 Generalnie drugi raz bym nie budował i pomyślałbym nad większym mieszkaniem. Dom był zawsze moim marzeniem, sam wychowywałem się w mieszkaniu i zazdrościłem znajomym z domków, okazuje się, że oni mi też zazdrościli, że na zakupy idę 50 metrów a obowiązki w mieszkaniu to 15 minut roboty. Działam dalej póki co... Ale rozumiem, że jszcze nie mieszkasz? Pomieszkaj rok czy dwa i zobaczymy. Może po tym czasie okaze się, że faktycznie nie nadajesz się do domu i mieszkanie byłoby lepsze. Ja akurat nie wychowywałem się w bloku ale w domu z ogrodem (i teraz w bloku cierpię)... dobrze wiem ile roboty jest w domu, jest więcej wyzwań i obowiązków niż w bloku, ale za to jest większa wolność, robisz po swojemu, nie musisz się prosić spółdzielni/wspólnoty żeby wreszcie po pół roku łaskawie może ktoś naprawił tą bramę, itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lesotho 15.11.2019 12:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2019 sprawa jest prosta - zwyczajnie nie było Cię stać na budowę domu. sprzedaj i kup sobie mieszkanie. A to wnosisz po czym ? Nie narzekam, że nie mam pieniedzy a że to wyszlo wiecej niz mi mówil architekt. Tak mieszkam, w środku mam już wszystko zrobione. Ogrodzenie zrobię w tym miesiącu a resztę chyba w przyszłym. Co do reszty może się coś zmieni, ale wydaje mi się że trochę zrealizowałem posiadanie domu. Na bank się z tym pospieszylem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
patrick99 15.11.2019 12:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2019 po tym, że bardzo narzekałeś podczas budowy, po tym, że wybudowałeś mury i zwątpiłeś w to czy dasz radę, po tym, że sam stwierdziłeś, że drugi raz byś się już nie budował. wniosek jest jeden - przeliczyłeś się i tyle, nie Ty pierwszy i nie ostatni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Superior 15.11.2019 14:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2019 Witam, Jestem na etapie gdzie stoja gole mury, bez stropu czy dachu. Wydalem na to duzo wiecej niz sie spodziewalem. Chcialem reszte zrobic z kredytu, ale teraz musialbym wziac duzo wiekszy I ni wiem czy mnie stac na takie raty. Dom ma 120m2 +30m2 garazu, parterowy, nie oszczadzalismy na materiale I dobrej ekipie. Domyslam sie ze raczej nie ma szans na sprzedaz takiego? Macie jakies pomysly jak zejsc z kosztow ? A moze lepiej tak to zostawic I nie pakowac sie w ogromny kredyt,. Dla mnie to 260tys Uprzedzajac pytania to powiem ze nie znam sie na budowiectwie, wszystko zachwalal mi znajomy architekt a ja tego nie zwerfikowalem. Broń Cię panie Boże przed kredytem. Sprzedaj ten dom. Kup działkę lub wydziel z obecnej i postaw domek 50 do 80 m2. Poddasze możesz zagospodarować później. Posłuchaj Superiora i pij jego zdrowie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Misterhajt 15.11.2019 18:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2019 A to wnosisz po czym ? Nie narzekam, że nie mam pieniedzy a że to wyszlo wiecej niz mi mówil architekt. Tak mieszkam, w środku mam już wszystko zrobione. Ogrodzenie zrobię w tym miesiącu a resztę chyba w przyszłym. Co do reszty może się coś zmieni, ale wydaje mi się że trochę zrealizowałem posiadanie domu. Na bank się z tym pospieszylem. Ale komu i po co Ty to piszesz? Te głąby i tak tego nie rozumieją, że dałeś radę i już mieszkasz! Gdybyś posłuchał tych "dobrych rad", to byłbyś teraz w głębokiej dupie bez dachu nad głową... ech... Cieszę się i GRATULUJĘ! A nie mówiłem, że wszystko będzie dobrze? https://forum.muratordom.pl/showthread.php?349900-Przeszacowany-dom-jakie-wyjscie&p=7707760&viewfull=1#post7707760 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.