Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Problemy z wentylacją wysoką


Recommended Posts

Witajcie,

 

sprawa wygląda następująco:

1) kupiony dom z dobrodziejstwem inwentarza, a raczej tego co i jak zostalo zrobione

2) jedna z kilku rzeczy które zostały zdiagnozowane do zrobienia - wymiana drenażu przydomowej oczyszczalni ścieków, bo z osadnika gnilnego do końca drenażu stała wszędzie woda (również w kominku napowietrzającym na końcu drenażu, dlatego nie było żadnego przepływu powietrza przez drenaż i osadnik do wentylacji wysokiej).

3) drenaż wymieniony.

 

I tu pojawiają się aktualne problemy z... kominkiem wentylacji wysokiej. Otóż okazuje się że przez osadnik i drenaż wieje ale... w dwie strony, a że kominki napowietrzające wychodzą na frontową część ogrodu, robi się nieprzyjemnie momentami. Drugi problem jest taki że wieczorami następuje inwersja temperatur i nawet jeśli ciąg powietrza następuje w dobrą stronę, do wentylacji wysokiej, to "smrodek" opada i snuje się mocno przy ziemi.

 

Podejrzewając że mamy problem z ciągiem zacząłem śledzić widoczny przebieg rury wentylacji wysokiej. To co widać w domu (a dokładnie na parterze w pomieszczeniu gospodarczym) nie wzbudza moich podejrzeń - prosta rura w górę. Gorzej to wygląda po przejściu przez strop - w przestrzeni między stropem, dachem a ścianką karton gips. Ze względu chyba na towarzyszące rury wentylacji mechniacznej, rury są poprowadzone w specyficzny sposób - obrazuje to rysunek.

 

rysunek poglądowy.jpg

 

Zrobiłem zdjęcia kominka, jak wygląda to na żywo. Wyposażony w ów rysunek i zdjęcie które załączam niżej skontaktowalem się ze specem (gość w nie tylko mojej opinii mocno zna się na rzeczy) który instalował mi drenaż, z pytaniem czy te zapachy tak standardowo się kondensują każdego wieczora i czy to jest ok. Stwierdził co następuje:

- trzeba się cieszyć że oczyszczalnia dostaje dużo tlenu - to wiadomo

- załamania rury z rysunku wg niego nie mają wielkiego wpływu, jakiś tak, ale nie wielki

- ogólnie kominek za krótki i źle posadowiony - powinien być powyżej wyższej kalenicy, a usadowienie jej na połaci z niższą kalenicą, poniżej niej i na przełomie dwóch połaci dachowych jeszcze pogarsza sprawę

- według niego nasada obrotowa nie jest wskazana przy odpowietrzeniach wysokich, to co jest ponoć jest optymalne.

 

Pytanie, czy macie jakieś pomysły, jak rozwiązać ten problem, bo generalnie rozmowa z fachowcem sprowadziła się do tego, że należy rozebrać pół dachu, poprowadzić rurę nad wyższą kalenicę i problem będzie rozwiązany. Tylko jakoś kurczę dachu nie chce mi się rozbierać. Narodziły mi się dwa rozwiazania:

 

1) co sądzicie o tym aby po prostu wyprowadzić kominek w postaci rury fi 110mm wyżej, najwyżej jak się da i wsadzić tam mimo wszystko nasadę obrotową? Estetyka ma wtórne znaczenie, to część ogrodu, którą oglądam tylko ja w sumie - odwierty pionowe dolnego źródła ciepła, drenaż, oczyszczalnia, mało miejsca i dużo cienia sprawia, że to bardziej techniczne miejsce w ogrodzie niż miejsce na grilla). Jak rozpoznać ile tam można to podnieść, żeby wiatry nie złamały rury / nie porobiły szkody? Od miejsca gdzie rura przechodzi przez dach do poziomu wyższej kalenicy jest ze 2,5m... Chyba zwykła PCV zakończona nasadą chyba tego nie udźwignie? Jakieś sugestie jak najlepiej wykonać to podwyższenie?

