Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Didi zapewnie chodzi ci o bagażniki firmy THULE są to bardzo dobre bagażniki i jest cała gama typów do przewożenia różnych rzeczy w tym nart itp. ale są baaardzo drogie w porównaniu z innymi nie firmowymi.

wiesz, wcale to nie musi być markowy - bardziej mi chodziło właśnie o typ bagażnika

 

W takim razie wystarczy zwykły z dwiema belkami do tego przystawka do przewożenia nart i śmigasz. Są też takie magnetyczne uchwyty "przyklejane" na dach. Albo boxy zamykane tam to wrzucisz wszystko buty , narty i kombinezony. Jak szukasz bagażnika to na terenie TME na Racibora jest firma co sprzedaje bagażniki na każdy samochód jak się reklamują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 68,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Teska

    8062

  • Didi

    3934

  • bodekku

    3712

  • bryta

    3364

Najaktywniejsi w wątku

Didi zapewnie chodzi ci o bagażniki firmy THULE są to bardzo dobre bagażniki i jest cała gama typów do przewożenia różnych rzeczy w tym nart itp. ale są baaardzo drogie w porównaniu z innymi nie firmowymi.

wiesz, wcale to nie musi być markowy - bardziej mi chodziło właśnie o typ bagażnika

 

W takim razie wystarczy zwykły z dwiema belkami do tego przystawka do przewożenia nart i śmigasz. Są też takie magnetyczne uchwyty "przyklejane" na dach. Albo boxy zamykane tam to wrzucisz wszystko buty , narty i kombinezony. Jak szukasz bagażnika to na terenie TME na Racibora jest firma co sprzedaje bagażniki na każdy samochód jak się reklamują.

czyli te boxy też mają?

dzwonię do nich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klaus, maro74 dzięki panowie :D Z Pali jeszcze nie korzystałam, maja forda?

Ostatnio miałam niestety awaryjną sytuację (w drodze z wizytą do amo), poszły cewki i kable wysokiego napięcia - wylądowałam w Bemo (nie wiedziałam co sie dzieje, miałam nadzieje, że tam beda musieli znaleźć przyczynę), no i znaleźli, a mi wyparowało z kieszeni 1000 zł.

A normalnie staram się jeździć do innego warsztatu, bo faktycznie roboczogodziny, to mają zupełenie z sufitu :o

Klaus może w końcu wsadzić namiary na tego kafelkarza na Listę :roll: :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maro74

Co to za sposób?

Co prawda innej marki mam auto ale zbliża sie przegląd (15tys km) więc.....

 

Łee to masz nówkę więc ta metoda to jeszce raczej nie dla ciebie. Po prostu chłopaki lubią sobie postawić auto na warsztacie i nie zaglądając do miejsc gdzie mają coś sprawdzić i nie ruszając autem nawte 1cm biorą słoną kasę, Kumpel miał problemy z zawiszeniem że coś tam wali i chamulce z tyłu jakoś słąbo biorą więc wstawił żeby chłopaki zrobili jazdy próbne i sprawdzili co i jak i ocenili potzrbne naprawy( autko mial firmowe i wozili do serwisu). A ze zna 99% podejrzewał, że wcześniej go przycięli więc postanowił ich złąpać na goracym uczynku. Kiedy on uzgadniał z mechanikiem co i jak ja podłożyłem z tyłu i zprzodu tak żeby nie było widać zapałki pod koła na sztorc. Po dwóch godzinach przyjechaliśmy i odczytali całą litanię usterek że tylko siąść i płakać a zapałki jak pod kołami były tak były czyli nawet jazdy próbnej nie zrobili . Jak im powiedział koleś że lecą sibie z nim w balona to mało sraczki nie dostali a potem palili głupa że to ocena z innego co to niedawno wyjechał a kolego juz skończył zmianę a ten zaraz obejrzą. itp itd. Aha no i rachunek juz mieli wystawiony za przegląd ale już się z nim nawet nie wychylali. Na pewno nie jest tak w kazdym przypadku ale dla mnie wystarczy jedna taka wpadka i goście są spaleni. Ach mógł bym jeszcze podać kilka przykładów ale nie będę zanudzał :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maro74

Co to za sposób?

Co prawda innej marki mam auto ale zbliża sie przegląd (15tys km) więc.....

 

Łee to masz nówkę więc ta metoda to jeszce raczej nie dla ciebie. Po prostu chłopaki lubią sobie postawić auto na warsztacie i nie zaglądając do miejsc gdzie mają coś sprawdzić i nie ruszając autem nawte 1cm biorą słoną kasę, Kumpel miał problemy z zawiszeniem że coś tam wali i chamulce z tyłu jakoś słąbo biorą więc wstawił żeby chłopaki zrobili jazdy próbne i sprawdzili co i jak i ocenili potzrbne naprawy( autko mial firmowe i wozili do serwisu). A ze zna 99% podejrzewał, że wcześniej go przycięli więc postanowił ich złąpać na goracym uczynku. Kiedy on uzgadniał z mechanikiem co i jak ja podłożyłem z tyłu i zprzodu tak żeby nie było widać zapałki pod koła na sztorc. Po dwóch godzinach przyjechaliśmy i odczytali całą litanię usterek że tylko siąść i płakać a zapałki jak pod kołami były tak były czyli nawet jazdy próbnej nie zrobili . Jak im powiedział koleś że lecą sibie z nim w balona to mało sraczki nie dostali a potem palili głupa że to ocena z innego co to niedawno wyjechał a kolego juz skończył zmianę a ten zaraz obejrzą. itp itd. Aha no i rachunek juz mieli wystawiony za przegląd ale już się z nim nawet nie wychylali. Na pewno nie jest tak w kazdym przypadku ale dla mnie wystarczy jedna taka wpadka i goście są spaleni. Ach mógł bym jeszcze podać kilka przykładów ale nie będę zanudzał :wink:

o ja Cię :evil: chyba bym ich tam za j...a pozawieszała

ja jestem taka, że zawsze spisuję stan licznika oczywiście nic nie mówiąc nikomu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maggie Co to za firma?

