Maggie 07.06.2006 10:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 Cześć, pracuję w Podjuchach i faktycznie dojazd z Dobrej czy Kościna jest kłopotliwy. Może nie jest daleko w sensie kilometrówki, ale drogi są wąskie, co znacznie spowalnia jazdę. Jak ktoś pracuje na Lewobrzeżu, to ma farta! Byłam w Dobrej, Wołczkowie, Kościnie, Dołujach. Wszę dzie u Was jest pięknie! a w Kościnie......blisko las..... Niestety nie dla mnie te okolice. no do Podjuch to kawal drogi....lepiej kupic dzialke na prawobrzezu....ale tak ogolnie ...a jak zmienisz prace ??? czego oczywista nie zycze Trudno przewidzieć co będzie za rok.... ale decyzję o kupnie chcemy podjąć teraz... No i amba! Podoba się nam ustowo - wszędzie blisko, ale ceny wysokie. A może to tylko moje wrażenie: 110 zł za m.kw działki uzbrojonej to norma? chyba niestety tak Raczej tak, przynajmniej w granicach miasta lub tuż za nimi. Choć zdarzają się okazje - trzeba szukać. Jesienią płaciłam 75zł za m2 w Tanowie - media w granicy działki, przyłącza robię we własnym zakresie. No ale to już nie Szczecin - 7km do granicy miasta (Głębokie), do centrum 15km. Aha, dojazd - nie tylko samochodem, to b. ważna sprawa. Szczególnie jak się ma dzieci, choć i zmotoryzowanym dorosłym czasem auto się psuje i co wtedy? Dorota, a nie myślałaś np. o Rurzycy czy Kliniskach? O ile mi wiadomo, działki trochę tańsze, lasów ile dusza zapragnie, pociąg i pks dojeżdżają, a do Podjuch autostradą w trymiga dojedziesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amo 07.06.2006 10:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 To ja jeszcze raz Rano jade do pracy w centrum 20 minut A czasem dluzej zajmuje przedostanie sie z jednego konca miasta do drugiego zalezy co kto lubi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Didi 07.06.2006 10:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 DELF ma słuszną racje my mamy pod nosem dwa autobusy miejskie plus pospieszny w tej chwili nie korzystamy ale zawsze jest taka mozliwosc szczegolnie jak sie ma dzieci ktore z czasem moga potrzebowac dojechac samodzielnie a nie czekac az ktorys z rodzicow podwiezie Na Słonecznym czy w Dąbiu tez mozna zalatwic wiele spraw nie jadac wcale do centrum wiec to ile km jest i do jakiego miejsca to jest bardzo wzgledne cześć a znaczek kto pisze to nie łaska już się zapomniało???????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delf 07.06.2006 10:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 DELF ma słuszną racje my mamy pod nosem dwa autobusy miejskie plus pospieszny w tej chwili nie korzystamy ale zawsze jest taka mozliwosc szczegolnie jak sie ma dzieci ktore z czasem moga potrzebowac dojechac samodzielnie a nie czekac az ktorys z rodzicow podwiezie Na Słonecznym czy w Dąbiu tez mozna zalatwic wiele spraw nie jadac wcale do centrum wiec to ile km jest i do jakiego miejsca to jest bardzo wzgledne zdecydowanie. jak ktoś miał jakikolwiek kontakt z prawobrzeżem, to chetnie tu zamieszkuje i dobrze sie czuje, ale jak ktoś jest z centrum miasta, to najczęściej ucieka właśnie na lewo, pod granicę. Tak to juz sobie wykoncypowałam Dla mnie tereny przygraniczne są "śjakieś takie", zupełnie ich nie czuję, kiepsko by mi się mieszkało..i tak to już jest. Większość Warszawiaków, ze wzgledu na rozległość samej Wa-wy, jak mieszka na obrzeżach, ma do przejechania ponad 25 km w jedną strone, i nie narzekają. Tak jest i już. