Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Teska, nie miałabym nic przeciwko gdyby do porównania wybrano nowe domy, a nie z lat 70. do całkowitego remontu.

Poza tym metoda odtworzeniowa, której wymaga np. ING szacuje koszt zbudowania domu (nie jego wartość). Cena m2 na poziomie poniżej 2500 jest tu ciut wyidealizowana. Żeby było ciekawiej jest to maksymalna kwota, jaką może udzielić bank. Paranoja. Tym sposobem mam jeden bank z głowy. Ile mniej biegania :lol:

primo - jeżeli rzeczoznawca brał pod uwagę domy z lat 70. to coś jest nie tak, bo ma obowiązek brać pod uwagę obiekty maksymalnie zbliżone do tego, który jest wyceniany. inaczej mógłby wziąć po uwagę bloki mieszkalne po byłym pgr.... i wyceniać na tej podstawie nowobudowany obiekt. tak zrobiona wycena jest nierzetelna.

secundo - bank kredytuje budowę domu, więc nic dziwnego, że interesuje go koszt wybudowania obiektu, a nie jego wartość. wartość zainteresuje go, kiedy będzie go używał jako zabezpieczenia, albo jak będziecie brać kredyt na kupno domu....

tertio - w przypadku domu 2500 za m2 pod klucz wydaje mi się normalną ceną - to nawet trochę więcej, niż nam wyszło. chyba, że planujecie jakiś standard a'la szejk.... albo raper...

 

Szydas,

 

Doprecyzuj proszę: piszesz o 2500 za mkw. To dotyczy ceny za mkw powierzchni uzytkowej czy całkowitej? Wliczasz koszt działki? I daj znac w jakim okresie budowałeś.

 

piszę o użytkowej. kosztu działki nie wliczam, podniosłoby to koszt o jakieś niecałe 500 za m2. a budowałem w sezonie 2006/07, kiedy to ceny na dobre wystartowały w górę. i kredytu zabrakło... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 68,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Teska

    8062

  • Didi

    3934

  • bodekku

    3712

  • bryta

    3364

Najaktywniejsi w wątku

Teska, nie miałabym nic przeciwko gdyby do porównania wybrano nowe domy, a nie z lat 70. do całkowitego remontu.

Poza tym metoda odtworzeniowa, której wymaga np. ING szacuje koszt zbudowania domu (nie jego wartość). Cena m2 na poziomie poniżej 2500 jest tu ciut wyidealizowana. Żeby było ciekawiej jest to maksymalna kwota, jaką może udzielić bank. Paranoja. Tym sposobem mam jeden bank z głowy. Ile mniej biegania :lol:

primo - jeżeli rzeczoznawca brał pod uwagę domy z lat 70. to coś jest nie tak, bo ma obowiązek brać pod uwagę obiekty maksymalnie zbliżone do tego, który jest wyceniany. inaczej mógłby wziąć po uwagę bloki mieszkalne po byłym pgr.... i wyceniać na tej podstawie nowobudowany obiekt. tak zrobiona wycena jest nierzetelna.

secundo - bank kredytuje budowę domu, więc nic dziwnego, że interesuje go koszt wybudowania obiektu, a nie jego wartość. wartość zainteresuje go, kiedy będzie go używał jako zabezpieczenia, albo jak będziecie brać kredyt na kupno domu....

tertio - w przypadku domu 2500 za m2 pod klucz wydaje mi się normalną ceną - to nawet trochę więcej, niż nam wyszło. chyba, że planujecie jakiś standard a'la szejk.... albo raper...

 

Szydas,

 

Doprecyzuj proszę: piszesz o 2500 za mkw. To dotyczy ceny za mkw powierzchni uzytkowej czy całkowitej? Wliczasz koszt działki? I daj znac w jakim okresie budowałeś.