 

Do wszystkich Znacie jeszcze jakieś inne alternatywne warsztaty dla forda?

Nie tylko dla forda!

W ITM Auto na Gryfińskiej zaraz za stacją Statoil, robią każdy samochód. Podoba mi się, że zanim zaczną coś robić to zadzwonią spytają czy wyrażamy zgodę i podają ile będzie to kosztować.

Kiedyś, pojechałam na wymianę jakiejś cefki zapłonowej (czy coś takiego) po pół godzinie dzwonią, że auto gotowe i że coś w jakiejś kostce nie stykało i wymienili tylko tę kostkę i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KAS01 mój Boże, nie sądziłam, że mozna tak pieknie wkomponować dom w otoczenie; cudownie wygląda twój kawałek ziemi, szczególnie w jesiennej scenerii - jestem zachwycona!

 

Dziękuje. :D Kiedyś nawet nie wiedziałem, ze to jakaś szczególna działka. Ten duży zaznaczony teren (na pierwszym obrazku w mojej stopce) nalezał kiedyś do mojego nieżyjącego juz Dziadka (teraz jest ciotki). Urodziłem sie i przez pierwsze lata mieszkałem w Jego domu:

http://ksuchowerski.photosite.com/~photos/tn/2165_348.ts1131464254078.jpg

Gdy byłem jeszcze dzieckiem, to Dziadek postanowił podarować mi kawałek. Bardzo podobał mi sie ten czerwony bukhttp://ksuchowerski.photosite.com/~photos/tn/207_348.ts1121069992000.jpg

i dlatego wybrałem sobie miejsce wokół niego. Już jako małolat wiedziałem, ze właśnie przy nim wybuduje swój dom.

Pierwszą osobą która mi powiedziała, że działka jest szczególnie ładna był architekt (prywatnie najlepszy kumpel). A on się już sporo działek w zyciu na ogladał. A później jak się już rozpoczeła budowa, to kazdy kto się na niej znalazł wyrażał podobną opinię.

Kiedyś miałem potencjalnego kupca, który chciał mi zapłacić ponad dwukrotnie wyższą stawke niż ta po jakiej chodziły działki w okolicy. Dla mnie jednak ta ziemia ma inną wartość niż materialna i nie sprzedałbym jej za żadne pieniadze.

pozdrawiam

Konrad

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro został poruszony temat motoryzacji to zapytam i ja;

Czy są wśród nas uzytkownicy tuli (chyba tak to się pisze) ? Czy jest ro dobre rozwiązanie na przewożenie np. nart i butów? Prosze o opinię bo mam dylemat: normalny bagażnik czy tul?

 

Moim skromnym zdaniem zawsze dla nart BOX - już nie zagłębiając się w firmę. Zalety no przede wszystkim z nartami na dachu robimy sporo km. i to najczęściej w złych warunkach i w soli itp. - "trochę" szkoda by narty a właściwie ich wiązania tak były katowane. Nastepna moim zdaniem zaleta BOX-ów to fakt iż możesz przewozić nie tylko narty ale i buty i wiele innego tałatajstwa. Do tego jeszcze możesz przewieźć rurkę na budowę :lol: albo kawałek deski :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro został poruszony temat motoryzacji to zapytam i ja;

Czy są wśród nas uzytkownicy tuli (chyba tak to się pisze) ? Czy jest ro dobre rozwiązanie na przewożenie np. nart i butów? Prosze o opinię bo mam dylemat: normalny bagażnik czy tul?

 

Didi, ja używam Thule i jest OK 9może nawet Super OK), ale nie mam porównania z innymi, więc jeśli Maro poleca coś dobrego i tańszego, to warto sprawdzic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a nawiasem mówiąc za zderzak 1000zł to chyba trochę dużo, no chyba, że to lepsze i nowe auto i naprawa w serwisie a nie u blacharza

wiesz, nie wiadomo, jaki trobe wzięła rozpęd :lol:

 

Ha, ha, rozpęd, jak rozpęd. Było ciemno, na tylnym siedzeniu samochodu wielka paka styropianu a z przodu miotający się na tym nietypowym dla siebie miejscu brytan marki "obok-owczarka", zasłaniający lusterko boczne. Wjechałam w błotnik, wginając go. Co do zderzaka, właściciel samochodu pokazał mi, że już dawno był obluzowany. Miałam nadzieję na mniejszą sumę a teraz widzę, że w warsztacie na moje konto zrobią pewnie od razu całośc. W tej sytuacji chyba rzeczywiście korzystniej skorzystac z OC.

 

Wszystkim doradcom bardzo dziękuję. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...