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maggie 07.06.2006 10:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 amo, z ust mi wyjąłeś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Didi 07.06.2006 10:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 zdecydowanie. jak ktoś miał jakikolwiek kontakt z prawobrzeżem, to chetnie tu zamieszkuje i dobrze sie czuje, ale jak ktoś jest z centrum miasta, to najczęściej ucieka właśnie na lewo, pod granicę. Tak to juz sobie wykoncypowałam Dla mnie tereny przygraniczne są "śjakieś takie", zupełnie ich nie czuję, kiepsko by mi się mieszkało..i tak to już jest. Większość Warszawiaków, ze wzgledu na rozległość samej Wa-wy, jak mieszka na obrzeżach, ma do przejechania ponad 25 km w jedną strone, i nie narzekają. Tak jest i już. Ja na prawy brzeg przeniosłam się z Chopina. Jak ja się broniłam przed Słonecznym. Płakałam, błagałam męża a on (już tu pracował ok 2 lat) powiedział, że polubię tę dzielnicę. No i jak zdecydowaliśmy o budowie to......opcją było TYLKO prawobrzeże. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dzióbek 07.06.2006 10:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 każdy będzie zachwalał swoje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorota-w 07.06.2006 10:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 Cześć, pracuję w Podjuchach i faktycznie dojazd z Dobrej czy Kościna jest kłopotliwy. Może nie jest daleko w sensie kilometrówki, ale drogi są wąskie, co znacznie spowalnia jazdę. Jak ktoś pracuje na Lewobrzeżu, to ma farta! Byłam w Dobrej, Wołczkowie, Kościnie, Dołujach. Wszę dzie u Was jest pięknie! a w Kościnie......blisko las..... Niestety nie dla mnie te okolice. no do Podjuch to kawal drogi....lepiej kupic dzialke na prawobrzezu....ale tak ogolnie ...a jak zmienisz prace ??? czego oczywista nie zycze Trudno przewidzieć co będzie za rok.... ale decyzję o kupnie chcemy podjąć teraz... No i amba! Podoba się nam ustowo - wszędzie blisko, ale ceny wysokie. A może to tylko moje wrażenie: 110 zł za m.kw działki uzbrojonej to norma? Myślałam, ale mojemu mężowi się tam nie podoba! A stety czy niestety zamieszkuję z nim. I mam w dodatku 2,5 - letnie dziecko. A gdzie przedszkole a gdzie szkoła... Wiesz, jeszcze pojadę do Klinisk... bez mężą... Biegnę do A. Nierucjhom ości po mapkę - jadę do Żelewa (bo to podobno atrakcja nad jeziorem mieszkać, zobaczymy) Do jutra! chyba niestety tak Raczej tak, przynajmniej w granicach miasta lub tuż za nimi. Choć zdarzają się okazje - trzeba szukać. Jesienią płaciłam 75zł za m2 w Tanowie - media w granicy działki, przyłącza robię we własnym zakresie. No ale to już nie Szczecin - 7km do granicy miasta (Głębokie), do centrum 15km. Aha, dojazd - nie tylko samochodem, to b. ważna sprawa. Szczególnie jak się ma dzieci, choć i zmotoryzowanym dorosłym czasem auto się psuje i co wtedy? Dorota, a nie myślałaś np. o Rurzycy czy Kliniskach? O ile mi wiadomo, działki trochę tańsze, lasów ile dusza zapragnie, pociąg i pks dojeżdżają, a do Podjuch autostradą w trymiga dojedziesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delf 07.06.2006 10:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 każdy będzie zachwalał swoje głupio, gdyby było inaczej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Didi 07.06.2006 10:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 każdy będzie zachwalał swoje a jasne! o swoje trzeba walczyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dzióbek 07.06.2006 10:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 Ja na prawy brzeg przeniosłam się z Chopina. Jak ja się broniłam przed