 

piszę o użytkowej. kosztu działki nie wliczam, podniosłoby to koszt o jakieś niecałe 500 za m2. a budowałem w sezonie 2006/07, kiedy to ceny na dobre wystartowały w górę. i kredytu zabrakło... :(

 

Dzieki za odpowiedx. Hmmm, zapomniałem jeszcze dopytać co uwzgledniasz lub czego nie do stanu "pod klucz". Np. meble i wyposazenie kuchni zaliczsz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szydas, nie planujemy ani złotych klamek ani standardu typu glazura za 200zl/m. Jak byśmy nie liczyli nie ma najmniejszych szans na zmieszczenie się w cenie 2500 za m2. Wątpię, by udało się zamknąć inwestycję nawet w kwocie 3000 za m2. I mam tu na myśli sam dom bez działki. Kosztorys robimy bardzo szczegółowy i raczej obawiam się, że jak u większości inwestorów może on się okazać opytmistyczny.

 

RadekO, dzięki za rady. Rozmawialiśmy z panią rzeczoznawcą na temat naszych wątpliwości. Odpowiedz Pani porażająca, taki jest program i nie może nic tu zmienić. A błedów jest masa, począwszy od uwzględnienia pozycji, których w naszym domu nie ma (parterówka), skończywszy na założeniu, że dom będzie zbudowany w niskim standardzie :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szydas, nie planujemy ani złotych klamek ani standardu typu glazura za 200zl/m. Jak byśmy nie liczyli nie ma najmniejszych szans na zmieszczenie się w cenie 2500 za m2. Wątpię, by udało się zamknąć inwestycję nawet w kwocie 3000 za m2. I mam tu na myśli sam dom bez działki. Kosztorys robimy bardzo szczegółowy i raczej obawiam się, że jak u większości inwestorów może on się okazać opytmistyczny.

 

RadekO, dzięki za rady. Rozmawialiśmy z panią rzeczoznawcą na temat naszych wątpliwości. Odpowiedz Pani porażająca, taki jest program i nie może nic tu zmienić. A błedów jest masa, począwszy od uwzględnienia pozycji, których w naszym domu nie ma (parterówka), skończywszy na założeniu, że dom będzie zbudowany w niskim standardzie :roll:

 

Mi też za "chińskiego dzwona" nie wyjdzie 2500! :-(

Nie bez kozery podpytywałem o szczegóły jakie Szydas zawarł w wyliczeniu kosztu metra kw. Myslę, że spory wpływ miał moment rozpoczęcia przygotować i samej budowy. Negocjacje z ekipą stanu surowego, zamawianie materiałów roczpoczałem u szczytu górki cenowejtj. w I kw 2007r. Dzis koszt robocizny pewnie wyższy ale na tamten moment hossy budowlanej było b. drogo.

U mnie stan "do zamieszkania" ale bez działki, mebli, sprzetów rtv, itp. - wyniesie 3450/mkw powierzchni uzytkowej..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czolem

 

Temperatura w gore, wszystko sprzyja zebym ja tez zaczal piac sie do gory z murami ale na razie musze troche w dol. Przy okazji fundamentow pomyslalem o studni i zastanawiam sie czy oprocz geoprojektu ktos w Szczecinie wykonuje studnie, moze macie jakies info w temacie studni na Bezrzeczu (Mietowa, Tymiankowa itp). Geoprojekt troche mocno sie ceni i zastanawiam sie czy to musi tyle kosztowac czy po prostu sa drodzy.

Przy okazji, wiecie moze czy wspomniana okolica ma jakies ukryte niespodzianki i trzeba robic badania gruntu?

Pozdrawiam

 

Wtam,

Też będę wiercił w tej okolicy, trochę już poszukiwałem wykonawcy, ale jeszcze nie podjąłem ostatecznej decyzji. Może przy dwóch odwiertach będzie taniej? Jak jesteś zainteresowany napisz na priv

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piszę o użytkowej. kosztu działki nie wliczam, podniosłoby to koszt o jakieś niecałe 500 za m2. a budowałem w sezonie 2006/07, kiedy to ceny na dobre wystartowały w górę. i kredytu zabrakło... :(

 

Dzieki za odpowiedx. Hmmm, zapomniałem jeszcze dopytać co uwzgledniasz lub czego nie do stanu "pod klucz". Np. meble i wyposazenie kuchni zaliczsz?