 

2) opcja druga - z aktualnego wyprowadzenia rury, poprowadzić na zewnątrz po blachodachówce rurę, wyprowadzić ją pod kalenicę górną i tam zakończyć nasadą... Tak jak mówiłem - kij z estetyką. Bardziej w takim rozwiązaniu boję się że te opary będą opadać po całym dachu już nie tylko na "techniczną" stronę ogrodu, ale będą równo dzielone na taras, wejście do budynku a i okna użytkowego poddasza znajdą się całkiem blisko - w linii prostej jakieś 4 m. No i pytanie czy poprowadzenie jej na zewnątrz nie oziębi na tyle powietrza, że będzie cofka?

 

IMG_20180904_170504 (1).jpg 2018-09-12_1049.jpg

 

Doradzicie?

 

To jest poniekąd duplikat tego, co napisałem tutaj , ale że temat już bardziej dotyczy kominka i ciągu a nie ścieków jako takich, to pozwoliłem sobie tutaj to wrzucić. Mam nadzieję, że nie podpadłem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aby powstał ciag musi byc róznica wysokosci...to najwazniejsze, nastepnie temperatura...Temperaturę pomijamy bo nie masz na to wpływu. Zostaje wysokość.

 

Musisz wyjść od tego co chcesz osiągnąc.

Musi być powyżej najwyzszej kalenicy.

 

Teraz opcje..puszczenie w środku lub na zewnątrz. Na zewnatrz to wiadomo wiele pytań co to za rura.

 

W sumie to jak to piszesz mówi że wiesz co chcesz osiągnąć to i porada ci nie potrzebna tylko pieniądze na ten cel.

 

Nasady obrotowej nie rób bo to nie ma sensu, ona nie rozbije ci smrodu tylko co najwyżej dostarczy go więcej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz opcje..puszczenie w środku lub na zewnątrz. Na zewnatrz to wiadomo wiele pytań co to za rura.

 

Nie do końca rozumiem - spróbuję odpowiedzieć na każde pytanie, a rurę zastosuję na zewnątrz taką jaką mi szanowne grono poleci :).

 

W sumie to jak to piszesz mówi że wiesz co chcesz osiągnąć to i porada ci nie potrzebna tylko pieniądze na ten cel.

 

Pieniądze, specjalista (no właśnie kogo szukać? dekarza? wczoraj przy okazji rewizji rekuperatora był u mnie spec od wentylacji, ale jak stwierdził nikt od klimatyzacji czy ogólnie wentylacji mi nie pomoże przy wyciągu z oczyszczalni) i... co najważniejsze ogólny zarys tego co powinno zostać zrobione, aby z (nomen omen) konstrukcyjnego kibla nie przerzucić się na szambo :).

 

Podejrzewam, że pieniądze będą mniejsze jak nie będę chciał rozbierać dachu, a skoro na chwilę obecną estetyka stanowi wtórną kwestię to jeśli da się to zrobić skutecznie prowadząc jakąś rurę na zewnątrz - tak zrobie, tylko muszę wiedzieć jaką rurę i kogo (jakiego specjalisty) szukać...

 

We wskazanym wyżej poście "pierwotnym" ktoś zasugerował mi połączenie nasady obrotowej wspomaganej silniczkiem elektrycznym + filtr antyodorowy. To ma prawo zadziałać?

Edytowane przez lenar87
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyny filtr antyodorowy jaki znam to pralka i proszek do prania.

 

Jeżeli nawet są filtry pochłaniajace zapach musza mieć wkłady które trzeba wymieniać, a jak wkład to i przepływ powietrza utrudniony.

 

Takie odpowietrzenia trzy fachy wykonuje (kominiarz czwarty) sanitarnik (ten co kanalizę robi), wentylacja (nazwa zawodu od wentylacja?...wentylator?), i wykonawca stanu surowego..czyli tzw. budowlaniec..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie odpowietrzenia trzy fachy wykonuje (kominiarz czwarty) sanitarnik (ten co kanalizę robi), wentylacja (nazwa zawodu od wentylacja?...wentylator?), i wykonawca stanu surowego..czyli tzw. budowlaniec..

 

Sanitarnik powiedział, że to dach trzeba zdejmować, więc to nie jego robota. Wentylator powiedział, że on się na ściekach nie zna, klima i rekuperacja a i owszem. Budowlaniec... rozbierze mi dach i poskłada do kupy po robocie? :) Pytam o rozbiórkę dachu bo na zewnątrz nadal nikt mi nie podsunął pomysłu jak to zrobić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...