Słonecznym. Płakałam, błagałam męża a on (już tu pracował ok 2 lat) powiedział, że polubię tę dzielnicę. No i jak zdecydowaliśmy o budowie to......opcją było TYLKO prawobrzeże. Ja podobnie, mam ciocie ktora mieszka na słonecznym koło kościoła, zawsze się dziwiłam jak mozna tu mieszkać, blokowisko w dawnym polu, hałas, mnóstwo aut. Ale kiedyś ciocia chciała wyjechać na urlop i poprosiła nas byśmy zamieszkali u nich na 2 tygodnie i poprowadzili stoisko w heliosie. I nawet fajnie nam się mieszkało, blisko sklepy praca a na spacer z psem też mielismy gdzie chodzić i jakos nie odczuwałam bliskości ruchliwej struga. Nawet jeżdzilismy po prawobrzeżu za działkami, ale trafiona okazja w Policach i tak zostało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amo 07.06.2006 10:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 DIDI sorki to tak jest jak sie w pracy pisze i co chwilka ktos przerywa A dzis to ja Amonka Pozdrowionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Didi 07.06.2006 10:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 DIDI sorki to tak jest jak sie w pracy pisze i co chwilka ktos przerywa A dzis to ja Amonka Pozdrowionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maggie 07.06.2006 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 Cześć, pracuję w Podjuchach i faktycznie dojazd z Dobrej czy Kościna jest kłopotliwy. Może nie jest daleko w sensie kilometrówki, ale drogi są wąskie, co znacznie spowalnia jazdę. Jak ktoś pracuje na Lewobrzeżu, to ma farta! Byłam w Dobrej, Wołczkowie, Kościnie, Dołujach. Wszę dzie u Was jest pięknie! a w Kościnie......blisko las..... Niestety nie dla mnie te okolice. no do Podjuch to kawal drogi....lepiej kupic dzialke na prawobrzezu....ale tak ogolnie ...a jak zmienisz prace ??? czego oczywista nie zycze Trudno przewidzieć co będzie za rok.... ale decyzję o kupnie chcemy podjąć teraz... No i amba! Podoba się nam ustowo - wszędzie blisko, ale ceny wysokie. A może to tylko moje wrażenie: 110 zł za m.kw działki uzbrojonej to norma? Myślałam, ale mojemu mężowi się tam nie podoba! A stety czy niestety zamieszkuję z nim. I mam w dodatku 2,5 - letnie dziecko. A gdzie przedszkole a gdzie szkoła... Wiesz, jeszcze pojadę do Klinisk... bez mężą... Biegnę do A. Nierucjhom ości po mapkę - jadę do Żelewa (bo to podobno atrakcja nad jeziorem mieszkać, zobaczymy) Do jutra! chyba niestety tak Raczej tak, przynajmniej w granicach miasta lub tuż za nimi. Choć zdarzają się okazje - trzeba szukać. Jesienią płaciłam 75zł za m2 w Tanowie - media w granicy działki, przyłącza robię we własnym zakresie. No ale to już nie Szczecin - 7km do granicy miasta (Głębokie), do centrum 15km. Aha, dojazd - nie tylko samochodem, to b. ważna sprawa. Szczególnie jak się ma dzieci, choć i zmotoryzowanym dorosłym czasem auto się psuje i co wtedy? Dorota, a nie myślałaś np. o Rurzycy czy Kliniskach? O ile mi wiadomo, działki trochę tańsze, lasów ile dusza zapragnie, pociąg i pks dojeżdżają, a do Podjuch autostradą w trymiga dojedziesz. Nad jeziorem, na wsi to fajnie mieć domek letniskowy, a mieszkać z takim małym dzieckiem cały rok, to już mniej. Zimą drogi nieprzejezdne, daleko do przedszkola, szkoły, do pracy - a co z zajęciami pozalekcyjnymi? czy wypadem do kina? Dajcie sobie spokój z tym Żelewem - po pół roku będziesz miała dość. Uważam, że mając rozwojową rodzinę lepiej kupić mniejszą działkę na obrzeżach miasta i sensownym dojazdem tudzież podstawowymi wygodami na miejscu, niż pakować się w wiejskie posiadłości ze słabą