meble i wystrój wnętrza nie wchodzą do wyceny "pod klucz" :wink: taki standard to dom gotowy do zamieszkania - trzeba się tylko wprowadzić i poza np. kuchenką, która musi być podłączona do instalacji gazowej całą resztę przywozi się ze sobą. :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czolem

 

Temperatura w gore, wszystko sprzyja zebym ja tez zaczal piac sie do gory z murami ale na razie musze troche w dol. Przy okazji fundamentow pomyslalem o studni i zastanawiam sie czy oprocz geoprojektu ktos w Szczecinie wykonuje studnie, moze macie jakies info w temacie studni na Bezrzeczu (Mietowa, Tymiankowa itp). Geoprojekt troche mocno sie ceni i zastanawiam sie czy to musi tyle kosztowac czy po prostu sa drodzy.

Przy okazji, wiecie moze czy wspomniana okolica ma jakies ukryte niespodzianki i trzeba robic badania gruntu?

Pozdrawiam

 

Wtam,

Też będę wiercił w tej okolicy, trochę już poszukiwałem wykonawcy, ale jeszcze nie podjąłem ostatecznej decyzji. Może przy dwóch odwiertach będzie taniej? Jak jesteś zainteresowany napisz na priv

Pozdr

 

Z tego co pamiętam to do badań geologicznych gruntu, na którym chcesz budować potrzebne są conajmniej 3 (trzy) odwierty do głębokości min 4 (czterech) metrów. Tyle jest wymagane na dokumencie od geologa. Dokument ten pewnie bedzie potrzebny do:

- WZ;

- PnB.

Urzędy tego wymagają.

W liście polecanych fachowców coś dla siebie można znaleźć. Co do taniego wykonania tej usługi to każdy z nas ma różne pojęcie słowa 'tanio".

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co pamiętam to do badań geologicznych gruntu, na którym chcesz budować potrzebne są conajmniej 3 (trzy) odwierty do głębokości min 4 (czterech) metrów. Tyle jest wymagane na dokumencie od geologa. Dokument ten pewnie bedzie potrzebny do:

- WZ;

- PnB.

Urzędy tego wymagają.

W liście polecanych fachowców coś dla siebie można znaleźć. Co do taniego wykonania tej usługi to każdy z nas ma różne pojęcie słowa 'tanio".

Pozdr

 

My mieliśmy dwa odwierty - po przekątnej budynku. Pozwolenie dostaliśmy bez problemów.

 

pozdrawiam,

zółwik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co pamiętam to do badań geologicznych gruntu, na którym chcesz budować potrzebne są conajmniej 3 (trzy) odwierty do głębokości min 4 (czterech) metrów. Tyle jest wymagane na dokumencie od geologa. Dokument ten pewnie bedzie potrzebny do:

- WZ;

- PnB.

Urzędy tego wymagają.

W liście polecanych fachowców coś dla siebie można znaleźć. Co do taniego wykonania tej usługi to każdy z nas ma różne pojęcie słowa 'tanio".

Pozdr

 

My mieliśmy dwa odwierty - po przekątnej budynku. Pozwolenie dostaliśmy bez problemów.

 

pozdrawiam,

zółwik

to tak jakby w ogóle badania nie robić.... poniżej 4 odwiertów to nie ma sensu :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co pamiętam to do badań geologicznych gruntu, na którym chcesz budować potrzebne są conajmniej 3 (trzy) odwierty do głębokości min 4 (czterech) metrów. Tyle jest wymagane na dokumencie od geologa. Dokument ten pewnie bedzie potrzebny do:

- WZ;

- PnB.

Urzędy tego wymagają.

W liście polecanych fachowców coś dla siebie można znaleźć. Co do taniego wykonania tej usługi to każdy z nas ma różne pojęcie słowa 'tanio".

Pozdr

 

My mieliśmy dwa odwierty - po przekątnej budynku. Pozwolenie dostaliśmy bez problemów.