infrastrukturą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iwa-k 07.06.2006 11:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 dla nas przystanek autobusowy blisko domu był bardzo ważny ze względu na dzieci; starsza córka ma już 11 lat i niebawem będzie sama dojeżdżała do szkoły, wybraliśmy Załom choć nigdy nie mieszkaliśmy na prawobrzeżu, pracujemy w centrum, ale za każdym razem gdy tamtędy przejeżdżaliśmy świeciło słoneczko i niebo było "jakieś inne" niż nad Szczecinem i daleko od tego całego miejskiego zgiełku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iwa-k 07.06.2006 11:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 no i oczywiście witam Wszystkich! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delf 07.06.2006 11:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 dla nas przystanek autobusowy blisko domu był bardzo ważny ze względu na dzieci; starsza córka ma już 11 lat i niebawem będzie sama dojeżdżała do szkoły, wybraliśmy Załom choć nigdy nie mieszkaliśmy na prawobrzeżu, pracujemy w centrum, ale za każdym razem gdy tamtędy przejeżdżaliśmy świeciło słoneczko i niebo było "jakieś inne" niż nad Szczecinem i daleko od tego całego miejskiego zgiełku ach te emocje.. mnie panowie parkieciarze przekonali do olejowania parkieru też działając na moje emocje: wyobraźcie sobie, jak taki parkieciarz umorusany klejem opowiada, jak to cyt: "będę bosymi stopy z kawą w dłoni stapać po aksamitnej podłodze" - jak sie oprzeć "sile" takiego argumentu?! Będzie olej! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maggie 07.06.2006 11:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 dla nas przystanek autobusowy blisko domu był bardzo ważny ze względu na dzieci; starsza córka ma już 11 lat i niebawem będzie sama dojeżdżała do szkoły, wybraliśmy Załom choć nigdy nie mieszkaliśmy na prawobrzeżu, pracujemy w centrum, ale za każdym razem gdy tamtędy przejeżdżaliśmy świeciło słoneczko i niebo było "jakieś inne" niż nad Szczecinem i daleko od tego całego miejskiego zgiełku ach te emocje.. mnie panowie parkieciarze przekonali do olejowania parkieru też działając na moje emocje: wyobraźcie sobie, jak taki parkieciarz umorusany klejem opowiada, jak to cyt: "będę bosymi stopy z kawą w dłoni stapać po aksamitnej podłodze" - jak sie oprzeć "sile" takiego argumentu?! Będzie olej! Jednym słowem trafili w zmysłowy punkt? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agama 07.06.2006 11:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 Proszę pomóżcie!Mam duży problem z tarasem. Chodzi o taras nad garażem. Przecieka na styku ściany garażu i domu. Nasz budowlaniec nie zabezpieczył tego miejsca dokładnie i mimo poprawek ściana dalej jest mokra. Trzeba dobrze zaizolować miejsce styku na tarasie żeby nie ciekło. Polecono nam system styrozol i chyba z niego skorzystamy. Nie chcemy jednak brać do robienia tej izolacji kogoś przypadkowego. Może macie kogoś do polecenia kto zna się na izolacji tarasów i dobrze by ją wykonał? Moze kafelkarz?Sprawa jest pilna. Agnieszka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dzióbek 07.06.2006 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 ach te emocje.. mnie panowie parkieciarze przekonali do olejowania parkieru też działając na moje emocje: wyobraźcie sobie, jak taki parkieciarz umorusany klejem opowiada, jak to cyt: "będę bosymi stopy z kawą w dłoni stapać po aksamitnej podłodze" - jak sie oprzeć "sile" takiego argumentu?! Będzie olej! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.