 

pozdrawiam,

zółwik

to tak jakby w ogóle badania nie robić.... poniżej 4 odwiertów to nie ma sensu :roll:

 

W rzeczy samej, w rzeczy samej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokument ten pewnie bedzie potrzebny do:

- WZ;

- PnB.

Urzędy tego wymagają.

Pozdr

 

My mieliśmy dwa odwierty - po przekątnej budynku. Pozwolenie dostaliśmy bez problemów.

 

pozdrawiam,

zółwik

to tak jakby w ogóle badania nie robić.... poniżej 4 odwiertów to nie ma sensu :roll:

 

A ja nie mialem odwiertu nawet pol metra, a dostalem wszystko bez problemu... Zadna z osob w okolicy ktore pytalem nie robily tego tez...chcialem sam dla siebie ale jak to jest obowiazek to... nie zrobie tego i na zlosc odmroze sobie uszy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tylko pogratulować, urzędu albo szczęścia. Osobiście też bym nie robił, gdyby nie urząd gminy i podejrzenie że grunt może mieć pokłady torfowe. Robiłem to jeszcze przed kupnem działki, bo jakby okazało się że jest torf to wtedy co... wymiana gruntu i masa kasy poszłaby się p... a tak wiem na czym stoję albo na czym będzie stał mój dom.

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

to tak jakby w ogóle badania nie robić.... poniżej 4 odwiertów to nie ma sensu :roll:

 

 

mozesz mi powiedziec na jakiej podstawie tak myslisz?

wg mnie 2 odwierty (+ do tego ew. zageszczenie gruntu) w zupelnosci wystarczy. a skoro ktos chce zaplacic 2 razy wiecej za niepotrzebna robote to prosze bardzo - a zazwyczaj to jest tak ze nieuczciwy "geolog" wmowi inwestorowi ze tak trzeba, chcac go wystraszyc, a przeciez wiadomo ze dla niego im wiecej odwiertow tym wiecej $$$

glebokosc 4 m tez pozostawie bez komentarza, mozesz zrobic 10m bedzie pewniej ;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, oj, oj...

Za chwilę rozpęta się wielka walka na słowa kto tu ma rację.

Wykonanie badań geologicznych wymaga lub nie, dany urząd sprawujący na danym terenie władzę bo...

... bo właśnie zależy wszystko od terenu na którym planujemy naszą inwestycję. Ponieważ tak jak było w moim przypadku kilka działek od mojej występują dość spore pokłady torfu, więc uzasadnione było sprawdzić co w trawie (ziemi) piszczy. Wszystko to kwestia pieniędzy. Znajoma z forum budowała niedaleko mojej działki i niestety zmuszona była wykonać wymianę gruntu za blisko 50k zł. Sądzę, że koszt kilku setek zł to niewygórowana cena w takim przypadku. Co do ilości odwiertów to tak samo możemy zaraz powiedzieć, że wykonanie studni pod fundamentami też nie ma sensu robić pod każdym rogiem bo po co. Poza tym są jakieś wymogi w pewnych dokumentacjach co do ilości odwiertów jak i ich głębokości.

 

Po co robić odwiert?

- bo kazał urząd (w moim przypadku);

- bo nie chciałem kupić działki za tak duże pieniądze z torfem (bo po co mi to) a przecież zaraz po kupnie i przed budową musiałbym sporo jeszcze dołożyć kasy na poprawę gruntu;

- by sprawdzić teren i nie mieć obaw, że się nie nadaje na budowę domu (po co mi tak droga działka rekreacyjna);

- bo lubię wiedzieć na czym stoję.

 

Czy są to pieniądze wyrzucone w błoto?? To w porównaniu z innymi budowami może okazać się trafną decyzją, tym bardziej że dokonałem tego przed zakupem a nie po. Gdyby okazało się po wykonaniu badania, że jest tam torf w sporej ilości to nie kupiłbym tej działki i szukałbym innej. To się nazywa sprawdzanie swojej inwestycji, bo mieć działkę ponad wszelką cenę to nie dla mnie. Po prostu na wyrzucanie tak dużej ilości pieniędzy mnie nie stać.

 

Sądzę, że dyskusję czy warto czy też nie warto robić odwierty do badania gruntu powinniśmy zakończyć. Ten kto musi lub chce to, zrobi te badania bez względu na to co kto tutaj wypisuje. Każdy z nas kieruje się swoim rozumem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktos moze wspolpracowal z firma Sanit ze Stargardu Szczecinskiego (zajmuja sie instalacja co i cwu) i moze cos o nich powiedziec.

 

Pzd

 

Witam Grupe,

Bylem na rozmowie wstepnej w tej firmie. Uczucia mieszane, niby super milo i grzecznie na poczatku,ale np nie podobalo mi sie to,ze mocno forsuja Ulricha i inne "swoje" materialy. Zero elastycznosci pod tym wzgledem. Kolezanka wybudowala sie w Kobylance i wziela ich do siebie. No coz - mozna to okreslic jednym slowem - masakra- niekonczace sie nerwy,awantury,straszenia sadem itp. Jak mowi - miesiac pracy z nimi kosztowal ja rok zycia jak nic.

 

Pozdrawiam, zyczac udanych wyborow.

:)

 

Witam,

 

dzieki za opinie.Tez mialam mieszane uczucia po rozmowie wstepnej.

Czy jest szansa na rozmowe z kolezanka z Kobylanki bo ja tes tam sie buduje?

Musze podjac decyzje do konca listopada co do ekipy od co i cwu.

 

Pozdrawiam

 

Nr telefonu wysle na priv.

 

Odpowiedż nieaktualna, ale być może ktoś szuka dobrych wykonawców. A u mnie wszystko bez zastrzeżen od początku do końca. No może tylko te ceny :( , ale osobiście wolę trochę więcej zapłacić i mieć do czynienia z porządną firmą, która nie zniknie za chwilę, albo trzeba będzie zrywać posadzkę bo nie chodzi podłogówka i jest naprawdę spokój z serwisem. Prowadzą Ulricha i Buderusa, ale w Ulrichu są naprawdę dobrzy. Mają dwóch serwisantów, ale lepiej poprosić o pana Czesia. Drugiego lepiej nie brać bo straszny dyskutant.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest regułą, że wszędzie występują zawsze takie same warunki gruntowe i że skoro naokoło stoją już domy, to i pomiędzy nimi - też muszą być takie same grunty. Pod warstwą humusu można znaleźć stare składowisko śmieci, gruzu lub resztki fundamentów lub tzw oczka gruntów nienośnych lub słabonośnych. W gruntach niewysadzinowych (piaski, pospółki, żwiry) problemem może być wysoki poziom wód gruntowych lub jednorodność gruntów co utrudnia zagęszczenie. W gruntach wysadzinowych (róznego rodzaju gliny, piaski gliniaste itd.) spód fundamentu powinien się znaleźć poniżej głębokości przemarzania (w naszym rejonie to 0.8m) i na warstwie stabilizacji (np. chudym betonem). Grunty słabonośne lub nienośne(pyły próchnicze, torfy, itd) można odpowiednio wzmacniać lub wymienić. Duże szkody w czasie może wyrządzić woda gruntowa (ta wysoka). To w dużym skrócie. Życzę dużo szczęścia tym, którzy traktują badania gruntowe jako zbędny wydatek tym bardziej, że jest on niewspółmiernie niski do kosztów całej budowy - przeciętna cena za 1m odwiertu to 60 - 70 zł. Geolog robiąc wiercenia sam stwierdza czy do głebokości 2-3m od poziomu terenu są warunki do posadowienia budynku (chyba że chcemy podpiwniczenie). Ale jeżeli np. trafi na torfy to musi sie przewiercić do spodu tej warstwy żeby później można było określić właściwy sposób posadowienia. Moim zdaniem minimum to 3 otwory po trójkącie najlepiej w orientacyjnym obrysie budunku.

Ok, może udało mi się chociaż trochę przekonać nieprzekonanych :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...